
Dowcipy o Jasiu
Dzieci miały przynieść do szkoły różne przedmioty związane z medycyną. Małgosia przyniosła strzykawkę, Kasia bandaż, a Basia słuchawki.
- A Ty co przyniosłeś? - pyta nauczycielka Jasia.
- Aparat tlenowy!
- Tak? A skąd go wziąłeś?
- Od dziadka.
- A co na to dziadek?
- Eeech ... cheee ...
- A Ty co przyniosłeś? - pyta nauczycielka Jasia.
- Aparat tlenowy!
- Tak? A skąd go wziąłeś?
- Od dziadka.
- A co na to dziadek?
- Eeech ... cheee ...
38
Dowcip #27297. Dzieci miały przynieść do szkoły różne przedmioty związane z medycyną. w kategorii: „Śmieszne kawały o Jasiu”.
Dyrektorka przedszkola postanowiła odmalować wszystkie stare sale. Nie miała jednak pomysłu na kolor farby, kazała więc wszystkim przedszkolankom zapytać dzieci, jakie barwy podobają im się najbardziej. Jedna z nich zaczęła więc pytać podopiecznych:
- Karolinko, jak sądzisz, na jaki kolor możemy pomalować naszą salę?
- Na różowo!
Pani pyta kolejne dziecko:
- A Ty, Mateuszku, jak myślisz?
- Na niebiesko!
Spytała też małego Jasia:
- A Tobie, Jasiu, jaki kolorek by się spodobał?
Mały się zamyśla, po czym odpowiada:
- Północną ścianę to bym pomalował na niebiesko, południową na czerwono, wschodnią na różowo, zachodnią na pomarańczowo i jeszcze przez środek tego wszystkiego pieprznąłbym taki zielony pasek.
Pani, przerażona słownictwem Jasia, kazała mu przyjść do przedszkola z rodzicami. O umówionej godzinie zjawia się Jaś z ojcem. Pani każe powtórzyć Jasiowi to, co powiedział, ze wszystkimi szczegółami. Ojciec pozieleniał.
- Jasiu, jak mogłeś! Nie spodziewałem się tego po Tobie! Wiesz, jak by to beznadziejnie wyglądało!?
- Karolinko, jak sądzisz, na jaki kolor możemy pomalować naszą salę?
- Na różowo!
Pani pyta kolejne dziecko:
- A Ty, Mateuszku, jak myślisz?
- Na niebiesko!
Spytała też małego Jasia:
- A Tobie, Jasiu, jaki kolorek by się spodobał?
Mały się zamyśla, po czym odpowiada:
- Północną ścianę to bym pomalował na niebiesko, południową na czerwono, wschodnią na różowo, zachodnią na pomarańczowo i jeszcze przez środek tego wszystkiego pieprznąłbym taki zielony pasek.
Pani, przerażona słownictwem Jasia, kazała mu przyjść do przedszkola z rodzicami. O umówionej godzinie zjawia się Jaś z ojcem. Pani każe powtórzyć Jasiowi to, co powiedział, ze wszystkimi szczegółami. Ojciec pozieleniał.
- Jasiu, jak mogłeś! Nie spodziewałem się tego po Tobie! Wiesz, jak by to beznadziejnie wyglądało!?
28
Dowcip #27290. Dyrektorka przedszkola postanowiła odmalować wszystkie stare sale. w kategorii: „Śmieszne żarty o Jasiu”.

Do rodziny Fąfary przyjechała teściowa. Stęskniony za babcią Jasio próbuje usiąść na kolanach.
- Jasiu, usiądź obok mnie na krzesełku.
- Dlaczego?
- Bolą mnie nogi. Musiałam z dworca iść na piechotę.
- Na piechotę? Przecież tato powiedział, że babcię diabli przynieśli.
- Jasiu, usiądź obok mnie na krzesełku.
- Dlaczego?
- Bolą mnie nogi. Musiałam z dworca iść na piechotę.
- Na piechotę? Przecież tato powiedział, że babcię diabli przynieśli.
16
Dowcip #27261. Do rodziny Fąfary przyjechała teściowa. w kategorii: „Kawały o Jasiu”.
- Jasiu, zachowujesz się jak prosię! - strofuje mama Jasia za zachowanie przy stole - Wiesz, co to prosię?
- Tak mamusiu, dziecko maciory.
- Tak mamusiu, dziecko maciory.
011
Dowcip #27082. - Jasiu, zachowujesz się jak prosię! w kategorii: „Śmieszne żarty o Jasiu”.

Późnym wieczorem do domu dziesięcioletniego Jasia puka listonosz. Jasio mu otwiera. Listonosz widzi małego chłopca z cygarem w zębach i szklanką whisky w ręku i się pyta:
- Są rodzice?
- A wyglądam tak, jakby byli?
- Są rodzice?
- A wyglądam tak, jakby byli?
413
Dowcip #26284. Późnym wieczorem do domu dziesięcioletniego Jasia puka listonosz. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Jasiu”.
Pani kazała na poniedziałek przynieść sprzęt medyczny. Magda przyniosła igłę, a Partycja bandaż. Nagle pani się pyta Jasia:
- Jasiu, a ty co przyniosłeś?
- Kroplówkę.
- A skąd ją masz?
- Od dziadka.
- A co na to dziadek?
- Yyy!
- Jasiu, a ty co przyniosłeś?
- Kroplówkę.
- A skąd ją masz?
- Od dziadka.
- A co na to dziadek?
- Yyy!
23
Dowcip #26302. Pani kazała na poniedziałek przynieść sprzęt medyczny. w kategorii: „Humor o Jasiu”.

Pani pyta dzieci, kim chciałyby zostać, gdy dorosną. Prawie wszystkie chcą być biznesmenami, aktorami, kosmonautami tylko Jasio oświadcza, że będzie Świętym Mikołajem.
- A to czemu? - pyta zdziwiona pani.
- Bo będę pracować jeden dzień w roku ...
- A to czemu? - pyta zdziwiona pani.
- Bo będę pracować jeden dzień w roku ...
25
Dowcip #26339. Pani pyta dzieci, kim chciałyby zostać, gdy dorosną. w kategorii: „Humor o Jasiu”.
Pani od biologii wchodzi do klasy i trzyma akwarium. W tym czasie Jasio gwizdnął i Pani stłukła akwarium. Pani mówi do Jasia:
- Na drugi dzień przyjdź z ojcem.
Na drugi dzień Jasio przychodzi z ojcem do szkoły i pani nauczycielka mówi do ojca:
- Proszę pana wczoraj wchodząc do klasy z akwarium w rękach Jasio gwizdnął na całą klasę i zbiłam akwarium.
- Wie pani co? Jak doiłem krowę i Jasio gwizdnął to mi same cyce w rękach zostały.
- Na drugi dzień przyjdź z ojcem.
Na drugi dzień Jasio przychodzi z ojcem do szkoły i pani nauczycielka mówi do ojca:
- Proszę pana wczoraj wchodząc do klasy z akwarium w rękach Jasio gwizdnął na całą klasę i zbiłam akwarium.
- Wie pani co? Jak doiłem krowę i Jasio gwizdnął to mi same cyce w rękach zostały.
09
Dowcip #25966. Pani od biologii wchodzi do klasy i trzyma akwarium. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Jasiu”.

Dwóch mądrali wyjeżdża na kemping. Wieczorem kładą się do namiotu. W środku nocy jeden budzi drugiego i mówi:
- Jasiek! Spójrz w górę i powiedz co widzisz?!
- Widzę nieskończoność gwiazd.
- I co to znaczy?!
- Że jutro będzie ładna pogoda.
- No co Ty?! Gwizdnęli nam namiot!
- Jasiek! Spójrz w górę i powiedz co widzisz?!
- Widzę nieskończoność gwiazd.
- I co to znaczy?!
- Że jutro będzie ładna pogoda.
- No co Ty?! Gwizdnęli nam namiot!
14
Dowcip #26077. Dwóch mądrali wyjeżdża na kemping. Wieczorem kładą się do namiotu. w kategorii: „Kawały o Jasiu”.
Lekcja religii. Katecheta omawia przykazania Boże. Kiedy skończył czwarte przykazanie o szanowaniu rodziców, zapytał:
- A czy jest jakieś przykazanie, które mówi o tym, jak traktować swoje siostry i braci?
- Tak, piąte, nie zabijaj! - odpowiedział Jaś.
- A czy jest jakieś przykazanie, które mówi o tym, jak traktować swoje siostry i braci?
- Tak, piąte, nie zabijaj! - odpowiedział Jaś.
25
Dowcip #25847. Lekcja religii. Katecheta omawia przykazania Boże. w kategorii: „Śmieszny humor o Jasiu”.
