Dowcipy o Bacy
Turyści przyjechali w góry i postanowili przenocować u Bacy. Wieczorem gdy kładą się spać mówi Baca:
- Ja się kładę w środku, a wy na boki.
Rano turysta się budzi i mówi do drugiego turysty:
- Ty, w nocy mi ktoś konia walił.
Na to drugi:
- No mi też.
Baca się budzi i zaczyna mówić:
- Ale sen miałem... taaaka lawina mnie goniła, a ja uciekałem i taaak kijkami machałem.
- Ja się kładę w środku, a wy na boki.
Rano turysta się budzi i mówi do drugiego turysty:
- Ty, w nocy mi ktoś konia walił.
Na to drugi:
- No mi też.
Baca się budzi i zaczyna mówić:
- Ale sen miałem... taaaka lawina mnie goniła, a ja uciekałem i taaak kijkami machałem.
412
Dowcip #10445. Turyści przyjechali w góry i postanowili przenocować u Bacy. w kategorii: „Dowcipy o Bacy”.
Turysta zabłądził w górach. Spotyka Bacę niosącego owieczkę.
- Gdzie jest Dolina Kościeliska? - pyta.
- Potrzymajcie ponocku owiecke.
Turysta bierze owieczkę... Baca rozkłada ręce i mówi:
- Pojęcia ni mom.
- Gdzie jest Dolina Kościeliska? - pyta.
- Potrzymajcie ponocku owiecke.
Turysta bierze owieczkę... Baca rozkłada ręce i mówi:
- Pojęcia ni mom.
519
Dowcip #10487. Turysta zabłądził w górach. Spotyka Bacę niosącego owieczkę. w kategorii: „Żarty o Bacy”.
Wchodzi Baca do sklepu i nie zamyka drzwi.
- Baco, drzwi w domu nie macie?! - Krzyczy na niego sprzedawczyni.
- Mom, i taką cholerę jak wy, tyz mom!
- Baco, drzwi w domu nie macie?! - Krzyczy na niego sprzedawczyni.
- Mom, i taką cholerę jak wy, tyz mom!
516
Dowcip #7865. Wchodzi Baca do sklepu i nie zamyka drzwi. w kategorii: „Śmieszny humor o Bacy”.
Ten sam turysta w następne wakacje zachodzi w deszczu do bacówki, baca gościnnie częstuje go gorącą strawą, turysta zajadając spostrzega, że do talerza leci mu z góry woda.
- Baco dach Ci przecieka.
- Wim.
- To dlaczego nie naprawisz?
- Ni mogę, przecież dysc pada.
- To dlaczego nie naprawisz kiedy nie pada?
- A bo wtedy nie cieknie.
- Baco dach Ci przecieka.
- Wim.
- To dlaczego nie naprawisz?
- Ni mogę, przecież dysc pada.
- To dlaczego nie naprawisz kiedy nie pada?
- A bo wtedy nie cieknie.
317
Dowcip #28074. Ten sam turysta w następne wakacje zachodzi w deszczu do bacówki w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Bacy”.
Do Bacy przyjechał turysta nowiutkim BMW. Z obawy przed uszkodzeniem samochodu przez dzieci, pyta Bacy:
- Macie Baco dzieci?
- Nie. nie mam. odpowiada baca.
Po jakimś czasie turysta patrzy na samochód, a tam gromadka dzieci demontują samochód. Widząc to krzyczy:
- Baco, a mówiliście, że nie macie dzieci!
Na co baca odpowiada:
- To nie są dzieci. Ta są skurczybyki.
- Macie Baco dzieci?
- Nie. nie mam. odpowiada baca.
Po jakimś czasie turysta patrzy na samochód, a tam gromadka dzieci demontują samochód. Widząc to krzyczy:
- Baco, a mówiliście, że nie macie dzieci!
Na co baca odpowiada:
- To nie są dzieci. Ta są skurczybyki.
59
Dowcip #18717. Do Bacy przyjechał turysta nowiutkim BMW. w kategorii: „Kawały o Bacy”.
Idzie turysta i widzi bacę pasącego kozy.
- Baco co robicie?
- No, cóż jak na chłopa przystało kozy pasać.
- Mam świetny pomysł.
A Baca zdziwiony:
- A jaki to pomysł?
- Baca im spieprzy i ciekawe co kozy zrobią.
- Pogonią za mną.
Więc Baca zrobił tak jak kazał turysta. Turysta już wychodził z pola, a Baca zmęczony go dogania i mówi:
- Zrobiłem tak jak kazałeś.
- I co kozy zrobiły?
A Baca wszystko tłumaczy:
- No, więc jedna prawie mnie kopnęła, a wszystkie inne zesrały się ze strachu.
- Baco co robicie?
- No, cóż jak na chłopa przystało kozy pasać.
- Mam świetny pomysł.
A Baca zdziwiony:
- A jaki to pomysł?
- Baca im spieprzy i ciekawe co kozy zrobią.
- Pogonią za mną.
Więc Baca zrobił tak jak kazał turysta. Turysta już wychodził z pola, a Baca zmęczony go dogania i mówi:
- Zrobiłem tak jak kazałeś.
- I co kozy zrobiły?
A Baca wszystko tłumaczy:
- No, więc jedna prawie mnie kopnęła, a wszystkie inne zesrały się ze strachu.
208
Dowcip #25253. Idzie turysta i widzi bacę pasącego kozy. w kategorii: „Kawały o Bacy”.
Siedzą dwie Góralki na płocie i plotkują, po czym jedna mówi do drugiej:
- Oj Maryna trza mi Cię będzie pożegnać, widzę że idzie Franek z kwiatami, trza mu będzie dupy dać!
- A co to u was flakona ni ma?!
- Oj Maryna trza mi Cię będzie pożegnać, widzę że idzie Franek z kwiatami, trza mu będzie dupy dać!
- A co to u was flakona ni ma?!
417
Dowcip #10473. Siedzą dwie Góralki na płocie i plotkują w kategorii: „Żarty o Bacy”.
W czasie zadymki śnieżnej Baca zostaje zatrzymany przez straż za nielegalne przekroczenie granicy, z plecakiem pełnym narkotyków.
- Baco wiecie, że przekroczyliście granicę?
- Aaaaa panocku, jest to możliwe bo strasznie zakurzyło.
- A co Baco macie w tym plecaku?
- Jedzenie dla psa.
- Otwórzcie Baco ten plecak.
- I co? Pies ma to jeść?
- Nie chce to niech nie je.
- Baco wiecie, że przekroczyliście granicę?
- Aaaaa panocku, jest to możliwe bo strasznie zakurzyło.
- A co Baco macie w tym plecaku?
- Jedzenie dla psa.
- Otwórzcie Baco ten plecak.
- I co? Pies ma to jeść?
- Nie chce to niech nie je.
58
Dowcip #10491. W czasie zadymki śnieżnej Baca zostaje zatrzymany przez straż za w kategorii: „Śmieszne żarty o Bacy”.
Siedzi góral na szczycie Rys i krzyczy:
- Hej!... Morze, nasze morze...
- Hej!... Morze, nasze morze...
127
Dowcip #10468. Siedzi góral na szczycie Rys i krzyczy w kategorii: „Śmieszny humor o Bacy”.
Sędzia do górala:
- Ile macie dochodów?
- Wysoki sądzie, do chodów to ja mom dwie nogi, ale obie kipskie.
- Ile macie dochodów?
- Wysoki sądzie, do chodów to ja mom dwie nogi, ale obie kipskie.
519