LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o alkoholu


Dziewica Orleańska postanowiła udać się do piekła, aby nawracać diabły. Po tygodniu telefonuje do Pana Boga:
- Tu Dziewica Orleańska. Zaczęłam palić papierosy.
Po tygodniu telefonuje:
- Tu Dziewica Orleańska. Zaczęłam pić wódkę.
Po kolejnym tygodniu dzwoni po raz trzeci:
- Tu Orleańska.
57

Dowcip #17579. Dziewica Orleańska postanowiła udać się do piekła w kategorii: „Śmieszne kawały o alkoholu”.

Przychodzi facet do baru i zamawia setkę, płucze gardło, wypluwa i mówi:
- Pierdzielony Matiz.
Sytuacja powtarza się kilka razy, aż w końcu barman pyta:
- Dlaczego pan płucze gardło, wypluwa i mówi ”Pierdzielony Matiz”
Niech pan posłucha:
- Jadę sobie moją odstawioną Scanią, wjeżdżam do rowu i nie mogę wyjechać. Jestem zły. Podjeżdża facet malutkim Matizem i mówi, że mnie wyciągnie. Ja na to, że jak mu się uda, to mu zrobię loda.
I na to pije kolejną setkę, płucze, wypluwa i mówi:
- Pierdzielony Matiz.
811

Dowcip #9358. Przychodzi facet do baru i zamawia setkę, płucze gardło w kategorii: „Śmieszne dowcipy o alkoholu”.

Kumpel wywiązał się wobec kolegi z obietnicy załatwienia pań do towarzystwa.
- Wiesz co, ale one nie są zbyt piękne.
- Dobra, stary, trochę gorzały i jako będzie!
- Tyle wódki to my nie mamy.
25

Dowcip #10967. Kumpel wywiązał się wobec kolegi z obietnicy załatwienia pań do w kategorii: „Śmieszny humor o alkoholu”.

W restauracji siedzi Żyd. Przy sąsiednim stoliku zasiadł gruby Niemiec. Żyd zamówił rybę, a Niemiec - pieczoną wieprzowinę. Po skonsumowaniu ryby Żyd woła Kelnera:
- Kelner! Piwo! Ryba chce pić.
Usłyszał to Niemiec i woła:
- Kelner! Piwo! Świnia chce pić.
38

Dowcip #13058. W restauracji siedzi Żyd. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o alkoholu”.

Starsze małżeństwo siedzi sobie przed telewizorem, w bujanych fotelach, przykryci ciepłymi kocykami. Nagle starsza pani wyskakuje z pomysłem:
- Dziadku, a może byśmy się tak napili jakiegoś winka?
Dziadek nie zastanawiając się długo zszedł do piwnicy i wyciągną mocno zakurzoną butelkę, przetarł etykietę i czyta ”KOŃJAK”. Zaniósł ją do babci i zaczęli sobie popijać. Pili do momentu, aż butelka była pusta. Po chwili babcia mówi do dziada:
- A może skoczylibyśmy do sypialni i pokochali się troszeczkę?
Dziadek z uśmiechem na ustach porywa babcię do sypialni i zaczęli się kochać. Mija pierwsza doba, potem następna i następna. Kiedy było już po wszystkim, babcia wysłała dziadka, aby z dokładnością przetarł etykietę i dowiedział się czegoś więcej na temat trunku, który spożyli. Dziadek chwycił butelkę, przetarł dokładnie etykietę i czyta: ”KOŃ JAK NIE MOŻE - JEDNA ŁYŻECZKA NA WIADRO”.
216

Dowcip #5972. Starsze małżeństwo siedzi sobie przed telewizorem w kategorii: „Humor o alkoholu”.

Nastoletnia córka z trudem uprosiła u rodziców zgodę na wyjście na dyskotekę i to tylko do dwudziestej drugiej.
Minęła dwudziesta druga, minęła dwudziesta trzecia, dopiero dobrze po północy zdenerwowana mama otworzyła córce drzwi.
- Piłaś!? - zapytała z wyrzutem matka.
- Piłam.
- Paliłaś!?
- Paliłam.
- I co jeszcze robiłaś!?
- No ... właściwie nie wiem jak to się nazywa, ale od dziś będzie to moje hobby.
38

Dowcip #6314. Nastoletnia córka z trudem uprosiła u rodziców zgodę na wyjście na w kategorii: „Śmieszny humor o alkoholu”.

Rżewski przejeżdżając z ordynansem nad jeziorem dostrzegł w oddali kąpiącą się blondynkę - długie jasne włosy, białe ciało...
- Popłyń do niej - mówi do ordynansa - i zaproponuj, żeby się ze mną wybrała do miasta na wino, tańce, karty i tak dalej.
Po chwili ordynans wraca wykonawszy zadanie:
- Na wino, tańce i karty zgoda. Na ”i tak dalej” nie, bo to pop.
017

Dowcip #6359. Rżewski przejeżdżając z ordynansem nad jeziorem dostrzegł w oddali w kategorii: „Dowcipy o alkoholu”.

