LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o alkoholu


Reporter wybrał się w wysokie góry aby zrobić reportaż o ludziach żyjących tam. Spotyka się ze starcem i prosi go aby opowiedział mu jakąś zapamiętaną przez niego historię. Starzec zamyśla się na chwilę, po czym mówi:
- Pewnego dnia zagubiła mi się ukochana owca. Ja i moim sąsiedzi wzięliśmy bimber i zaczęliśmy jej szukać. W końcu się znalazła. W radości piliśmy bimber, a potem każdy z nas przeleciał owcę od tyło. Było przy tym sporo zabawy.
Reporter stwierdził, że to nie jest odpowiedni materiał na reportaż więc poprosił starca o inną historię.
- Więc pewnego dnia zaginęła żona sąsiada. Wszyscy we wsi wzięliśmy bimber i poszliśmy szukać kobiety. Po długich poszukiwaniach odnalazła się. W radości piliśmy bimber, a potem każdy z nas przeleciał babę na różne sposoby. Było przy tym sporo zabawy.
Reporter był zniesmaczony historiami starca. Wiedział, że nie może opisać takiej historii.
- Starcze, a może opowiesz mi jakąś tragiczną lub smutną historię?
- Cóż... - zasmucił się starzec - Pewnego dnia ja się zgubiłem w lesie...
04

Dowcip #31326. Reporter wybrał się w wysokie góry aby zrobić reportaż o ludziach w kategorii: „Śmieszne dowcipy o alkoholu”.

Pewnego dnia facet przychodzi do baru i mówi do barmana:
- Daj mi osiem podwójnych wódek.
Barman podając trunki stwierdza:
- Musisz przeżywać jakieś piekło.
- Tak, okazało się, że mój starszy brat jest gejem.
Następnego dnia ten sam facet przychodzi do baru i prosi o te same napoje. Gdy barman zapytał jaki jest problem mężczyzna odpowiedział:
- Właśnie dowiedziałem się, że mój młodszy brat jest gejem!
Na trzeci dzień facet wszedł do baru i zamówił kolejne osiem podwójnych wódek. Barman od razu rzucił do niego:
- Jezu! Nie masz nikogo w rodzinie kto lubi kobiety?
- Mam. Moją żonę.
08

Dowcip #31250. Pewnego dnia facet przychodzi do baru i mówi do barmana w kategorii: „Śmieszne żarty o alkoholu”.

BMW, dresiarz, łokieć przez okno, w drugiej ręce papierosek i kierownica, w podłokietniku otwarte piwo, jedna laska robi mu loda, druga z tylnego siedzenia masuje kark. Nagle dzwoni komórka. Dresiarz mówi:
- E, lachociągi, wyjmij która no fona ze schowka, co mam kasę na mandaty przetracić?!
153

Dowcip #30821. BMW, dresiarz, łokieć przez okno w kategorii: „Śmieszne kawały o alkoholu”.

Facet wszedł do swojej ulubionej eleganckiej restauracji i ledwo usiadł przy stole, gdy zauważył piękną kobietę siedzącą stolik obok, całkiem samą. Zawołał kelnera i zamówił najdroższą butelkę Merlota, którą kazał dać tej kobiecie, myśląc oczywiście, że ona zgodzi się na to i będzie jego. Kelner wziął butelkę i podał kobiecie mówiąc, że to od dżentelmena obok. Kobieta popatrzyła na wino i postanowiła przesłać notkę facetowi ...
”Żebym przyjęła tę butelkę, musisz mieć Mercedesa w garażu, milion dolców w banku i siedem cali w majtkach.”
Facet po przeczytaniu notki postanowił odpisać.
”Dla twojej wiadomości, posiadam Ferrari Testarossa, BMW 750 i Mercedesa 600 S w garażu, ponad dwadzieścia milionów dolarów w banku, ale nawet dla tak pięknej kobiety jak ty, nie obetnę sobie trzech cali.
Oddawaj wino!”
27

Dowcip #24530. Facet wszedł do swojej ulubionej eleganckiej restauracji i ledwo w kategorii: „Śmieszne dowcipy o alkoholu”.

Stoi na korytarzu szkoły podstawowej dziewczynka pierwszej klasy i pali papierosa. Podchodzi do niej wychowawczyni i mówi:
- Aniu! Ty palisz?!?
- Tak. - odpowiada rezolutna Anie.
- I może jeszcze pijesz?
- A tak, pewnie że pije.
- A od kiedy to tak?
- A od pierwszego stosunku ...
86

Dowcip #19349. Stoi na korytarzu szkoły podstawowej dziewczynka pierwszej klasy i w kategorii: „Żarty o alkoholu”.

