Dowcipy o żonie
Biznesmen zaprosił jednego z klientów do domu. Do salonu weszła jakaś cicha, nierzucająca się w oczy kobieta i postawiła bez słowa na stole butelkę
koniaku i dwa kieliszki. Klient przyglądał się kobiecie spod oka, a gdy wyszła stwierdził:
- Za ładna to ta pokojówka nie jest, ale mam nadzieję, że jest pracowita i niezawodna?
Biznesmen, ciężko obrażony:
- Co pan sobie wyobraża? Że ja taką szkaradę zatrudnił bym jako pokojówkę? To przecież oczywiste, że to żona!
koniaku i dwa kieliszki. Klient przyglądał się kobiecie spod oka, a gdy wyszła stwierdził:
- Za ładna to ta pokojówka nie jest, ale mam nadzieję, że jest pracowita i niezawodna?
Biznesmen, ciężko obrażony:
- Co pan sobie wyobraża? Że ja taką szkaradę zatrudnił bym jako pokojówkę? To przecież oczywiste, że to żona!
118
Dowcip #32616. Biznesmen zaprosił jednego z klientów do domu. w kategorii: „Żarty o żonie”.
- Ty wiesz, moja droga - oznajmia bakteriolog żonie - że jestem na tropie bardzo niebezpiecznego wirusa! Kiedy go odkryję i opiszę, możesz być pewna, że nazwę go twoim imieniem.
412
Dowcip #17267. - Ty wiesz w kategorii: „Żarty o żonie”.
Byłem u dentysty. Opowiadał o tym, że moja żona ma uroczy odruch wykrztuśny. Śmialiśmy się i śmialiśmy. Potem uświadomiłem sobie, że ona chodzi do innego dentysty.
110
Dowcip #28400. Byłem u dentysty. w kategorii: „Żarty o żonie”.
Kobietka w sile wieku stoi przed lustrem i podziwia swoją figurę. W końcu mówi do męża:
- Patrz kochanie, ciągle wchodzę w ten sam rozmiar, w który wchodziłam przed ślubem!
- Taa... Szkoda, że ja nie mogę tego powiedzieć o sobie...
- Patrz kochanie, ciągle wchodzę w ten sam rozmiar, w który wchodziłam przed ślubem!
- Taa... Szkoda, że ja nie mogę tego powiedzieć o sobie...
213
Dowcip #33096. Kobietka w sile wieku stoi przed lustrem i podziwia swoją figurę. w kategorii: „Śmieszny humor o żonie”.
Kobieta, której mąż często przychodził do domu pijany, postanowiła oduczyć go tego nawyku. W noc Halloween przebrała się za diabła i schowała się za drzewem, by zatrzymać go w drodze do domu. Kiedy nadszedł, wyskoczyła zza drzewa i stanęła przed nim z czerwonymi rogami na głowie, długimi pazurami i widłami w ręku.
- Kim jesteś? - zapytał mąż.
- Diabłem! - odpowiedziała.
- W takim razie, ożeniłem się z twoją siostrą.
- Kim jesteś? - zapytał mąż.
- Diabłem! - odpowiedziała.
- W takim razie, ożeniłem się z twoją siostrą.
1421
Dowcip #6961. Kobieta, której mąż często przychodził do domu pijany w kategorii: „Śmieszne żarty o żonie”.
Pewna żona nigdy nie zaglądała do pudełka, które mąż od dwudziestu lat trzymał pod łóżkiem. Kiedyś podczas sprzątania postanowiła rzucić okiem do środka. Okazało się, że w pudełku leżały trzy jajka i dziesięć tysięcy dolarów. Żona poszła do męża i zapytała go:
- Dlaczego w tym pudełku są trzy jajka?
Mąż odpowiedział:
- Za każdym razem, kiedy Cię zdradzałem, wsadzałem do pudełka jedno jajko.
Żonę zamurowało, ale po chwili namysłu stwierdziła, że trzy jajka przez dwadzieścia lat to i tak kilka razy mniej, niż ona musiałaby wrzucić do takiego
pudełka.
- A co robi tam dziesięć tysięcy dolarów? - zapytała.
A mąż na to:
- Za każdym razem, jak zebrałem dziesięć sztuk, sprzedawałem je na targu.
- Dlaczego w tym pudełku są trzy jajka?
Mąż odpowiedział:
- Za każdym razem, kiedy Cię zdradzałem, wsadzałem do pudełka jedno jajko.
Żonę zamurowało, ale po chwili namysłu stwierdziła, że trzy jajka przez dwadzieścia lat to i tak kilka razy mniej, niż ona musiałaby wrzucić do takiego
pudełka.
- A co robi tam dziesięć tysięcy dolarów? - zapytała.
A mąż na to:
- Za każdym razem, jak zebrałem dziesięć sztuk, sprzedawałem je na targu.
937
Dowcip #17019. Pewna żona nigdy nie zaglądała do pudełka w kategorii: „Śmieszne żarty o żonie”.
W kawiarni ”Nowy Świat”, przy ul. Nowy Świat w Warszawie spotyka się dwóch przyjaciół, opalonych i wypoczętych po urlopie i wymieniają wrażenia ze swoich wakacyjnych wojaży:
- Spędziłem wspaniały urlop w Puszczy Augustowskiej.- mówi jeden z nich.
- A propos ”puszcza”. Spotkałem wczoraj w tej samej kawiarni twoją żonę.
- Spędziłem wspaniały urlop w Puszczy Augustowskiej.- mówi jeden z nich.
- A propos ”puszcza”. Spotkałem wczoraj w tej samej kawiarni twoją żonę.
2734
Dowcip #21315. W kawiarni ”Nowy Świat”, przy ul. w kategorii: „Śmieszne żarty o żonie”.
Wpada zomowiec do domu, zagląda do lodówki i pałuje żonę. Żona przerażona następnego dnia wymyła lodówkę. Zomowiec wpada, zagląda do środka i znów pałuje żonę. Przez parę dni biedna żona próbowała wszystkich środków, żeby nie denerwować męża. Wypakowała lodówkę jedzeniem, ale nic nie pomagało. Któregoś dnia kiedy mąż ją okładał pałą, zapłakana pyta o co mu w końcu chodzi? A zomowiec na to:
- Ja Cię nauczę gasić światło w lodówce!
- Ja Cię nauczę gasić światło w lodówce!
1620
Dowcip #28172. Wpada zomowiec do domu, zagląda do lodówki i pałuje żonę. w kategorii: „Żarty o żonie”.
Mąż przygląda się żonie, która szykuje mu przyjęcie imieninowe i uwija się przy tym jak w ukropie.
- Pomóż mi - prosi żona.
- Nie mam siły - oznajmia mąż, który rozparł się wygodnie na sofie. - Jak na ciebie patrzę, to myślę, że jesteś lepsza niż ten króliczek z reklamy. Baterie nigdy ci się nie wyczerpują .
- Pomóż mi - prosi żona.
- Nie mam siły - oznajmia mąż, który rozparł się wygodnie na sofie. - Jak na ciebie patrzę, to myślę, że jesteś lepsza niż ten króliczek z reklamy. Baterie nigdy ci się nie wyczerpują .
1012
Dowcip #12061. Mąż przygląda się żonie w kategorii: „Śmieszny humor o żonie”.
Wchodzi Eskimos do iglo, a tam żona pyta:
- Czemu już wróciłeś?
- Przyszedłem się ogrzać ...
- Czemu już wróciłeś?
- Przyszedłem się ogrzać ...
2118