LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o żonie


W dwudziestą rocznicę ślubu Baca postanowił wziąć Marynę do Zakopanego i chodzić z nią po sklepach, aż sobie coś upatrzy i wtedy jej to kupi. Pojechali więc do Zakopca, chodzą po sklepach, chodzą, aż w jednym sklepie Maryna mówi:
- Kup mi proszę te śliczne koronkowe majteczki. Proszę cię bardzo!
Na to baca tak patrzy na swą Marynę i mówi:
- Maryś, tyłek masz jak kombajn i ty chcesz te koronkowe majteczki?
Maryna się obraziła, wrócili do domu i nagle w nocy bacy zebrało się na amory i mówi:
- Może by my se tak raz...
Ale obrażona Maryna mu na to:
- Dla jednej lichej słomki to całego kombajnu nie chce mi się uruchamiać.
310

Dowcip #8839. W dwudziestą rocznicę ślubu Baca postanowił wziąć Marynę do w kategorii: „Śmieszne dowcipy o żonie”.

- To, że przychodziłeś do mojej żony, gdy byłem w pracy, mogę ci wybaczyć. Ale za to, że pokazałeś jej, że można dwa razy to obiję ci gębę!
311

Dowcip #9272. - To, że przychodziłeś do mojej żony, gdy byłem w pracy w kategorii: „Śmieszny humor o żonie”.

- Icek, kupię od Ciebie dziesięć kubików drewna loco Puszcza Białowieska.
- Mosze, chętnie sprzedam. Ale, a propos puszcza: czy Twoja żona ciągle przebywa w Ciechocinku?
19

Dowcip #9324. - Icek w kategorii: „Humor o żonie”.

W środku nocy z małżeńskiego łoża wstaje mąż i trzymając się w okolicach krocza zaczyna nerwowo stąpać z nogi na nogę i przechadzać się po pokoju.
- Co ci jest? - pyta rozbudzona żona.
- A tak cholernie kobiety mi się chce. - odpowiada małżonek.
- No to wskakuj - żona zapraszająco odsuwa pierzynę.
- Eee. Jakoś to rozchodzę.
39

Dowcip #11885. W środku nocy z małżeńskiego łoża wstaje mąż i trzymając się w w kategorii: „Żarty o żonie”.

Typowy macho poślubił typową piękną damulkę i tuż po ślubie wyłożył następujące zasady życia:
- Będę w domu kiedy zechcę, jeśli zechcę i o której zechcę, i zapomnij o jakimkolwiek narzekaniu na to. Obiad ma być naszykowany na stole, chyba że powiem, że nie będę jadł w domu. Będę jeździł na polowania, na ryby, będę chodził na jednego do baru i grał w karty z kolegami kiedy tylko będę chciał, i nie masz prawa mi tego zabraniać. To moje zasady. Jakieś komentarze?
Jego młoda żona na to:
- Nie, to mi pasuje. Ale zapamiętaj sobie, że tutaj zawsze o siódmej będzie seks, czy będziesz, czy nie.
37

Dowcip #11888. Typowy macho poślubił typową piękną damulkę i tuż po ślubie wyłożył w kategorii: „Śmieszne żarty o żonie”.

Jedzie małżeństwo tramwajem. Mąż usiłuje skasować bilety, ale okrutnie trzęsie. Tramwaj zatrzymał się na czerwonym. Żona woła:
- Wkładaj szybko, póki stoi!
38

Dowcip #11958. Jedzie małżeństwo tramwajem. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o żonie”.

Wraca żona z delegacji. W mieszkaniu bajzel, brud, walają się puste butelki. W zlewie stos naczyń, na stole syf, popielniczka pełna petów. Mąż w pokoju siedzi w gaciach, ogląda mecz. Żona na to:
- Nie chcę tego robić, nigdy tego nie lubiłam, ale będę musiała to zrobić!
Mąż na to:
- Masz na myśli lodzika?
010

Dowcip #12517. Wraca żona z delegacji. w kategorii: „Dowcipy o żonie”.

Przyjeżdża mąż z żoną na porodówkę, po chwili rodzą się bliźniaki, ale są rude. Żona mówi do lekarza:
- Panie doktorze, co ja powiem mężowi na te rude dzieci, skoro ja i on jesteśmy ciemni?
Lekarz na to, żeby powiedziała mężowi, aby przyszedł do jego gabinetu. Mężczyzna przychodzi i lekarz pyta:
- Uprawia pan seks z żoną raz na tydzień?
Mąż odpowiada:
- Nie.
- A raz na miesiąc?
- Nie.
- Raz na pół roku?
- Tak.
- To widzisz pan, coś tym zardzewiałym sprzętem narobił.
111

Dowcip #12760. Przyjeżdża mąż z żoną na porodówkę, po chwili rodzą się bliźniaki w kategorii: „Śmieszne żarty o żonie”.

”Poszedłem do ZUS Oddziału Emerytalnego, żeby złożyć podanie o emeryturę. Niestety, zapomniałem wziąć z domu legitymacji ubezpieczeniowej, więc powiedziałem panience w urzędzie, że wrócę później.
Panienka na to:
- Proszę rozpiąć koszulę.
Gdy to zrobiłem, panienka powiedziała:
- Te siwe włosy na pana piersi są dla mnie wystarczającym dowodem na to, że jest pan w wieku emerytalnym. Nie potrzebuje pan iść do domu po legitymację.
Gdy opowiedziałem o tym żonie, ona powiedziała:
- Powinieneś był spuścić spodnie. Wtedy byś też dostał rentę inwalidzką.
I wtedy zaczęła się awantura ...”
523

Dowcip #4876. ”Poszedłem do ZUS Oddziału Emerytalnego w kategorii: „Żarty o żonie”.

Ankieter prowadzący badanie aktywności seksualnej społeczeństwa z pewnym zdziwieniem stwierdza, że nie zgadza mu się część danych. Dzwoni więc do faceta, w którego ankiecie zauważył niezgodności.
- Proszę pana, zaszło chyba jakieś nieporozumienie. Mamy drobne rozbieżności pomiędzy odpowiedziami pańskimi, a żony. Na pytanie, jak często państwo współżyją, pan odpowiedział ’trzy razy w ciągu dnia’, a żona ’trzy razy w ciągu nocy’.
- No zgadza się. Ale to tylko dopóki nie spłacimy kredytu za dom!
411

Dowcip #5961. Ankieter prowadzący badanie aktywności seksualnej społeczeństwa z w kategorii: „Dowcipy o żonie”.

Kawały o żonieDowcipy o żonieHumor o żonieŚmieszny humor o żonieŚmieszne żarty o żonieŻarty o żonieŚmieszne dowcipy o żonieŚmieszne kawały o żonie

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Alfabet Morse'a

» Nowe samochody osobowe

» Antonim

» Słownik definicji i haseł

» Hasła i odpowiedzi do krzyżówek

» Odmiana wyrazów

» Opiekun do seniora

» Słownik rymów przymiotniki

» Stopniowanie przysłówków i przymiotników

» Synonim

» Wyliczanki do zabawy

» Zagadki dla dzieci do druku

» Zmiana czasu na czas letni

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost