Dowcipy o Żydach
Pewnemu Żydowi zmarła żona. Poszedł więc do gazety, aby dać ogłoszenie i mówi:
- Dzień dobry. Chciałbym dać ogłoszenie o śmierci żony.
Redaktor odpowiada:
- Ogłoszenie do pięć słów za darmo.
Żyd mówi:
- Zatem niech pan napisze:” Zmarła Anna Kowalska”.
Redaktor:
- No to ma pan jeszcze dwa słowa.
Żyd:
- Sprzedam Opla.
- Dzień dobry. Chciałbym dać ogłoszenie o śmierci żony.
Redaktor odpowiada:
- Ogłoszenie do pięć słów za darmo.
Żyd mówi:
- Zatem niech pan napisze:” Zmarła Anna Kowalska”.
Redaktor:
- No to ma pan jeszcze dwa słowa.
Żyd:
- Sprzedam Opla.
412
Dowcip #10011. Pewnemu Żydowi zmarła żona. w kategorii: „Kawały o Żydach”.
Jedzie chłop na furze, drogą idzie Żyd:
- Zabierzecie?
- Siadajcie.
Po chwili Żyd wyciąga śledzie, zaczyna jeść same łby, a całą resztę wyrzuca.
- Co pan?
- A wiecie, po tych łbach się logicznie myśli. Mogę wam sprzedać kilo za sto zł.
Chłop zapłacił sto zł, zajada i po chwili mówi:
- Ty, za sto zł to ja bym miał parę flaszek wódki, mięso i kawał kiełbasy.
- A widzicie, już zaczynacie myśleć.
- Zabierzecie?
- Siadajcie.
Po chwili Żyd wyciąga śledzie, zaczyna jeść same łby, a całą resztę wyrzuca.
- Co pan?
- A wiecie, po tych łbach się logicznie myśli. Mogę wam sprzedać kilo za sto zł.
Chłop zapłacił sto zł, zajada i po chwili mówi:
- Ty, za sto zł to ja bym miał parę flaszek wódki, mięso i kawał kiełbasy.
- A widzicie, już zaczynacie myśleć.
616
Dowcip #4792. Jedzie chłop na furze, drogą idzie Żyd w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Żydach”.
Żyd mówi do żony:
- Idę na wystawę obrazów.
Żona:
- Dlaczego mnie nie weźmiesz że sobą? Ty nigdy nie zabierasz mnie na wystawy obrazów.
- Nie mogę cię zabrać, bo jeszcze byś pomyliła Picassa z Matejką i byłby wstyd.
- Co ty?! Ja nigdy cię z nikim nie pomyliłam, a co dopiero dwóch obcych facetów i to przy ludziach!
- Idę na wystawę obrazów.
Żona:
- Dlaczego mnie nie weźmiesz że sobą? Ty nigdy nie zabierasz mnie na wystawy obrazów.
- Nie mogę cię zabrać, bo jeszcze byś pomyliła Picassa z Matejką i byłby wstyd.
- Co ty?! Ja nigdy cię z nikim nie pomyliłam, a co dopiero dwóch obcych facetów i to przy ludziach!
28
Dowcip #5852. Żyd mówi do żony w kategorii: „Śmieszne żarty o Żydach”.
Murzyn, Żyd i Polak złowili złotą rybkę. W nagrodę każdy z nich miał po jednym życzeniu.
Pierwszy Murzyn.
- Złota Rybko, ja chciałbym, aby wszyscy Czarni Bracia zostali przeniesieni do Afryki, żebyśmy tam stworzyli swoje odrębne państwo, nie wtrącalibyśmy się do świata, ani świat do nas.
Złota Rybka na to:
- Nie ma sprawy.
Następny w kolejce jest Żyd.
- Ja w sumie mam bardzo podobne życzenie. Chce, aby wszyscy Żydzi zostali przeniesieni do Ziemi Świętej. Tam stworzymy swoje własne, odrębne państwo, nie będziemy się wtrącać do świata, ani świat do nas.
Złota Rybka szybko spełniła życzenie, bo i tym razem nie widzialna żadnych przeszkód.
W końcu do Złotej Rybki podchodzi Polak.
- Hmm, nooo... Ja właściwie to już nie mam życzeń.
Pierwszy Murzyn.
- Złota Rybko, ja chciałbym, aby wszyscy Czarni Bracia zostali przeniesieni do Afryki, żebyśmy tam stworzyli swoje odrębne państwo, nie wtrącalibyśmy się do świata, ani świat do nas.
Złota Rybka na to:
- Nie ma sprawy.
Następny w kolejce jest Żyd.
- Ja w sumie mam bardzo podobne życzenie. Chce, aby wszyscy Żydzi zostali przeniesieni do Ziemi Świętej. Tam stworzymy swoje własne, odrębne państwo, nie będziemy się wtrącać do świata, ani świat do nas.
Złota Rybka szybko spełniła życzenie, bo i tym razem nie widzialna żadnych przeszkód.
W końcu do Złotej Rybki podchodzi Polak.
- Hmm, nooo... Ja właściwie to już nie mam życzeń.
618
Dowcip #6377. Murzyn, Żyd i Polak złowili złotą rybkę. w kategorii: „Dowcipy o Żydach”.
Przychodzi Icek do swego ojca rabina i mówi:
- Tate, tate, mam dziewczynę.
- O to świetnie Icek, świetnie, a jaka ona jest blondynka, czy ciemna?
- Blondynka tatu.
- Oj to źle Icek, źle, Twoja dziewczyna musi być ciemna, jak wszystkie porządne dziewczyny.
