Blondynka wchodzi do autobusu i kasuje 2 bilety.

Blondynka wchodzi do autobusu i kasuje 2 bilety. Zauważa to pasażer i pyta się jej dlaczego kasuje dwa bilety?
Blondynka na to:
- Jeden na wypadek gdyby mi się drugi zgubił.
Pasażer mówi:
- A jak się Pani zgubią dwa?
Blondynka na to:
- Spokojnie, mam jeszcze bilet miesięczny.

Co robi blondynka żeby zostać brunetką?
- Zapuszcza włosy pod pachami.

Dlaczego blondynka gryzie glebę?
- Bo grunt to zdrowie.

Co wyjdzie ze skrzyżowania blondynki z psem rasy Husky?
- Najgłupszy pies w zaprzęgu albo prostytutka odporna na mróz.

Co robi blondynka na dachu?
- Jak to co? Drze papę.

Wiesz co należy zrobić, żeby blondynka zaczęła się śmiać?
- Opowiedzieć jej kawał trzy dni wcześniej.

Co robi blondynka rano?
- Idzie do domu.

Mąż pyta się żony blondynki:
- Kochanie, czemu masz jedną skarpetę czerwoną, a drugą niebieską?
- Kurczę, właśnie nie wiem, a na dodatek mam jeszcze jedną taką parę!

Czemu blondynka ma dziury w parasolce?
- Żeby wiedziała kiedy przestanie padać.

Pijany kierowca najeżdża blondynkę na skrzyżowaniu, wysiada z samochodu podbiega do niej i pyta się:
- Nic się pani nie stało!? Jest pani ranna!?
- Nie skądże całodobowa!