Dowcipy o wojsku
Syn mleczarza poszedł do wojska. Po tygodniu ojciec dostaje list:
- Tatusiu! Tu jest rewelacyjnie! Można się wylegiwać do szóstej rano!
- Tatusiu! Tu jest rewelacyjnie! Można się wylegiwać do szóstej rano!
211
Dowcip #2132. Syn mleczarza poszedł do wojska. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o wojsku”.
Sierżant mówi do szeregowca:
- Żołnierzu, wymieńcie najgroźniejszy nabój.
- Dziewczyna, Panie Sierżancie.
- Co wy mówicie?
- Melduję, że jak taka ładna wpadnie w oko, to zrani serce, podziurawi kieszenie i na koniec wyjdzie Panie Sierżancie.
- Żołnierzu, wymieńcie najgroźniejszy nabój.
- Dziewczyna, Panie Sierżancie.
- Co wy mówicie?
- Melduję, że jak taka ładna wpadnie w oko, to zrani serce, podziurawi kieszenie i na koniec wyjdzie Panie Sierżancie.
213
Dowcip #2134. Sierżant mówi do szeregowca w kategorii: „Humor o wojsku”.
Sierżant pyta szeregowca:
- Z czego zrobiona jest lufa karabinu?
- Ze stali.
- Dobrze. Z czego zrobiony jest zamek karabinu?
- Też ze stali.
- Źle.
- Dlaczego źle?
- Spójrzcie sami, szeregowy, co tu w książce napisali: ”Zamek zrobiony jest z tego samego materiału”.
- Z czego zrobiona jest lufa karabinu?
- Ze stali.
- Dobrze. Z czego zrobiony jest zamek karabinu?
- Też ze stali.
- Źle.
- Dlaczego źle?
- Spójrzcie sami, szeregowy, co tu w książce napisali: ”Zamek zrobiony jest z tego samego materiału”.
311
Dowcip #2136. Sierżant pyta szeregowca w kategorii: „Śmieszne żarty o wojsku”.
Wojskowe prawa Murphiego:
1. Ogień wspierający nie wspiera.
2. Najczęściej zacinają się karabiny nie zacinające się.
3. Ogień zaporowy to nie zapora.
4. Nie jesteś Supermanem, Marines i piloci myśliwscy: wy także nie.
5. Postrzał w klatę to sposób, w jaki Natura sugeruje Ci, żebyś wyluzował.
6. Jeśli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie.
7. Staraj się wyglądać głupio, przeciwnik może mieć mało amunicji i nie będzie chciał jej marnować na Ciebie.
8. Jeśli coś Ci się nie udaje za pierwszym razem, poproś o wsparcie z powietrza.
9. Twoja artyleria skraca ogień, jak tylko wychylisz się z okopu.
10. Nigdy nie dziel okopu z odważniejszym od Ciebie.
11. Nie chodź do łóżka z kimś bardziej popieprzonym niż Ty.
12. Nie zapominaj, że Armia zaoszczędziła kupę kasy na konstrukcji Twojej broni.
13. Jeśli natarcie idzie dobrze, to znak, że pakujesz się w zasadzkę.
14. Pozorujący atak nieprzyjaciela, który ignorujesz jest właściwym natarciem.
15. Nieprzyjaciel niezmiennie atakuje w dwóch przypadkach:
- Kiedy jest gotowy.
- Kiedy Ty nie jesteś.
16. Plan operacji wygląda świetnie do pierwszego kontaktu z nieprzyjacielem.
17. Nie ma planów doskonałych.
18. Pięciosekundowe zapalniki wybuchają po trzech sekundach.
19. W okopach nie ma niewierzących.
20. Uciekający przeciwnik zapewne tylko się wycofuje na z góry upatrzone pozycje.
1. Ogień wspierający nie wspiera.
2. Najczęściej zacinają się karabiny nie zacinające się.
3. Ogień zaporowy to nie zapora.
4. Nie jesteś Supermanem, Marines i piloci myśliwscy: wy także nie.
5. Postrzał w klatę to sposób, w jaki Natura sugeruje Ci, żebyś wyluzował.
6. Jeśli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie.
7. Staraj się wyglądać głupio, przeciwnik może mieć mało amunicji i nie będzie chciał jej marnować na Ciebie.
8. Jeśli coś Ci się nie udaje za pierwszym razem, poproś o wsparcie z powietrza.
9. Twoja artyleria skraca ogień, jak tylko wychylisz się z okopu.
10. Nigdy nie dziel okopu z odważniejszym od Ciebie.
11. Nie chodź do łóżka z kimś bardziej popieprzonym niż Ty.
12. Nie zapominaj, że Armia zaoszczędziła kupę kasy na konstrukcji Twojej broni.
13. Jeśli natarcie idzie dobrze, to znak, że pakujesz się w zasadzkę.
14. Pozorujący atak nieprzyjaciela, który ignorujesz jest właściwym natarciem.
15. Nieprzyjaciel niezmiennie atakuje w dwóch przypadkach:
- Kiedy jest gotowy.
- Kiedy Ty nie jesteś.
16. Plan operacji wygląda świetnie do pierwszego kontaktu z nieprzyjacielem.
17. Nie ma planów doskonałych.
18. Pięciosekundowe zapalniki wybuchają po trzech sekundach.
19. W okopach nie ma niewierzących.
20. Uciekający przeciwnik zapewne tylko się wycofuje na z góry upatrzone pozycje.
513
Dowcip #3263. Wojskowe prawa Murphiego w kategorii: „Humor o wojsku”.
