
Dowcipy o alkoholu
Otóż pewien koleś poszedł na imprezę do swojej dziewczyny. Tam wypił sobie trochę i przy okazji z tą swoją dziewczyną nieźle się pokłócił. Goście powoli się rozeszli, zostali tylko oni we dwoje. Dziewczyna poszła wziąć prysznic, a on czekał. W pewnym momencie zachciało mu się kupę. Niestety pech chciał, że w tym mieszkaniu WC i łazienka były w jednym pomieszczeniu. A jego coraz bardziej cisnęło.. Siedział wiec sobie chłopak w fotelu, a w głowie nieźle mu już szumiało. Ale - patrzy - na przeciw niego, pod ścianą, siedzi pies i patrzy mu się prosto w oczy. Pomyślał wiec sobie: ”zrobię tam pod ścianą i powiem, Że to pies”. Jak pomyślał, tak uczynił i z powrotem usiadł w fotelu. Dziewczyna wyszła z łazienki, popatrzyła na podłogę i pokazując palcem spytała się:
- A co to jest?
- To? To pies przed chwilą zrobił.
- Ale przecież ten pies jest pluszowy!
- A co to jest?
- To? To pies przed chwilą zrobił.
- Ale przecież ten pies jest pluszowy!
816
Dowcip #2977. Otóż pewien koleś poszedł na imprezę do swojej dziewczyny. w kategorii: „Żarty o alkoholu”.
Gościu pracuje wieczorami na stacji benzynowej. Pewnego razu wchodzi tam klient w czarnym garniturze, czarnej koszuli, czarnych laczkach, z czarnym neseserem w ręce. ”Jak nic - James Bond” - myśli sobie pracownik. ”Bond” w tym czasie bierze jakieś drogie wino i zastanawia się nad wyborem prezerwatyw. Wybiera w końcu Durexy Extra Safe, podchodzi w milczeniu do kasy, wyciąga stówkę, kładzie na ladzie. Pracownik wydaje mu resztę i w tym momencie wpada wymalowana siedemnastka i woła:
- Proszę księdza i jeszcze chipsy!
- Proszę księdza i jeszcze chipsy!
511
Dowcip #3204. Gościu pracuje wieczorami na stacji benzynowej. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o alkoholu”.

Zorganizowano konkurs na degustację alkoholu. Pierwszy wystartował zawodnik z Niemiec. Dostaje piwo, próbuje i po chwili mówi:
- Piwo jasne, warzone w południowej Bawarii. Hmm z chmielu zebranego w 1998 roku. Oklaski, wiwat. Jako następny do testu podchodzi zawodnik z Francji, któremu jurorzy dali do rozpoznania wino. Zaczyna degustować i mówi:
- Wino czerwone rocznik 78, może 79, wyprodukowane w okolicach Bordeaux.
Trzeci do konkursu staje za wodnik z Polski. Sędziowie chcieli niego zakpić i dali mu bimber. Polak wychylił kieliszek i mówi:
- Żytnia.
Na to sędziowie:
- Chyba się pomyliłeś...
- Chwilunia, chwilunia. Żytnia 28, mieszkania 17.
- Piwo jasne, warzone w południowej Bawarii. Hmm z chmielu zebranego w 1998 roku. Oklaski, wiwat. Jako następny do testu podchodzi zawodnik z Francji, któremu jurorzy dali do rozpoznania wino. Zaczyna degustować i mówi:
- Wino czerwone rocznik 78, może 79, wyprodukowane w okolicach Bordeaux.
Trzeci do konkursu staje za wodnik z Polski. Sędziowie chcieli niego zakpić i dali mu bimber. Polak wychylił kieliszek i mówi:
- Żytnia.
Na to sędziowie:
- Chyba się pomyliłeś...
- Chwilunia, chwilunia. Żytnia 28, mieszkania 17.
212
Dowcip #4026. Zorganizowano konkurs na degustację alkoholu. w kategorii: „Śmieszne żarty o alkoholu”.
Idzie pedał ulicą, patrzy a tu jakiś pijak leży pod płotem. ”Skorzystam z okazji” pomyślał pedał i wyruchał go. Głupio mu się zrobiło więc włożył pijakowi dwadzieścia zł do kieszeni i poszedł.
Pijak się budzi, patrzy, a tu kasa. Idzie do monopolowego, a kasjerka:
- Winko?.
- Nie, dzisiaj pół litra bo mam kasę.
Wypił wódkę i znowu zasnął na ulicy. Na drugi dzień sytuacja się powtarza, na trzeci również. Czwartego dnia pijak przychodzi do sklepu, a kasjerka:
- Pół literka?.
- Nie, lepiej już to wino bo po wódce to mnie dupa boli.
Pijak się budzi, patrzy, a tu kasa. Idzie do monopolowego, a kasjerka:
- Winko?.
- Nie, dzisiaj pół litra bo mam kasę.
Wypił wódkę i znowu zasnął na ulicy. Na drugi dzień sytuacja się powtarza, na trzeci również. Czwartego dnia pijak przychodzi do sklepu, a kasjerka:
- Pół literka?.
- Nie, lepiej już to wino bo po wódce to mnie dupa boli.
29
Dowcip #6292. Idzie pedał ulicą, patrzy a tu jakiś pijak leży pod płotem. w kategorii: „Kawały o alkoholu”.

Jedzie Anglik, Rusek, Niemiec i Turek w jednym przedziale. No i zaczynają się popisy, który ma lepiej.
Anglik zaczyna:
- Nasz kraj jest tak bogaty, że możemy sobie na wszystko pozwolić. Wstał otworzył okno i wyrzucił cały plik dolców przez okno.
Rusek popatrzył chwilę, podumał, i mówi:
- W naszym to my też mamy wszystkiego w bród. Wstał, wyciągnął spod ławki skrzynkę wódki i wyrzucił przez okno.
Na to Niemiec zaczyna mówić:
- No, my mamy też od cholery... nie dokończył, bo zrywa się z siedzenia Turek i krzyczy:
- Nie! Proszę, nie!
Anglik zaczyna:
- Nasz kraj jest tak bogaty, że możemy sobie na wszystko pozwolić. Wstał otworzył okno i wyrzucił cały plik dolców przez okno.
Rusek popatrzył chwilę, podumał, i mówi:
- W naszym to my też mamy wszystkiego w bród. Wstał, wyciągnął spod ławki skrzynkę wódki i wyrzucił przez okno.
Na to Niemiec zaczyna mówić:
- No, my mamy też od cholery... nie dokończył, bo zrywa się z siedzenia Turek i krzyczy:
- Nie! Proszę, nie!
531
Dowcip #848. Jedzie Anglik, Rusek, Niemiec i Turek w jednym przedziale. w kategorii: „Kawały o alkoholu”.
Jest Francuz, Niemiec i Szkot, którzy siedzą w barze i piją wino. Nagle każdemu z nich wpadła do wina mucha. Francuz jak to Francuz powiedział, że nie pije dalej, Niemiec wyjął muchę i pije dalej, a Szkot wyjmuje muchę i mówi do niej:
- Oddaj to co wypiłaś.
- Oddaj to co wypiłaś.
621
Dowcip #1343. Jest Francuz, Niemiec i Szkot, którzy siedzą w barze i piją wino. w kategorii: „Śmieszny humor o alkoholu”.

Starsza kobieta sprzątając strych znalazła pełną, zakurzoną butelkę. Z grubsza ją przeciera i odczytuje, że na butelce napisane jest:Kon jak. Myśli sobie pewnie koniak. schodzi ze strychu i mówi do dziadka:
- Dziadek patrz co znalazłam. Pełna buteleczka koniaku. Pewnie stara.
Dziadek na to:
- To dawaj ją opędzlujemy.
Wypili całą butelkę, poszli do łóżka i figlowali aż do rana. Rano dziadek mówi do babki:
- Babka co to za butla była?
Babka przeciera butelkę do końca i czyta:
- Koń jak nie może dwie krople na wiadro.
- Dziadek patrz co znalazłam. Pełna buteleczka koniaku. Pewnie stara.
Dziadek na to:
- To dawaj ją opędzlujemy.
Wypili całą butelkę, poszli do łóżka i figlowali aż do rana. Rano dziadek mówi do babki:
- Babka co to za butla była?
Babka przeciera butelkę do końca i czyta:
- Koń jak nie może dwie krople na wiadro.
512
Dowcip #1806. Starsza kobieta sprzątając strych znalazła pełną, zakurzoną butelkę. w kategorii: „Śmieszne kawały o alkoholu”.
Pan Franuś jedzie syrenką, nagle patrzy, a na poboczu żaba z koroną! Zatrzymuje się, a ona mówi mu, że jest księżniczką i spełni jego trzy życzenia jak ją pocałuje i tak zrobił. Patrzy a przed nim stoi fajna dupcia i mówi:
- Pierwsze życzenie jak brzmi?
- Ee chciałbym mieć kielicha wódki, nagle patrzy w ręce ma kielicha, więc go przechyla.
- Drugie życzenie jakie jest?
- Chciałbym pół litra wódki, patrzy ma w ręce no i pije!
- Trzecie życzenie mów pan!
- Chciałbym, aby z mojego kutasa lała się wódka.. no i tak się stało.
Od tego momentu pana Franusia zapraszali na każde przyjęcia, żeby rozlewał do kieliszków. Na jednej imprezie Franek polewa, patrzy, a tu wchodzą zajebiste trzy dupcie. Podbiega do nich i mówi:
- Oo nie panienki, wy pijcie z gwinta!
- Pierwsze życzenie jak brzmi?
- Ee chciałbym mieć kielicha wódki, nagle patrzy w ręce ma kielicha, więc go przechyla.
- Drugie życzenie jakie jest?
- Chciałbym pół litra wódki, patrzy ma w ręce no i pije!
- Trzecie życzenie mów pan!
- Chciałbym, aby z mojego kutasa lała się wódka.. no i tak się stało.
Od tego momentu pana Franusia zapraszali na każde przyjęcia, żeby rozlewał do kieliszków. Na jednej imprezie Franek polewa, patrzy, a tu wchodzą zajebiste trzy dupcie. Podbiega do nich i mówi:
- Oo nie panienki, wy pijcie z gwinta!
58
Dowcip #2083. Pan Franuś jedzie syrenką, nagle patrzy, a na poboczu żaba z koroną! w kategorii: „Śmieszny humor o alkoholu”.

Dwóch starych baców przy piwie wspomina młode lata.
- Kochałem się ze swoja pierwsza miłością przy jej matce.
- Nie gadaj, a matka co na to?
- Meeee... meeeee...
- Kochałem się ze swoja pierwsza miłością przy jej matce.
- Nie gadaj, a matka co na to?
- Meeee... meeeee...
26
Dowcip #8552. Dwóch starych baców przy piwie wspomina młode lata. w kategorii: „Dowcipy o alkoholu”.
Co robi Niemiec, jak mu mucha wpadnie do kieliszka z winem?
- Woła kelnera i każe wymienić kieliszek.
A co robi wtedy Francuz?
- Wyławia muchę i pije dalej wino.
A co robi w takiej sytuacji Szkot?
- Bierze muchę za skrzydełka i tłucze jej główką o ścianki kieliszka krzycząc: Wypluj!
- Woła kelnera i każe wymienić kieliszek.
A co robi wtedy Francuz?
- Wyławia muchę i pije dalej wino.
A co robi w takiej sytuacji Szkot?
- Bierze muchę za skrzydełka i tłucze jej główką o ścianki kieliszka krzycząc: Wypluj!
311
Dowcip #9622. Co robi Niemiec, jak mu mucha wpadnie do kieliszka z winem? w kategorii: „Śmieszne dowcipy o alkoholu”.
