
Dowcipy szkolne
Pani mówi do Jasia:
- Jasiu powiedz mi jakie zwierzątko bardzo lubisz.
- Jasiu na to: dzwiedź.
- Pani mówi do Jasia: Jasiu nie dzwiedź tylko niedźwiedź
A Jasiu się odzywa:
- Jak niedźwiedź to nie znam.
- Jasiu powiedz mi jakie zwierzątko bardzo lubisz.
- Jasiu na to: dzwiedź.
- Pani mówi do Jasia: Jasiu nie dzwiedź tylko niedźwiedź
A Jasiu się odzywa:
- Jak niedźwiedź to nie znam.
29
Dowcip #4074. Pani mówi do Jasia w kategorii: „Śmieszne żarty szkolne”.
Jasiu mówi do mamy:
- Umiem liczyć do pięciu.
- To policz.
- Dwa, trzy, cztery, pięć.
- A gdzie ta jedynka?
- W dzienniczku.
- Umiem liczyć do pięciu.
- To policz.
- Dwa, trzy, cztery, pięć.
- A gdzie ta jedynka?
- W dzienniczku.
411
Dowcip #4517. Jasiu mówi do mamy w kategorii: „Śmieszne dowcipy szkolne”.

Przychodzi Jasiu do domu szczęśliwy i mówi:
- Nauczyłem się liczyć do dziesięciu:2,3,4,5,6,7,8,9,10.
- Jasiu, a gdzie jedynka? - pyta tata.
- Jedynka jest w dzienniczku.
- Nauczyłem się liczyć do dziesięciu:2,3,4,5,6,7,8,9,10.
- Jasiu, a gdzie jedynka? - pyta tata.
- Jedynka jest w dzienniczku.
12101
Dowcip #3. Przychodzi Jasiu do domu szczęśliwy i mówi w kategorii: „Śmieszne żarty szkolne”.
Nauczyciel sprawdza zadanie domowe:
- Otwórzcie zeszyty. Jagoda, kiedy odrabiasz lekcje?
- Po obiedzie.
- To dlaczego tej pracy nie zrobiłaś?
- Bo jestem na diecie.
- Otwórzcie zeszyty. Jagoda, kiedy odrabiasz lekcje?
- Po obiedzie.
- To dlaczego tej pracy nie zrobiłaś?
- Bo jestem na diecie.
961
Dowcip #6. Nauczyciel sprawdza zadanie domowe w kategorii: „Śmieszny humor szkolny”.

Na lekcji angielskiego:
- Jasiu, jak powiesz po angielsku: księżniczka?
- Princessa - odpowiada Jasiu.
A książę?
- Pricne polo.
- Jasiu, jak powiesz po angielsku: księżniczka?
- Princessa - odpowiada Jasiu.
A książę?
- Pricne polo.
13113
Dowcip #78. Na lekcji angielskiego w kategorii: „Śmieszne dowcipy szkolne”.
Na koniec roku szkolnego profesorek mówi do dzieci:
- Życzę wam drogie dzieci abyście w te wakacje odpoczęły i po wakacjach były mądrzejsze.
Na to dzieci:
- Na wzajem panie profesorze.
- Życzę wam drogie dzieci abyście w te wakacje odpoczęły i po wakacjach były mądrzejsze.
Na to dzieci:
- Na wzajem panie profesorze.
2894
Dowcip #96. Na koniec roku szkolnego profesorek mówi do dzieci w kategorii: „Kawały szkolne”.

Nauczyciel na chemii omawia doświadczenie:
- A teraz patrzcie jak ten niebieski płyn zazieleni się na czerwono.
- A teraz patrzcie jak ten niebieski płyn zazieleni się na czerwono.
129169
Dowcip #132. Nauczyciel na chemii omawia doświadczenie w kategorii: „Śmieszne kawały szkolne”.
Pewnego dnia Jasiu nie pojawił się w szkole. Następnego dnia nauczyciel pyta go:
- Jasiu dlaczego Cię wczoraj nie było?
- Mama wyprała moje spodnie i nie miałem co na siebie założyć.
Po kilku dniach chłopca znowu nie było w szkole. Następnego dnia zdenerwowany nauczyciel pyta Jasia:
- Jasiu czemu znowu nie byłeś w szkole?
- No wie pan już szedłem do szkoły, ale przechodząc obok Pana domu zobaczyłem pana spodnie wiszące na sznurku.
- Jasiu dlaczego Cię wczoraj nie było?
- Mama wyprała moje spodnie i nie miałem co na siebie założyć.
Po kilku dniach chłopca znowu nie było w szkole. Następnego dnia zdenerwowany nauczyciel pyta Jasia:
- Jasiu czemu znowu nie byłeś w szkole?
- No wie pan już szedłem do szkoły, ale przechodząc obok Pana domu zobaczyłem pana spodnie wiszące na sznurku.
1263
Dowcip #158. Pewnego dnia Jasiu nie pojawił się w szkole. w kategorii: „Humor szkolny”.

Pani w szkole mówi do dzieci:
- Narysujcie portrety swoich rodziców.
Po chwili podchodzi do małego Jasia i pyta:
- Jasiu dlaczego twój tata ma niebieskie włosy?
A jasiu na to:
- bo nie było łysej kredki.
- Narysujcie portrety swoich rodziców.
Po chwili podchodzi do małego Jasia i pyta:
- Jasiu dlaczego twój tata ma niebieskie włosy?
A jasiu na to:
- bo nie było łysej kredki.
552
Dowcip #169. Pani w szkole mówi do dzieci w kategorii: „Śmieszne dowcipy szkolne”.
Przychodzi mama po synka, a synek płacze. Mama pyta się:
- Jasiu czemu płaczesz?
- Bo pani powiedziała, że jak ktoś nie zrobi grzecznie kupki to nie pójdzie na spacer.
Mama pyta się:
- I co zrobiłeś?
- Tak, ale Marek mi ukradł.
- Jasiu czemu płaczesz?
- Bo pani powiedziała, że jak ktoś nie zrobi grzecznie kupki to nie pójdzie na spacer.
Mama pyta się:
- I co zrobiłeś?
- Tak, ale Marek mi ukradł.
644
Dowcip #230. Przychodzi mama po synka, a synek płacze. w kategorii: „Śmieszny humor szkolny”.