Wyniki strzeleckie w rosyjskiej jednostce wojskowej:
Iwanov - Pudło.
Pietrov - Pudło.
Sidorv - Pietrov.
Iwanov - Pudło.
Pietrov - Pudło.
Sidorv - Pietrov.
310
Dowcip #4067. Wyniki strzeleckie w rosyjskiej jednostce wojskowej w kategorii: „Kawały o wojsku”.
Chłopak został powołany do wojska, do jednostki lotniczej. Przy pożegnaniu matka prosi:
- Uważaj synku na siebie, lataj nisko i powoli!
- Uważaj synku na siebie, lataj nisko i powoli!
37
Dowcip #4197. Chłopak został powołany do wojska, do jednostki lotniczej. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o wojsku”.
Na ćwiczenia wojskowe rezerwistów powołano znanego profesora. W kancelarii sierżant pyta:
- Czy chodził pan do szkoły?
- Tak. Skończyłem podstawówkę, potem liceum, następnie dwa fakultety na studiach, potem doktorat.
- Dość! - przerywa sierżant. - Zapiszcie, kapralu, że umie czytać.
- Czy chodził pan do szkoły?
- Tak. Skończyłem podstawówkę, potem liceum, następnie dwa fakultety na studiach, potem doktorat.
- Dość! - przerywa sierżant. - Zapiszcie, kapralu, że umie czytać.
210
Dowcip #4214. Na ćwiczenia wojskowe rezerwistów powołano znanego profesora. w kategorii: „Dowcipy o wojsku”.
Kowalski poszedł na komisję poborową. Po badaniach, wziął go na rozmowę seksuolog.
Narysował mu kółko:
- Kowalski, co to jest?
- Goła baba...
Narysował mu kwadrat:
- A to?
- He, he, goła baba.
Na koniec, narysował mu trójkąt:
- No a to, przyjrzyjcie się dobrze.
- Też goła baba.
- Kowalski, wy jesteście zboczeni!
- Jaaa?! A kto mi te gołe baby rysował?
Narysował mu kółko:
- Kowalski, co to jest?
- Goła baba...
Narysował mu kwadrat:
- A to?
- He, he, goła baba.
Na koniec, narysował mu trójkąt:
- No a to, przyjrzyjcie się dobrze.
- Też goła baba.
- Kowalski, wy jesteście zboczeni!
- Jaaa?! A kto mi te gołe baby rysował?
214
Dowcip #4219. Kowalski poszedł na komisję poborową. w kategorii: „Śmieszne kawały o wojsku”.
Rozmawiają dwaj koledzy:
- Lepiej się ożenić czy iść do wojska?
- Jeśli się ożenisz to masz przesrane, a jeśli pójdziesz do wojska to zawsze masz dwa wyjścia albo wyślą cię na wschód, albo na zachód. Jak na wschód to masz przesrane a jak na zachód to zawsze masz dwa wyjścia. Albo przeżyjesz albo cię zabiją jak przeżyjesz to masz przesrane a jak cię zabiją to zawsze masz dwa wyjścia. Albo zakopią cię pod drzewem iglastym albo pod drzewem liściastym, jak pod drzewem iglastym to masz przesrane a jak pod drzewem liściastym to zawsze masz dwa wyjścia. Albo przerobią cię na papier zwykły albo na papier toaletowy, jak na papier zwykły to masz przesrane, a jak na papier toaletowy to zawsze masz dwa wyjścia. Albo trafisz do męskiej albo do damskiej, jak do męskiej to masz przesrane a jak do damskiej to zawsze masz dwa wyjścia. Albo podetrą cię od tyłu albo od przodu jak od tyłu to masz przesrane a jak od przodu to prawie jak małżeństwo.
- Lepiej się ożenić czy iść do wojska?
- Jeśli się ożenisz to masz przesrane, a jeśli pójdziesz do wojska to zawsze masz dwa wyjścia albo wyślą cię na wschód, albo na zachód. Jak na wschód to masz przesrane a jak na zachód to zawsze masz dwa wyjścia. Albo przeżyjesz albo cię zabiją jak przeżyjesz to masz przesrane a jak cię zabiją to zawsze masz dwa wyjścia. Albo zakopią cię pod drzewem iglastym albo pod drzewem liściastym, jak pod drzewem iglastym to masz przesrane a jak pod drzewem liściastym to zawsze masz dwa wyjścia. Albo przerobią cię na papier zwykły albo na papier toaletowy, jak na papier zwykły to masz przesrane, a jak na papier toaletowy to zawsze masz dwa wyjścia. Albo trafisz do męskiej albo do damskiej, jak do męskiej to masz przesrane a jak do damskiej to zawsze masz dwa wyjścia. Albo podetrą cię od tyłu albo od przodu jak od tyłu to masz przesrane a jak od przodu to prawie jak małżeństwo.
212
Dowcip #4205. Rozmawiają dwaj koledzy w kategorii: „Żarty o wojsku”.
Dowódca kompanii wzywa kaprala:
- Słuchajcie, Masztalskiemu trzeba delikatnie powiedzieć o śmierci ojca.
- Tak jest! Rozkaz!
- Kompania, zbiórka! - woła po chwili kapral. - Kto ma ojca, wystąp!... A ty, Masztalski, kaj się pchosz, baranie!
- Słuchajcie, Masztalskiemu trzeba delikatnie powiedzieć o śmierci ojca.
- Tak jest! Rozkaz!
- Kompania, zbiórka! - woła po chwili kapral. - Kto ma ojca, wystąp!... A ty, Masztalski, kaj się pchosz, baranie!
312