Dowcipy o żonie
Jak najczęściej informatycy zwracają się do swoich żon?
- Myszko.
- Myszko.
1124
Dowcip #11557. Jak najczęściej informatycy zwracają się do swoich żon? w kategorii: „Śmieszne dowcipy o żonie”.
Mąż mówi do żony:
- Ty jesteś jak kryształ.
Żona:
- Co, taka czysta?
Mąż:
- Nie, taka zerżnięta.
- Ty jesteś jak kryształ.
Żona:
- Co, taka czysta?
Mąż:
- Nie, taka zerżnięta.
1813
Dowcip #22716. Mąż mówi do żony w kategorii: „Śmieszne dowcipy o żonie”.
Jasio pyta się taty:
- Co by się stało jak by mamie tak urwało rękę?
Tata mówi:
- Jasiu, nie mów tak, kto by nam gotował obiad.
Jasio znowu pyta:
- A jakby mamie tak urwało nogę?
Tata mówi:
- Jasiu nie mów tak, mamusia by nie mogła chodzić do pracy.
Jasio pyta znowu:
- Co by się stało ja by przejechał mamę pociąg?
Tata głaszcząc synka odpowiada:
- Ty mój marzycielu.
- Co by się stało jak by mamie tak urwało rękę?
Tata mówi:
- Jasiu, nie mów tak, kto by nam gotował obiad.
Jasio znowu pyta:
- A jakby mamie tak urwało nogę?
Tata mówi:
- Jasiu nie mów tak, mamusia by nie mogła chodzić do pracy.
Jasio pyta znowu:
- Co by się stało ja by przejechał mamę pociąg?
Tata głaszcząc synka odpowiada:
- Ty mój marzycielu.
3328
Dowcip #11134. Jasio pyta się taty w kategorii: „Śmieszny humor o żonie”.
- Kochanie co kupimy mamie na imieniny? - pyta żona.
- Nie wiem. Może płytę?
- Jaką?
- Nagrobną.
- Nie wiem. Może płytę?
- Jaką?
- Nagrobną.
1528
Dowcip #23762. - Kochanie co kupimy mamie na imieniny? - pyta żona. w kategorii: „Śmieszny humor o żonie”.
Wraca podpity Kowalski do domu. Ogarnął się jako taki i kladzie się do małżeńskiego łoża. Popatrzył chwilę na śpiącą żonkę i pocałował ją delikatnie w czółko. Ta lekko przymrużyła oczy i cicho zamamrotała coś pd nosem. Na raz Kowalski wymierza jej solidnego liścia w twarz. Żona przestraszona budzi się i krzyczy:
- Boże, za co to?
- Z to żeś nawet oczu nie otworzyła, żeby zobaczyć kto Cię całuje.
- Boże, za co to?
- Z to żeś nawet oczu nie otworzyła, żeby zobaczyć kto Cię całuje.
1716
Dowcip #32441. Wraca podpity Kowalski do domu. w kategorii: „Kawały o żonie”.
Żona wyszła na miasto zostawiając męża z trzyletnią córeczką. Dzieciak bawi się kuchennym zestawem dla lalek, a facet ogląda mecz w tv. Za chwile słychać:
- Tata, napij się herbaty.
Po chwili znowu:
- Tata, napij się kawy.
I tak bez przerwy do końca meczu. Żona wraca do domu i się pyta:
- Jak było?
- Nie było źle zobacz: córeczko przynieś tatusiowi herbaty.
- Ty idioto - mówi żona- Czy nie pomyślałeś, że jedyna woda, którą ona może dosięgnąć jest w ubikacji?
- Tata, napij się herbaty.
Po chwili znowu:
- Tata, napij się kawy.
I tak bez przerwy do końca meczu. Żona wraca do domu i się pyta:
- Jak było?
- Nie było źle zobacz: córeczko przynieś tatusiowi herbaty.
- Ty idioto - mówi żona- Czy nie pomyślałeś, że jedyna woda, którą ona może dosięgnąć jest w ubikacji?
1122
Dowcip #24304. Żona wyszła na miasto zostawiając męża z trzyletnią córeczką. w kategorii: „Żarty o żonie”.
Kłótnia sąsiadów:
- Niech Pan w końcu coś zrobi z tym psem. Pana nie ma, a on ciągle szczeka...
Na to sąsiad:
- A czy ja mam pretensje, że jak pana nie ma, to w Pana domu łóżko cały dzień trzeszczy?
- Niech Pan w końcu coś zrobi z tym psem. Pana nie ma, a on ciągle szczeka...
Na to sąsiad:
- A czy ja mam pretensje, że jak pana nie ma, to w Pana domu łóżko cały dzień trzeszczy?
211
Dowcip #33934. Kłótnia sąsiadów w kategorii: „Śmieszny humor o żonie”.
Kowalski zachęca żonę:
- Poszłabyś do fryzjera i pomalowałabyś sobie włosy na rudo.
- Na rudo? A po co?
- Słyszałem, że rude kobiety mają większy temperament.
- Poszłabyś do fryzjera i pomalowałabyś sobie włosy na rudo.
- Na rudo? A po co?
- Słyszałem, że rude kobiety mają większy temperament.
1012
Dowcip #19433. Kowalski zachęca żonę w kategorii: „Śmieszny humor o żonie”.
Mąż mówi do żony, aby go traktowała jak psa:
- Dobrze karmiła,
- Nie drażniła,
- Czasami wypuszczała na noc.
- Dobrze karmiła,
- Nie drażniła,
- Czasami wypuszczała na noc.
413
Dowcip #12077. Mąż mówi do żony, aby go traktowała jak psa w kategorii: „Śmieszne kawały o żonie”.
Policjant blondyn wychodzi z domu. Żona pyta:
- Dokąd idziesz?
- A nie powiem!
Wychodzi na ulicę, zamawia taksówkę i wsiada.
- Dokąd?
- A co pan myśli? Żonie nie powiedziałem, a panu mam powiedzieć!
- Dokąd idziesz?
- A nie powiem!
Wychodzi na ulicę, zamawia taksówkę i wsiada.
- Dokąd?
- A co pan myśli? Żonie nie powiedziałem, a panu mam powiedzieć!
109