Dowcipy o duchownych
Zacząłem regularnie chodzić do kościoła, odkąd w naszej parafii zawitał ksiądz z syndromem Tourette’a.
31
Dowcip #31716. Zacząłem regularnie chodzić do kościoła w kategorii: „Humor o duchownych”.
Jaś jest u spowiedzi.
- A na pokutę pomóż młodszemu bratu.
Na drugi dzień po mszy ksiądz pyta Jasia:
- I co Jasiu, pokutę odprawiłeś?
- Jasne proszę księdza, pomogłem Kacperkowi sprać takiego jednego w 2b.
- A na pokutę pomóż młodszemu bratu.
Na drugi dzień po mszy ksiądz pyta Jasia:
- I co Jasiu, pokutę odprawiłeś?
- Jasne proszę księdza, pomogłem Kacperkowi sprać takiego jednego w 2b.
29
Dowcip #31566. Jaś jest u spowiedzi. w kategorii: „Humor o duchownych”.
Ksiądz chodzi z tacą po kościele, zbiera pieniądze od parafian. Podchodzi do staruszki, a ona grzebie w portfelu. Ksiądz:
- Te grubsze babciu, papierowe.
Babcia:
- Aaa nie... Te grubsze mam na fryzjera.
Ksiądz:
- Babciu, ale Maryja nie chodziła do fryzjera.
- Taak? A Jezus nie jeździł Mercedesem.
- Te grubsze babciu, papierowe.
Babcia:
- Aaa nie... Te grubsze mam na fryzjera.
Ksiądz:
- Babciu, ale Maryja nie chodziła do fryzjera.
- Taak? A Jezus nie jeździł Mercedesem.
04
Dowcip #31546. Ksiądz chodzi z tacą po kościele, zbiera pieniądze od parafian. w kategorii: „Śmieszny humor o duchownych”.
Kapłan, stolarz i żołnierz spotkali się na ostatnim piętrze wysokiego budynku. Ksiądz zarządził, że każde z nich może coś wyrzucić przez okno. Ksiądz rzucił biblię, stolarz młot, a oficer granat. Po chwili ksiądz zszedł na dół żeby zobaczyć co się stało. Widzi płaczące dziecko.
- Co się stało? -pyta.
- Z nieba spadłą Biblia i uderzyła mnie w głowę. - odpowiada dziecko.
Dalej kapłan widzi płaczącą kobietę.
- Co się stało? - pyta.
- Z nieba spadł młot i zabił mi męża. - odpowiada zrozpaczona.
Dalej ksiądz widzi śmiejącego się starca.
- Z czego się śmiejesz? - pyta.
- A bo bąka puściłem aż kościół wywaliło w powietrze.
- Co się stało? -pyta.
- Z nieba spadłą Biblia i uderzyła mnie w głowę. - odpowiada dziecko.
Dalej kapłan widzi płaczącą kobietę.
- Co się stało? - pyta.
- Z nieba spadł młot i zabił mi męża. - odpowiada zrozpaczona.
Dalej ksiądz widzi śmiejącego się starca.
- Z czego się śmiejesz? - pyta.
- A bo bąka puściłem aż kościół wywaliło w powietrze.
2043
Dowcip #31272. Kapłan w kategorii: „Dowcipy o duchownych”.
Pewien mężczyzna został wezwany na komendę w celu złożenia zeznań w Agencji Rządowej. Zapytał swojego księgowego co powinien ubrać w takiej sytuacji. Księgowy odpowiedział:
- Załóż obskurne ubrania, niech pomyślą, że jesteś biedakiem.
Mężczyzna postanowił zapytać o radę również swojego prawnika, który powiedział:
- Włóż najlepszy garnitur jaki masz i nie daj się zastraszyć.
Zdezorientowany mężczyzna postanowił przedstawić swój dylemat rabinowi.
- Opowiem Ci pewną historię. - powiedział rabin. - Kobieta miała dylemat co założyć na swoją noc poślubną. Matka doradziła jej żeby włożyła długą, flanelową koszulę, zapiętą po samą szyję. Natomiast najlepsza przyjaciółka radziła włożyć najseksowniejszą bieliznę jaką ma.
- Co ta historia ma wspólnego ze mną? - zapytał mężczyzna.
- Bez względu na to co na siebie włożysz, mój synu i tak zostaniesz wyruchany.
- Załóż obskurne ubrania, niech pomyślą, że jesteś biedakiem.
Mężczyzna postanowił zapytać o radę również swojego prawnika, który powiedział:
- Włóż najlepszy garnitur jaki masz i nie daj się zastraszyć.
Zdezorientowany mężczyzna postanowił przedstawić swój dylemat rabinowi.
