LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o alkoholu


Dlaczego młode samotne Niemki piją wino od dziesiątej rano?
- Żeby zrozumieć, wystarczy spojrzeć na urodę Niemców...
A dlaczego młodzi samotni Polacy wieczorem piją wódkę?
- Żeby móc patrzeć na Niemki w pornosach...
613

Dowcip #33229. Dlaczego młode samotne Niemki piją wino od dziesiątej rano? w kategorii: „Śmieszny humor o alkoholu”.

Starszy wiekiem lekarz i kapłan kościoła prezbiteriańskiego siedzieli obok siebie w samolocie. Z powodu problemów technicznych godzina odlotu nieco się przesunęła. Po dwudziestu minutach samolot wystartował. Kapitan przeprosił wszystkich pasażerów i zaproponował drinki. Podawała je piękna stewardesa. Kiedy podeszła do obu panów, lekarz zamówił dżin z tonikiem, a ksiądz milczał.
- Czy podać coś księdzu? - spytała dziewczyna.
- Nie, dziękuję. - odparł. - Wolałbym popełnić cudzołóstwo, niż pić alkohol.
Lekarz szybko oddał stewardesie szklankę z drinkiem i powiedział:
- Nie wiedziałem, że można wybierać, madam.
118

Dowcip #32903. Starszy wiekiem lekarz i kapłan kościoła prezbiteriańskiego siedzieli w kategorii: „Żarty o alkoholu”.

Było sobie trzech pastorów, którzy postanowili się spotkać towarzysko i sobie porozmawiać. Pierwszy powiedział:
- Słuchajcie, muszę Wam się do czegoś przyznać. Mam problem z alkoholem. Nie mogę sobie z tym poradzić. Czasem skrycie piję w domu, gdy nikogo nie ma.
Na to drugi:
- Ja też muszę Wam się do czegoś przyznać. Jestem strasznym kobieciarzem. Mam problemy z tą dziedziną.
Gdy skończył, obaj patrzą na trzeciego, który wiercił się w miejscu czekając, czy też ma coś do wyznania. W końcu nie wytrzymał i powiedział:
- Ja z kolei mam straszny problem z plotkarstwem i nie mogę się doczekać, kiedy wreszcie skończy się to spotkanie.
410

Dowcip #32418. Było sobie trzech pastorów w kategorii: „Śmieszny humor o alkoholu”.

Przychodzi facet do pubu, kładzie sto złotych na barze i mówi do barmana:
- Nalej mi, bo zaraz padnę! Dowiedziałem się dzisiaj, że mój ojciec jest gejem.
Za dwa tygodnie ten sam facet przychodzi, kładzie forsę i mówi:
- Nalej, bo zaraz padnę! Dowiedziałem się, że mój brat jest gejem.
Po tygodniu facet znów przychodzi i bez słowa kładzie sto złotych na blacie.
- Czy jest ktoś w twojej rodzinie, kto sypia z kobietami? - pyta go barman.
- Tak, moja żona. Właśnie się o tym dowiedziałem...
428

Dowcip #32244. Przychodzi facet do pubu w kategorii: „Kawały o alkoholu”.

Mówi blondynka do koleżanki:
- Podobno w spermie znajdują się śladowe ilości alkoholu. Czy to prawda?
- A co? Wracasz od kolegi i boisz się jechać samochodem?
820

Dowcip #23794. Mówi blondynka do koleżanki w kategorii: „Humor o alkoholu”.

Mąż wieczorem po pracy wyciągnął z barku butelkę whisky.
- Jeżeli wypijesz choć kropelkę, dzisiaj nici z seksu. - ostrzega żona.
Mąż usiadł za stołem w milczeniu.
- No i o czym myślisz? - pyta żona.
- Myślę, co lepsze. Dwunastoletnia whisky czy pięćdziesięcioletnia dupa.
016

Dowcip #31822. Mąż wieczorem po pracy wyciągnął z barku butelkę whisky. w kategorii: „Kawały o alkoholu”.

Dwóch żuli stoi pod sklepem. Zostało im trzy złote, nikt nie chce dać im na ”chleb”. Nijak nie idzie się za to napić. Nagle jeden wpada na pomysł:
- Kupimy sobie hot-doga...
- Co Ty teraz o jedzeniu mi tu, pić się chce. - odpowiada kolega.
- Czekaj! Kupimy hot-doga, wyjmiemy parówkę, resztę wyrzucimy.
- No pewnie! Jeszcze będziemy wyrzucać!
- Czekaj! Parówka nam się przyda. Wejdziemy do jakiego baru, zamówimy parę drinków, a jak przyjdzie do płacenia, rozepnę rozporek, wysunę tą parówkę, Ty zaczniesz ją ssać... Wyrzucą nas jak nic! A co wypijemy, to nasze!
- Może to i jest jakiś pomysł.
I tak też zrobili. Poszli do baru, popili, przyszło do płacenia. No to jeden rozpiął rozporek, wysunął parówkę, drugi na kolana i ssie. Wyrzucili ich od razu. W jednym barze się udało, no to powtórzyli numer w drugim, trzecim, czwartym... Przy piątym barze ten drugi mówi:
- Teraz się zamieniamy. Mnie już kolana bolą od tego ciągłego klękania.
- A co ja mam powiedzieć? Zostawiłem parówkę w pierwszym barze.
325

Dowcip #31673. Dwóch żuli stoi pod sklepem. w kategorii: „Śmieszny humor o alkoholu”.

Po dwudziestu pięciu latach jeżdżenia Harleyem facet doszedł do wniosku, że zobaczył już kawał świata i uznał, że czas osiąść gdzieś na stałe. Kupił więc kawałek ziemi w Vermont, tak daleko od innych ludzi, jak to tylko możliwe. Z listonoszem widział się raz na tydzień, a po zakupy jeździł raz na miesiąc. Poza tym była tylko natura i on. Po mniej więcej pół roku takiego życia słyszy stukanie do drzwi. Idzie, otwiera i widzi wielkiego, brodatego tubylca.
- Cześć. - mówi tubylec. - Jestem Enoch, Twój sąsiad, mieszkający jakieś cztery mile w tamtym kierunku. Za jakieś dwa dni, wieczorem, urządzam małe przyjęcie. Miałbyś ochotę przyjść?
- Jasne, po pół roku na tym odludziu, będzie fajnie.
Enoch pożegnał się i już miał iść, ale odwraca się i mówi:
- Słuchaj, jesteś tu nowy, więc chyba powinienem Cię ostrzec, że będziemy tam ostro pili.
- Nie ma problemu, dwadzieścia pięć lat jeździłem Harleyem. Myślę, że dam sobie radę.
Enoch już ma odchodzić, ale jeszcze odwraca się i mówi:
- Powinienem cię też ostrzec, że nie było jeszcze imprezy bez bijatyki.
- Z dwudziestopięcioletnim doświadczeniem jako motocyklista myślę, że dam sobie radę.
Enoch odwraca się i już ma iść, ale przypomina sobie jeszcze coś i mówi:
- Muszę ci też powiedzieć, że te przyjęcia to istna orgia seksu.
Widziałem już tam rzeczy, o których mi się nawet nie śniło.
- Po dwudziestu pięciu latach jeżdżenia Harleyem i pół roku na tym odludziu jestem więcej niż gotów, zwłaszcza na to. Aha, Enoch, zanim zapomnę. Jak powinienem się ubrać na to przyjęcie?
- Ubierz się jak chcesz. I tak będziemy tylko my dwaj ...
010

Dowcip #24115. Po dwudziestu pięciu latach jeżdżenia Harleyem facet doszedł do w kategorii: „Dowcipy o alkoholu”.

Do małego chłopczyka stojącego na rogu ulicy podchodzi policjant i ze zdziwieniem widzi, że chłopiec pali, więc pyta go:
- Chłopczyku, od kiedy ty palisz?
- Od pierwszego stosunku. - odpowiada chłopak.
Zdziwienie policjanta przeszło najśmielsze oczekiwania i postanawia jeszcze raz zapytać:
- A kiedy miałeś ten pierwszy stosunek?
Chłopak ze stoickim spokojem odpowiada:
- Nie pamiętam, byłem zalany.
59

Dowcip #22246. Do małego chłopczyka stojącego na rogu ulicy podchodzi policjant i ze w kategorii: „Śmieszne dowcipy o alkoholu”.

Bycie koneserem Whisky jest jak bycie księdzem. Wiesz, że powinieneś spróbować starszych, ale to co jest w Twoim zasięgu ma maksymalnie dwanaście lat.
39

Dowcip #28396. Bycie koneserem Whisky jest jak bycie księdzem. w kategorii: „Śmieszne żarty o alkoholu”.

Śmieszne kawały o alkoholuŚmieszne żarty o alkoholuKawały o alkoholuHumor o alkoholuŚmieszny humor o alkoholuDowcipy o alkoholuŚmieszne dowcipy o alkoholuŻarty o alkoholu

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Tłumacz alfabetu Morse'a OnLine

» Używane auta osobowe

» Słownik antonimów i wyrazów przeciwstawnych

» Słownik pojęć

» Hasła i odpowiedzi krzyżówkowe

» Słownik odmiany wyrazów

» Oferty pracy dla opiekunki do dzieci

» Słownik rymów do wyrażeń

» Stopniowanie przysłówków

» Słownik synonimów i wyrazów bliskoznacznych

» Wyliczanki

» Zagadki edukacyjne dla dzieci z odpowiedziami

» Następna zmiana czasu

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost