
Dowcipy o Niemcach
W piekle nastąpiło walne zgromadzenie diabłów. Główny Lucyfer mówi:
- Bracia, mamy problem, bo jedzenie się skończyło. Trzeba wysłać kogoś na powierzchnie aby coś ukradł.
Rozgląda się i mówi:
- O, ty mały pójdziesz.
Na to mały diabełek mówi:
- Ok szefie.
Diabeł przywędrował do Francji. Podchodzi do policjanta i mówi:
- Jestem mały diabełek, mam mały kubełek i przyszedłem coś ukraść do jedzenia.
Policjant odpowiada:
- Spadaj mały, tu wszędzie pilnują.
Diabełek poszedł do Niemiec, lecz uzyskał taką samą odpowiedz. Zdenerwowany mówi:
- Wiem, pójdę tam gdzie wszyscy kradną.
Przywędrował do Polski. Podchodzi do policjanta i mówi:
- Jestem mały diabełek, mam mały, o cholera, kubełek mi zarąbali.
- Bracia, mamy problem, bo jedzenie się skończyło. Trzeba wysłać kogoś na powierzchnie aby coś ukradł.
Rozgląda się i mówi:
- O, ty mały pójdziesz.
Na to mały diabełek mówi:
- Ok szefie.
Diabeł przywędrował do Francji. Podchodzi do policjanta i mówi:
- Jestem mały diabełek, mam mały kubełek i przyszedłem coś ukraść do jedzenia.
Policjant odpowiada:
- Spadaj mały, tu wszędzie pilnują.
Diabełek poszedł do Niemiec, lecz uzyskał taką samą odpowiedz. Zdenerwowany mówi:
- Wiem, pójdę tam gdzie wszyscy kradną.
Przywędrował do Polski. Podchodzi do policjanta i mówi:
- Jestem mały diabełek, mam mały, o cholera, kubełek mi zarąbali.
25
Dowcip #10056. W piekle nastąpiło walne zgromadzenie diabłów. w kategorii: „Śmieszne kawały o Niemcach”.
Rozmawiają świeżo upieczone mężatki. Francuska, Niemka i Polka. Mówi Francuska:
- Wy wiecie, a on kazał mi sprzątać, prać.
Odpowiadają:
- No i co?
- Nie widziałam go przez dwa tygodnie i już zatrudnił sprzątaczkę.
Niemka mówi:
- U mnie też to samo.
- No i co?
- Też go nie widziałam, ze dwa tygodnie i też zatrudnił gosposie.
Polka mówi:
- U mnie też kazał mi prać, sprzątać, gotować.
- No i co? - pytają.
- Też go nie widziałam ze dwa tygodnie, a potem trochę na lewe oko.
- Wy wiecie, a on kazał mi sprzątać, prać.
Odpowiadają:
- No i co?
- Nie widziałam go przez dwa tygodnie i już zatrudnił sprzątaczkę.
Niemka mówi:
- U mnie też to samo.
- No i co?
- Też go nie widziałam, ze dwa tygodnie i też zatrudnił gosposie.
Polka mówi:
- U mnie też kazał mi prać, sprzątać, gotować.
- No i co? - pytają.
- Też go nie widziałam ze dwa tygodnie, a potem trochę na lewe oko.
67
Dowcip #4664. Rozmawiają świeżo upieczone mężatki. Francuska, Niemka i Polka. w kategorii: „Śmieszny humor o Niemcach”.

Rosjanin, Niemiec i Anglik spotkali diabła. Diabeł mówi:
- Popatrzcie. To jest czarodziejski mostek. Jak po nim przebiegniecie i, wskakując do jeziora, krzykniecie głośno, w jakim chcecie się znaleźć napoju, to się w nim natychmiast znajdziecie.
Pierwszy skacze Rosjanin. Biegnie i krzyczy:
- Wódka! - i już pływa w wódce.
Następny skacze Niemiec. Biegnie i krzyczy:
- Piwo! - i już pływa w piwie.