Mąż ma ochotę napić się wódki. Idzie do lodówki bo wie, że tam stoi flaszka. Przyłapała go na tym żona i mówi:
- Zostaw, jak stoi to niech stoi może ja do kogoś pójdę, albo ktoś do mnie przyjdzie..
Mąż odszedł jak nieczysty. W nocy żona ma ochotę na kochanie a on do niej:
- Zostaw, jak stoi to niech stoi, może ja do kogoś pójdę, albo ktoś do mnie przyjdzie...
312

Dowcip #6402. Mąż ma ochotę napić się wódki. w kategorii: „Śmieszny humor o alkoholu”.

Po dwadzieścia pięć latach jeżdżenia Harleyem pewien facet doszedł do wniosku, że zobaczył już kawał świata i uznał, że czas osiąść gdzieś na stałe. Kupił więc kawałek ziemi w Vermont, tak daleko od innych ludzi, jak to tylko możliwe. Z listonoszem widział się raz na tydzień, a po zakupy jeździł raz na miesiąc. Poza tym była tylko natura i on.
Po mniej więcej pół roku takiego życia słyszy stukanie do drzwi. Idzie, otwiera i widzi wielkiego, brodatego tubylca.
- Cześć - mówi tubylec. - Jestem Enoch, twój sąsiad, mieszkający jakieś cztery mile w tamtym kierunku. Za jakieś dwa dni, wieczorem, urządzam małe przyjęcie. Miałbyś ochotę przyjść?
- Jasne, po pół roku na tym odludziu chętnie się zabawię, będzie fajnie.
Enoch pożegnał się i już miał iść, ale odwraca się i mówi:
- Słuchaj, jesteś tu nowy, więc chyba powinienem cię ostrzec, że będziemy tam ostro pili.
- Nie ma problemu, dwadzieścia pięć lat jeździłem Harleyem. Myślę, że dam sobie radę.
Enoch już ma odchodzić, ale jeszcze odwraca się i mówi:
- Powinienem cię też ostrzec, że nie było jeszcze imprezy bez bijatyki.
- Z dwudziestopięcioletnim doświadczeniem jako motocyklista myślę, że sobie poradzę.
Enoch odwraca się i już ma iść, ale przypomina sobie jeszcze coś i mówi:
- Muszę ci też powiedzieć, że te przyjęcia to istna orgia seksu. Widziałem już tam rzeczy, o których mi się nawet nie śniło.
- Po tylu latach jeżdżenia Harleyem i pół roku na tym odludziu jestem więcej niż gotów, zwłaszcza na to. Aha, Enoch, zanim zapomnę. Jak powinienem się ubrać na to przyjęcie?
- Ubierz się jak chcesz. I tak będziemy tylko my dwaj.
828

Dowcip #509. Po dwadzieścia pięć latach jeżdżenia Harleyem pewien facet doszedł do w kategorii: „Śmieszne żarty o alkoholu”.

Przychodzi facet do baru, ręką zaczesuje włosy do tyłu, bardzo grzecznie mówi:
- Poproszę piwo!?
- Pedałom nie sprzedajemy, odpowiada barman.
Lekko wkurzony facet poszedł do drugiego baru, znowu ręką zaczesując włosy do tyłu, grzecznie mówi:
- Poproszę piwo?
- Pedałom nie sprzedajemy, odpowiada barman.
Wkurzony już całkiem poszedł do trzeciego baru, siada za stołem, uderza ręką w blat i krzyczy:
- Poproszę piwo!
Na to barman zaczesując włosy do tyłu, grzecznie mówi:
- Jaki brutal?!
114

Dowcip #2798. Przychodzi facet do baru, ręką zaczesuje włosy do tyłu w kategorii: „Humor o alkoholu”.

Śmieszny humor o alkoholuŚmieszne żarty o alkoholuKawały o alkoholuŚmieszne kawały o alkoholuDowcipy o alkoholuŻarty o alkoholuŚmieszne dowcipy o alkoholuHumor o alkoholu

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Tłumacz alfabetu Morse'a OnLine

» Nowe samochody osobowe

» Internetowy słownik wyrazów przeciwstawnych języka polskiego

» Definicje

» Odpowiedzi do krzyżówek

» Deklinacja słów

» Opiekun do seniora

» Rymy do wyrazów

» Stopniowanie przymiotników i przysłówków

» Internetowy słownik wyrazów bliskoznacznych języka polskiego

» Wyliczanki dla najmłodszych dzieci

» Zagadki edukacyjne do drukowania dla dzieci

» Następna zmiana czasu

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost