
Dowcipy o Jasiu
Jasio pyta tatę:
- Tato, a czy babcia może wypić litr soku?
- Tak, może.
- A dwa litry?
- Pewnie, że może.
- A trzy litry?
- Zapamiętaj, synu, jak teściowa żyje na koszt zięcia, to może żreć i pić wagonami.
- Tato, a czy babcia może wypić litr soku?
- Tak, może.
- A dwa litry?
- Pewnie, że może.
- A trzy litry?
- Zapamiętaj, synu, jak teściowa żyje na koszt zięcia, to może żreć i pić wagonami.
03
Dowcip #32538. Jasio pyta tatę w kategorii: „Kawały o Jasiu”.
Noc poślubna Jasia i Małgosi. Po wszystkim Jaś coś niezadowolony przebiera w pościeli. Prześcieradło też rozedrgane jak jego sumienie.
- Czego szukasz? - pyta Rebeka.
- Czerwonej plamy... Mama powiedziała, że jak jesteś czysta to na prześcieradle będzie czerwona plama...
- Powiedz Mamie że mam białaczkę!
- Czego szukasz? - pyta Rebeka.
- Czerwonej plamy... Mama powiedziała, że jak jesteś czysta to na prześcieradle będzie czerwona plama...
- Powiedz Mamie że mam białaczkę!
121
Dowcip #32520. Noc poślubna Jasia i Małgosi. w kategorii: „Humor o Jasiu”.

Jasiu spóźnia się na lekcję. Nauczycielka pyta go:
- Dlaczego się spóźniłeś? !
Jasio odpowiada:
- Proszę pani, myłem zęby, to już więcej się nie powtórzy!
- Dlaczego się spóźniłeś? !
Jasio odpowiada:
- Proszę pani, myłem zęby, to już więcej się nie powtórzy!
04
Dowcip #32349. Jasiu spóźnia się na lekcję. w kategorii: „Kawały o Jasiu”.
W niedzielę ksiądz mówił kazanie do dzieci o aniołach. Opowiadał im jak wyglądają, czym się zajmują. W końcu pyta się dzieciaków:
- A cobyście zrobili, jakbyście nagle spotkali takiego anioła na ulicy.
Dzieciaki ręce podnoszą. Ksiądz wyciąga mikrofon do takiego może sześciolatka o imieniu Jaś.
- Ja to bym się, proszę księdza, chyba zesrał!
- A cobyście zrobili, jakbyście nagle spotkali takiego anioła na ulicy.
Dzieciaki ręce podnoszą. Ksiądz wyciąga mikrofon do takiego może sześciolatka o imieniu Jaś.
- Ja to bym się, proszę księdza, chyba zesrał!
39
Dowcip #32339. W niedzielę ksiądz mówił kazanie do dzieci o aniołach. w kategorii: „Dowcipy o Jasiu”.

Na lekcji pani nauczycielka kazała wszystkim uczniom powiedzieć jakiego zwierzaka mają w domu. Doszło do Jasia, nauczycielka spytała:
- Jasiu, jakie masz zwierzątko w domu? ?
A Jaś na to:
- Kurczaka w zamrażalniku.
- Jasiu, jakie masz zwierzątko w domu? ?
A Jaś na to:
- Kurczaka w zamrażalniku.
06
Dowcip #32306. Na lekcji pani nauczycielka kazała wszystkim uczniom powiedzieć w kategorii: „Kawały o Jasiu”.
Przychodzi Jasio do mamy i mówi:
- Mamo, a tata zbił mnie dwa razy.
- A dlaczego dwa razy?- pyta mama
- Pierwszy raz jak mu pokazałem świadectwo, a drugi jak zobaczył że to jego.
- Mamo, a tata zbił mnie dwa razy.
- A dlaczego dwa razy?- pyta mama
- Pierwszy raz jak mu pokazałem świadectwo, a drugi jak zobaczył że to jego.
628
Dowcip #5362. Przychodzi Jasio do mamy i mówi w kategorii: „Dowcipy o Jasiu”.

Jaś przychodzi do mamy i mówi:
- Mamo koledzy śmiali się ze mnie,że za dużo jem.
Mama na to:
- To nieprawda, tylko zjedz już zupę bo chce umyć wannę.
- Mamo koledzy śmiali się ze mnie,że za dużo jem.
Mama na to:
- To nieprawda, tylko zjedz już zupę bo chce umyć wannę.
511
Dowcip #5502. Jaś przychodzi do mamy i mówi w kategorii: „Śmieszny humor o Jasiu”.
Jaś dostał nowy rower i jeździ przy kościele, a ksiądz prosi:
- Jasiu choć do kościoła.
- Nie bo ktoś mi rower ukradnie.
- Duch święty ci popilnuje.
Jaś idzie do kościoła, a ksiądz prosi:
- Jasiu przeżegnaj się.
Jaś na to.
- Dobrze w imię ojca i syna amen.
- A gdzie duch święty?
- Roweru mi pilnuje!
- Jasiu choć do kościoła.
- Nie bo ktoś mi rower ukradnie.
- Duch święty ci popilnuje.
Jaś idzie do kościoła, a ksiądz prosi:
- Jasiu przeżegnaj się.
Jaś na to.
- Dobrze w imię ojca i syna amen.
- A gdzie duch święty?
- Roweru mi pilnuje!
411
Dowcip #5536. Jaś dostał nowy rower i jeździ przy kościele, a ksiądz prosi w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Jasiu”.

Jaś wpada do apteki i woła:
- Potrzebuje tabletki przeciwbólowe.
- Jasiu po co ci tabletki przeciwbólowe?
- Tata właśnie ogląda mój dzienniczek.
- Potrzebuje tabletki przeciwbólowe.
- Jasiu po co ci tabletki przeciwbólowe?
- Tata właśnie ogląda mój dzienniczek.
419
Dowcip #605. Jaś wpada do apteki i woła w kategorii: „Dowcipy o Jasiu”.
Na przerwie w szkole Jasiu napisał na tablicy,,KOCHAM MARYŚKĘ”.
Marysia się rozpłakała, pobiegła do pani i mówi pani tą historię, a pani mówi:
- Nie możesz jej kochać.
- Ale ja bez niej żyć nie mogę.
- Jasiu jesteś za mały na kochanie dziewczynki.
- A kto powiedział, że dziewczynki, mi chodziło o marichuanę!
Marysia się rozpłakała, pobiegła do pani i mówi pani tą historię, a pani mówi:
- Nie możesz jej kochać.
- Ale ja bez niej żyć nie mogę.
- Jasiu jesteś za mały na kochanie dziewczynki.
- A kto powiedział, że dziewczynki, mi chodziło o marichuanę!
316
Dowcip #1887. Na przerwie w szkole Jasiu napisał na tablicy,,KOCHAM MARYŚKĘ”. w kategorii: „Żarty o Jasiu”.
