Dowcipy o dyrektorze
W klasie pierwszej, prowadzonej przez bardzo seksowną i słodziutką nauczycielkę, w ostatniej ławce, tuż za Jasiem, zasiadł dyrektor szkoły i postanowił przeprowadzić wizytacje na lekcji. Pani odwrócona tyłem do klasy pisze na tablicy: ”Ala ma kota.” Obraca się do klasy i pyta:
- Co ja napisałam?
Martwota i przerażenie ... Jedynie Jaś wyrywa się jak szalony. Po wywołaniu mówi:
- Ale ma dupę!
- Pała! Wybuchła pani, czerwona na twarzy z oburzenia.
Jasio też wściekły, siadając zwrócił się do tyłu, do dyrektora:
- Jak nie umiesz czytać, to nie podpowiadaj!
- Co ja napisałam?
Martwota i przerażenie ... Jedynie Jaś wyrywa się jak szalony. Po wywołaniu mówi:
- Ale ma dupę!
- Pała! Wybuchła pani, czerwona na twarzy z oburzenia.
Jasio też wściekły, siadając zwrócił się do tyłu, do dyrektora:
- Jak nie umiesz czytać, to nie podpowiadaj!
415
Dowcip #20881. W klasie pierwszej w kategorii: „Humor o dyrektorze”.
Zaczyna się lekcja polskiego ... Pani ubrana w czarną miniówkę mówi do klasy:
- Dziś na lekcje przyjdzie dyrektor.
Po czym pani zaczęła pisać coś na tablicy. Nagle wchodzi dyrektor i siada w ławce zaraz za ławką Jasia. Pani upuściła kredę, a Jasio usłyszał co dyrektor szepcze ... Pani zaraz mówi do Jasia:
- Jasiu, co napisałam na tablicy?
Jasiek niepewnie wstał i powiedział:
- Ale tyłek.
- Jasiu, jedynka!
Wkurzony Jasiek odwrócił się do dyra i powiedział:
- No i do cholery jasnej, po co podpowiadałeś!
- Dziś na lekcje przyjdzie dyrektor.
Po czym pani zaczęła pisać coś na tablicy. Nagle wchodzi dyrektor i siada w ławce zaraz za ławką Jasia. Pani upuściła kredę, a Jasio usłyszał co dyrektor szepcze ... Pani zaraz mówi do Jasia:
- Jasiu, co napisałam na tablicy?
Jasiek niepewnie wstał i powiedział:
- Ale tyłek.
- Jasiu, jedynka!
Wkurzony Jasiek odwrócił się do dyra i powiedział:
- No i do cholery jasnej, po co podpowiadałeś!
39
Dowcip #26451. Zaczyna się lekcja polskiego ... w kategorii: „Śmieszne dowcipy o dyrektorze”.
Pani pyta Jasia na lekcji, a on do niej:
- Spieprzaj!
Pani się zdenerwowała i mówi:
- Jasiu idziemy do dyrektora, a Jasiu na to:
- Nie idę do dyrektora bo mu śmierdzą nogi.
Pani siłą zaciągnęła Jasia do gabinetu dyrektora i opowiedziała wszystko. Dyrektor zabrał mu telefon i dzwoni do jego ojca, a tam słychać:
- Dzień dobry tu Ministerstwo Edukacji Narodowej.
Dyrektor szybko rozłączył, a nauczycielka mówi, że chyba jego ojciec tam pracuje i co my teraz zrobimy? A dyrektor na to:
- No cóż ja idę umyć nogi, a pani niech spieprza.
- Spieprzaj!
Pani się zdenerwowała i mówi:
- Jasiu idziemy do dyrektora, a Jasiu na to:
- Nie idę do dyrektora bo mu śmierdzą nogi.
Pani siłą zaciągnęła Jasia do gabinetu dyrektora i opowiedziała wszystko. Dyrektor zabrał mu telefon i dzwoni do jego ojca, a tam słychać:
- Dzień dobry tu Ministerstwo Edukacji Narodowej.
Dyrektor szybko rozłączył, a nauczycielka mówi, że chyba jego ojciec tam pracuje i co my teraz zrobimy? A dyrektor na to:
- No cóż ja idę umyć nogi, a pani niech spieprza.
26
Dowcip #31694. Pani pyta Jasia na lekcji, a on do niej w kategorii: „Śmieszne żarty o dyrektorze”.
Zdenerwowany nauczyciel historii przybiega do pokoju dyrektora szkoły i mówi:
- Ja mam już dość tych osłów z III c! Pytam ich na lekcji, kto wziął Bastylię, a oni na to, że żaden z nich!
- Niech się pan nie denerwuje. - uspokaja dyrektor - Może to rzeczywiście ktoś z innej klasy?
- Ja mam już dość tych osłów z III c! Pytam ich na lekcji, kto wziął Bastylię, a oni na to, że żaden z nich!
- Niech się pan nie denerwuje. - uspokaja dyrektor - Może to rzeczywiście ktoś z innej klasy?
39
Dowcip #21888. Zdenerwowany nauczyciel historii przybiega do pokoju dyrektora szkoły w kategorii: „Śmieszne dowcipy o dyrektorze”.
Pani nauczycielka na lekcji biologii narysowała na tablicy fasolkę i pyta Jasia co to jest?
- Pisiorek ... - odpowiada Jasiu.
Wszystkie dzieci za nim:
- Pisiorek, pisiorek.
Pani nie wiedziała jak uciszyć dzieci wiec poszła po dyrektora. Dyrektor wpada i krzyczy;
- Co jest? Czego się drzesz? A ty czego? A tego Pisiora na tablicy to kto narysował?
