
Dowcipy z podtekstem erotycznym
Na lekcji dzieci mówiły jakie znają waluty. Jasiu powiedział, że zna ’razy’.
- Nie ma takiej waluty Jasiu. - upiera się pani.
- Jest, bo jak siostra wróciła z wycieczki do Turcji, to ojciec ją zapytał ile dała za ten sweterek, a ona powiedziała, że dwa razy.
- Nie ma takiej waluty Jasiu. - upiera się pani.
- Jest, bo jak siostra wróciła z wycieczki do Turcji, to ojciec ją zapytał ile dała za ten sweterek, a ona powiedziała, że dwa razy.
49136
Dowcip #8093. Na lekcji dzieci mówiły jakie znają waluty. w kategorii: „Humor erotyczny”.
Pani na lekcji pyta:
- Kto doszedł w czasie lekcji?
- Ja, dwa razy. - odpowiedział Jaś
- Kto doszedł w czasie lekcji?
- Ja, dwa razy. - odpowiedział Jaś
62
Dowcip #33468. Pani na lekcji pyta w kategorii: „Humor erotyczny”.

Niedzielne popołudnie... Po wyjściu dzieci z domu mąż z żoną oglądają coś w TV. Podczas bloku reklamowego znanego operatora telefonii komórkowej mąż dowcipnie zwraca się do żony:
- Skarbie zostaliśmy sami... Może jakieś darmowe minuty?
- Darmowe minuty z Tobą? Przecież Ty masz ostatnio sekundowe naliczanie!
- Skarbie zostaliśmy sami... Może jakieś darmowe minuty?
- Darmowe minuty z Tobą? Przecież Ty masz ostatnio sekundowe naliczanie!
16
Dowcip #33440. Niedzielne popołudnie... w kategorii: „Żarty erotyczne”.
Co myślą mężczyźni, kiedy widzą kobietę palącą cygara?
- Pięćdziesiąt procent, że ona lubi trzymać coś w ustach. Czterdzieści dziewięć procent, że nie będzie miała nic przeciwko lodzikowi, a jeden procent, że pewnie lubi cygara.
- Pięćdziesiąt procent, że ona lubi trzymać coś w ustach. Czterdzieści dziewięć procent, że nie będzie miała nic przeciwko lodzikowi, a jeden procent, że pewnie lubi cygara.
03
Dowcip #33354. Co myślą mężczyźni, kiedy widzą kobietę palącą cygara? w kategorii: „Dowcipy erotyczne”.

Spotykają się dwa dzięcioły, jeden z Puszczy Solskiej, a drugi z Białowieskiej. Ten pierwszy mówi:
- U nas to są takie drzewa, że jeszcze nie było dzięcioła, który zrobiłby w nich dziurę.
Na to ten drugi:
- E tam, ja bym zrobił.
I polecieli do Puszczy Solskiej, żeby się przekonać. Faktycznie, okazało się, że ten z Białowieskiej nie miał problemu ze zrobieniem otworu w drzewie. Po skończonej robocie mówi:
- A polećmy do nas, tam są dopiero wytrzymałe sztuki! Ja nie mogę im dać rady! Polecieli, a tam okazało się, że dzięcioł z Puszczy Solskiej bez wysiłku poradził sobie z wydziobaniem dziupli.
Morał: Zawsze gdy jesteś z daleka od domu, Twój narząd jest dużo twardszy.
- U nas to są takie drzewa, że jeszcze nie było dzięcioła, który zrobiłby w nich dziurę.
Na to ten drugi:
- E tam, ja bym zrobił.
I polecieli do Puszczy Solskiej, żeby się przekonać. Faktycznie, okazało się, że ten z Białowieskiej nie miał problemu ze zrobieniem otworu w drzewie. Po skończonej robocie mówi:
- A polećmy do nas, tam są dopiero wytrzymałe sztuki! Ja nie mogę im dać rady! Polecieli, a tam okazało się, że dzięcioł z Puszczy Solskiej bez wysiłku poradził sobie z wydziobaniem dziupli.
Morał: Zawsze gdy jesteś z daleka od domu, Twój narząd jest dużo twardszy.
111
Dowcip #33351. Spotykają się dwa dzięcioły, jeden z Puszczy Solskiej w kategorii: „Śmieszne żarty erotyczne”.
Mąż pomagał żonie przygotować się do finału teleturnieju. Na dzień przed turniejem jakoś udało mu się dostać kopie pytań, które miały być użyte. Przez wszystkie żona szła jak burza. Zacinała się zawsze na ostatnim:
- Jaka jest najważniejsza część ciała mężczyzny?
Za każdym razem mąż musiał jej podpowiadać, że to chodzi o penisa. Trening przeciągnął się do późnego wieczora. W nocy mąż się zbudził i przepytał ją jeszcze raz. Rano jak się zbudzili kolejna tura pytań i znowu żona się zacięła:
- Pe... Pe...
Nadeszła pora teleturnieju. Żona błyskotliwie przechodzi przez wszystkie pytania aż dochodzi do feralnego:
- Jaka jest najważniejsza część ciała mężczyzny?
Po chwili zastanowienia mówi:
- Znowu zapomniałam jak się to nazywa. Cały wieczór i pół nocy mój mąż to we mnie wciskał, a rano miałam na końcu języka...
Zmieszany komentator przerywa jej:
- Dziękujemy bardzo, uznaję odpowiedź za poprawną!
- Jaka jest najważniejsza część ciała mężczyzny?
Za każdym razem mąż musiał jej podpowiadać, że to chodzi o penisa. Trening przeciągnął się do późnego wieczora. W nocy mąż się zbudził i przepytał ją jeszcze raz. Rano jak się zbudzili kolejna tura pytań i znowu żona się zacięła:
- Pe... Pe...
Nadeszła pora teleturnieju. Żona błyskotliwie przechodzi przez wszystkie pytania aż dochodzi do feralnego:
- Jaka jest najważniejsza część ciała mężczyzny?
Po chwili zastanowienia mówi:
- Znowu zapomniałam jak się to nazywa. Cały wieczór i pół nocy mój mąż to we mnie wciskał, a rano miałam na końcu języka...
Zmieszany komentator przerywa jej:
- Dziękujemy bardzo, uznaję odpowiedź za poprawną!
112
Dowcip #33340. Mąż pomagał żonie przygotować się do finału teleturnieju. w kategorii: „Śmieszne kawały erotyczne”.

Pieści chłopak dziewczynę. W pewnym momencie pyta:
- Kochanie, czy Ty masz piersi?
- Głupie pytanie, oczywiście, że mam!
- To czemu nie nosisz?
- Kochanie, czy Ty masz piersi?
- Głupie pytanie, oczywiście, że mam!
- To czemu nie nosisz?
116
Dowcip #29278. Pieści chłopak dziewczynę. w kategorii: „Śmieszne dowcipy erotyczne”.
Znalazł chłopiec na ulicy maskę spawacza, założył na głowę i idzie do domu. Nagle zatrzymuje się samochód, wyłania się kierowca i pyta się czy go podwieźć. Chłopiec wsiada i ruszają. Po kilku minutach kierowca pyta:
- Wiesz co to stosunek oralny?
- Nie...
Jadą dalej, a kierowca znowu:
- A wiesz co to stosunek analny?
Na co chłopiec:
- Proszę pana ja tak naprawdę to nie jestem spawaczem!
- Wiesz co to stosunek oralny?
- Nie...
Jadą dalej, a kierowca znowu:
- A wiesz co to stosunek analny?
Na co chłopiec:
- Proszę pana ja tak naprawdę to nie jestem spawaczem!
812
Dowcip #33294. Znalazł chłopiec na ulicy maskę spawacza w kategorii: „Śmieszne dowcipy erotyczne”.

Przy drodze stoi całkiem przyzwoicie wyglądająca panienka i próbuje złapać okazję. Przejeżdżający facet zatrzymał się i pomyślał ”Cholera, niezła sztuka, dawno nie bzykałem, może udałoby się coś wskórać?”
Panienka chciała, żeby ją podwieźć do miasta. W drodze facet dalej kombinuje: ”Do miasta kawał drogi, może w międzyczasie da się przynajmniej popieścić”. Ale śmiałości mu zbrakło, więc nic nie zaproponował. W końcu dziewczyna mówi:
- A wie pan co? Niech mnie pan wysadzi na przystanku, który będzie za jakieś dwa kilometry, to odwiedzę koleżankę.
Facet przytaknął i dalej kombinuje ”No, bzykania może nie będzie, ale laskę to mogłaby mi zrobić”. Zapalił się do pomysłu i uczepił się myśli: ”Tak, laskę na pewno mi zrobi!” W pewnym momencie panienka mówi:
- O, jest już przystanek!
Facet:
- A laska?
Panienka chciała, żeby ją podwieźć do miasta. W drodze facet dalej kombinuje: ”Do miasta kawał drogi, może w międzyczasie da się przynajmniej popieścić”. Ale śmiałości mu zbrakło, więc nic nie zaproponował. W końcu dziewczyna mówi:
- A wie pan co? Niech mnie pan wysadzi na przystanku, który będzie za jakieś dwa kilometry, to odwiedzę koleżankę.
Facet przytaknął i dalej kombinuje ”No, bzykania może nie będzie, ale laskę to mogłaby mi zrobić”. Zapalił się do pomysłu i uczepił się myśli: ”Tak, laskę na pewno mi zrobi!” W pewnym momencie panienka mówi:
- O, jest już przystanek!
Facet:
- A laska?
90
Dowcip #33280. Przy drodze stoi całkiem przyzwoicie wyglądająca panienka i próbuje w kategorii: „Kawały erotyczne”.
Rozwiedziony facet spotyka na przyjęciu obecnego męża swojej byłej żony. Po kilku drinkach nabrał odwagi, podchodzi do gościa i pyta z przekąsem:
- No... Jak to jest używać takiego przechodzonego sprzętu?
Na to nowy mąż odpowiada:
- Nie jest źle. Po pierwszych pięciu centymetrach dalej to właściwie nówka sztuka.
- No... Jak to jest używać takiego przechodzonego sprzętu?
Na to nowy mąż odpowiada:
- Nie jest źle. Po pierwszych pięciu centymetrach dalej to właściwie nówka sztuka.
17
Dowcip #33218. Rozwiedziony facet spotyka na przyjęciu obecnego męża swojej byłej w kategorii: „Kawały erotyczne”.
