Dowcipy o zdradzie
Czwarta nad ranem. Mąż zrywa się z łóżka i w pośpiechu zaczyna się ubierać. Budzi się żona i patrzy na męża ze zdziwieniem pytając:
- Co ty robisz? Gdzie się wybierasz?
Mąż rozgląda się dookoła i mówi.
- Przepraszam kochanie. Zapomniałem, że wczoraj po pracy wróciłem prosto do domu.
- Co ty robisz? Gdzie się wybierasz?
Mąż rozgląda się dookoła i mówi.
- Przepraszam kochanie. Zapomniałem, że wczoraj po pracy wróciłem prosto do domu.
17
Dowcip #26408. Czwarta nad ranem. w kategorii: „Humor o zdradzie”.
Wędkarz poszedł na ryby. Złapał złotą rybkę i zażądał spełnienia trzech życzeń. Rybka na to:
- Zapomnij o trzech życzeniach, to już dwudziesty pierwszy wiek, a Ty wierzysz w bajki, ale mogę dać Ci jedną radę.
- Wal śmiało!
- Rzadziej tu przychodź rogaczu.
- Zapomnij o trzech życzeniach, to już dwudziesty pierwszy wiek, a Ty wierzysz w bajki, ale mogę dać Ci jedną radę.
- Wal śmiało!
- Rzadziej tu przychodź rogaczu.
04
Dowcip #28156. Wędkarz poszedł na ryby. w kategorii: „Śmieszne żarty o zdradzie”.
Marynarz pod koniec długiego rejsu już bardzo nie mógł się doczekać spotkania ze swoją dziewczyną. Na kilka dni przed przybiciem do portu wysłał jej więc wiadomość:
”Bardzo się za tobą stęskniłem i bardzo chcę się z tobą kochać. Przyjedź do mnie do portu, tylko weź kombi i materac, żebyśmy mogli to zrobić, jak tylko zejdę na ląd.”
Wytęskniona panienka odpowiedziała:
”Przyjadę kombi. Ale lepiej zejdź z tego statku pierwszy, bo dowodów wam sprawdzać nie będę!”
”Bardzo się za tobą stęskniłem i bardzo chcę się z tobą kochać. Przyjedź do mnie do portu, tylko weź kombi i materac, żebyśmy mogli to zrobić, jak tylko zejdę na ląd.”
Wytęskniona panienka odpowiedziała:
”Przyjadę kombi. Ale lepiej zejdź z tego statku pierwszy, bo dowodów wam sprawdzać nie będę!”
35
Dowcip #18658. Marynarz pod koniec długiego rejsu już bardzo nie mógł się doczekać w kategorii: „Dowcipy o zdradzie”.
Marynarz wraca do domu po dwuletnim rejsie i zastaje żonę z niemowlęciem na ręku.
- Skąd się ono wzięło? - pyta.
- No, wiesz... Przyszedł raz sąsiad w odwiedziny i nie miałam czym go poczęstować...
- Skąd się ono wzięło? - pyta.
- No, wiesz... Przyszedł raz sąsiad w odwiedziny i nie miałam czym go poczęstować...
25
Dowcip #18666. Marynarz wraca do domu po dwuletnim rejsie i zastaje żonę z w kategorii: „Dowcipy o zdradzie”.
Żona zdradzała męża, a ten nie mógł jej tego udowodnić. Kupił tresowanego psa. Po powrocie z delegacji woła Azorka i pyta:
- Azorek, był to ktoś?
- Hau Hau.
- Długo był?
- Auuuuuuuuuuuuuuuuuuuu.
- A co robił z panią.
Tu Azorek głośno sapie.
- Azorek, był to ktoś?
- Hau Hau.
- Długo był?
- Auuuuuuuuuuuuuuuuuuuu.
- A co robił z panią.
Tu Azorek głośno sapie.
03
Dowcip #22302. Żona zdradzała męża, a ten nie mógł jej tego udowodnić. w kategorii: „Żarty o zdradzie”.
Przed knajpę zajechał wóz sportowy, a z niego wyszedł szałowo ubrany facet. Podchodzi do niego żebrak, brudny, śmierdzący i prosi o kasę.
- Daj trochę forsy bo umrę z głodu i moje dzieci.
Po chwili zastanowienia, facet sięga do kieszeni i wyciąga stówę i podaje, ale cofa rękę i mówi:
- Na pewno przepijesz!
- Nie! Ja jestem abstynentem, nie piłem wódki już od dwudziestu lat!
- To na pewno przepalisz!?
- Nie! Ja nigdy nie paliłem papierosów!
- To stracisz na dziwki!?
- W życiu! Nie interesują mnie żadne kobiety, tylko moja żona i dzieci!
