Dowcipy o duchownych
Leci prawnik, ksiądz i nauczyciel samolotem ze szkolną wycieczką. Nagle samolot zaczyna spadać. Niestety na wyposażeniu są tylko trzy spadochrony.
- Oddajmy je dzieciom. - mówi nauczyciel.
- Pieprzyć dzieci! - krzyczy prawnik.
A ksiądz na to:
- A starczy nam czasu?
- Oddajmy je dzieciom. - mówi nauczyciel.
- Pieprzyć dzieci! - krzyczy prawnik.
A ksiądz na to:
- A starczy nam czasu?
1826
Dowcip #23996. Leci prawnik, ksiądz i nauczyciel samolotem ze szkolną wycieczką. w kategorii: „Śmieszne kawały o duchownych”.
Czterech rabbich prowadziło dysputę teologiczną. Ponieważ nie mogli dojść do porozumienia, zrobili głosowanie. Głosowanie zakończyło się stanem trzy do jednego. Rabbi, który przegrał w głosowaniu zaczął modlić się do Boga:
- Panie mój! Wiem, że mam rację, a serce moje jest czyste. Pokaż im jakiś znak, żeby wiedzieli, że racja jest po mojej stronie.
I faktycznie w jednej sekundzie na niebie pojawiła się ciemna chmurka.
- Widzicie! - krzyczał ten, który się modlił. - Oto jest znak od Pana! To ja miałem rację.
Jednak pozostali trzej powiedzieli, że to tylko zwykła chmurka i to na pewno nie jest znak od Pana. Wtedy rabbi zaczął modlić się jeszcze raz:
- Panie mój! Tak bardzo Cię proszę ... Daj nam większy znak, na potwierdzenie mych słów ...
Na niebie pojawiło się jeszcze kilka ciemnych chmurek i nagle strzelił piorun. Trafił on w drzewo oddalone od rabbich jakieś sto metrów. Wtedy rabbi, który się modlił powiedział:
- Widzicie! Pan znowu do nas przemówił!
Na co jeden z rabbich odpowiedział mu:
- No to co, że Pan Ci odpowiedział. Nadal my mamy rację, bo jest trzy do dwóch!
- Panie mój! Wiem, że mam rację, a serce moje jest czyste. Pokaż im jakiś znak, żeby wiedzieli, że racja jest po mojej stronie.
I faktycznie w jednej sekundzie na niebie pojawiła się ciemna chmurka.
- Widzicie! - krzyczał ten, który się modlił. - Oto jest znak od Pana! To ja miałem rację.
Jednak pozostali trzej powiedzieli, że to tylko zwykła chmurka i to na pewno nie jest znak od Pana. Wtedy rabbi zaczął modlić się jeszcze raz:
- Panie mój! Tak bardzo Cię proszę ... Daj nam większy znak, na potwierdzenie mych słów ...
Na niebie pojawiło się jeszcze kilka ciemnych chmurek i nagle strzelił piorun. Trafił on w drzewo oddalone od rabbich jakieś sto metrów. Wtedy rabbi, który się modlił powiedział:
- Widzicie! Pan znowu do nas przemówił!
Na co jeden z rabbich odpowiedział mu:
- No to co, że Pan Ci odpowiedział. Nadal my mamy rację, bo jest trzy do dwóch!
816
Dowcip #14109. Czterech rabbich prowadziło dysputę teologiczną. w kategorii: „Śmieszny humor o duchownych”.
Jasiu u spowiedzi mówi do księdza:
- Proszę księdza zgwałciłem kurę.
- Tak? A jak to zrobiłeś?
- No złapałem za skrzydła i łapy i dalej to już wiadomo.
- Hmmm sprytnie to zrobiłeś, bo ja tylko za skrzydła i mnie pazurami podrapała.
- Proszę księdza zgwałciłem kurę.
- Tak? A jak to zrobiłeś?
- No złapałem za skrzydła i łapy i dalej to już wiadomo.
- Hmmm sprytnie to zrobiłeś, bo ja tylko za skrzydła i mnie pazurami podrapała.
3731
Dowcip #17170. Jasiu u spowiedzi mówi do księdza w kategorii: „Żarty o duchownych”.
Pewnego dnia bardzo tępa zakonnica przychodzi do księdza i mówi:
- Proszę księdza słyszałam słowo ”cipa”. Co to znaczy?
- To jest czoło kiedy się spoci - odpowiada ksiądz.
Następnego dnia zakonnica znowu przychodzi do księdza i mówi:
- Proszę księdza słyszałam słowo ”ch*j”. Co to znaczy?
- To są wszyscy ludzie zdani na łaskę Bożą - odpowiada ksiądz.
Następnego dnia sytuacja znowu się powtarza i zakonnica pyta księdza:
- Słyszałam słowo ”ku*wa”. Co to znaczy?
Ksiądz, który już nie miał co wymyślić po chwili dodał:
- To jest zakonnica.
Kilka dni później owa zakonnica wsiada do autobusu i mówi:
- Ale mi się cipa spociła. Co się ch*je patrzycie? Ku*wy nie widzieliście?
- Proszę księdza słyszałam słowo ”cipa”. Co to znaczy?
- To jest czoło kiedy się spoci - odpowiada ksiądz.
Następnego dnia zakonnica znowu przychodzi do księdza i mówi:
- Proszę księdza słyszałam słowo ”ch*j”. Co to znaczy?
- To są wszyscy ludzie zdani na łaskę Bożą - odpowiada ksiądz.
