Dowcipy o zdradzie
Kowalski spotyka na ulicy kolegę z pracy idącego pod rękę z jakąś kobietą.
- Czy możesz mi przedstawić tę damę?
- To Kinga, moja druga żona!
- A co się stało z pierwszą?
- Została w domu!
- Czy możesz mi przedstawić tę damę?
- To Kinga, moja druga żona!
- A co się stało z pierwszą?
- Została w domu!
719
Dowcip #17262. Kowalski spotyka na ulicy kolegę z pracy idącego pod rękę z jakąś w kategorii: „Dowcipy o zdradzie”.
Wchodzi blondynka do swojego mieszkania i słyszy odgłosy z sypialni. Odgłosy są jednoznaczne. Ale dla potwierdzenia otwiera drzwi i widzi swojego męża z obcą babą. Wybiega z sypialni, otwiera schowek męża, wyjmuje pistolet, przeładowuje, przykłada sobie do skroni i w tym momencie mąż mówi:
- Ależ kochanie, nie rób tego, ja Ci wszystko wytłumaczę!
Blondynka patrząc na niego groźnie, krzyczy:
- Zamknij się!!! Ty będziesz następny!!!
- Ależ kochanie, nie rób tego, ja Ci wszystko wytłumaczę!
Blondynka patrząc na niego groźnie, krzyczy:
- Zamknij się!!! Ty będziesz następny!!!
320
Dowcip #30651. Wchodzi blondynka do swojego mieszkania i słyszy odgłosy z sypialni. w kategorii: „Śmieszne kawały o zdradzie”.
Kłamstewko:
Pewne małżeństwo zaprosiło na kolację najlepszą przyjaciółkę żony. Kolacja udała się znakomicie, śmiali się i rozmawiali we trojkę do późna. Gdy przyjaciółka wychodziła gospodarz zaoferował, że ją odwiezie do domu. W samochodzie dalej rozmawiali i robiło się coraz milej. Gdy byli już na miejscu przyjaciółka zaprosiła go na lampkę wina. Wypili całe wino i koniec końców wylądowali w łóżku. O trzeciej nad ranem niewierny mąż mówi:
- O rany! Muszę iść do domu! Żona mnie zabije!
- Masz rację. Kiepska sytuacja. Twoja żona to moja najlepsza przyjaciółka. Ale jak ty się jej wytłumaczysz?
- Nie martw się, pożycz mi tylko trochę talku.
- O nic nie pytaj. Zobaczysz - będzie dobrze.
Przyjeżdża po chwili do domu i drzwi otwiera mu wściekła żona.
- Gdzie byłeś!
- Kochanie. Bardzo Cię przepraszam. Twoja przyjaciółka jest bardzo miła i bardzo atrakcyjna. Zdradziłem cię z nią. Przepraszam.
Żona patrzy na niego i po chwili wykrzykuje:
- Pokaż ręce!
- Nie kłam świnio! Znowu grałeś z kolegami w kręgle!
Pewne małżeństwo zaprosiło na kolację najlepszą przyjaciółkę żony. Kolacja udała się znakomicie, śmiali się i rozmawiali we trojkę do późna. Gdy przyjaciółka wychodziła gospodarz zaoferował, że ją odwiezie do domu. W samochodzie dalej rozmawiali i robiło się coraz milej. Gdy byli już na miejscu przyjaciółka zaprosiła go na lampkę wina. Wypili całe wino i koniec końców wylądowali w łóżku. O trzeciej nad ranem niewierny mąż mówi:
- O rany! Muszę iść do domu! Żona mnie zabije!
- Masz rację. Kiepska sytuacja. Twoja żona to moja najlepsza przyjaciółka. Ale jak ty się jej wytłumaczysz?
- Nie martw się, pożycz mi tylko trochę talku.
- O nic nie pytaj. Zobaczysz - będzie dobrze.
Przyjeżdża po chwili do domu i drzwi otwiera mu wściekła żona.
- Gdzie byłeś!
- Kochanie. Bardzo Cię przepraszam. Twoja przyjaciółka jest bardzo miła i bardzo atrakcyjna. Zdradziłem cię z nią. Przepraszam.
Żona patrzy na niego i po chwili wykrzykuje:
- Pokaż ręce!