- Pisiorek ... - odpowiada Jasiu.
Wszystkie dzieci za nim:
- Pisiorek, pisiorek.
Pani nie wiedziała jak uciszyć dzieci wiec poszła po dyrektora. Dyrektor wpada i krzyczy;
- Co jest? Czego się drzesz? A ty czego? A tego Pisiora na tablicy to kto narysował?
45
Dowcip #22017. Pani nauczycielka na lekcji biologii narysowała na tablicy fasolkę i w kategorii: „Humor o dyrektorze”.
Do klasy Jasia przyszedł na wizytację dyrektor. Usiadł w ławce z Jasiem. Pani pisała po tablicy, w pewnym monecie upadła jej kreda, a kiedy schyliła się, żeby ją podnieść i wypięła się w stronę dyrektora, ten westchnął:
- Ale dupa ...
Pani wyprostowała się i pyta Jasia:
- Co tu jest napisane?
- Ale dupa.
- Siadaj, jedynka.
Jasiu siada i obrażony zwraca się do dyrektora:
- Jak nie wiesz, to nie podpowiadaj.
- Ale dupa ...
Pani wyprostowała się i pyta Jasia:
- Co tu jest napisane?
- Ale dupa.
- Siadaj, jedynka.
Jasiu siada i obrażony zwraca się do dyrektora:
- Jak nie wiesz, to nie podpowiadaj.
07
Dowcip #22356. Do klasy Jasia przyszedł na wizytację dyrektor. w kategorii: „Dowcipy o dyrektorze”.
Jasiu do mamy:
- Nie chcę iść do szkoły!
- Synku, musisz.
- Nie chcę. Dzieci mnie nie lubią, nauczyciele mnie nie lubią.
- Co zrobić. W końcu jesteś dyrektorem.
- Nie chcę iść do szkoły!
- Synku, musisz.
- Nie chcę. Dzieci mnie nie lubią, nauczyciele mnie nie lubią.
- Co zrobić. W końcu jesteś dyrektorem.
124
Dowcip #25749. Jasiu do mamy w kategorii: „Śmieszny humor o dyrektorze”.
Pani mówi do dzieci:
- Kochane dzieci, macie na jutro zadanie, ułożyć zdanie ze słowem ”puszcza”.
Na następny dzień dzieci przychodzą do szkoły. Pani pyta się Małgosi:
- Małgosiu, co napisałaś?
A Małgosia:
- Małpy są w puszczy.
Pani odpowiedziała, że dobrze, podchodzi do Jasia i mówi:
- A co Ty napisałeś?
A Jasiu na to:
- Moja siora się puszcza!
Pani mówi:
- Jasiu, wyjdź z klasy!
Jasiu wyszedł i płacze, idzie pan dyrektor i pyta:
- Jasiu, dlaczego płaczesz?
A Jasiu na to:
- No, bo pani mnie z klasy wywaliła.
- A dlaczego? - pyta dyrektor.
- Bo mieliśmy napisać zdanie ze słowem ”puszcza” i ja napisałem!
- A co napisałeś Jasiu?
- Ja napisałem: ”Moja siora się puszcza”.
Na to pan dyrektor:
- Dobrze Jasiu, idź już do klasy, tylko daj mi jej adres i numer telefonu.
- Kochane dzieci, macie na jutro zadanie, ułożyć zdanie ze słowem ”puszcza”.
Na następny dzień dzieci przychodzą do szkoły. Pani pyta się Małgosi:
- Małgosiu, co napisałaś?
A Małgosia:
- Małpy są w puszczy.
Pani odpowiedziała, że dobrze, podchodzi do Jasia i mówi:
- A co Ty napisałeś?
A Jasiu na to:
- Moja siora się puszcza!
Pani mówi:
- Jasiu, wyjdź z klasy!
Jasiu wyszedł i płacze, idzie pan dyrektor i pyta:
- Jasiu, dlaczego płaczesz?
A Jasiu na to:
- No, bo pani mnie z klasy wywaliła.
- A dlaczego? - pyta dyrektor.
- Bo mieliśmy napisać zdanie ze słowem ”puszcza” i ja napisałem!
- A co napisałeś Jasiu?
- Ja napisałem: ”Moja siora się puszcza”.
Na to pan dyrektor:
- Dobrze Jasiu, idź już do klasy, tylko daj mi jej adres i numer telefonu.
59
Dowcip #27719. Pani mówi do dzieci w kategorii: „Kawały o dyrektorze”.
Pani na polskim każe dzieciom opisać, jak wygląda praca dyrektora. Po chwili pyta Jasia:
- A Ty czemu nic nie piszesz?
Na to Jasiu odpowiada:
- Czekam na sekretarkę.
- A Ty czemu nic nie piszesz?
Na to Jasiu odpowiada:
- Czekam na sekretarkę.
09
Dowcip #27722. Pani na polskim każe dzieciom opisać, jak wygląda praca dyrektora. w kategorii: „Żarty o dyrektorze”.
Przychodzi Jasio do domu z uwagą. Mama mówi do niego:
- Jasiu, co ci powiedział Dyrektor?
- A ma być z przekleństwami?
- Bez.
- No to jak będą przekleństwa to będę mówił ”piiii”.
- Dobrze mów.
- Piiiiiiiiiiiiiiiiiii.
- Jasiu, co ci powiedział Dyrektor?
- A ma być z przekleństwami?
- Bez.
- No to jak będą przekleństwa to będę mówił ”piiii”.
- Dobrze mów.
- Piiiiiiiiiiiiiiiiiii.
510