Dowcipy o żonie
Żona Nowaka budzi się w nocy i trąca go w bok:
- Jankielu, niedobrze mi...
- Śpij, śpij. Komu dzisiaj dobrze..
- Jankielu, niedobrze mi...
- Śpij, śpij. Komu dzisiaj dobrze..
49
Dowcip #33605. Żona Nowaka budzi się w nocy i trąca go w bok w kategorii: „Śmieszne dowcipy o żonie”.
Rakietą lecą dwaj kosmonauci. W pewnej chwili jeden z nich mówi:
- Dzwoni z Ziemi twoja żona. Jest zdenerwowana.
- Spytaj ją co chce.
- Mówi, że przed wylotem w kosmos nie umyłeś naczyń, nie zrobiłeś zakupów i nie odprowadziłeś dzieci do szkoły.
- Dzwoni z Ziemi twoja żona. Jest zdenerwowana.
- Spytaj ją co chce.
- Mówi, że przed wylotem w kosmos nie umyłeś naczyń, nie zrobiłeś zakupów i nie odprowadziłeś dzieci do szkoły.
914
Dowcip #30402. Rakietą lecą dwaj kosmonauci. w kategorii: „Kawały o żonie”.
Facet pyta męża nieżywej:
- Dlaczego pan nie ratował swojej żony jak tonęła?
- A skąd miałem wiedzieć, że się topi wrzeszczała jak zwykle.
- Dlaczego pan nie ratował swojej żony jak tonęła?
- A skąd miałem wiedzieć, że się topi wrzeszczała jak zwykle.
1239
Dowcip #26121. Facet pyta męża nieżywej w kategorii: „Humor o żonie”.
Rozmowa w pociągu:
- Ja, proszę pana, najmilsze godziny zawdzięczam filmom.
- Nie wiedziałem, że z pana taki kinoman.
- To nie ja chodzę do kina, ale moja żona.
- Ja, proszę pana, najmilsze godziny zawdzięczam filmom.
- Nie wiedziałem, że z pana taki kinoman.
- To nie ja chodzę do kina, ale moja żona.
820
Dowcip #17266. Rozmowa w pociągu w kategorii: „Dowcipy o żonie”.
Mąż wybrał się z żoną do dentysty. W gabinecie pyta:
- A ile pan doktor bierze za usunięcie zęba?
- Ze znieczuleniem 100, a bez 20 zł.
- W takim razie bez znieczulenia poproszę!
- Gratuluję, jest pan bardzo dzielny!
A mężczyzna odwraca się do żony i mówi:
- No kochanie, siadaj na fotelu!
- A ile pan doktor bierze za usunięcie zęba?
- Ze znieczuleniem 100, a bez 20 zł.
- W takim razie bez znieczulenia poproszę!
- Gratuluję, jest pan bardzo dzielny!
A mężczyzna odwraca się do żony i mówi:
- No kochanie, siadaj na fotelu!
714
Dowcip #11829. Mąż wybrał się z żoną do dentysty. w kategorii: „Śmieszne żarty o żonie”.
Mąż zwraca się do żony:
- Kochanie, przyniesiesz mi herbatę?
Żona:
- A czarodziejskie słowo?
Mąż:
- Biegiem!
- Kochanie, przyniesiesz mi herbatę?
Żona:
- A czarodziejskie słowo?
Mąż:
- Biegiem!
920
Dowcip #11966. Mąż zwraca się do żony w kategorii: „Śmieszne żarty o żonie”.
Kolega do kolegi:
- Wiesz co? Moja żona to straszny niechluj.
- Dlaczego?
- W domu ciągle brud i smród. Kurze niepowycierane, nie odkurzone od tygodni. Nawet odlać się nie mogę bo w zlewie pełno brudnych naczyń.
- Wiesz co? Moja żona to straszny niechluj.
- Dlaczego?
- W domu ciągle brud i smród. Kurze niepowycierane, nie odkurzone od tygodni. Nawet odlać się nie mogę bo w zlewie pełno brudnych naczyń.
1317
Dowcip #12065. Kolega do kolegi w kategorii: „Żarty o żonie”.
Żona mówi do męża przy śniadaniu:
- Założę się, że nie wiesz, jaki dziś jest dzień.
- Ależ wiem, kochanie. - odpowiada spokojnie mąż.
Następnie małżonek wychodzi do pracy, a po jakimś czasie kurier przynosi żonie wielki bukiet czerwonych róż. Po godzinie kurier doręcza ogromną bombonierkę i kolejno w ciągu dnia jeszcze kilka prezentów. Mąż wraca z pracy, a żona cała w skowronkach do niego:
- Dziękuję kochanie! To najwspanialszy Dzień Sprzątania Świata w moim życiu!
- Założę się, że nie wiesz, jaki dziś jest dzień.
- Ależ wiem, kochanie. - odpowiada spokojnie mąż.
Następnie małżonek wychodzi do pracy, a po jakimś czasie kurier przynosi żonie wielki bukiet czerwonych róż. Po godzinie kurier doręcza ogromną bombonierkę i kolejno w ciągu dnia jeszcze kilka prezentów. Mąż wraca z pracy, a żona cała w skowronkach do niego:
- Dziękuję kochanie! To najwspanialszy Dzień Sprzątania Świata w moim życiu!
613
Dowcip #31961. Żona mówi do męża przy śniadaniu w kategorii: „Śmieszne dowcipy o żonie”.
Mówi Icek do Salcie:
- Pani Salcie! Pani mąż wyjechał, może ja do pani dzisiaj przyjdę wieczorem, to trochę sobie pofiglujemy?
- Ależ panie Icek! - oburza się Salcie. - Ja nie jestem kobietą lekkich obyczajów!
- Ależ, pani Salcie, kto mówi o pieniądzach?!
- Pani Salcie! Pani mąż wyjechał, może ja do pani dzisiaj przyjdę wieczorem, to trochę sobie pofiglujemy?
- Ależ panie Icek! - oburza się Salcie. - Ja nie jestem kobietą lekkich obyczajów!
- Ależ, pani Salcie, kto mówi o pieniądzach?!
717
Dowcip #8419. Mówi Icek do Salcie w kategorii: „Żarty o żonie”.
Spotyka się dwóch kumpli. Jeden mówi:
- Co ty taki markotny, stało się coś?
- Eee, wiesz, z żoną się pokłóciłem. chciałem jej powiedzieć ”ale masz ładną torbę”, ale się przejęzyczyłem i powiedziałem ”ale masz ładną mordę”!”.
- To jeszcze nic. Ja siedzę ze swoją starą przy kolacji, chciałem ją poprosić o sól, a powiedziałem: ”Ty stara szmato! Przez ciebie zmarnowałem 20 lat mojego życia!”
- Co ty taki markotny, stało się coś?
- Eee, wiesz, z żoną się pokłóciłem. chciałem jej powiedzieć ”ale masz ładną torbę”, ale się przejęzyczyłem i powiedziałem ”ale masz ładną mordę”!”.
- To jeszcze nic. Ja siedzę ze swoją starą przy kolacji, chciałem ją poprosić o sól, a powiedziałem: ”Ty stara szmato! Przez ciebie zmarnowałem 20 lat mojego życia!”
1014