- Opowiem Ci pewną historię. - powiedział rabin. - Kobieta miała dylemat co założyć na swoją noc poślubną. Matka doradziła jej żeby włożyła długą, flanelową koszulę, zapiętą po samą szyję. Natomiast najlepsza przyjaciółka radziła włożyć najseksowniejszą bieliznę jaką ma.
- Co ta historia ma wspólnego ze mną? - zapytał mężczyzna.
- Bez względu na to co na siebie włożysz, mój synu i tak zostaniesz wyruchany.
118
Dowcip #31291. Pewien mężczyzna został wezwany na komendę w celu złożenia zeznań w w kategorii: „Humor o duchownych”.
Młody mężczyzna pewnego dnia wychodził z kościoła. Przy wyjściu stał pastor, gdyż tradycją było, że ściskał dłoń wiernych po mszy. Kiedy przyszła kolej na uścisk ręki mężczyzn pastor chwycił ją i pociągnął mężczyznę na bok.
- Musisz dołączyć do armii Pana!
- Jestem już w armii Pana. - odparł mężczyzna.
Pastor nie kryjąc wątpliwości powiedział na to:
- Jak to? Nie widzę cię w kościele w żadne z dni z wyjątkiem Bożego Narodzenia i Wielkanocy.
Na to mężczyzna wyszeptał tajemniczym tonem:
- Ponieważ jestem w tajnych służbach.
- Musisz dołączyć do armii Pana!
- Jestem już w armii Pana. - odparł mężczyzna.
Pastor nie kryjąc wątpliwości powiedział na to:
- Jak to? Nie widzę cię w kościele w żadne z dni z wyjątkiem Bożego Narodzenia i Wielkanocy.
Na to mężczyzna wyszeptał tajemniczym tonem:
- Ponieważ jestem w tajnych służbach.
25
Dowcip #31222. Młody mężczyzna pewnego dnia wychodził z kościoła. w kategorii: „Kawały o duchownych”.
Kaznodzieja wchodzi do baru i mówi:
- Każdy, kto chce iść do nieba niech wstanie.
Wstaje każdy z wyjątkiem pijanego mężczyzny, siedzącego w rogu. Kaznodzieja mówi:
- Mój synu, nie chcesz iść do nieba kiedy umrzesz?
Pijany odpowiada:
- Kiedy umrę? Jasne. Myślałam, że mówisz o chwili obecnej.
- Każdy, kto chce iść do nieba niech wstanie.
Wstaje każdy z wyjątkiem pijanego mężczyzny, siedzącego w rogu. Kaznodzieja mówi:
- Mój synu, nie chcesz iść do nieba kiedy umrzesz?
Pijany odpowiada:
- Kiedy umrę? Jasne. Myślałam, że mówisz o chwili obecnej.
528
Dowcip #31189. Kaznodzieja wchodzi do baru i mówi w kategorii: „Śmieszny humor o duchownych”.
Pijak potyka się i wpada do konfesjonału.
Ksiądz nie słysząc żadnych słów zapukał w ścianę konfesjonału.
Słysząc to pijak mówi:
- Kurczę, zapomniałem papieru toaletowego.
Ksiądz nie słysząc żadnych słów zapukał w ścianę konfesjonału.
Słysząc to pijak mówi:
- Kurczę, zapomniałem papieru toaletowego.
5710
Dowcip #31154. Pijak potyka się i wpada do konfesjonału. w kategorii: „Żarty o duchownych”.
Na lekcji religii ksiądz opowiada dzieciom, że Bóg jest wszędzie, w domu, w szkole, w sklepie. Mały Jasio podnosi rękę i się pyta:
- A czy u mojego dziadka w piwnicy też mieszka Bóg?
- Tak Jasiu, oczywiście. -odpowiada ucieszony ksiądz.
- A ściema, bo mój dziadek nie ma piwnicy!
- A czy u mojego dziadka w piwnicy też mieszka Bóg?
- Tak Jasiu, oczywiście. -odpowiada ucieszony ksiądz.
- A ściema, bo mój dziadek nie ma piwnicy!
05
Dowcip #28749. Na lekcji religii ksiądz opowiada dzieciom, że Bóg jest wszędzie w kategorii: „Dowcipy o duchownych”.
Idzie pijak do spowiedzi i pyta się księdza czy ma kiełbasę ksiądz odpowiada.
- Nie mam.
- Czy masz cygara?- pyta.
Wkurzony ksiądz odpowiada:
- Nie mam.
A facet:
- No to po co siedzisz w tym kiosku?
- Nie mam.
- Czy masz cygara?- pyta.
Wkurzony ksiądz odpowiada:
- Nie mam.
A facet:
- No to po co siedzisz w tym kiosku?
69