LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o zwierzętach


Pewien panicz pojechał do Afryki na polowanie. Przyjeżdża do domu i znajomi pytają go co upolował, więc panicz zaczyna się chwalić, że upolował piętnaście słoni, cztery żyrafy, dwadzieścia tygrysów i okokoło pięćdziesiąt nołplisów. Koledzy pytają zdziwieni co to te ”nołplisy”, a panicz dumny mówi:
- A sam nie wiem, biegało takie coś czarne i wołało: ”No, please!”.
413

Dowcip #9877. Pewien panicz pojechał do Afryki na polowanie. w kategorii: „Dowcipy o zwierzętach”.

Blondynka wchodzi do restauracji i zamawia ślimaki. Zdezorientowanym wzrokiem wodzi po sali, bo nie wie jak zabrać się do zjedzenia smakołyku. W końcu zdesperowana woła kelnera:
- Czy mógłby mi pan pokazać jak to się je?
Kelner złapał muszelkę i przez otworek wysiorbał zawartość. Ucieszona blondynka podziękowała i zaczęła konsumpcję. Pierwszy poszedł gładko, drugi też, ale trzeci nie chce wyjść... Blondynka wysysa, wysysa, i nic! Zagląda w otworek, a tam ślimak krzyczy:
- Ssij maleńka, ssij!
53

Dowcip #10587. Blondynka wchodzi do restauracji i zamawia ślimaki. w kategorii: „Dowcipy o zwierzętach”.

Dwie dinozaurzyce wybrały się na basen kąpielowy. Jedna kąpie się, a druga tylko moczy nogi:
- Czemu się nie kąpiesz?
- Bo mam okres.
- A nie używasz owieczek?
915

Dowcip #2868. Dwie dinozaurzyce wybrały się na basen kąpielowy. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o zwierzętach”.

Na bramie przed domem wisiała tabliczka z napisem: ” Uwaga zły pies”. Ktoś w nocy dopisał: ” Ale szczerbaty! ”. Rano pies się budzi, czyta napis i mówi:
- Jak dolwe tego dlania to go zamemlam na śmierć!
112

Dowcip #2877. Na bramie przed domem wisiała tabliczka z napisem: ” Uwaga zły pies”. w kategorii: „Dowcipy o zwierzętach”.

Ślimaczek chodził po poręczy balkonu. Przyszedł facet i strzepnął go. Za rok facet usłyszał pukanie do drzwi. Otwiera, a tam ślimaczek:
- A to przed chwilą to co to miało być?!
112

Dowcip #2880. Ślimaczek chodził po poręczy balkonu. Przyszedł facet i strzepnął go. w kategorii: „Kawały o zwierzętach”.

W lesie nadszedł czas wezwań na wojskową komisję lekarską. Trzech przyjaciół - Lisek, Zajączek i Misio również dostali. Spotykają się wieczorkiem przy piwku i zgodnie stwierdzają, że nie bardzo uśmiecha im się służba ojczyźnie. Zajączek miał się stawić następnego dnia, Lisek pojutrze, a Misio dzień po Lisku. Zajączek zaczął panikować:
- Muszę mieć kategorię ”E”! Ale jak to zrobić, jestem przecież zdrów jak ryba?
Lisek przygląda się Zajączkowi i mówi:
- Te, Zajączek, ale Ty masz wielkie uszy! Może dadzą Ci ”E”, jeśli je obetniemy?
- Ale ... Moje ukochane uszy? Nigdy!
- Zajączek, ty się zdecyduj - albo odcinamy, albo rok w syfie.
Zajączek po kilku minutach zdecydował się. Walnął setkę na odwagę i mówi:
- Tnij!
Następnego dnia koledzy spotykają się w barze, a zając drze japę już z daleka:
- Dostałem ”E” za brak uszu chłopaki!
Lisek:
- No tak, ale ja mam komisję jutro. Co robimy?
Zając przygląda się lisowi.
- Uszy to ty masz małe ... Ale za to, jaka kita! Obetniemy ci ogon i ”E” murowane!
Tak też zrobili. Następnego dnia w tym samym barze Lisek pokazuje książeczkę z wpisem: ’Kategoria ”E”, powód: brak kity.’.
Misio mów i - A co ze mną?
- Hmm ... Misio, uszy to Ty masz malutkie, ogon też nieduży, ciężka sprawa. Misiu! Jakie ty masz wielkie jaja!
- Co? Jaja mi chcecie obciąć? Nie ma mowy!
- Albo tniemy, albo rok w syfie!
Miś całą godzinę się zastanawiał, w końcu się zdecydował. Lisek z Zajączkiem amputowali mu jądra, a Misio ze spuszczoną głową poszedł smutny do domu. Następnego dnia lis i zając siedzą w barze i czekają na misia. Ten jednak coś się nie chce pojawić, choć już trzy godziny minęły od zakończenia komisji. Minęły kolejne trzy godziny - misia nie ma, bar zamykają. Zając i lis wyruszyli więc na poszukiwanie kolegi. Idą, wołają:
- Misio, Misio!
Nikt nie odpowiada ... Nagle patrzą, a tu na przydrożnym drzewie martwy miś wisi na pasku! Popełnił samobójstwo ... Koledzy w szoku!
- Pewnie tych jaj było mu tak bardzo szkoda. - mówi Zajączek.
Podchodzą bliżej, a tu obok drzewa leży książeczka wojskowa misia. Lisek ja podniósł i czyta: ’Kategoria ”E”. Powód: Płaskostopie.’
411

Dowcip #2894. W lesie nadszedł czas wezwań na wojskową komisję lekarską. w kategorii: „Żarty o zwierzętach”.

