Dowcipy o więźniach
Z więzienia ucieka więzień, który siedział tam przez piętnaście lat. Włamuje się do domu, szuka pieniędzy i broni, ale tylko znajduje młodą parę w łóżku. Rozkazuje facetowi wyjść z łóżka i przywiązuje go do krzesła. Podczas przywiązywania dziewczyny do łóżka, całuje ją w szyję, wstaje i idzie do łazienki. Kiedy tam siedzi, mąż mówi do żony:
- Słuchaj, ten facet to uciekinier z więzienia, spójrz na jego ubranie. Pewnie spędził mnóstwo czasu w pierdlu i nie widział kobiety przez lata. Widziałem, jak całował cię w szyję. Jeśli będzie chciał seksu, nie opieraj się, nie narzekaj, rób, co ci każe, po prostu spraw mu przyjemność. Ten facet musi być niebezpieczny, jeśli się zezłości, zabije nas. Bądź silna, kotku. Kocham cię.
Na to jego żona:
- Nie całował mnie w szyję, tylko szeptał mi do ucha. Powiedział, że jest gejem i że jesteś śliczny. Spytał, czy mamy jakąś wazelinę w łazience. Bądź silny, kochanie, też cię kocham.
- Słuchaj, ten facet to uciekinier z więzienia, spójrz na jego ubranie. Pewnie spędził mnóstwo czasu w pierdlu i nie widział kobiety przez lata. Widziałem, jak całował cię w szyję. Jeśli będzie chciał seksu, nie opieraj się, nie narzekaj, rób, co ci każe, po prostu spraw mu przyjemność. Ten facet musi być niebezpieczny, jeśli się zezłości, zabije nas. Bądź silna, kotku. Kocham cię.
Na to jego żona:
- Nie całował mnie w szyję, tylko szeptał mi do ucha. Powiedział, że jest gejem i że jesteś śliczny. Spytał, czy mamy jakąś wazelinę w łazience. Bądź silny, kochanie, też cię kocham.
010
Dowcip #24294. Z więzienia ucieka więzień, który siedział tam przez piętnaście lat. w kategorii: „Śmieszny humor o więźniach”.
- Za co siedzisz?
- Za napad na bank. A ty?
- Jak ci powiem to nie będziesz mógł spać.
- No co Ty, powiedz, przecież jestem kolegą z celi.
- Za gwałty na śpiących mężczyznach.
- Za napad na bank. A ty?
- Jak ci powiem to nie będziesz mógł spać.
- No co Ty, powiedz, przecież jestem kolegą z celi.
- Za gwałty na śpiących mężczyznach.
16
Dowcip #24411. - Za co siedzisz? w kategorii: „Kawały o więźniach”.
Trzech fałszerzy dostało się do więzienia. Trafili pod celę razem z Big - Bolcem, postrachem całego więzienia. Stoją wystraszeni pod ścianą i czekają co będzie dalej. Big - Bolec zmierzył ich zabójczym wzrokiem i pyta pierwszego:
- Za co siedzisz?
- Fałszowałem pięćdziesiątki.
- No to wyr*cham cię pięćdziesiąt razy.
- A Ty za co?
- Fałszowałem setki.
- Masz przesrane, wyr*cham cię sto razy.
W tym samym momencie trzeci zemdlał, a tamci zaczęli lać ze śmiechu.
- A temu co się stało? Za co on siedzi?
- Sfałszował umowę...
- Jaką umowę?
- Użytkowania wieczystego.
- Za co siedzisz?
- Fałszowałem pięćdziesiątki.
- No to wyr*cham cię pięćdziesiąt razy.
- A Ty za co?
- Fałszowałem setki.
- Masz przesrane, wyr*cham cię sto razy.
W tym samym momencie trzeci zemdlał, a tamci zaczęli lać ze śmiechu.
- A temu co się stało? Za co on siedzi?
- Sfałszował umowę...
- Jaką umowę?
- Użytkowania wieczystego.
16
Dowcip #33618. Trzech fałszerzy dostało się do więzienia. w kategorii: „Kawały o więźniach”.
Trzech więźniów zapytano co chcieli by zjeść na swój ostatni posiłek:
Włoch:
- Chciałbym wielką pizze pepperoni obficie polaną sosem pomidorowym.
Dostał pizze i został stracony.
Niemiec:
- Chcę dobrze ugotowaną białą kiełbasę z pure ziemniaczanym, a do tego duży kufel piwa.
Dostał danie i też został stracony.
Żyd:
- A ja bym chciał truskawki.
- Ale zima nadchodzi, jest już po sezonie.
- W takim razie poczekam...
Włoch:
- Chciałbym wielką pizze pepperoni obficie polaną sosem pomidorowym.
Dostał pizze i został stracony.
Niemiec:
- Chcę dobrze ugotowaną białą kiełbasę z pure ziemniaczanym, a do tego duży kufel piwa.
Dostał danie i też został stracony.
Żyd:
- A ja bym chciał truskawki.
- Ale zima nadchodzi, jest już po sezonie.
- W takim razie poczekam...
434
Dowcip #32363. Trzech więźniów zapytano co chcieli by zjeść na swój ostatni posiłek w kategorii: „Śmieszne dowcipy o więźniach”.
