
Dowcipy przychodzi facet do lekarza
Przychodzi facet do pani doktor i mówi:
- Mogłaby pani mi coś dać, bo mam erekcje dwadzieścia cztery godziny na dobę?
- Mogę panu dać spanie, jedzenie i tysiąc złotych miesięcznie.
- Mogłaby pani mi coś dać, bo mam erekcje dwadzieścia cztery godziny na dobę?
- Mogę panu dać spanie, jedzenie i tysiąc złotych miesięcznie.
334
Dowcip #23624. Przychodzi facet do pani doktor i mówi w kategorii: „Humor przychodzi facet do lekarza”.
Przychodzi facet do lekarza.
- Panie doktorze mam czterdzieści pięć lat i nie miałem kobiety. Nie wiem jak to się robi.
Myśli lekarz patrząc w okno, a tam dwa psy na trawniku się bzykają, więc lekarz mówi do faceta:
- Widzi pan te dwa psy na trawniku? No to robi pan tak jak one! I proszę o wizytę za dwa tygodnie.
Mijają dwa tygodnie, przychodzi facet, a lekarz pyta jak było. Facet speszony mówi, że wszystko było jak należy tylko...:
- Kurde, nie chciała wyjść na trawnik.
- Panie doktorze mam czterdzieści pięć lat i nie miałem kobiety. Nie wiem jak to się robi.
Myśli lekarz patrząc w okno, a tam dwa psy na trawniku się bzykają, więc lekarz mówi do faceta:
- Widzi pan te dwa psy na trawniku? No to robi pan tak jak one! I proszę o wizytę za dwa tygodnie.
Mijają dwa tygodnie, przychodzi facet, a lekarz pyta jak było. Facet speszony mówi, że wszystko było jak należy tylko...:
- Kurde, nie chciała wyjść na trawnik.
111
Dowcip #31839. Przychodzi facet do lekarza. w kategorii: „Żarty przychodzi facet do lekarza”.

Przychodzi do lekarza - seksuologa sfrustrowany mężczyzna z ”Ustawą o Działalności Gospodarczej” pod pachą.
- Mam bardzo mały interes, doktorze. - Skarży się płaczliwie.
- Niech pan owija w gazetę. - radzi lekarz. - Gazeta wszystko wyolbrzymia.
- Mam bardzo mały interes, doktorze. - Skarży się płaczliwie.
- Niech pan owija w gazetę. - radzi lekarz. - Gazeta wszystko wyolbrzymia.
47
Dowcip #22770. Przychodzi do lekarza - seksuologa sfrustrowany mężczyzna z ”Ustawą o w kategorii: „Śmieszne żarty przychodzi facet do lekarza”.
Przychodzi facet do lekarza i mówi, że ma penisa jak niemowlę. Lekarz nie chciał uwierzyć, więc kazał mu ściągnąć spodnie. Facet miał racje pięćdziesiąt pięć centymetrów i trzy kilo wagi!
514
Dowcip #28872. Przychodzi facet do lekarza i mówi, że ma penisa jak niemowlę. w kategorii: „Śmieszne żarty przychodzi facet do lekarza”.

Przychodzi facet do lekarza:
- Proszę w dwóch słowach opisać swoje życie seksualne.
- Moje co?
- Proszę w dwóch słowach opisać swoje życie seksualne.
- Moje co?
010
Dowcip #28347. Przychodzi facet do lekarza w kategorii: „Żarty przychodzi facet do lekarza”.
Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze mam czterdzieści lat i nie mogę już uprawiać seksu, a chciałbym mieć drugie dziecko, niech mi pan pomoże.
Lekarz przepisał lekarstwo. Facet wrócił do domu i wysłał syna, Jasia, do apteki, aptekarka podając lekarstwo mówi:
- Powiedz tatusiowi żeby brał po jednej tabletce przez tydzień.
Jasio zanim przyszedł do domu to jeszcze pokopał w piłkę z kolegami i zapomniał o dawkowaniu, daje lekarstwo tacie i mówi:
- Pani aptekarka powiedziała żebyś zażył siedem tabletek w jeden dzień.
Po dwóch godzinach Jasiu jest u lekarza blady, zmizerowany. Lekarz pyta:
- Co się stało?
A Jasiu na to:
- Panie doktorze ratuj, matka w ciąży, babka w ciąży, mnie już dupa boli, a stary na dachu koty bzyka.
- Panie doktorze mam czterdzieści lat i nie mogę już uprawiać seksu, a chciałbym mieć drugie dziecko, niech mi pan pomoże.
Lekarz przepisał lekarstwo. Facet wrócił do domu i wysłał syna, Jasia, do apteki, aptekarka podając lekarstwo mówi:
- Powiedz tatusiowi żeby brał po jednej tabletce przez tydzień.
Jasio zanim przyszedł do domu to jeszcze pokopał w piłkę z kolegami i zapomniał o dawkowaniu, daje lekarstwo tacie i mówi:
- Pani aptekarka powiedziała żebyś zażył siedem tabletek w jeden dzień.
Po dwóch godzinach Jasiu jest u lekarza blady, zmizerowany. Lekarz pyta:
- Co się stało?
A Jasiu na to:
- Panie doktorze ratuj, matka w ciąży, babka w ciąży, mnie już dupa boli, a stary na dachu koty bzyka.
210
Dowcip #22856. Przychodzi facet do lekarza i mówi w kategorii: „Śmieszne żarty przychodzi facet do lekarza”.