- Nie kłam świnio! Znowu grałeś z kolegami w kręgle!
635
Dowcip #11907. Kłamstewko w kategorii: „Śmieszne dowcipy o zdradzie”.
Kowalski nieoczekiwanie wraca do domu i zastaje żonę z obcym facetem. Zdenerwowana żona tłumaczy:
- Kochanie, ja tylko dałam mu zupy!
Kowalski na to:
- Zobra! Zobra!
- Kochanie, ja tylko dałam mu zupy!
Kowalski na to:
- Zobra! Zobra!
913
Dowcip #12783. Kowalski nieoczekiwanie wraca do domu i zastaje żonę z obcym facetem. w kategorii: „Kawały o zdradzie”.
W barze przy kielichu rozmawiają dwaj koledzy:
- Stary, co ty taki załamany?
- Wiesz, wczoraj w nocy kochałem się z żoną.
- No i co?
- Dziś nad ranem zostawiłem jej z przyzwyczajenia dwieście zł.
- Masz przekichane stary.
- Kiedy wróciłem po te dwieście zł znalazłem pięćdziesiąt zł reszty.
- Stary, co ty taki załamany?
- Wiesz, wczoraj w nocy kochałem się z żoną.
- No i co?
- Dziś nad ranem zostawiłem jej z przyzwyczajenia dwieście zł.
- Masz przekichane stary.
- Kiedy wróciłem po te dwieście zł znalazłem pięćdziesiąt zł reszty.
514
Dowcip #14308. W barze przy kielichu rozmawiają dwaj koledzy w kategorii: „Śmieszne dowcipy o zdradzie”.
- Wiesz, twoja żona to straszna śmieszka! Jak opowiedziałem jej kawał, to tak się śmiała, że o mało co oboje nie spadliśmy z łóżka!
513
Dowcip #11952. - Wiesz, twoja żona to straszna śmieszka! w kategorii: „Kawały o zdradzie”.
- Mamusiu, czy to tatuś kupił to nowe futro?
- Syneczku, gdybym ja liczyła tylko na tatusia, to i ciebie by na świecie nie było.
- Syneczku, gdybym ja liczyła tylko na tatusia, to i ciebie by na świecie nie było.
1023
Dowcip #29181. - Mamusiu, czy to tatuś kupił to nowe futro? w kategorii: „Śmieszne żarty o zdradzie”.
Mąż wraca z pracy i widzi w popielniczce dymiące cygaro.
- Skąd jest to cygaro?
- Nie wiem.
- Pytam: skąd jest to cygaro!?
Głos z szafy:
- Z Hawany, idioto!
- Skąd jest to cygaro?
- Nie wiem.
- Pytam: skąd jest to cygaro!?
Głos z szafy:
- Z Hawany, idioto!
535
Dowcip #17256. Mąż wraca z pracy i widzi w popielniczce dymiące cygaro. w kategorii: „Śmieszny humor o zdradzie”.
Biznesmen, często wyjeżdżający na nocne wojaże służbowe, prosi kierowcę:
- Przyjedzie Pan jutro do mojego mieszkania o siódmej i jak zwykle mnie zbudzi.
Nazajutrz o wyznaczonej porze do sypialni wpada kierowca, ciągnie żonę biznesmena za ramię i mówi:
- No, mała! Na dziś dosyć, zmiataj do domu!
- Co to ma znaczyć?! - krzyczy zaspany biznesmen.
- Przecież miało być tak jak zwykle...
- Przyjedzie Pan jutro do mojego mieszkania o siódmej i jak zwykle mnie zbudzi.
Nazajutrz o wyznaczonej porze do sypialni wpada kierowca, ciągnie żonę biznesmena za ramię i mówi:
- No, mała! Na dziś dosyć, zmiataj do domu!
- Co to ma znaczyć?! - krzyczy zaspany biznesmen.
- Przecież miało być tak jak zwykle...
614
Dowcip #33015. Biznesmen, często wyjeżdżający na nocne wojaże służbowe w kategorii: „Śmieszny humor o zdradzie”.
Właśnie zakończyłem trwający dość długo związek. Nie przejmuję się tym zanadto, nie był mój.
710