Woła żona męża, otwiera lodówkę, pokazuje chłodzącą się butelkę wódki i mówi:
- Widzisz? Stoi! I będzie stać do Nowego Roku! Zrozumiano?
Mąż rozpina spodnie i spuszcza je do kostek:
- Widzisz? Wisi! I będzie wisieć do ósmego marca ...
13

Dowcip #23632. Woła żona męża, otwiera lodówkę w kategorii: „Żarty o alkoholu”.

Grupa studentów przyjechała na praktyki do kołchozu na obrzeżach Syberii. Miejscowi zaprosili ich na wieczorek integracyjny. W trakcie jeden ze studentów widzi, jak w pewnej chwili sześciu kołchoźników wynosi jednego z nich zalanego w trupa. Pyta jednego z miejscowych:
- Gdzie oni go niosą?
- Do sąsiedniego pokoju.
- A po co?
- No wiesz, u nas kobiet nie ma, więc trzeba korzystać z tego co los da, idą tam w kilku i sobie poużywają ...
Student wystraszony, postanowił się pilnować, niestety, pół godziny później i jemu się zmarło ... Ocknął się po jakimś czasie i czuje, że jest niesiony, zaczyna wrzeszczeć niemiłosiernie:
- Nie! Nie chcę! Puśćcie mnie! Nie chcę do tamtego pokoju!
W odpowiedzi słyszy:
- Nie szarp się tak i nie denerwuj. My cię już z powrotem niesiemy!
14

Dowcip #23918. Grupa studentów przyjechała na praktyki do kołchozu na obrzeżach w kategorii: „Humor o alkoholu”.

Kiedy pewien Żyd wrócił do domu z wesela, zapytano go, jakie było jedzenie. Odpowiedział:
- Gdyby zupa była tak gorąca jak wino, a wino tak stare jak kurczak, a kurczak tak tłusty jak panna młoda, byłoby to nadzwyczajne jedzenie.
216

Dowcip #13838. Kiedy pewien Żyd wrócił do domu z wesela, zapytano go w kategorii: „Humor o alkoholu”.

Telewizja pojechała do Bacy, który będzie mieć za miesiąc sto pięć lat. Dziennikarka przeprowadza wywiad i pyta się:
- Baco czego tak długo przeżyliście? Pewnie nie paliliście tytoniu?
Na to Baca:
- Widzi pani ta stodołę, tyle w życiu tytoniu wypaliłem.
- No to może alkoholu rześta nie pili?
- Widzi tam staw za domem? Tyle to ja wódki wypił przez całe życie.
- No to pewnie baca sexu nie uprawiał?
- Widzi pani tą kose w sieni? Wczoraj tu była śmierć tak jej dałem popalić, że aż kose zostawiła.
24

Dowcip #16925. Telewizja pojechała do Bacy w kategorii: „Dowcipy o alkoholu”.

Wchodzi Arab do baru. Siada przy stoliku i zauważa siedzącego w rogu Żyda. Wstaje i woła:
- Barman, kolejka dla wszystkich w knajpie. Wszystkich z wyjątkiem tego pieprzonego Żyda w rogu.
Żyd tylko się uśmiechnął i wrócił do swoich papierów. Wkurzony Arab po kilku minutach powtarza:
- Barman, jeszcze jedna kolejka dla wszystkich. Oczywiście z wyjątkiem Żyda.
Stary Żyd ponownie skomentował zachowanie Araba uśmiechem i wrócił do pracy. Rozwścieczony Arab ponownie zwraca się do barmana:
- Barman, co jest z tym cholernym Żydem? Obrażam go, dwa razy stawiam wszystkim tylko nie jemu, a on się uśmiecha.
- To jego knajpa.
135

Dowcip #16932. Wchodzi Arab do baru. w kategorii: „Kawały o alkoholu”.

Śmieszne kawały o alkoholuŚmieszny humor o alkoholuŻarty o alkoholuKawały o alkoholuŚmieszne dowcipy o alkoholuDowcipy o alkoholuŚmieszne żarty o alkoholuHumor o alkoholu

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Tłumacz alfabetu Morse'a

» Samochody osobowe ogłoszenia

» Słownik wyrazów przeciwstawnych języka polskiego

» Słownik definicji

» Słownik krzyżówkowicza

» Deklinacja przymiotników

» Opiekunka do osoby starszej

» Generator rymów

» Stopniowanie

» Słownik wyrazów bliskoznacznych języka polskiego

» Wyliczanki dla starszych dzieci

» Zagadki edukacyjne dla dzieci z odpowiedziami do druku

» Zmiana czasu na czas letni

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost