Dowcipy o Masztalskim
Masztalski na budowie domu mieszkalnego woła do majstra:
- Panie majster!... Łopata mi się złomała!...
- Smol łopatę! - odpowiada majster. - Oprzyj się o beczkę.
- Panie majster!... Łopata mi się złomała!...
- Smol łopatę! - odpowiada majster. - Oprzyj się o beczkę.
315
Dowcip #19337. Masztalski na budowie domu mieszkalnego woła do majstra w kategorii: „Kawały o Masztalskim”.
Przychodzi Masztalskl do lekarza i mówi:
- Pomóżcie mi, pani dochtór, bo mom straszne rozwolnienie. Nerwowo już nie wytrzymuję, bo to człowiek nie wie kiedy, w jakim towarzystwie.
- Niech pan kupi sobie nerwosan - radzi lekarz - i pije codziennie. A za tydzień do kontroli.
Po tygodniu zjawia się Masztalski.
- I co, pomogło? - pyta lekarz.
- Ja, pomogło! Lotom dalej, ale już się nie nerwuję.
- Pomóżcie mi, pani dochtór, bo mom straszne rozwolnienie. Nerwowo już nie wytrzymuję, bo to człowiek nie wie kiedy, w jakim towarzystwie.
- Niech pan kupi sobie nerwosan - radzi lekarz - i pije codziennie. A za tydzień do kontroli.
Po tygodniu zjawia się Masztalski.
- I co, pomogło? - pyta lekarz.
- Ja, pomogło! Lotom dalej, ale już się nie nerwuję.
318
Dowcip #18754. Przychodzi Masztalskl do lekarza i mówi w kategorii: „Dowcipy o Masztalskim”.
Jak po raz kolejny Masztalski dostał się pod walec, to już go nie zawieźli do szpitala, tylko prosto do domu.
- Pani Masztalska! Przywieźliśmy waszego chłopa. Znów go walec przejechał!
- Nie mogę terozki wyjść, bo się kąpię.
- To co mamy z nim zrobić?
- Wciśnijcie mi go bez szparę pod drzwiami!
- Pani Masztalska! Przywieźliśmy waszego chłopa. Znów go walec przejechał!
- Nie mogę terozki wyjść, bo się kąpię.
- To co mamy z nim zrobić?
- Wciśnijcie mi go bez szparę pod drzwiami!
413
Dowcip #21860. Jak po raz kolejny Masztalski dostał się pod walec w kategorii: „Dowcipy o Masztalskim”.
Masztalski kupił babie rajstopy na imieniny, ale na drugi dzień przychodzi do sklepu i chce je zwrócić:
- Za małe są - mówi. - Stopy to wlazły, ale raj się nie mieści.
- Za małe są - mówi. - Stopy to wlazły, ale raj się nie mieści.
218
Dowcip #22122. Masztalski kupił babie rajstopy na imieniny w kategorii: „Humor o Masztalskim”.
Masztalski przez cale długie życie był pod pantoflem żony i teściowej. Jak po jego śmierci otworzyli testament, to pisało tam tak:
”Moja pierwszo wola...”
”Moja pierwszo wola...”
413
Dowcip #33461. Masztalski przez cale długie życie był pod pantoflem żony i teściowej. w kategorii: „Śmieszne kawały o Masztalskim”.
Masztalski dzwoni do spotyka po latach Fąfary:
- Co u Ciebie, Goldberg, słychać?
- A, dziękuję, nic nowego. Ale spotkałem niedawno Rozencwajga.
- O, ciekawe. - rzecze Cukierman - A co tam u niego?
- No, trafike otworzył w Gazie.
- Aha, a wiesz może co u Kona?
- Kon wyjechał do Iraku i otworzył tam sklep jubilerski...
- Hm, sklep jubilerski... A wiesz może co porabia Łabądź?
- Łabądź sprzedał wszystko w USA i wyjechał do Polski robić jakieś interesy.
- Oj, ten Łabądź zawsze był taki straszny ryzykant...
- Co u Ciebie, Goldberg, słychać?
- A, dziękuję, nic nowego. Ale spotkałem niedawno Rozencwajga.
- O, ciekawe. - rzecze Cukierman - A co tam u niego?
- No, trafike otworzył w Gazie.
- Aha, a wiesz może co u Kona?
- Kon wyjechał do Iraku i otworzył tam sklep jubilerski...
- Hm, sklep jubilerski... A wiesz może co porabia Łabądź?
- Łabądź sprzedał wszystko w USA i wyjechał do Polski robić jakieś interesy.
- Oj, ten Łabądź zawsze był taki straszny ryzykant...
312
Dowcip #33367. Masztalski dzwoni do spotyka po latach Fąfary w kategorii: „Śmieszne kawały o Masztalskim”.
Czasy kryzysu. Interesy marne. Sklepy konfekcyjne Kowalskiego, Fąfary i Masztalskiego są tuż koło siebie. Pewnego dnia Masztalski wystawił wywieszkę: ”Tu udziela się trzydzieści procent rabatu”. Fąfara ogłosił: ”Tu udziela się pięćdziesiąt procent rabatu”. Kowalski natomiast wypisał wielkimi literami ”Tu główne wejście!”.
314
Dowcip #32473. Czasy kryzysu. Interesy marne. w kategorii: „Śmieszne żarty o Masztalskim”.
Po kolejnej katastrofie statku Masztalski znów ledwo żywy dopływa do jakiejś wyspy. Nad brzegiem oceanu siedzi tubylec i patrzy na niego z uśmiechem.
- Panoczku, są tu ludożercy? - pyta wystraszony Masztalski.
- Nie, - odpowiada tamten - wczoraj zjadłem ostatniego.
- Panoczku, są tu ludożercy? - pyta wystraszony Masztalski.
- Nie, - odpowiada tamten - wczoraj zjadłem ostatniego.
1133
Dowcip #22257. Po kolejnej katastrofie statku Masztalski znów ledwo żywy dopływa do w kategorii: „Śmieszne żarty o Masztalskim”.
- Czego używacie do czyszczenia dywanów? - pyta sąsiadka żonę Masztalskiego.
- Różnych rzeczy, sąsiadko, ale nojlepszo z nich to mój stary ...
- Różnych rzeczy, sąsiadko, ale nojlepszo z nich to mój stary ...
314
Dowcip #21740. - Czego używacie do czyszczenia dywanów? w kategorii: „Śmieszny humor o Masztalskim”.
Masztalski i Ecik idą alejką parkową. Pod krzakiem dostrzegają czyjąś głowę.
- Ty patrz! To przeca Francik! - dziwi się Masztalski.
Ecik podniósł głowę na wysokość ramienia i mówi:
- Co ty godosz! Francik był przeca wyższy!
- Ty patrz! To przeca Francik! - dziwi się Masztalski.
Ecik podniósł głowę na wysokość ramienia i mówi:
- Co ty godosz! Francik był przeca wyższy!
610