Icek poszedł, wraca za tydzień i od progu woła:
- Tate, mam nową dziewczynę.
- Świetnie Icek, świetnie, a jaka ona jest blondynka, czy ciemna?
- Ciemna tatu.
- To świetnie Icek, a jak ma na nazwisko?
- Kowalska tatu.
- Oj to źle Icek, bardzo źle, Twoja dziewczyna musi mieć na nazwisko Applebaum, Silbermann jak wszystkie porządne dziewczyny.
Icek zrozpaczony znów poszedł, wraca jednak za miesiąc i woła:
- Tate, mam nową dziewczynę.
- Świetnie Icek, a jaka ona blondynka, czy ciemna?
- Oj ciemna tatu, ciemna.
- A jak ma na nazwisko?
- Goldberg.
- To świetnie Icek, wreszcie jakaś porządna dziewczyna, a jak ma na imię?
- Whoopi.
- Tate, tate, mam dziewczynę.
- O to świetnie Icek, świetnie, a jaka ona jest blondynka, czy ciemna?
- Blondynka tatu.
- Oj to źle Icek, źle, Twoja dziewczyna musi być ciemna, jak wszystkie porządne dziewczyny.
Icek poszedł, wraca za tydzień i od progu woła:
- Tate, mam nową dziewczynę.
- Świetnie Icek, świetnie, a jaka ona jest blondynka, czy ciemna?
- Ciemna tatu.
- To świetnie Icek, a jak ma na nazwisko?
- Kowalska tatu.
- Oj to źle Icek, bardzo źle, Twoja dziewczyna musi mieć na nazwisko Applebaum, Silbermann jak wszystkie porządne dziewczyny.
Icek zrozpaczony znów poszedł, wraca jednak za miesiąc i woła:
- Tate, mam nową dziewczynę.
- Świetnie Icek, a jaka ona blondynka, czy ciemna?
- Oj ciemna tatu, ciemna.
- A jak ma na nazwisko?
- Goldberg.
- To świetnie Icek, wreszcie jakaś porządna dziewczyna, a jak ma na imię?
- Whoopi.
512
Dowcip #6382. Przychodzi Icek do swego ojca rabina i mówi w kategorii: „Żarty o Żydach”.
Dawno temu przychodzi Żyd do Urzędu Stanu Cywilnego i mówi, że chce zmienić nazwisko.
- Na jakie?
- Chciałbym się nazywać Kowalski.
- A jak się pan teraz nazywa?
- Malinowski.
- Panie, po co to panu, dlaczego chce pan to zmienić?
- Widzi pan, bo jak się mnie wtedy zapytają o poprzednie nazwisko, to chcę powiedzieć - ”Malinowski”
- Na jakie?
- Chciałbym się nazywać Kowalski.
- A jak się pan teraz nazywa?
- Malinowski.
- Panie, po co to panu, dlaczego chce pan to zmienić?
- Widzi pan, bo jak się mnie wtedy zapytają o poprzednie nazwisko, to chcę powiedzieć - ”Malinowski”
36
Dowcip #7127. Dawno temu przychodzi Żyd do Urzędu Stanu Cywilnego i mówi w kategorii: „Żarty o Żydach”.
Rozmawiają dwaj bankierzy:
- Co u pana słychać panie Rozenkranc?
- Same kłopoty. Szukamy kasjera.
- Przecież niedawno zatrudniliście nowego!
- No i właśnie jego szukamy!
- Co u pana słychać panie Rozenkranc?
- Same kłopoty. Szukamy kasjera.
- Przecież niedawno zatrudniliście nowego!
- No i właśnie jego szukamy!
29
Dowcip #7129. Rozmawiają dwaj bankierzy w kategorii: „Humor o Żydach”.
Mosiek złapał złotą rybkę:
- Jesteś Żydem? - pyta rybka.
- Tak.
- To już mnie lepiej zjedz.
- Jesteś Żydem? - pyta rybka.
- Tak.
- To już mnie lepiej zjedz.
113
Dowcip #7133. Mosiek złapał złotą rybkę w kategorii: „Humor o Żydach”.
Mówi Niemiec do Żydów podczas Wielkanocy:
- Dziś dostaniecie wieprzowinkę.
Na to Żydzi krzyczą z radości, ślinka im cieknie z buzi.
Niemiec dodaje:
- Zamknąć mordy świnie!
- Dziś dostaniecie wieprzowinkę.
Na to Żydzi krzyczą z radości, ślinka im cieknie z buzi.
Niemiec dodaje:
- Zamknąć mordy świnie!
814
Dowcip #7162. Mówi Niemiec do Żydów podczas Wielkanocy w kategorii: „Kawały o Żydach”.
Jaś, Małgosia i Ahmed- żyd zdają do drugiej klasy. Wchodzi Jaś, pani mówi:
- Przeliteruj ”tata”.
- T - a - t - a.
- Bardzo ładnie.
Wchodzi Małgosia, pani mówi:
- Przeliteruj ”mama”.
- M - a - m - a.
Wchodzi Ahmed, pani mówi:
- Przeliteruj ”dyskryminacja rasowa na tle konstytucji kraju”.
- Przeliteruj ”tata”.
- T - a - t - a.
- Bardzo ładnie.
Wchodzi Małgosia, pani mówi:
- Przeliteruj ”mama”.
- M - a - m - a.
Wchodzi Ahmed, pani mówi:
- Przeliteruj ”dyskryminacja rasowa na tle konstytucji kraju”.
79