
Dowcipy o Jasiu
Pani w szkole zawiesza jakiś obrazek na ławce. Jasio korzystając z okazji zagląda pani pod spódniczkę. Wchodzi inny nauczyciel i mówi:
- Jasiu, uważaj bo oślepniesz.
- Pierdzielę, zaryzykuję chociaż na jedno oko.
- Jasiu, uważaj bo oślepniesz.
- Pierdzielę, zaryzykuję chociaż na jedno oko.
24
Dowcip #25699. Pani w szkole zawiesza jakiś obrazek na ławce. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Jasiu”.
Jasiu poszedł do szkoły i pobił się z kolegą. Kolega naskarżył to pani po czym Jasiu dostał uwagę. Przychodzi do domu. Ojciec leży pijany na kanapie. Jasiu mówi:
- Tato dostałem uwagę.
- Ooo synku jutro za karę do szkoły nie pójdziesz.
- Tato dostałem uwagę.
- Ooo synku jutro za karę do szkoły nie pójdziesz.
62
Dowcip #25793. Jasiu poszedł do szkoły i pobił się z kolegą. w kategorii: „Śmieszny humor o Jasiu”.

W klasie Jasia była kartkówka z matematyki. Jasiu dostał jedynkę, więc nauczyciel postanowił go przepytać ...
- Jasiu ile to jest dwa razy dwa?
- To Pan nie wie?
- Jasiu ile to jest dwa razy dwa?
- To Pan nie wie?
311
Dowcip #25818. W klasie Jasia była kartkówka z matematyki. w kategorii: „Dowcipy o Jasiu”.
Jasiu wziął pudełko zapałek. Zapala, zapala i dopiero siódmą zapałkę udało mu się zapalić.
- No nareszcie, - mruczy do siebie - jedna dobra! Zostawię ją sobie na jutro na rozpałkę.
- No nareszcie, - mruczy do siebie - jedna dobra! Zostawię ją sobie na jutro na rozpałkę.
14
Dowcip #25494. Jasiu wziął pudełko zapałek. w kategorii: „Humor o Jasiu”.

Mama poprosiła Jasia, żeby poszedł na zakupy. Dała mu listę i dodała, że ma wziąć też siostrę. No to idą na te zakupy. Wracając z zakupów siostra wpadła do studzienki. Jasiu wrócił sam do domu. Mama się pyta:
- Gdzie jest siostra?
- Wpadła do studni.
- Czemu jej nie pomogłeś?
- Czemu tego nie napisałaś na liście?
- Gdzie jest siostra?
- Wpadła do studni.
- Czemu jej nie pomogłeś?
- Czemu tego nie napisałaś na liście?
615
Dowcip #25547. Mama poprosiła Jasia, żeby poszedł na zakupy. w kategorii: „Śmieszne kawały o Jasiu”.
Jasio przez długi czas nie odzywał się do rodziców. W końcu pewnego dnia przy obiedzie powiedział:
- A gdzie kompot?
Rodzice na to:
- O Jasiu nareszcie się odezwałeś! Czemu tak długo milczałeś?
- Bo był kompot.
- A gdzie kompot?
Rodzice na to:
- O Jasiu nareszcie się odezwałeś! Czemu tak długo milczałeś?
- Bo był kompot.
17
Dowcip #25667. Jasio przez długi czas nie odzywał się do rodziców. w kategorii: „Kawały o Jasiu”.

Jasiu nie chciał czytać żadnych książek o tematyce religijnej. Aż tu nagle przychodzi do księdza.
- Czytałem ciekawą książkę o tematyce religijnej.
- Naprawdę? Jaki tytuł!?
- Mitologia grecka!
- Czytałem ciekawą książkę o tematyce religijnej.
- Naprawdę? Jaki tytuł!?
- Mitologia grecka!
1143
Dowcip #24990. Jasiu nie chciał czytać żadnych książek o tematyce religijnej. w kategorii: „Śmieszny humor o Jasiu”.
Nauczycielka Jasia ma imieniny. Każdy daje jej jakiś prezent. Henio daje pani duży bukiet czerwonych róż, a Zosia czekoladki. W końcu przychodzi kolej Jasia. Podchodzi do pani i daje jej pudełko. Coś z niego wycieka, Pani to zlizuje i pyta się Jasia:
- Jasiu, czy to włoski szampan.
- Nie.
- A może francuskie wino.
- Nie.
- To co to jest?
- Świnka morska.
- Jasiu, czy to włoski szampan.
- Nie.
- A może francuskie wino.
- Nie.
- To co to jest?
- Świnka morska.
31
Dowcip #25024. Nauczycielka Jasia ma imieniny. Każdy daje jej jakiś prezent. w kategorii: „Humor o Jasiu”.

Siedzi Jasiu na krawężniku i beczy. Łzy mu ciurkiem lecą przez palce. Przechodzi jakiś dziadek i pyta:
- Synku, czemu płaczesz?
Jasiu na to:
- Płaczę, bo nie mogę robić tych rzeczy, które robią starsi chłopcy ...
Dziadek usiadł obok niego i też zaczął płakać ...
- Synku, czemu płaczesz?
Jasiu na to:
- Płaczę, bo nie mogę robić tych rzeczy, które robią starsi chłopcy ...
Dziadek usiadł obok niego i też zaczął płakać ...
17
Dowcip #24900. Siedzi Jasiu na krawężniku i beczy. Łzy mu ciurkiem lecą przez palce. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Jasiu”.
Rodzice Jasia mieli poważny problem z synem. Podczas, gdy cała rodzina z przekonaniem chodziła na niedzielne msze, Jasio twierdził zawzięcie, że Boga nie ma! Zdesperowani rodzice zabrali go do księdza, aby ten przemówił mu do rozumu. No to ksiądz się go pyta:
- Jasiu, dlaczego nie wierzysz w Boga?
- Bo go nie ma.
- Ależ Jasiu, Bóg jest wszędzie ...
- Gdzie bym nie spojrzał?
- Dokładnie! - krzyczy uradowany ksiądz.
- A u Kowalskich w piwnicy?
- Też jest!
- A takiego wała! Kowalscy nie mają piwnicy!
- Jasiu, dlaczego nie wierzysz w Boga?
- Bo go nie ma.
- Ależ Jasiu, Bóg jest wszędzie ...
- Gdzie bym nie spojrzał?
- Dokładnie! - krzyczy uradowany ksiądz.
- A u Kowalskich w piwnicy?
- Też jest!
- A takiego wała! Kowalscy nie mają piwnicy!
34
Dowcip #24751. Rodzice Jasia mieli poważny problem z synem. w kategorii: „Śmieszne kawały o Jasiu”.
