
Dowcipy o zwierzętach
W pewnym ZOO padł goryl. Nie chcąc stracić sponsora, dyrekcja postanowiła zatrudnić kogoś, by w przebraniu urzędował w klatce i udawał goryla. Tak też się stało. Ale pewnego dnia ”goryl” na wybiegu huśtał się za mocno i nieoczekiwanie wylądował w klatce lwa.
- Ratunkuuu!!! Lew!!! - wrzeszczy przerażony przebieraniec. - Pomocy!!!
- Zamknij się, idioto - syczy wściekły lew. - Bo jeszcze nas obu z roboty wyleją!
- Ratunkuuu!!! Lew!!! - wrzeszczy przerażony przebieraniec. - Pomocy!!!
- Zamknij się, idioto - syczy wściekły lew. - Bo jeszcze nas obu z roboty wyleją!
219
Dowcip #33772. W pewnym ZOO padł goryl. w kategorii: „Humor o zwierzętach”.
Całują się dwie mrówki. Jedna mówi:
- Jesteś słodka.
- A ty kopnięta!
- Jesteś słodka.
- A ty kopnięta!
5223
Dowcip #6689. Całują się dwie mrówki. w kategorii: „Dowcipy o zwierzętach”.

Zaspany weterynarz odbiera w środku nocy telefon, z drugiej strony zdenerwowany kobiecy głos:
- Panie doktorze, nasz kociaczek źle się czuje, co robić?!
Nie do końca obudzony weterynarz zrozumiawszy ”cielaczek” zamiast ”kociaczek”, po wysłuchaniu opisu objawów mówi:
- Proszę mu dać szklankę oleju rycynowego, rano wpadnę i go zbadam.
Rankiem weterynarz udał się pod podany adres, powitała go sympatyczna gospodyni.
- Jak się czuje nasz cielaczek? - zapytał.
- Ależ panie doktorze, pan źle zrozumiał to kociaczek, nie cielaczek!
- Oj, to fatalnie! Co z nim?
- Wie pan, daliśmy kociaczkowi szklankę rycynusu, ale tylko mu się pogorszyło. Teraz to jasne, dlaczego.
- Strasznie przepraszam, a gdzie on teraz jest?
- W ogrodzie i pomagają mu trzy kotki. Jeden kopie dołki, drugi zasypuje, a trzeci przeciąga go od dołka do dołka.
- Panie doktorze, nasz kociaczek źle się czuje, co robić?!
Nie do końca obudzony weterynarz zrozumiawszy ”cielaczek” zamiast ”kociaczek”, po wysłuchaniu opisu objawów mówi:
- Proszę mu dać szklankę oleju rycynowego, rano wpadnę i go zbadam.
Rankiem weterynarz udał się pod podany adres, powitała go sympatyczna gospodyni.
- Jak się czuje nasz cielaczek? - zapytał.
- Ależ panie doktorze, pan źle zrozumiał to kociaczek, nie cielaczek!
- Oj, to fatalnie! Co z nim?
- Wie pan, daliśmy kociaczkowi szklankę rycynusu, ale tylko mu się pogorszyło. Teraz to jasne, dlaczego.
- Strasznie przepraszam, a gdzie on teraz jest?
- W ogrodzie i pomagają mu trzy kotki. Jeden kopie dołki, drugi zasypuje, a trzeci przeciąga go od dołka do dołka.
2018
Dowcip #8999. Zaspany weterynarz odbiera w środku nocy telefon w kategorii: „Śmieszne dowcipy o zwierzętach”.
Co myśli kura uciekająca przed kogutem?
- Zrobię jeszcze trzy okrążenia dookoła kurnika żeby nie pomyślał, że łatwa jestem.
- Zrobię jeszcze trzy okrążenia dookoła kurnika żeby nie pomyślał, że łatwa jestem.
1740
Dowcip #29554. Co myśli kura uciekająca przed kogutem? w kategorii: „Żarty o zwierzętach”.

Nauczycielka pyta uczniów jakie maja zwierzątka.
Wszyscy odpowiadają:
- Ryby, koty, psy a Jasiu mówi:
- Proszę pani my mamy żabę bez głowy.
- A czemu bez głowy?
- Bo wziąłem nóż .
Wszyscy odpowiadają:
- Ryby, koty, psy a Jasiu mówi:
- Proszę pani my mamy żabę bez głowy.
- A czemu bez głowy?
- Bo wziąłem nóż .
6420
Dowcip #3607. Nauczycielka pyta uczniów jakie maja zwierzątka. w kategorii: „Śmieszny humor o zwierzętach”.
Zerknąć do lasu nadeszła pora,
bo ktoś przyrządził w nim muchomora,
czarną polewkę z grzyba dostali,
ci co sensownie w miarę gadali:
Lisek Marcinek - fajny kolega,
każdy sympatii nić w nim dostrzega.
Ale kaczuszkom ta mordka zbrzydła,
więc wydymali liska bez mydła.
Pani gilowa także wypadła -
kaczor krzywego użył zwierciadła.
Tym lustereczkiem, tak lustrowali,
by tylko kumple kaczek zostali.
Ostatnio leśna stacja nadała,
że kaczki ptasia grypa dorwała.
Kaczor odwołał trójcy spotkanie,
by nie szerzyło się zarażanie.
Kaczor okazał się bardzo ludzki
zwłaszcza, że trójkąt był to bermudzki.
Niestety plotką choroba była...
wielu wieść taka w mig zasmuciła...
Ponieważ wpadki trzeba tuszować,
zaczęto innych w lot krytykować.
Taka wśród zwierząt była potrzeba,
więc krytykować zaczęto drzewa.
Reprezentacja drzew oberwała,
bo turniej w piłkę źle rozegrała.
Nic nie pomogły wytłumaczenia,
że jedynego mieli jelenia .
Bajka to smutna, ale prawdziwa.
Kto rządzi - życia sobie używa.
Kto podskakuje - dla tego sąd,
więc są migracje - by dalej stąd.
Niedługo kulawy zostanie pies,
a echo mściwie szepnie - ”jes,jes,jes...”
bo ktoś przyrządził w nim muchomora,
czarną polewkę z grzyba dostali,
ci co sensownie w miarę gadali:
Lisek Marcinek - fajny kolega,
każdy sympatii nić w nim dostrzega.
Ale kaczuszkom ta mordka zbrzydła,
więc wydymali liska bez mydła.
Pani gilowa także wypadła -
kaczor krzywego użył zwierciadła.
Tym lustereczkiem, tak lustrowali,
by tylko kumple kaczek zostali.
Ostatnio leśna stacja nadała,
że kaczki ptasia grypa dorwała.
Kaczor odwołał trójcy spotkanie,
by nie szerzyło się zarażanie.
Kaczor okazał się bardzo ludzki
zwłaszcza, że trójkąt był to bermudzki.
Niestety plotką choroba była...
wielu wieść taka w mig zasmuciła...
Ponieważ wpadki trzeba tuszować,
zaczęto innych w lot krytykować.
Taka wśród zwierząt była potrzeba,
więc krytykować zaczęto drzewa.
Reprezentacja drzew oberwała,
bo turniej w piłkę źle rozegrała.
Nic nie pomogły wytłumaczenia,
że jedynego mieli jelenia .
Bajka to smutna, ale prawdziwa.
Kto rządzi - życia sobie używa.
Kto podskakuje - dla tego sąd,
więc są migracje - by dalej stąd.
Niedługo kulawy zostanie pies,
a echo mściwie szepnie - ”jes,jes,jes...”
157
Dowcip #12412. Zerknąć do lasu nadeszła pora w kategorii: „Dowcipy o zwierzętach”.

Wybrała się żaba do wróżki i pyta, co spotka ją w najbliższym czasie.
- Poznasz niezwykle piękną kobietę, która będzie o tobie wszystko wiedziała.
- Taaa, a kiedy oraz gdzie to się wydarzy?
- Za rok, na lekcji biologii.
- Poznasz niezwykle piękną kobietę, która będzie o tobie wszystko wiedziała.
- Taaa, a kiedy oraz gdzie to się wydarzy?
- Za rok, na lekcji biologii.
1535
Dowcip #18135. Wybrała się żaba do wróżki i pyta, co spotka ją w najbliższym czasie. w kategorii: „Humor o zwierzętach”.
Do niedźwiadka przyjeżdża zajączek na motorze turystycznym i mówi:
- Niedźwiadku przewieź mnie po lesie, ty tak fajnie prowadzisz.
Na to niedźwiedź:
- No dobra, zając, przewiozę cię, ale pod jednym warunkiem:jak się zlejesz to dostaniesz w mordę!
Zając:
- No bobra.
W końcu ruszyli. Jadą 50 po między drzewami. Niedźwiedź pyta się zająca:
- Zlałeś się?
- Nie.
Jadą 80.
Po chwili pada to samo pytanie:
- Zlałeś się?
- Tak.
Niedźwiedź zatrzymał motor i dał zającowi w mordę.
Na drugi dzień niedźwiedź przyjeżdża do zająca na ścigaczu.
- Zajączku przewieź mnie po lesie bo ty tak fajnie prowadzisz.
- Dobra, ale jak się zlejesz to dostaniesz w mordę.
- No dobra.
W końcu ruszyli. Jadą 80 między drzewami. Zając się pyta:
- No i co zlałeś się?
- Nie.
Jadą 240.
- Zlałeś się? - pyta zając niedźwiedzia.
- Nie.
- Ale za to zrobisz kupę... bo nie dosięgam do hamulców.
- Niedźwiadku przewieź mnie po lesie, ty tak fajnie prowadzisz.
Na to niedźwiedź:
- No dobra, zając, przewiozę cię, ale pod jednym warunkiem:jak się zlejesz to dostaniesz w mordę!
Zając:
- No bobra.
W końcu ruszyli. Jadą 50 po między drzewami. Niedźwiedź pyta się zająca:
- Zlałeś się?
- Nie.
Jadą 80.
Po chwili pada to samo pytanie:
- Zlałeś się?
- Tak.
Niedźwiedź zatrzymał motor i dał zającowi w mordę.
Na drugi dzień niedźwiedź przyjeżdża do zająca na ścigaczu.
- Zajączku przewieź mnie po lesie bo ty tak fajnie prowadzisz.
- Dobra, ale jak się zlejesz to dostaniesz w mordę.
- No dobra.
W końcu ruszyli. Jadą 80 między drzewami. Zając się pyta:
- No i co zlałeś się?
- Nie.
Jadą 240.
- Zlałeś się? - pyta zając niedźwiedzia.
- Nie.
- Ale za to zrobisz kupę... bo nie dosięgam do hamulców.
1119
Dowcip #29522. Do niedźwiadka przyjeżdża zajączek na motorze turystycznym i mówi w kategorii: „Śmieszne dowcipy o zwierzętach”.

Woły, gdy są stare, to ich tuczą i zabijają, natomiast chłop, nawet gdy jest stary, nie miał żadnej ulgi w pracy.
713
Dowcip #22313. Woły, gdy są stare, to ich tuczą i zabijają, natomiast chłop w kategorii: „Śmieszny humor o zwierzętach”.
W szkole dzieci pytają się pani o nazwy poszczególnych zwierząt, a pani udziela im odpowiedzi. Nagle zgłasza się Jasiu i mówi do pani:
- Proszę pani, proszę mi powiedzieć, co to jest. Jest malutkie i chude i ma trzy nogi!
Pani mówi:
- Nie wiem Jasiu, ale co to jest?
Na to Jaś:
- Ja też nie wiem, ale to coś chodzi pani po ramieniu!
- Proszę pani, proszę mi powiedzieć, co to jest. Jest malutkie i chude i ma trzy nogi!
Pani mówi:
- Nie wiem Jasiu, ale co to jest?
Na to Jaś:
- Ja też nie wiem, ale to coś chodzi pani po ramieniu!
515
Dowcip #23052. W szkole dzieci pytają się pani o nazwy poszczególnych zwierząt w kategorii: „Śmieszny humor o zwierzętach”.
