
Dowcipy o zajączku
Pewnego dnia do sklepu niedźwiedzia przychodzi zajączek:
- Czy jest może dwumetrowy chleb?
- Nie, nie ma.
Następnego dnia:
- Czy jest dwumetrowy chleb?
- Nie, nie ma.
W końcu niedźwiedź się zdenerwował i przez całą noc piekł mu ten chleb. Następnego dnia przychodzi do sklepu zajączek:
- Czy jest może dwumetrowy chleb?
- Tak, jest.
- To poproszę piętkę.
- Czy jest może dwumetrowy chleb?
- Nie, nie ma.
Następnego dnia:
- Czy jest dwumetrowy chleb?
- Nie, nie ma.
W końcu niedźwiedź się zdenerwował i przez całą noc piekł mu ten chleb. Następnego dnia przychodzi do sklepu zajączek:
- Czy jest może dwumetrowy chleb?
- Tak, jest.
- To poproszę piętkę.
613
Dowcip #27768. Pewnego dnia do sklepu niedźwiedzia przychodzi zajączek w kategorii: „Dowcipy o zajączku”.
Zajączek idzie przez las, a tam ćwiczył Bruce Lee. Zajączek mówi:
- Siema Bruce Lee.
- Spadaj.
W następny dzień:
- Siema Bruce Lee.
- Spadaj.
- Jak jutro będę szedł tędy z dziewczyną to wyrażaj się do mnie z szacunkiem.
- Ok.
Następnego dnia Zajączek idzie z dziewczyną, a Bruce go zauważył i krzyczy:
- Siema Zajączek.
- Spadaj.
- Siema Bruce Lee.
- Spadaj.
W następny dzień:
- Siema Bruce Lee.
- Spadaj.
- Jak jutro będę szedł tędy z dziewczyną to wyrażaj się do mnie z szacunkiem.
- Ok.
Następnego dnia Zajączek idzie z dziewczyną, a Bruce go zauważył i krzyczy:
- Siema Zajączek.
- Spadaj.
614
Dowcip #26042. Zajączek idzie przez las, a tam ćwiczył Bruce Lee. w kategorii: „Kawały o zajączku”.

Przychodzi zajączek do sklepu i pyta:
- Czy jest marchewka?
- Nie ma.
Nazajutrz zajączek pojawia się w sklepie i znów pyta:
- Czy jest marchewka?
- Nie ma.
Trzeciego dnia zajączek zjawia się ponownie.
- Czy jest marchewka?
- Słuchaj, smarkaczu! Jeszcze raz zapytasz o marchewkę, to cię złapię, wezmę młotek i przybiję ci uszy do lady.
Czwartego dnia zajączek przychodzi znowu.
- Czy są gwoździe?
- Nie ma.
- A jest marchewka?
- Czy jest marchewka?
- Nie ma.
Nazajutrz zajączek pojawia się w sklepie i znów pyta:
- Czy jest marchewka?
- Nie ma.
Trzeciego dnia zajączek zjawia się ponownie.
- Czy jest marchewka?
- Słuchaj, smarkaczu! Jeszcze raz zapytasz o marchewkę, to cię złapię, wezmę młotek i przybiję ci uszy do lady.
Czwartego dnia zajączek przychodzi znowu.
- Czy są gwoździe?
- Nie ma.
- A jest marchewka?
19
Dowcip #25546. Przychodzi zajączek do sklepu i pyta w kategorii: „Śmieszne dowcipy o zajączku”.
Przychodzi zajączek do sklepu misia i mówi:
- Poproszę kilo twarogu.
Misiu podaje twaróg i zajączek szybko wybiega ze sklepu. Na drugi dzień zajączek znowu przychodzi do sklepu misia i mówi:
- Poproszę dwa kilo twarogu.
Misiu podaje, a zajączek szybko wybiega ze sklepu. Na trzeci dzień zajączek znowu przychodzi do sklepu i mówi:
- Dawaj cały twaróg jaki masz.
Misiu podaje i pyta:
- Zajączku, po co Ci tyle tego twarogu?
- Chodź za mną to zobaczysz.
Zajączek prowadzi misia nad ogromną dziurę w ziemi, wrzuca twaróg i z dziury zaczyna dobiegać głośne mlaskanie. Misiu wybałusza oczy i pyta:
- Zajączku co to jest?
- Nie wiem, ale lubi twaróg.
- Poproszę kilo twarogu.
Misiu podaje twaróg i zajączek szybko wybiega ze sklepu. Na drugi dzień zajączek znowu przychodzi do sklepu misia i mówi:
- Poproszę dwa kilo twarogu.
Misiu podaje, a zajączek szybko wybiega ze sklepu. Na trzeci dzień zajączek znowu przychodzi do sklepu i mówi:
- Dawaj cały twaróg jaki masz.
Misiu podaje i pyta:
- Zajączku, po co Ci tyle tego twarogu?
- Chodź za mną to zobaczysz.
Zajączek prowadzi misia nad ogromną dziurę w ziemi, wrzuca twaróg i z dziury zaczyna dobiegać głośne mlaskanie. Misiu wybałusza oczy i pyta:
- Zajączku co to jest?
- Nie wiem, ale lubi twaróg.
411
Dowcip #24170. Przychodzi zajączek do sklepu misia i mówi w kategorii: „Humor o zajączku”.