Do lekarza zgłosił się zakłopotany mężczyzna i mówi:
- Panie doktorze, od jakiegoś czasu jądra mi się świecą.
Lekarz zaciągnął zasłony, zgasił światło w gabinecie, zbadał dokładnie pacjenta, po czym mówi:
- W pańskim wieku to normalne. Rezerwa się panu świeci.
- Panie doktorze, od jakiegoś czasu jądra mi się świecą.
Lekarz zaciągnął zasłony, zgasił światło w gabinecie, zbadał dokładnie pacjenta, po czym mówi:
- W pańskim wieku to normalne. Rezerwa się panu świeci.
17
Dowcip #17567. Do lekarza zgłosił się zakłopotany mężczyzna i mówi w kategorii: „Humor przychodzi facet do lekarza”.
Przyszedł facet do lekarza, by mu coś pomógł na jego małego penisa. Lekarz zaproponował mu, że utnie ”małego” i przyszyje mu trąbę słonia. Facet wyszedł zadowolony lecz po dwóch dniach wraca zdenerwowany i żąda by mu lekarz odciął tą trąbę.
- A co, za duży nie sprawdził się?
- Nie to doktorze, nie uwierzy pan ile jabłek sobie do dupy nakładłem.
- A co, za duży nie sprawdził się?
- Nie to doktorze, nie uwierzy pan ile jabłek sobie do dupy nakładłem.
311
Dowcip #25999. Przyszedł facet do lekarza, by mu coś pomógł na jego małego penisa. w kategorii: „Dowcipy przychodzi facet do lekarza”.

Pewna para starała się o dziecko. Po kilku nieudanych próbach mężczyzna stwierdził, że to jego wina i postawił się przebadać. Nazajutrz wybrał się do
lekarza, a ten dał mu słoiczek i wskazał pokój, do którego ma się udać, aby napełnić słoik. Na miejscu były oczywiście przygotowane odpowiednie gazetki i filmy. Mężczyzna wchodzi do pokoju, a po chwili zza drzwi wydobywa się dźwięk okropnego stękania:
- Yyy ...
Reszta pacjentów oniemiała ze strachu, niektórzy zaczęli wychodzić. Po chwili znów słychać głos:
- Yyy ...
Doktor nie wiedział co ma zrobić w tej sytuacji, lecz po chwili drzwi się otwierają i mężczyzna mówi do lekarza:
- Panie Doktorze! Próbowałem prawą ręką, próbowałem lewą ręką, próbowałem nawet przez sweter, ale weź mi Pan odkręć ten słoik!
lekarza, a ten dał mu słoiczek i wskazał pokój, do którego ma się udać, aby napełnić słoik. Na miejscu były oczywiście przygotowane odpowiednie gazetki i filmy. Mężczyzna wchodzi do pokoju, a po chwili zza drzwi wydobywa się dźwięk okropnego stękania:
- Yyy ...
Reszta pacjentów oniemiała ze strachu, niektórzy zaczęli wychodzić. Po chwili znów słychać głos:
- Yyy ...
Doktor nie wiedział co ma zrobić w tej sytuacji, lecz po chwili drzwi się otwierają i mężczyzna mówi do lekarza:
- Panie Doktorze! Próbowałem prawą ręką, próbowałem lewą ręką, próbowałem nawet przez sweter, ale weź mi Pan odkręć ten słoik!
010
Dowcip #24100. Pewna para starała się o dziecko. w kategorii: „Dowcipy przychodzi facet do lekarza”.
Wchodzi zażenowany pacjent do gabinetu lekarskiego.
- Doktorze, mam problem ale musi mi pan przyrzec, że nie będzie się pan śmiał.
- Ależ proszę pana, ja praktykuję przez dwadzieścia lat i ten gabinet widział już niejedno. Proszę się nie obawiać.
Pacjent opuszcza spodnie i pokazuje mikroskopowego członeczka. Lekarz z trudnością pokrywa śmiech gwałtownym atakiem kaszlu i w końcu pyta:
- W czym jest problem?
Panie doktorze on jest okropnie spuchnięty.
- Doktorze, mam problem ale musi mi pan przyrzec, że nie będzie się pan śmiał.
- Ależ proszę pana, ja praktykuję przez dwadzieścia lat i ten gabinet widział już niejedno. Proszę się nie obawiać.
Pacjent opuszcza spodnie i pokazuje mikroskopowego członeczka. Lekarz z trudnością pokrywa śmiech gwałtownym atakiem kaszlu i w końcu pyta:
- W czym jest problem?
Panie doktorze on jest okropnie spuchnięty.
410
Dowcip #21029. Wchodzi zażenowany pacjent do gabinetu lekarskiego. w kategorii: „Żarty przychodzi facet do lekarza”.