W celi siedzi trzech gości: Rusek, Polak i Niemiec. Ruski dostał słoninę. Daje Niemcowi.
”Nie zjem - myśli. - Bo jak zjem, to będzie chciał, żebym dał mu od tyłu.”
- Nie chcę - odmówił Niemiec.
Ruski więc częstuje Polaka.
”Nie zjem - myśli. - Bo jak zjem... Albo nie - jak zjem, to będę miał siłę w rękach i się obronię przed Ruskim, jak będzie chciał mnie wziąć od tyłu.”
- Dawaj, zjem. - mówi Polak.
No i zjadł.
A Ruski na to:
- Masz już siłę w rękach? To przytrzymaj mi Niemca.
”Nie zjem - myśli. - Bo jak zjem, to będzie chciał, żebym dał mu od tyłu.”
- Nie chcę - odmówił Niemiec.
Ruski więc częstuje Polaka.
”Nie zjem - myśli. - Bo jak zjem... Albo nie - jak zjem, to będę miał siłę w rękach i się obronię przed Ruskim, jak będzie chciał mnie wziąć od tyłu.”
- Dawaj, zjem. - mówi Polak.
No i zjadł.
A Ruski na to:
- Masz już siłę w rękach? To przytrzymaj mi Niemca.
324
Dowcip #849. W celi siedzi trzech gości: Rusek, Polak i Niemiec. w kategorii: „Żarty o więźniach”.
Szedł Stirlitz ulicą Berlina i nagle podbiegło do niego kilku oficerów Gestapo. W celi przed egzekucją zastanawiał się, co go zdradziło: czerwona gwiazda na czapce, czy szelki od spadochronu.
029
Dowcip #1589. Szedł Stirlitz ulicą Berlina i nagle podbiegło do niego kilku w kategorii: „Śmieszne kawały o więźniach”.
Sytuacja w więziennej łaźni:
- Ej stary kopsnij mydła.
- Ale mam tylko w płynie.
Śmiech.
- Z czego się śmiejesz?
- Dłużej się zbiera z ziemi.
- Ej stary kopsnij mydła.
- Ale mam tylko w płynie.
Śmiech.
- Z czego się śmiejesz?
- Dłużej się zbiera z ziemi.
16
Dowcip #23783. Sytuacja w więziennej łaźni w kategorii: „Śmieszne kawały o więźniach”.
Świeżo osadzony więzień drze się zza krat:
- Jestem niewinny! Niewinny!
Na to z sąsiedniej celi:
- No, to już niedługo, kwiatuszku - jutro prysznic.
- Jestem niewinny! Niewinny!
Na to z sąsiedniej celi:
- No, to już niedługo, kwiatuszku - jutro prysznic.
19
Dowcip #4756. Świeżo osadzony więzień drze się zza krat w kategorii: „Dowcipy o więźniach”.
Siedzą w celi: nekrofil, sadysta, pedofil, zoofil i masochista. Nagle zoofil mówi.
- Ale bym sobie przeleciał kotka.
- Ale takiego małego. - dodał pedofil.
- A potem wyrwalibyśmy mu nóżki. - dodał sadysta.
- A jak by się wykrwawił na śmierć to ja go jeszcze raz. - powiedział nekrofil.
- Miau. - mruknął masochista.
- Ale bym sobie przeleciał kotka.
- Ale takiego małego. - dodał pedofil.
- A potem wyrwalibyśmy mu nóżki. - dodał sadysta.
- A jak by się wykrwawił na śmierć to ja go jeszcze raz. - powiedział nekrofil.
- Miau. - mruknął masochista.
960
Dowcip #535. Siedzą w celi: nekrofil, sadysta, pedofil, zoofil i masochista. w kategorii: „Śmieszne żarty o więźniach”.
Facet został przydzielony, z braku miejsc, do celi ze skazanymi na długoletnie wyroki więźniami. Wchodzi, a tam na ośmiu wyrach siedzi jedenastu wytatuowanych, nieogolonych, muskularnych klientów. Patrzą na siebie i po chwili herszt celi wstaje i mówi:
- Słuchaj no koleś, w tej celi obowiązują pewne przepisy. Wybieraj: albo cię wszyscy zerżniemy w dupę, albo wydłubiemy ci jedno oko.
W tym momencie gościu zaczyna walić w drzwi i krzyczeć:
- Strażnik, strażnik dlaczego posadziliście mnie z samymi ciotami? Zabierzcie mnie do normalnych facetów, nie chcę z tymi cwelami.
Wkurzony herszt podchodzi i z gniewnym wyrazem twarzy pyta:
- Dlaczego ty gnoju uważasz nas za cioty?
- A bo jakoś nie widzę wśród was jednookich.
- Słuchaj no koleś, w tej celi obowiązują pewne przepisy. Wybieraj: albo cię wszyscy zerżniemy w dupę, albo wydłubiemy ci jedno oko.
W tym momencie gościu zaczyna walić w drzwi i krzyczeć:
- Strażnik, strażnik dlaczego posadziliście mnie z samymi ciotami? Zabierzcie mnie do normalnych facetów, nie chcę z tymi cwelami.
Wkurzony herszt podchodzi i z gniewnym wyrazem twarzy pyta:
- Dlaczego ty gnoju uważasz nas za cioty?
- A bo jakoś nie widzę wśród was jednookich.
15