Przychodzi zajączek do sklepu misia i mówi:
- Poproszę słoik miodu z górnej półki.
Misio wchodzi na drabinkę, zdejmuje słoik i zmęczony podaje go zajączkowi. Nastopnego dnia sytuacja się powtarza. Na trzeci dzień misio widzi idącego zajączka, wiec wchodzi na drabinkę i czeka. Wchodzi zajączek i mówi:
- Poproszę chleb z dolnej półki.
Misio schodzi, podaje chleb, a zajączek dodaje:
- ... I jeszcze miód z górnej półki.
- Poproszę słoik miodu z górnej półki.
Misio wchodzi na drabinkę, zdejmuje słoik i zmęczony podaje go zajączkowi. Nastopnego dnia sytuacja się powtarza. Na trzeci dzień misio widzi idącego zajączka, wiec wchodzi na drabinkę i czeka. Wchodzi zajączek i mówi:
- Poproszę chleb z dolnej półki.
Misio schodzi, podaje chleb, a zajączek dodaje:
- ... I jeszcze miód z górnej półki.
28
Dowcip #21592. Przychodzi zajączek do sklepu misia i mówi w kategorii: „Śmieszne kawały o zajączku”.
Przychodzi Zajączek do sklepu, w którym sprzedaje Niedźwiadek. Mówi:
- Niedźwiadku, poproszę kilo soli.
Niedźwiadek troskliwie odpowiada:
- Zajączku, przykro mi ale nie mam wagi. Ale jak chcesz to mogę Ci na oko nasypać.
- A w dupę se nasyp! - odpowiada Zajączek.
- Niedźwiadku, poproszę kilo soli.
Niedźwiadek troskliwie odpowiada:
- Zajączku, przykro mi ale nie mam wagi. Ale jak chcesz to mogę Ci na oko nasypać.
- A w dupę se nasyp! - odpowiada Zajączek.
48
Dowcip #21322. Przychodzi Zajączek do sklepu, w którym sprzedaje Niedźwiadek. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o zajączku”.

Wchodzi zajączek do baru, podciąga rękawy i krzyczy:
- Kto zbił mojego brata?
- Ja! - wstaje zza stołu niedźwiedź. - A o co chodzi?
- A o nic, dobrze zrobiłeś.
- Kto zbił mojego brata?
- Ja! - wstaje zza stołu niedźwiedź. - A o co chodzi?
- A o nic, dobrze zrobiłeś.
314
Dowcip #19011. Wchodzi zajączek do baru, podciąga rękawy i krzyczy w kategorii: „Śmieszne kawały o zajączku”.
Po ciężkiej nocy budzi się zajączek i mówi przeciągając się:
- Jak się zając wyśpi to i niedźwiedzia pobije.
Odwraca się za siebie i widzi niedźwiedzia.
- Ale jak się nie wyśpi to gada głupoty!
- Jak się zając wyśpi to i niedźwiedzia pobije.
Odwraca się za siebie i widzi niedźwiedzia.
- Ale jak się nie wyśpi to gada głupoty!
111
Dowcip #18145. Po ciężkiej nocy budzi się zajączek i mówi przeciągając się w kategorii: „Kawały o zajączku”.

Zajączek wraca późno do domu. Matka jest wściekła:
- Gdzie byłeś, smarkaczu?
- Na polowaniu!
- Ja ci dam polowanie! Pewnie znów od myśliwych nasłuchałeś się brzydkich wyrazów!
- Gdzie byłeś, smarkaczu?
- Na polowaniu!
- Ja ci dam polowanie! Pewnie znów od myśliwych nasłuchałeś się brzydkich wyrazów!
05
Dowcip #18151. Zajączek wraca późno do domu. w kategorii: „Śmieszne żarty o zajączku”.
Wchodzi zajączek do knajpy i mówi:
- Jeśli ten, który mi ukradł konia, nie odda go, to zrobię to, co mój dziadek zrobił w tej sytuacji.
Po chwili koń zjawia się znów pod knajpą. Zając już chce wyjść, kiedy wszyscy pytają zajączka, co zrobiłby jego dziad.
- Jak to co? Poszedłby do domu na piechotę!
- Jeśli ten, który mi ukradł konia, nie odda go, to zrobię to, co mój dziadek zrobił w tej sytuacji.
Po chwili koń zjawia się znów pod knajpą. Zając już chce wyjść, kiedy wszyscy pytają zajączka, co zrobiłby jego dziad.
- Jak to co? Poszedłby do domu na piechotę!
06
Dowcip #18152. Wchodzi zajączek do knajpy i mówi w kategorii: „Śmieszne żarty o zajączku”.
