Dowcipy o Żydach
Zdarzyło się, że podczas zamieszek antysemickich w Mohylowie rzeźnik dotkliwie poturbował jednego z napastników. Policja aresztowała go i wkrótce krewki Żyd stanął przed karnym trybunałem. Sędzia spisując generalia, zadaje pytanie:
- Czy służyliście w wojsku?
- Nie, wasza wielmożność.
Rzecznik sprawiedliwości, z przekąsem:
- A coście robili w roku 1905?
- Przepraszam waszą wielmożność, a co wtedy było?
- Jak to co! Wojna rosyjsko - japońska!
Rzeźnik po chwili:
- Przepraszam, a co wasza wielmożność robiła w roku 1894?
- A co wtedy było? - dziwi się sędzia.
- Jak to co? Wasza wielmożność nie wie? Epidemia cholery...
- Czy służyliście w wojsku?
- Nie, wasza wielmożność.
Rzecznik sprawiedliwości, z przekąsem:
- A coście robili w roku 1905?
- Przepraszam waszą wielmożność, a co wtedy było?
- Jak to co! Wojna rosyjsko - japońska!
Rzeźnik po chwili:
- Przepraszam, a co wasza wielmożność robiła w roku 1894?
- A co wtedy było? - dziwi się sędzia.
- Jak to co? Wasza wielmożność nie wie? Epidemia cholery...
68
Dowcip #33007. Zdarzyło się w kategorii: „Śmieszne żarty o Żydach”.
Pewien bogacz zwrócił się do żyda:
- Słuchaj, jeżeli powiesz mi bez chwili zastanowienia kłamstwo, dam Ci rubla.
- Jak to rubla? - powiedział żyd - Przecież obiecałeś dwa!
- Słuchaj, jeżeli powiesz mi bez chwili zastanowienia kłamstwo, dam Ci rubla.
- Jak to rubla? - powiedział żyd - Przecież obiecałeś dwa!
722
Dowcip #33012. Pewien bogacz zwrócił się do żyda w kategorii: „Śmieszne żarty o Żydach”.
Na lekcji religii katecheta pyta dzieci kogo należy najbardziej czcić. Kto przyniesie nazajutrz najlepszą odpowiedz, ten dostanie dziesięć złotych na cukierki. Nazajutrz:
- No, kto pierwszy? Powiedz Ty Jasiu.
- Mamę!
- A Ty Rysiu?
- Tatusia!
- A Ty Małgosiu?
- Dziadków!
- No a Ty?
- Jezusa Chrystusa!
- Świetnie! Ale jak Ty się właściwie nazywasz? Pierwszy raz Cię tutaj widzę!
- Mosiek Goldberg!
- A skąd Ty się tutaj wziąłeś?
- Słyszałem, że tu można zarobić, więc przyszedłem.
- No, kto pierwszy? Powiedz Ty Jasiu.
- Mamę!
- A Ty Rysiu?
- Tatusia!
- A Ty Małgosiu?
- Dziadków!
- No a Ty?
- Jezusa Chrystusa!
- Świetnie! Ale jak Ty się właściwie nazywasz? Pierwszy raz Cię tutaj widzę!
- Mosiek Goldberg!
- A skąd Ty się tutaj wziąłeś?
- Słyszałem, że tu można zarobić, więc przyszedłem.
230
Dowcip #32993. Na lekcji religii katecheta pyta dzieci kogo należy najbardziej czcić. w kategorii: „Kawały o Żydach”.
Stara Żydówka po raz pierwszy w życiu poszła do ginekologa, który ją zbadał i kazał się ubrać. Będąc już w drzwiach, odwróciła się i wyszeptała zgorszona:
- Panie doktorze, czy pańska matka wie, czym się pan zajmuje?
- Panie doktorze, czy pańska matka wie, czym się pan zajmuje?
119
Dowcip #32968. Stara Żydówka po raz pierwszy w życiu poszła do ginekologa w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Żydach”.
Trzech Żydów z małego miasteczka wyjeżdża do Warszawy. Po ich powrocie ktoś doniósł rabinowi, że jadali w restauracjach niekoszernych i chodzili do domów publicznych. Rabin wezwał całą trójkę do siebie i za karę kazał im włożyć groch do butów i chodzić tak przez osiem dni. W kilka godzin później dwóch z nich utykając spotyka trzeciego, który porusza się swobodnie, jakby nigdy nic.