Jako ostatni skacze Anglik. Biegnie ... Potknął się i krzyczy:
- Och! Shit!
- Popatrzcie. To jest czarodziejski mostek. Jak po nim przebiegniecie i, wskakując do jeziora, krzykniecie głośno, w jakim chcecie się znaleźć napoju, to się w nim natychmiast znajdziecie.
Pierwszy skacze Rosjanin. Biegnie i krzyczy:
- Wódka! - i już pływa w wódce.
Następny skacze Niemiec. Biegnie i krzyczy:
- Piwo! - i już pływa w piwie.
Jako ostatni skacze Anglik. Biegnie ... Potknął się i krzyczy:
- Och! Shit!
314
Dowcip #4770. Rosjanin, Niemiec i Anglik spotkali diabła. w kategorii: „Żarty o Niemcach”.
Biedna kobieta smaruje chleb kupą. Podchodzi do niej Anglik i mówi:
- Oj bieda. I daje jej sto funtów.
Podchodzi do niej Niemiec i mówi:
- Oj bieda. I daje jej sto euro.
Podchodzi do niej Polak i mówi:
- Oj bieda.
Kobieta mówi:
- Tak, bieda.
A Polak:
- To co tak grubo smarujesz?
- Oj bieda. I daje jej sto funtów.
Podchodzi do niej Niemiec i mówi:
- Oj bieda. I daje jej sto euro.
Podchodzi do niej Polak i mówi:
- Oj bieda.
Kobieta mówi:
- Tak, bieda.
A Polak:
- To co tak grubo smarujesz?
515
Dowcip #4844. Biedna kobieta smaruje chleb kupą. w kategorii: „Humor o Niemcach”.

Mówi Niemiec do Żydów podczas Wielkanocy:
- Dziś dostaniecie wieprzowinkę.
Na to Żydzi krzyczą z radości, ślinka im cieknie z buzi.
Niemiec dodaje:
- Zamknąć mordy świnie!
- Dziś dostaniecie wieprzowinkę.
Na to Żydzi krzyczą z radości, ślinka im cieknie z buzi.
Niemiec dodaje:
- Zamknąć mordy świnie!
815
Dowcip #7162. Mówi Niemiec do Żydów podczas Wielkanocy w kategorii: „Humor o Niemcach”.
Idzie Polak, Włoch i Niemiec napotykają diabła. Diabeł mówi:
- Kto przejedzie przez stado komarów bez ukąszenia?
Włoch jedzie BMW dwieście czterdzieści kilometrów na godzinę - cztery ukąszenia. Niemiec jedzie Ferrari trzysta dwadzieścia kilometrów na godzinę - dwa ukąszenia. Polak jedzie Komarkiem - dwadzieścia kilometrów na godzinę Na przód stada wychodzi wódz i mówi:
- Stać, to nasz.
- Kto przejedzie przez stado komarów bez ukąszenia?
Włoch jedzie BMW dwieście czterdzieści kilometrów na godzinę - cztery ukąszenia. Niemiec jedzie Ferrari trzysta dwadzieścia kilometrów na godzinę - dwa ukąszenia. Polak jedzie Komarkiem - dwadzieścia kilometrów na godzinę Na przód stada wychodzi wódz i mówi:
- Stać, to nasz.
435
Dowcip #1185. Idzie Polak, Włoch i Niemiec napotykają diabła. w kategorii: „Kawały o Niemcach”.

Pamiętnik partyzanta:
Poniedziałek:
Goniliśmy Niemców po lesie.
Wtorek:
Niemcy gonili nas po lesie.
Środa:
Goniliśmy Niemców po lesie.
Czwartek:
Niemcy gonili nas po lesie.
Piątek:
Goniliśmy Niemców po lesie.
Sobota:
Niemcy gonili nas po lesie.
Niedziela:
Gajowy wypieprzył wszystkich z lasu.
Poniedziałek:
Goniliśmy Niemców po lesie.
Wtorek:
Niemcy gonili nas po lesie.
Środa:
Goniliśmy Niemców po lesie.
Czwartek:
Niemcy gonili nas po lesie.
Piątek:
Goniliśmy Niemców po lesie.
Sobota:
Niemcy gonili nas po lesie.
Niedziela:
Gajowy wypieprzył wszystkich z lasu.
315
Dowcip #1590. Pamiętnik partyzanta w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Niemcach”.
14 czerwca 2006 Dortmund. Komentuje Dariusz Szpakowski:
- I oto proszę państwa, na murawę wybiega drużyna polska. Biało czerwone stroje z orłem na piersi. Do piłki podbiega Jacek Bąk podaje do Kosowskiego ten drybluje... Przerzut na lewą stronę boiska do Smolarka, strzał i GOOOOOOL. Przy piłce znowu Kosowski, Żurawski, podaje do Krzynówka, ten krótko do Jelenia strzał i GOOOOOOL! Jak wspaniale gra dzisiaj nasza Narodowa Reprezentacja.
Ale teraz krzyk na trybunach wzmaga się bardzo, bo oto z tunelu wybiegają na boisko piłkarze Niemieccy.
- I oto proszę państwa, na murawę wybiega drużyna polska. Biało czerwone stroje z orłem na piersi. Do piłki podbiega Jacek Bąk podaje do Kosowskiego ten drybluje... Przerzut na lewą stronę boiska do Smolarka, strzał i GOOOOOOL. Przy piłce znowu Kosowski, Żurawski, podaje do Krzynówka, ten krótko do Jelenia strzał i GOOOOOOL! Jak wspaniale gra dzisiaj nasza Narodowa Reprezentacja.
Ale teraz krzyk na trybunach wzmaga się bardzo, bo oto z tunelu wybiegają na boisko piłkarze Niemieccy.
412
Dowcip #1710. 14 czerwca 2006 Dortmund. w kategorii: „Śmieszne żarty o Niemcach”.

Polak pyta Niemca:
- Macie bomby?
Niemiec nie zrozumiał.
- Macie karabiny?
Niemiec nie zrozumiał.
- Macie granaty?
Niemiec nie zrozumiał.
- A macie chociaż samoloty?
Niemiec nie zrozumiał. Niemiec idzie do Hitlera i mówi:
- Polak mi powiedział, że o wschodzie słońca gdy do nich przyjdziemy tak nam dowalą, że fruwać będziemy!
- Macie bomby?
Niemiec nie zrozumiał.
- Macie karabiny?
Niemiec nie zrozumiał.
- Macie granaty?
Niemiec nie zrozumiał.
- A macie chociaż samoloty?
Niemiec nie zrozumiał. Niemiec idzie do Hitlera i mówi:
- Polak mi powiedział, że o wschodzie słońca gdy do nich przyjdziemy tak nam dowalą, że fruwać będziemy!
1222
Dowcip #1719. Polak pyta Niemca w kategorii: „Śmieszne żarty o Niemcach”.
Rozmowa dwóch Niemców:
- Wiesz stary, jakie w Polsce to mają życie ... Rano wstajesz, śniadanie - seks, później kąpiel, drugie śniadanie - znowu numer, do obiadu jeszcze parę razy, po obiedzie znowu seks i tak już do samej nocy...
- A skąd Ty to wiesz? Byłeś kiedyś w Polsce?
- Ja nie, ale moja siostra była.
- Wiesz stary, jakie w Polsce to mają życie ... Rano wstajesz, śniadanie - seks, później kąpiel, drugie śniadanie - znowu numer, do obiadu jeszcze parę razy, po obiedzie znowu seks i tak już do samej nocy...
- A skąd Ty to wiesz? Byłeś kiedyś w Polsce?
- Ja nie, ale moja siostra była.
113
Dowcip #1980. Rozmowa dwóch Niemców w kategorii: „Śmieszne kawały o Niemcach”.
