Dowcipy o żonie
Mąż i żona poszli do wesołego miasteczka. Kobieta wsiadła na Diabelski Młyn, a mężczyzna czekał na nią na dole. Karuzela zatoczyła jedno, drugie, trzecie koło, aż nagle zdarzył się wypadek. Kobieta wyleciała z karuzeli i wylądowała zapłakana u stóp męża.
- Kochanie, czy coś cię zraniło? - spytał przestraszony małżonek.
- Oczywiście! - odrzekła żona - Zrobiłam trzy okrążenia, a ty ani razu mi nie pomachałeś!
- Kochanie, czy coś cię zraniło? - spytał przestraszony małżonek.
- Oczywiście! - odrzekła żona - Zrobiłam trzy okrążenia, a ty ani razu mi nie pomachałeś!
511
Dowcip #17875. Mąż i żona poszli do wesołego miasteczka. w kategorii: „Humor o żonie”.
Idealna żona powinna być jak karaluch. Widzisz ją albo w nocy, albo w kuchni.
1827
Dowcip #30532. Idealna żona powinna być jak karaluch. w kategorii: „Śmieszne kawały o żonie”.
W sądzie:
- Dlaczego oskarżony do zabicia żony użył pistoletu z tłumikiem?
- Bałem się, że się obudzi.
- Dlaczego oskarżony do zabicia żony użył pistoletu z tłumikiem?
- Bałem się, że się obudzi.
515
Dowcip #9845. W sądzie w kategorii: „Śmieszne dowcipy o żonie”.
- Pańska połowica jest co dzień piękniejsza!
- Tylko że, niestety, to co dzień drożej kosztuje!
- Tylko że, niestety, to co dzień drożej kosztuje!
411
Dowcip #12155. - Pańska połowica jest co dzień piękniejsza! w kategorii: „Dowcipy o żonie”.
Żona pyta męża.
- Do kogo piszesz ten list?
- Czemu pytasz?
- Oj, ty zawsze musisz wszystko wiedzieć!
- Do kogo piszesz ten list?
- Czemu pytasz?
- Oj, ty zawsze musisz wszystko wiedzieć!
1218
Dowcip #17243. Żona pyta męża. w kategorii: „Kawały o żonie”.
Przychodzi policjant do domu, żona otwiera mu drzwi, a on od razu wymierza jej prawego sierpowego na twarz, potem poprawia lewym prostym, żona
pobita pyta:
- Co wyście tam dzisiaj robili?
- Uczyliśmy się boksu.
Na drugi dzień policjant wraca do domu, żona mu otwiera, a on znowu od razu kopie ją w twarz, potem seria ciosów prostych w przeponę,
żona zmaltretowana pyta:
- Stary, a coście dzisiaj robili?
- Uczyliśmy się karate.
Trzeciego dnia policjant wraca do domu, zona ostrożnie otwiera mu drzwi, patrzy, a policjant ma rękę na temblaku, twarz pokiereszowana, nogą powłóczy, żona przerażona pyta:
- O Boże, a coście dzisiaj robili?
- Uczyliśmy się jeść nożem i widelcem - odpowiada policjant.
pobita pyta:
- Co wyście tam dzisiaj robili?
- Uczyliśmy się boksu.
Na drugi dzień policjant wraca do domu, żona mu otwiera, a on znowu od razu kopie ją w twarz, potem seria ciosów prostych w przeponę,
żona zmaltretowana pyta:
- Stary, a coście dzisiaj robili?
- Uczyliśmy się karate.
Trzeciego dnia policjant wraca do domu, zona ostrożnie otwiera mu drzwi, patrzy, a policjant ma rękę na temblaku, twarz pokiereszowana, nogą powłóczy, żona przerażona pyta:
- O Boże, a coście dzisiaj robili?
- Uczyliśmy się jeść nożem i widelcem - odpowiada policjant.
1926
Dowcip #3870. Przychodzi policjant do domu, żona otwiera mu drzwi w kategorii: „Kawały o żonie”.
Mąż odwozi do szpitala rodzącą żonę - nauczycielkę polskiego. Ta nazajutrz dzwoni do męża:
- Kochany, jestem taka szczęśliwa! Wyobraź sobie: rodzaj męski, liczba mnoga!
- Kochany, jestem taka szczęśliwa! Wyobraź sobie: rodzaj męski, liczba mnoga!
1125
Dowcip #31046. Mąż odwozi do szpitala rodzącą żonę - nauczycielkę polskiego. w kategorii: „Kawały o żonie”.
Co się stanie z żoną po upadku ze schodów?
- Jeśli ocalały butelki z piwem to nic.
- Jeśli ocalały butelki z piwem to nic.
1318
Dowcip #24338. Co się stanie z żoną po upadku ze schodów? w kategorii: „Śmieszny humor o żonie”.
Młoda mężatka tuli się do męża i pyta:
- Czy Ty naprawdę ożeniłeś się ze mną z miłości?
- No przecież! Jesteś brzydka, głupia, biedna, więc to z pewnością miłość.
- Czy Ty naprawdę ożeniłeś się ze mną z miłości?
- No przecież! Jesteś brzydka, głupia, biedna, więc to z pewnością miłość.
1421
Dowcip #32085. Młoda mężatka tuli się do męża i pyta w kategorii: „Humor o żonie”.
Żony dygnitarzy chwalą się mężami.
- Mój jest zastępcą naczelnika wydziału od deputowanych.
- A mój co roku jeździ za granice. W Kominternie pracuje jako Chińczyk.
- Mój jest zastępcą naczelnika wydziału od deputowanych.
- A mój co roku jeździ za granice. W Kominternie pracuje jako Chińczyk.
98