- Co, nie zrobiłeś tak, jak kazał rabin?
- Zrobiłem tak, ale rabin nic nie mówił, że ten groch nie może być ugotowany.
- Co, nie zrobiłeś tak, jak kazał rabin?
- Zrobiłem tak, ale rabin nic nie mówił, że ten groch nie może być ugotowany.
229
Dowcip #32958. Trzech Żydów z małego miasteczka wyjeżdża do Warszawy. w kategorii: „Humor o Żydach”.
Co robi pobożny Żyd przed piciem herbaty?
- Otwiera usta.
- Otwiera usta.
519
Dowcip #32918. Co robi pobożny Żyd przed piciem herbaty? w kategorii: „Kawały o Żydach”.
Icek podejrzewa, że Salcie go zdradza. Musi wyjechać w interesach, prosi więc przyjaciela, o krótką depeszę, jeżeli zauważy coś podejrzanego w tych sprawach. Po tygodniu Icek otrzymuje od przyjaciela depeszę o treści:
”Wracaj. Stop. Stopy poszły w górę. Stop. Nylony w dół. Stop. Ruch w interesie futrzarskim. Stop.”
”Wracaj. Stop. Stopy poszły w górę. Stop. Nylony w dół. Stop. Ruch w interesie futrzarskim. Stop.”
712
Dowcip #32809. Icek podejrzewa, że Salcie go zdradza. w kategorii: „Dowcipy o Żydach”.
Policjant we Wiedniu zatrzymuje dwóch żebraków, Żydów galicyjskich.
- Gdzie mieszkasz? - zwraca się do pierwszego.
- Też pytanie! Gdzie może biedny, przyjezdny Żyd mieszkać w Wiedniu?
Policjant zwraca się do drugiego.
- A Ty?
- A ja jestem jego sąsiadem...
- Gdzie mieszkasz? - zwraca się do pierwszego.
- Też pytanie! Gdzie może biedny, przyjezdny Żyd mieszkać w Wiedniu?
Policjant zwraca się do drugiego.
- A Ty?
- A ja jestem jego sąsiadem...
414
Dowcip #32780. Policjant we Wiedniu zatrzymuje dwóch żebraków, Żydów galicyjskich. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Żydach”.
Dwóch księży zastanawia się gdzie jechać na wakacje. Pierwszy proponuje:
- Jedź do Izraela...
- Nie, za dużo tam Żydów! - odpowiada drugi
- To jedź do Nowego Jorku...
- Nie, za dużo tam Żydów! - znowu narzeka drugi.
- No to jedź do Chicago...
- Nie, tam też za dużo Żydów!
Ale obok przechodziła żydowska matrona, usłyszała konwersację i powiedziała z jadem w głosie:
- Idź do diabła. Tam na pewno nie ma Żydów...
- Jedź do Izraela...
- Nie, za dużo tam Żydów! - odpowiada drugi
- To jedź do Nowego Jorku...
- Nie, za dużo tam Żydów! - znowu narzeka drugi.
- No to jedź do Chicago...
- Nie, tam też za dużo Żydów!
Ale obok przechodziła żydowska matrona, usłyszała konwersację i powiedziała z jadem w głosie:
- Idź do diabła. Tam na pewno nie ma Żydów...
413
Dowcip #32730. Dwóch księży zastanawia się gdzie jechać na wakacje. w kategorii: „Kawały o Żydach”.
Przed wojną w kawiarni na świeżym powietrzu siedzi antysemita z przyjacielem. Podchodzi do nich żydowski handlarz i proponuje kupno sznurówek za dwa złote. Antysemita kupuje parę.
- Co Ci się stało? - pyta przyjaciel. - Naraz polubiłeś Żydów, że kupiłeś niepotrzebne Ci sznurówki i to bez targowania?
- Właśnie o to chodzi! Teraz będzie sobie wyrzucał, że nie zażądał czterech złotych...
- Co Ci się stało? - pyta przyjaciel. - Naraz polubiłeś Żydów, że kupiłeś niepotrzebne Ci sznurówki i to bez targowania?
- Właśnie o to chodzi! Teraz będzie sobie wyrzucał, że nie zażądał czterech złotych...
223