Dowcipy rymowane
ODA DO NOCNIKA
O ty co stoisz pod łóżkiem, o ty z niebieskim uszkiem,
o ty, co o późnej godzinie przynosisz ulgę całej rodzinie,
na tobie siada ojciec, matka i dzieci cała gromadka,
na ciebie spadają aromatyczne wystrzały,
a ty stoisz dzielny, wytrwały, nocniczku mój mały.
O ty co stoisz pod łóżkiem, o ty z niebieskim uszkiem,
o ty, co o późnej godzinie przynosisz ulgę całej rodzinie,
na tobie siada ojciec, matka i dzieci cała gromadka,
na ciebie spadają aromatyczne wystrzały,
a ty stoisz dzielny, wytrwały, nocniczku mój mały.
1118
Dowcip #4807. ODA DO w kategorii: „Kawały rymowane”.
Za górami, za lasami
siedzi Giertych z mundurkami.
Wszystkie ryje płaczą,
bo Giertycha nie zobaczą.
siedzi Giertych z mundurkami.
Wszystkie ryje płaczą,
bo Giertycha nie zobaczą.
414
Dowcip #1997. Za górami w kategorii: „Kawały rymowane”.
Kto ty jesteś?
- Prostytutka.
Jaki znak twój?
- Goła dupka.
Gdzie ty mieszkasz?
- W burdeliku.
Co tam robisz?
- Wio koniku.
- Prostytutka.
Jaki znak twój?
- Goła dupka.
Gdzie ty mieszkasz?
- W burdeliku.
Co tam robisz?
- Wio koniku.
1033
Dowcip #23544. Kto ty jesteś? w kategorii: „Humor rymowany”.
To nie bajka!
Wielkanocna to PISanka!
Bez wyroku nie masz szansy.
By z kaczkami wejść w aliasy!
Rydzyk już się
z prawem buja.
Wesołego Alleluja!
Wielkanocna to PISanka!
Bez wyroku nie masz szansy.
By z kaczkami wejść w aliasy!
Rydzyk już się
z prawem buja.
Wesołego Alleluja!
710
Dowcip #6137. To nie bajka! w kategorii: „Śmieszny humor rymowany”.
Kto ty jesteś?
Wąglik mały.
Jaki znak twój?
Proszek biały.
Umiesz zabić?
Problem żaden.
Kto twym bogiem?
Sam Bin Laden.
Jestem teraz w telefonie,
Zaraz umrzesz kutafonie.
Wąglik mały.
Jaki znak twój?
Proszek biały.
Umiesz zabić?
Problem żaden.
Kto twym bogiem?
Sam Bin Laden.
Jestem teraz w telefonie,
Zaraz umrzesz kutafonie.
1627
Dowcip #1048. Kto ty jesteś? w kategorii: „Śmieszne żarty rymowane”.
- Kto ty jesteś?
- Jajeczko.
- Jaki znak twój?
- Żółteczko.
- Gdzie ty mieszkasz?
- W skorupce.
- W jakim kraju?
- W kurzej dupce.
- Jajeczko.
- Jaki znak twój?
- Żółteczko.
- Gdzie ty mieszkasz?
- W skorupce.
- W jakim kraju?
- W kurzej dupce.
1969
Dowcip #276. - Kto ty jesteś? w kategorii: „Śmieszne dowcipy rymowane”.
Nie profesura, lecz chęć szczera
prezydenta i premiera
uczyni z Ciebie dziś kolego
szefa Banku Centralnego!
prezydenta i premiera
uczyni z Ciebie dziś kolego
szefa Banku Centralnego!
58
Dowcip #29256. Nie profesura w kategorii: „Dowcipy rymowane”.
Analiza wiersza:
Słońce w górze zapie*dala,
Żaba w wodzie dupę moczy,
Ku*wa, co za dzień uroczy.
Wiersz jednozwrotkowy, trzywersowy z rymem sylabowym, z równomiernie rozłożonym akcentem. Podmiot liryczny wyraża swoje głębokie zadowolenie z otaczającego go świata, przepełnia go kwitnący stoicyzm i szczęście, które człowiekowi żyjącemu we współczesnym zamęcie, może dać tylko otaczająca go przyroda. Dla podmiotu lirycznego nawet zanurzona w błękicie wody część żaby jest pretekstem do euforii. Szybko poruszające się słońce sugeruje wczesne lato, kiedy świat zwierzęcy budzi się z otchłani zimy.
Puenta liryku jest jednoznaczna i łatwo odczytywalna, oddaje doskonale szybkość i złożoność ruchu słońca, które przecież nie jest istotą ludzką. Uwagę zwraca użycie wulgaryzmów, których znajomość świadczy o ludowych korzeniach poety i głębokiej więzi ze społeczeństwem. W moim rozumieniu autor chciał się tym utworem odwdzięczyć środowisku, w którym wyrósł, za poświecenie i trud włożony w zapewnienie mu należytego wykształcenia.
Szkoda, że tak mało w dzisiejszej poezji wierszy o tak pogodnym nastroju!
Słońce w górze zapie*dala,
Żaba w wodzie dupę moczy,
Ku*wa, co za dzień uroczy.
Wiersz jednozwrotkowy, trzywersowy z rymem sylabowym, z równomiernie rozłożonym akcentem. Podmiot liryczny wyraża swoje głębokie zadowolenie z otaczającego go świata, przepełnia go kwitnący stoicyzm i szczęście, które człowiekowi żyjącemu we współczesnym zamęcie, może dać tylko otaczająca go przyroda. Dla podmiotu lirycznego nawet zanurzona w błękicie wody część żaby jest pretekstem do euforii. Szybko poruszające się słońce sugeruje wczesne lato, kiedy świat zwierzęcy budzi się z otchłani zimy.
Puenta liryku jest jednoznaczna i łatwo odczytywalna, oddaje doskonale szybkość i złożoność ruchu słońca, które przecież nie jest istotą ludzką. Uwagę zwraca użycie wulgaryzmów, których znajomość świadczy o ludowych korzeniach poety i głębokiej więzi ze społeczeństwem. W moim rozumieniu autor chciał się tym utworem odwdzięczyć środowisku, w którym wyrósł, za poświecenie i trud włożony w zapewnienie mu należytego wykształcenia.
Szkoda, że tak mało w dzisiejszej poezji wierszy o tak pogodnym nastroju!
322
Dowcip #30463. Analiza wiersza w kategorii: „Żarty rymowane”.
Nigdy nie wierz mężczyźnie
bo to cukier maczany w truciźnie.
bo to cukier maczany w truciźnie.
83
Dowcip #21801. Nigdy nie wierz w kategorii: „Śmieszne dowcipy rymowane”.
Gdyby kózka koksowała
to by dwieście wyciskała.
to by dwieście wyciskała.
815