Środek lata, południe, skwar. Drogą jedzie wóz, ciągnięty przez konia. Na wozie rolnik, obok biegnie pies gospodarza.
- Co za upal! - wzdycha głośno gospodarz.
- Okropny! - zgadza się pies.
- O rety! - dziwi się gospodarz. - Do dziś nie wiedziałem, że umiesz mówić!
- Ja też nie wiedziałem! - dodaje koń.
19

Dowcip #2939. Środek lata, południe, skwar. Drogą jedzie wóz, ciągnięty przez konia. w kategorii: „Żarty o zwierzętach”.

Idzie turysta i spotyka bacę siedzącego na hali i pasącego barany. Turysta nie miał zegarka podchodzi więc do bacy i pyta:
- Baco, a nie wiecie aby która jest godzina?
Baca wziął w rękę kij i zaczął gmerać w jajach najbliższego barana.
- A ósma dwadzieścia.
Turystę wielce zaciekawiło to nowatorskie podejście do mierzenia czasu i poprzysiągł był sobie, że wracając znowu zapyta bacę. Jak powiedział tak zrobił. Wracając znowu podszedł do bacy, który nadal siedział w tym samym miejscu.
- Baco, a powiedzcie ino, która teraz jest godzina?
Baca znów wziął w ręce kijek i jak poprzednio zaczął gmerać w jajach barana, który pasł się przed nim i mówi:
- A czwarta dziesięć.
Tego już było za wiele.
- Baco a jak wy to w jajach barana czytacie, która jest godzina?
- Jo nie w jajach cytom ino one mi zasłaniają wieżę z kościoła!
310

Dowcip #3425. Idzie turysta i spotyka bacę siedzącego na hali i pasącego barany. w kategorii: „Żarty o zwierzętach”.

Blondynka i dwie świnki lecą w Kosmos. Siedzą już w kapsule rakiety w skafandrach, gdy odzywa się radio:
- Houston do świnki nr jeden...Houston do świnki nr jeden odbiór ...
Na co odpowiada świnka:
- Tu świnka nr jeden do Houston odbiór ... Tu świnka nr jeden ...
- Świnka nr jeen, proszę wysunąć antenki, proszę wysunąć antenki, odbiór ...
- Antenki wysunięte, antenki wysunięte, bez odbioru ...
Następnie radio zwraca się do drugiej świnki:
- Houston do świnki nr dwa, Houston do świnki nr dwa, odbiór ...
- Świnka nr dwa do Houston, odbiór ...
- Świnka nr dwa, proszę uruchomić silniki, powtarzam uruchomić silniki, odbiór ...
- Silniki uruchomione, silniki uruchomione, bez odbioru...
Słychać szum rozgrzewanych silników, gdy po raz trzeci odzywa się radio:
- Houston do Blondynki, Houston do Blondynki odbiór ... Na co odpowiada Blondynka;
- Wiem,wiem ... nakarmić świnki i niczego nie dotykać ...
111

Dowcip #3498. Blondynka i dwie świnki lecą w Kosmos. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o zwierzętach”.

Zomowcy pojechali na biwak i spotkali tam drużynę harcerzy. Założyli się z nimi kto sprowadzi z lasu większe zwierze. Harcerze na drugi dzień przyprowadzili na łańcuchu niedźwiedzia. A zomowcy - zajączka. Harcerze w śmiech. Zomowcy bez słowa chwycili palki i dawaj lać zajączka po grzbiecie. Po 5 minutach zajączek wrzasnął:
- Dobra! Przyznaje się! Jestem żubrem!
827

Dowcip #3866. Zomowcy pojechali na biwak i spotkali tam drużynę harcerzy. w kategorii: „Śmieszny humor o zwierzętach”.

Śmieszne kawały o zwierzętachŚmieszny humor o zwierzętachŻarty o zwierzętachKawały o zwierzętachŚmieszne dowcipy o zwierzętachDowcipy o zwierzętachŚmieszne żarty o zwierzętachHumor o zwierzętach

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Kod alfabetu Morse'a

» Auta osobowe

» Internetowy słownik antonimów

» Słownik znaczeń wyrazów i definicji

» Wyszukiwarka haseł do krzyżówek

» Odmiana

» Opiekunka seniora

» Słownik rymów do rzeczowników

» Stopniowanie

» Internetowy słownik synonimów

» Wyliczanki dla starszych dzieci

» Zagadki edukacyjne z odpowiedziami dla dzieci

» Kiedy następna zmiana czasu

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost