Dowcipy o zdradzie
Jedna koleżanka żali się drugiej:
- Mój Kazik jest ostatnio jakiś oziębły w sprawach seksu.
- Podmień mu w czasie kąpieli szampon na taki dla psów - radzi druga - Ja swojemu tak zrobiłam, to po wyjściu spod prysznica rzucił się na mnie, jak jakiś brytan, zaciągnął do łóżka i mało mnie na strzępy nie rozerwał w czasie stosunku!
Minęły dwa dni:
- Beznadziejna ta twoja rada z szamponem dla psów.
- Coś ty? Nie zadziałało?
- Zadziałało. Wyskoczył z łazienki, zjadł całą kiełbasę z lodówki, a jak mu zwróciłam uwagę, to ugryzł mnie w tyłek i poleciał do tej suki, Kowalskiej z trzeciego pietra.
- Mój Kazik jest ostatnio jakiś oziębły w sprawach seksu.
- Podmień mu w czasie kąpieli szampon na taki dla psów - radzi druga - Ja swojemu tak zrobiłam, to po wyjściu spod prysznica rzucił się na mnie, jak jakiś brytan, zaciągnął do łóżka i mało mnie na strzępy nie rozerwał w czasie stosunku!
Minęły dwa dni:
- Beznadziejna ta twoja rada z szamponem dla psów.
- Coś ty? Nie zadziałało?
- Zadziałało. Wyskoczył z łazienki, zjadł całą kiełbasę z lodówki, a jak mu zwróciłam uwagę, to ugryzł mnie w tyłek i poleciał do tej suki, Kowalskiej z trzeciego pietra.
517
Dowcip #11918. Jedna koleżanka żali się drugiej w kategorii: „Kawały o zdradzie”.
Na środku jeziora złapał wędkarz złotą rybkę. Ta klasycznie mówi:
- Spełnię twoje trzy życzenia ...
- Ale ja nie mam życzeń, mam duży dom, dwa samochody, firmę, świetnie zarabiam, nic mi nie potrzeba ...
- No wiesz, to może chociaż jedno, żeby nie było, że nie spełniam!
- No dobra ... Mam prośbę! Zrób abym zawsze miał orgazm razem z żoną, jednocześnie!
- Proszę bardzo!
Rybka uderzyła ogonem o wodę i zanurzyła się w głębinie. Nim wędkarz dopłynął do brzegu szczytował pięć razy.
- Spełnię twoje trzy życzenia ...
- Ale ja nie mam życzeń, mam duży dom, dwa samochody, firmę, świetnie zarabiam, nic mi nie potrzeba ...
- No wiesz, to może chociaż jedno, żeby nie było, że nie spełniam!
- No dobra ... Mam prośbę! Zrób abym zawsze miał orgazm razem z żoną, jednocześnie!
- Proszę bardzo!
Rybka uderzyła ogonem o wodę i zanurzyła się w głębinie. Nim wędkarz dopłynął do brzegu szczytował pięć razy.
515
Dowcip #24660. Na środku jeziora złapał wędkarz złotą rybkę. w kategorii: „Żarty o zdradzie”.
Starsze już małżeństwo postanowiło sobie przed śmiercią wyznać swoje grzechy. Kobieta mówi do męża:
- Ty pierwszy.
- W młodości jeden raz Cię zdradziłem.
Żona na to:
- A widzisz jak ten jeden raz by się teraz przydał.
- Ty pierwszy.
- W młodości jeden raz Cię zdradziłem.
Żona na to:
- A widzisz jak ten jeden raz by się teraz przydał.
49
Dowcip #17270. Starsze już małżeństwo postanowiło sobie przed śmiercią wyznać swoje w kategorii: „Żarty o zdradzie”.
Rozmawiają dwie przyjaciółki:
- Słuchaj, jaki seks miałam wczoraj, normalnie bajka - przeleciał mnie zgodnie z wszystkimi regułami sztuki. Mówię ci, marzenie!
- A kto to był, jeśli to nie tajemnica?
- No właśnie tego nie mogę powiedzieć nikomu, tym bardziej jego żonie.
- Słuchaj, jaki seks miałam wczoraj, normalnie bajka - przeleciał mnie zgodnie z wszystkimi regułami sztuki. Mówię ci, marzenie!
- A kto to był, jeśli to nie tajemnica?
- No właśnie tego nie mogę powiedzieć nikomu, tym bardziej jego żonie.
322
Dowcip #12533. Rozmawiają dwie przyjaciółki w kategorii: „Śmieszne kawały o zdradzie”.
Żona opowiada przyjaciółce:
- Mąż znowu z delegacji przywiózł nową pozycję.
- Mąż znowu z delegacji przywiózł nową pozycję.
413
Dowcip #199. Żona opowiada przyjaciółce w kategorii: „Śmieszne żarty o zdradzie”.
- Wczoraj bzykałem Halinę, wiesz, tę z trzeciego piętra.
- Co ty nie powiesz!
- Tak, tak, a dziś przeleciałem Grażynę, tę z apteki.
- Łow! Gratulacje. Razem z żoną przelecieliście już całe osiedle.
- Co ty nie powiesz!
- Tak, tak, a dziś przeleciałem Grażynę, tę z apteki.
- Łow! Gratulacje. Razem z żoną przelecieliście już całe osiedle.
516
Dowcip #23314. - Wczoraj bzykałem Halinę, wiesz, tę z trzeciego piętra. w kategorii: „Humor o zdradzie”.
Z pokoju znajdującego się obok sali, w której trwa przyjęcie weselne wychodzi pierwszy drużba i pyta:
- Hej, kto jeszcze dzisiaj nie miał panny młodej?
Z sali pada nieśmiałe:
- Ja.
- A ktoś ty?
- Pan Młody.
- Hej, kto jeszcze dzisiaj nie miał panny młodej?
Z sali pada nieśmiałe:
- Ja.
- A ktoś ty?
- Pan Młody.
312
Dowcip #17475. Z pokoju znajdującego się obok sali w kategorii: „Żarty o zdradzie”.
Dwaj totalnie znudzeni intelektualiści siedzą w kawiarni, zapadła dłuższa chwila milczenia. W pewnym momencie jeden mówi do drugiego:
- Słyszałem, że przespałeś się z moją żoną.
- Tak - odpowiada drugi - I co z tego?
- Nie, nic, tak mi się przypomniało.
- Słyszałem, że przespałeś się z moją żoną.
- Tak - odpowiada drugi - I co z tego?
- Nie, nic, tak mi się przypomniało.
310
Dowcip #17508. Dwaj totalnie znudzeni intelektualiści siedzą w kawiarni w kategorii: „Śmieszne żarty o zdradzie”.
Icek podejrzewa, że Salcie go zdradza. Musi wyjechać w interesach, prosi więc przyjaciela, o krótką depeszę, jeżeli zauważy coś podejrzanego w tych sprawach. Po tygodniu Icek otrzymuje od przyjaciela depeszę o treści:
”Wracaj. Stop. Stopy poszły w górę. Stop. Nylony w dół. Stop. Ruch w interesie futrzarskim. Stop.”
”Wracaj. Stop. Stopy poszły w górę. Stop. Nylony w dół. Stop. Ruch w interesie futrzarskim. Stop.”
711
Dowcip #32809. Icek podejrzewa, że Salcie go zdradza. w kategorii: „Śmieszne żarty o zdradzie”.
Jasiu wchodzi do pokoju rodziców podczas ich stosunku seksualnego. Widzi jak mama siada na tacie i wstaje, siada i wstaje. Mama zorientowała się, że Jaś ich obserwuje. Wtedy Jasio pobiegł do swojego pokoju. Pobiegła więc za nim i mówi:
- Wiesz, tata ma gruby brzuch i musiałam go upchać siadając i wstając.
A Jasio na to:
- To jest nie fair.
- Co jest nie fair?
- No bo jak Ciebie nie ma to przychodzi sąsiadka, pada na kolana i go znów pompuje.
- Wiesz, tata ma gruby brzuch i musiałam go upchać siadając i wstając.
A Jasio na to:
- To jest nie fair.
- Co jest nie fair?
- No bo jak Ciebie nie ma to przychodzi sąsiadka, pada na kolana i go znów pompuje.
226