
Dowcipy o żonie
Mąż wraca z pracy wcześniej niż zwykle i zastaje żonę leżącą w pościeli.
- Co się stało, kochanie?
- Źle się czuję, więc położyłam się do łóżka.
- To dlaczego leżysz naga? Poczekaj, zaraz wyjmę z szafy Twoją koszulę nocną.
- Tylko nie z szafy, tam straszy!
Mąż otwiera szafę i widzi gołego sąsiada.
- No wiesz, Stefan? Nigdy bym się po Tobie tego nie spodziewał. Żona chora, a Ty ją jeszcze straszysz!
- Co się stało, kochanie?
- Źle się czuję, więc położyłam się do łóżka.
- To dlaczego leżysz naga? Poczekaj, zaraz wyjmę z szafy Twoją koszulę nocną.
- Tylko nie z szafy, tam straszy!
Mąż otwiera szafę i widzi gołego sąsiada.
- No wiesz, Stefan? Nigdy bym się po Tobie tego nie spodziewał. Żona chora, a Ty ją jeszcze straszysz!
543
Dowcip #30641. Mąż wraca z pracy wcześniej niż zwykle i zastaje żonę leżącą w w kategorii: „Śmieszne dowcipy o żonie”.
Rosjanin idzie przez bazar, kiedy ktoś obcy podchodzi do niego i oferuje do sprzedaży mu trochę nielegalnej Viagry za 100 rubli.
- Nie, nie warto! - mówi Rosjanin.
- W takim razie sprzedam za 50 rubli.
- Nie, nie warto!
- Więc może 20?
- Nie, nie warto!
- Dobrze, mogę Ci je sprzedać za 10 rubli.
- Nie, nie warto! - reakcja Rosjanina nie zmienia się. W tedy sprzedawca nie wytrzymuje.
- Słuchaj, te tabletki w każdym innym miejscu kosztują 200 rubli. Jak można powiedzieć, że nie są warte 10 rubli?
- Och, pigułki są tego warte. To moja żona nie jest tego warta.
- Nie, nie warto! - mówi Rosjanin.
- W takim razie sprzedam za 50 rubli.
- Nie, nie warto!
- Więc może 20?
- Nie, nie warto!
- Dobrze, mogę Ci je sprzedać za 10 rubli.
- Nie, nie warto! - reakcja Rosjanina nie zmienia się. W tedy sprzedawca nie wytrzymuje.
- Słuchaj, te tabletki w każdym innym miejscu kosztują 200 rubli. Jak można powiedzieć, że nie są warte 10 rubli?
- Och, pigułki są tego warte. To moja żona nie jest tego warta.
520
Dowcip #31219. Rosjanin idzie przez bazar w kategorii: „Śmieszny humor o żonie”.

Powracającego późnym wieczorem do domu męża wita żona z wałkiem.
- Ty łajdaku, masz na twarzy szminkę!
- To nie szminka, to krew. Potrącił mnie samochód.
- No! Masz szczęście.
- Ty łajdaku, masz na twarzy szminkę!
- To nie szminka, to krew. Potrącił mnie samochód.
- No! Masz szczęście.
520
Dowcip #11908. Powracającego późnym wieczorem do domu męża wita żona z wałkiem. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o żonie”.
Zdenerwowana żona robi mężowi wyrzuty:
- Na ulicy oglądasz się prawie za każdą kobietą!
- I co z tego? Czy ktoś, kto jest na diecie, nie może już nawet przeczytać jadłospisu?
- Na ulicy oglądasz się prawie za każdą kobietą!
- I co z tego? Czy ktoś, kto jest na diecie, nie może już nawet przeczytać jadłospisu?
619
Dowcip #12066. Zdenerwowana żona robi mężowi wyrzuty w kategorii: „Kawały o żonie”.

Wraca pijany jak bela facet do swojego domku jednorodzinnego. Już jest przed domem i nagle wyrżnął twarzą w gałąź. Zezłościł się strasznie i postanowił, że ją zetnie - ma przecież w domu piłę. Wchodzi do domu i od progu woła do żony:
- Gdzie piła?
Żona wychodzi z kuchni z deka przestraszona i mówi:
- Ja nie piła, ja nie piła...
- Pytam się, gdzie piła! - groźnie syczy mąż.
- U sąsiada... - żona piszczy.
- A czemu dała?
- Bo piła.
- Gdzie piła?
Żona wychodzi z kuchni z deka przestraszona i mówi:
- Ja nie piła, ja nie piła...
- Pytam się, gdzie piła! - groźnie syczy mąż.
- U sąsiada... - żona piszczy.
- A czemu dała?
- Bo piła.
1020
Dowcip #18816. Wraca pijany jak bela facet do swojego domku jednorodzinnego. w kategorii: „Śmieszne żarty o żonie”.
Żona poszła na spotkanie kobiet wyzwolonych, gdzie dowiedziała się, że kobiety są wykorzystywane, że mężowie powinni sami sobie prać i gotować, a jak nie chcą to trzeba im powiedzieć, że się nie chce ich widzieć przez tydzień. Wraca ona do domu, a mąż od razu prosi o obiad i wyprasowanie koszuli. Ona na to aby sam to załatwił, albo nie chce go widzieć przez tydzień. I rzeczywiście nie widziała go przez tydzień, puki opuchlizna z oka nie zeszła.
1215
Dowcip #22995. Żona poszła na spotkanie kobiet wyzwolonych, gdzie dowiedziała się w kategorii: „Humor o żonie”.

Maż wraca późno w nocy do domu i wpada na żonę, która na niego czekała.
- Skąd wracasz? - pyta żona.
- Z Atlantydy.
- Przecież Atlantyda jest zalana.
- A ja to niby nie?!
- Skąd wracasz? - pyta żona.
- Z Atlantydy.
- Przecież Atlantyda jest zalana.
- A ja to niby nie?!
511
Dowcip #22963. Maż wraca późno w nocy do domu i wpada na żonę w kategorii: „Śmieszny humor o żonie”.
Po przebudzeniu rozpromieniona małżonka zwraca się do męża:
- Wiesz kochanie, jaki miałam piękny sen, śniło mi się...
- Dobra, dobra - przerywa jej mąż - ile ci na to potrzeba?
- Śniło mi się, że stałam na środku ulicy ubrana tylko w sznur pereł.
- Rety, ale musiałaś się wstydzić.
- Jeszcze jak, te perły były sztuczne.
- Wiesz kochanie, jaki miałam piękny sen, śniło mi się...
- Dobra, dobra - przerywa jej mąż - ile ci na to potrzeba?
- Śniło mi się, że stałam na środku ulicy ubrana tylko w sznur pereł.
- Rety, ale musiałaś się wstydzić.
- Jeszcze jak, te perły były sztuczne.
512
Dowcip #17543. Po przebudzeniu rozpromieniona małżonka zwraca się do męża w kategorii: „Śmieszne dowcipy o żonie”.

Ksiądz podczas spowiedzi pyta się:
- Czy wierzysz w życie po śmierci?
- Tak, od czasu gdy moja żona umarła, na prawdę czuję, że żyję.
- Czy wierzysz w życie po śmierci?
- Tak, od czasu gdy moja żona umarła, na prawdę czuję, że żyję.
718
Dowcip #25005. Ksiądz podczas spowiedzi pyta się w kategorii: „Dowcipy o żonie”.
Mąż do żony:
- Kochanie przy Tobie czuję się lepszym człowiekiem.
- Naprawdę?
- Tak, jesteś głupsza i brzydsza ode mnie.
- Kochanie przy Tobie czuję się lepszym człowiekiem.
- Naprawdę?
- Tak, jesteś głupsza i brzydsza ode mnie.
815
Dowcip #28309. Mąż do żony w kategorii: „Dowcipy o żonie”.