Następnego dnia sytuacja znowu się powtarza i zakonnica pyta księdza:
- Słyszałam słowo ”ku*wa”. Co to znaczy?
Ksiądz, który już nie miał co wymyślić po chwili dodał:
- To jest zakonnica.
Kilka dni później owa zakonnica wsiada do autobusu i mówi:
- Ale mi się cipa spociła. Co się ch*je patrzycie? Ku*wy nie widzieliście?
2115
Dowcip #13669. Pewnego dnia bardzo tępa zakonnica przychodzi do księdza i mówi w kategorii: „Śmieszny humor o duchownych”.
Pewien facet porwał duchownego prawosławnego, zapakował go do pudła z tektury, owinął papierem i wstążką, ale został postawiony przed sądem. Zeznaje na tę okoliczność:
- Wysoki sądzie to wszystko dlatego, że chciałem dużo i tanio gadać przez komórkę...
- Jak to? Co duchowny ma wspólnego z rozmowami przez telefon?
- Nie wiem, ale wszędzie media trąbiły ”połóż popa pod choinkę, a będziesz mieć więcej tanich rozmów!”
- Wysoki sądzie to wszystko dlatego, że chciałem dużo i tanio gadać przez komórkę...
- Jak to? Co duchowny ma wspólnego z rozmowami przez telefon?
- Nie wiem, ale wszędzie media trąbiły ”połóż popa pod choinkę, a będziesz mieć więcej tanich rozmów!”
1411
Dowcip #33585. Pewien facet porwał duchownego prawosławnego w kategorii: „Śmieszne dowcipy o duchownych”.
Koledzy i koleżanki!
Był u mnie ksiądz po kolędzie i mówił, że trzeba ostro balować, bo niedługo nadejdzie jakiś Wielki Post. Mam pytanie: od kogo nadejdzie ten post i ile mega będzie zajmował? I skąd ksiądz wie takie rzeczy? Oni też są na grupie? Pytam, bo siedzę na modemie i ciężko mi się ściąga wielkie posty.
Był u mnie ksiądz po kolędzie i mówił, że trzeba ostro balować, bo niedługo nadejdzie jakiś Wielki Post. Mam pytanie: od kogo nadejdzie ten post i ile mega będzie zajmował? I skąd ksiądz wie takie rzeczy? Oni też są na grupie? Pytam, bo siedzę na modemie i ciężko mi się ściąga wielkie posty.
1310
Dowcip #23977. Koledzy i koleżanki! w kategorii: „Śmieszne kawały o duchownych”.
Tonie okręt. Przerażeni pasażerowie proszą księdza aby odprawił mszę.
- Nie moje dzieci już nie zdążę ...
- Księże, to chociaż tę najważniejszą część ...
- No chyba, że tak - Zgodził się ksiądz, zdjął kapelusz i rozpoczął zbieranie ofiary.
- Nie moje dzieci już nie zdążę ...
- Księże, to chociaż tę najważniejszą część ...
- No chyba, że tak - Zgodził się ksiądz, zdjął kapelusz i rozpoczął zbieranie ofiary.
614
Dowcip #24808. Tonie okręt. Przerażeni pasażerowie proszą księdza aby odprawił mszę. w kategorii: „Humor o duchownych”.
Dwaj żebracy uprawiali swoją ”profesję” na irlandzkim chodniku. Jeden z nich trzymał krzyż, drugi gwiazdę Dawida. Przechodnie mierzyli tego z gwiazdą krzywym spojrzeniem i wrzucali datki temu z krzyżem. Po krótkim czasie kapelusz ”krzyżowego” był nieźle napełniony, a jego funfla - pusty. Podszedł do nich ksiądz i zwrócił się do faceta z gwiazdą:
- Synu, Irlandia to chrześcijański, katolicki kraj. Nikt nie wrzuci Ci nic do kapelusza, jeśli będziesz trzymał symbol religii żydowskiej!
Żebrak odwrócił się do funfla i zawołał:
- Te, Icek, widziałeś? On nas będzie uczył marketingu!
- Synu, Irlandia to chrześcijański, katolicki kraj. Nikt nie wrzuci Ci nic do kapelusza, jeśli będziesz trzymał symbol religii żydowskiej!
Żebrak odwrócił się do funfla i zawołał:
- Te, Icek, widziałeś? On nas będzie uczył marketingu!
312
Dowcip #27276. Dwaj żebracy uprawiali swoją ”profesję” na irlandzkim chodniku. w kategorii: „Śmieszne kawały o duchownych”.
Duchowny pracujący w Szkocji otrzymuje sporą sumę na cele charytatywne.
- Ale na tym czeku brakuje podpisu. - mówi zdumiony do ofiarodawcy.
Szkot na to:
- Dobre uczynki wolę spełniać anonimowo.
- Ale na tym czeku brakuje podpisu. - mówi zdumiony do ofiarodawcy.
Szkot na to:
- Dobre uczynki wolę spełniać anonimowo.
210
Dowcip #22591. Duchowny pracujący w Szkocji otrzymuje sporą sumę na cele w kategorii: „Śmieszne żarty o duchownych”.
W czasie jednej z pierwszych wizyt papieża w Polsce jeden ksiądz pyta drugiego:
- Skąd ja księdza znam?
- Jak to skąd, przecież pracujemy razem w drugim komisariacie.
- Skąd ja księdza znam?
- Jak to skąd, przecież pracujemy razem w drugim komisariacie.
513