Po namyśle facet otwiera drzwi od swojej gabloty i mówi:
- Wsiadaj!
- Ja?Przecież jestem brudny, śmierdzący, pobrudzę w środku!
- Wsiadaj! Pojedziemy do mojej żony ... Chcę jej pokazać jak wygląda facet, który nie pije, nie pali i nie chodzi na dziwki!
- Daj trochę forsy bo umrę z głodu i moje dzieci.
Po chwili zastanowienia, facet sięga do kieszeni i wyciąga stówę i podaje, ale cofa rękę i mówi:
- Na pewno przepijesz!
- Nie! Ja jestem abstynentem, nie piłem wódki już od dwudziestu lat!
- To na pewno przepalisz!?
- Nie! Ja nigdy nie paliłem papierosów!
- To stracisz na dziwki!?
- W życiu! Nie interesują mnie żadne kobiety, tylko moja żona i dzieci!
Po namyśle facet otwiera drzwi od swojej gabloty i mówi:
- Wsiadaj!
- Ja?Przecież jestem brudny, śmierdzący, pobrudzę w środku!
- Wsiadaj! Pojedziemy do mojej żony ... Chcę jej pokazać jak wygląda facet, który nie pije, nie pali i nie chodzi na dziwki!
16
Dowcip #15731. Przed knajpę zajechał wóz sportowy w kategorii: „Śmieszny humor o zdradzie”.
Konferencja, temat: ”kariera zawodowa, a wierność małżeńska”, referent wygłasza:
- Pierwsze miejsce jeśli chodzi o zdrady małżeńskie zajmują lekarze, te nocne dyżury sprzyjają, kilka etatów naraz itd. Drugie miejsc .to oczywiście artyści ... Ciągle nowe role, plany, otoczenie. No, a trzecie miejsce to właśnie ludzie tacy jak Państwo, uczestnicy konferencji, szkoleń, jeżdżący w delegację.
Z sali odzywa się facet:
- Protestuję! Już od dwudziestu lat wyjeżdżam i nigdy mi się to nie zdarzyło!
Na to głos z końca sali, wstaje facet i krzyczy:
- I właśnie przez takich kutasów jak ty mamy trzecie miejsce!
- Pierwsze miejsce jeśli chodzi o zdrady małżeńskie zajmują lekarze, te nocne dyżury sprzyjają, kilka etatów naraz itd. Drugie miejsc .to oczywiście artyści ... Ciągle nowe role, plany, otoczenie. No, a trzecie miejsce to właśnie ludzie tacy jak Państwo, uczestnicy konferencji, szkoleń, jeżdżący w delegację.
Z sali odzywa się facet:
- Protestuję! Już od dwudziestu lat wyjeżdżam i nigdy mi się to nie zdarzyło!
Na to głos z końca sali, wstaje facet i krzyczy:
- I właśnie przez takich kutasów jak ty mamy trzecie miejsce!
14
Dowcip #16391. Konferencja, temat w kategorii: „Śmieszne kawały o zdradzie”.
Wraca informatyk do domu i zastaje w łóżku żonę z kochankiem. Spojrzał na nich. W ich oczach dostrzegł coś chytrego i pomyślał:
- Coś jest nie tak!
Podbiegł nerwowo do komputera i rzeczywiście, zmienili mu hasło!
- Coś jest nie tak!
Podbiegł nerwowo do komputera i rzeczywiście, zmienili mu hasło!
03
Dowcip #17719. Wraca informatyk do domu i zastaje w łóżku żonę z kochankiem. w kategorii: „Dowcipy o zdradzie”.
Rozwścieczony mąż ryczy nad głową nieznanego i skąpo odzianego mężczyzny:
- Czego pan szuka w sypiali mojej żony?
- Awaryjnego wyjścia!
- Czego pan szuka w sypiali mojej żony?
- Awaryjnego wyjścia!
01
Dowcip #17865. Rozwścieczony mąż ryczy nad głową nieznanego i skąpo odzianego w kategorii: „Humor o zdradzie”.
Kobieta leży sobie w łóżku z kochankiem, nagle słyszy zgrzyt klucza w zamku. Czym prędzej każe ukryć się kochankowi pod łóżkiem. Mąż nieco zdziwiony widząc żonę w południe w pościeli wyjaśnił, że jest chory i dlatego szybciej wrócił z pracy. Chorował małżonek tydzień cały, w końcu ósmego dnia poszedł do pracy. Wtedy żona zagląda pod łóżko do kochanka i zmysłowym głosem pyta:
- Chcesz dupci?
- Chcę chlebusia. - cichutkim głosikiem odpowiada kochanek.
- Chcesz dupci?
- Chcę chlebusia. - cichutkim głosikiem odpowiada kochanek.
02