
Dowcipy o córce
Małomiasteczkowy bankier, Maurycy Bauchgeszwir, miał piękna córkę Marylkę, która mimo młodego wieku mogła się już poszczycić tuzinem adoratorów. Gdy panna ukończyła dwadzieścia lat, ów król finansjery postanowił wydać ją za mąż. W tym celu wezwał doświadczonego szadchena, który zaproponował różne partie. Bankier po paru zdaniach przerywa i mówi z naciskiem:
- Panie Zylberbusz, ja potrzebuję dla córki męża, a dla siebie zięcia. On nie musi być ładny - ona sama jest ładna. On nie musi być bogaty - ona sama jest bogata. On nie musi być mądry - ona sama jest mądra. Ale on musi być porządny człowiek.
- Panie Zylberbusz, ja potrzebuję dla córki męża, a dla siebie zięcia. On nie musi być ładny - ona sama jest ładna. On nie musi być bogaty - ona sama jest bogata. On nie musi być mądry - ona sama jest mądra. Ale on musi być porządny człowiek.
78
Dowcip #19403. Małomiasteczkowy bankier, Maurycy Bauchgeszwir w kategorii: „Dowcipy o córce”.
- Panie Lippa! - oburza się bankier. - Jak pan śmie oświadczać się mojej córce?! Pan nie masz ani interesu ani pieniędzy, ani nawet posady!
- Tak... Ale mam widoki.
- Co? Widoki? W takim razie panu potrzebna lornetka, a nie moja córka!
- Tak... Ale mam widoki.
- Co? Widoki? W takim razie panu potrzebna lornetka, a nie moja córka!
04
Dowcip #13828. - Panie Lippa! - oburza się bankier. w kategorii: „Dowcipy o córkach”.

Mała Zosia zauważyła u taty pierwszy siwy włos i z przerażeniem krzyczy:
- Tato, tato głowa ci pleśnieje!
- Tato, tato głowa ci pleśnieje!
49
Dowcip #14300. Mała Zosia zauważyła u taty pierwszy siwy włos i z przerażeniem w kategorii: „Śmieszne żarty o córkach”.
Córka Kowalskich dostała od cioci prezent - walizeczkę z zestawem do makijażu. Ojciec popatrzył i powiedział:
- O narzędzia wędkarskie.
Na to córka razem z matką oburzone:
- Przecież to tusze do rzęs cień do powiek lakier do paznokci ...
- No przecież mówię że zestaw wędkarski ... Same przynęty.
- O narzędzia wędkarskie.
Na to córka razem z matką oburzone:
- Przecież to tusze do rzęs cień do powiek lakier do paznokci ...
- No przecież mówię że zestaw wędkarski ... Same przynęty.
05
Dowcip #16486. Córka Kowalskich dostała od cioci prezent - walizeczkę z zestawem do w kategorii: „Śmieszny humor o córce”.

Siedzi se Baca, cyta se gazetę, a stara z córką ksontajom się po kuchni.
Matka patsy na córkę i mówi:
- Maryś, dyć mi w ocach puchnies.
- Ale, co mama takie zeczy!
- Maryś, dyć widzę, co mi w ocach puchnies!
- Ale, co mama takie zeczy!
Na to Baca łodsłania się zza gazety i mówi:
- A bo ponastawiacie te dupy w nocy i nie wiadomo która cyja!
Matka patsy na córkę i mówi:
- Maryś, dyć mi w ocach puchnies.
- Ale, co mama takie zeczy!
- Maryś, dyć widzę, co mi w ocach puchnies!
- Ale, co mama takie zeczy!
Na to Baca łodsłania się zza gazety i mówi:
- A bo ponastawiacie te dupy w nocy i nie wiadomo która cyja!
39
Dowcip #10451. Siedzi se Baca, cyta se gazetę w kategorii: „Kawały o córkach”.
Jedzie córka i matka na rowerze. Córka na bagażniku, a matka na siedzeniu. Nagle piorun strzela dwa metry obok matki. Przechodzień mówi:
- O mój Boże!
Jadą dalej, za chwile strzela jeszcze raz piorun, tym razem jeden metr od matki. Przechodzień mówi:
- O mój Boże!
Za trzecim razem piorun trafił matkę. Przechodzień mówi:
- O mój Boże, już myślałem, że nigdy nie trafi.
- O mój Boże!
Jadą dalej, za chwile strzela jeszcze raz piorun, tym razem jeden metr od matki. Przechodzień mówi:
- O mój Boże!
Za trzecim razem piorun trafił matkę. Przechodzień mówi:
- O mój Boże, już myślałem, że nigdy nie trafi.
518
Dowcip #4535. Jedzie córka i matka na rowerze. w kategorii: „Śmieszny humor o córce”.

Mama babcia i córka siedziały w jednym domku i zastanawiały się jaki jest największy ból na świecie. Córka mówi:
- Kiedyś jak mnie Jasio za cycki wytargał to mało się nie zesrałam bólu.
Mama na to:
- To Ty nigdy nie rodziłaś!
A babcia mówi:
- Wy to nie wiecie co to jest prawdziwy ból! Kiedyś jak jechałam na rowerze to mi się kuciapka w łańcuch wkręciła i z bólu zębami dzwonek odgryzłam!
- Kiedyś jak mnie Jasio za cycki wytargał to mało się nie zesrałam bólu.
Mama na to:
- To Ty nigdy nie rodziłaś!
A babcia mówi:
- Wy to nie wiecie co to jest prawdziwy ból! Kiedyś jak jechałam na rowerze to mi się kuciapka w łańcuch wkręciła i z bólu zębami dzwonek odgryzłam!
1114
Dowcip #6452. Mama babcia i córka siedziały w jednym domku i zastanawiały się jaki w kategorii: „Śmieszne dowcipy o córce”.
Ojciec gimnazjalistki, która zwykle godzinami gada przez telefon, mówi do niej, gdy ta skończyła krótką rozmowę:
- Nie do wiary! Rozmawiałaś tylko piętnaście minut! Czyżbyś poznała jakiegoś małomównego chłopaka?
- Nie, tato, to była pomyłka.
- Nie do wiary! Rozmawiałaś tylko piętnaście minut! Czyżbyś poznała jakiegoś małomównego chłopaka?
- Nie, tato, to była pomyłka.
48
Dowcip #7180. Ojciec gimnazjalistki, która zwykle godzinami gada przez telefon w kategorii: „Śmieszne kawały o córce”.

Czy wiecie dlaczego w tym roku w Wąchocku były łatwiejsze tematy maturalne?
- Ponieważ zdawała córka sołtysa.
A wiecie dlaczego w przyszłym roku będą jeszcze łatwiejsze?
- Bo nie zdała.
- Ponieważ zdawała córka sołtysa.
A wiecie dlaczego w przyszłym roku będą jeszcze łatwiejsze?
- Bo nie zdała.
113
Dowcip #2957. Czy wiecie dlaczego w tym roku w Wąchocku były łatwiejsze tematy w kategorii: „Kawały o córce”.
A dlaczego w lesie koło Wąchocka jest dziura o głębokości półtora metra?
- Bo córka sołtysa potrzebowała fotografie do paszportu.
A dlaczego obok jest jeszcze dziewięć takich dziur?
- Bo od razu zrobiła dziesięć sztuk.
- Bo córka sołtysa potrzebowała fotografie do paszportu.
A dlaczego obok jest jeszcze dziewięć takich dziur?
- Bo od razu zrobiła dziesięć sztuk.
48
Dowcip #2962. A dlaczego w lesie koło Wąchocka jest dziura o głębokości półtora w kategorii: „Śmieszne dowcipy o córkach”.
