LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o uczniach


Jasiu ciągle pierdział w klasie!!! Panią to denerwowało ale musiała wyjść więc kazała dziewczynka pilnować Jasia, a gdyby Jasiu pierdnął mają go wyprowadzić za drzwi! Pani wyszła, a Jasiu pierdnął. Dziewczynki wyrzuciły go za drzwi. Jasiu na korytarzu się śmieje, a akurat tamtędy przechodził dyrektor, który pyta się Jasia:
- Chłopczyku dlaczego się śmiejesz?
- Bo mnie wyrzucili na świeże powietrze, a sami duszą się w smrodzie!!!
739

Dowcip #31725. Jasiu ciągle pierdział w klasie!!! w kategorii: „Śmieszny humor o uczniach”.

Dyskusja dwóch licealistek po sprawdzianie z biologii:
- Wiesz może gdzie znajduje się centralny ośrodek kontroli oddawania moczu?
- W korze mózgowej, a co?
- Cholera, napisałam że w Warszawie.
27

Dowcip #31678. Dyskusja dwóch licealistek po sprawdzianie z biologii w kategorii: „Dowcipy o uczniach”.

Nauczycielka na lekcji pokazuje klasie ilustracje równych zwierząt.
- Co przedstawia ten obraz? - pyta.
- Nie wiemy, proszę Pani. - odpowiada klasa.
- To kangur.
- Co to jest kangur, proszę Pani? - pyta klasa.
- Kangur to zwierzę rodem z Australii.
Na to wstaje najmniejszy chłopiec i mówi:
- Łaaał, moja siostra poślubiła jednego z nich.
95

Dowcip #31180. Nauczycielka na lekcji pokazuje klasie ilustracje równych zwierząt. w kategorii: „Żarty o uczniach”.

Nauczyciel historii wpada zdenerwowany do pokoju nauczycielskiego i mówi do dyrektora:
- Ech, ta licealna 1A! Nie wytrzymam z tymi baranami! Pytam ich, kto wziął Bastylię, a oni krzyczą, że to żaden z nich!
- Niech się Pan nie denerwuje. - uspokaja dyrektor - Może to rzeczywiście ktoś z innej klasy?
1828

Dowcip #6237. Nauczyciel historii wpada zdenerwowany do pokoju nauczycielskiego i w kategorii: „Żarty o uczniach”.

Nauczyciel języka francuskiego tłumaczy klasie, że francuskie rzeczowniki, w przeciwieństwie do swoich angielskich odpowiedników mają męskie lub żeńskie oznaczenie gramatyczne.
- Tak, na przykład kreda i ołówek mają oznaczenie płciowe, a w języku angielskim są neutralne.
Jednego ucznia bardzo zaintrygował ten temat więc pyta:
- A jakiej płci będzie komputer?
Nauczyciel sam nie miał pewności więc podzielił klasę na dwie grupy. Jedna grupa miała podać 4 przesłanki za tym, że komputer jest płci męskie, a druga na to, że płci żeńskiej. Grupy długo się naradzały. Przyszedł czas przedstawienia swoich rozważań. Jako pierwsza przedstawia grupa męska:
- Komputer jest płci męskiej ponieważ:
1. Żeby uzyskać jego uwagę trzeba go włączyć.
2. Ma dużo danych, a nadal jest nieświadomy.
3. Ma pomagać w rozwiązywaniu problemów, a w większości czasu to on stanowi problem.
4. Kiedy tylko zobowiązujesz się do wzięcia jednego, zdajesz sobie sprawę, że gdybyś poczekał dłużej pojawiłby się lepszy model.
Przychodzi kolej na grupę żeńską:
- Komputer jest płci żeńskiej ponieważ:
1. Nikt, poza jego twórcą, nie rozumie jego wewnętrznej logiki.
2. Posługuje się takim językiem, który rozumieją tylko inne komputery.
3. Nawet twoje najmniejsze błędy są zapisywane w pamięci długoterminowej w celu późniejszego odtwarzania.
4. Jak tylko zobowiążesz się do jednego okazuje się, że połowę swojej wypłaty musisz wydać na akcesoria do niego.
05

Dowcip #31351. Nauczyciel języka francuskiego tłumaczy klasie w kategorii: „Śmieszne kawały o uczniach”.

Hillary Clinton wybrała się do jednej ze szkół w Nowym Jorku na spotkanie z dziećmi. Podczas krótkiej pogadanki Hillary pyta dzieci czy mają jakieś pytania. Rękę podnosi jeden z chłopców.
- Słucham Cię młody człowieku. Jak masz na imię?
- Joe.
- Jakie jest Twoje pytanie Joe?
- Mam trzy pytania. Pierwsze, co się stało z Twoim planem opieki zdrowotnej? Drugie, dlaczego kandydujesz na prezydenta po tym jak Twój mąż narobił tyle wstydu? Trzecie, co się stało z rzeczami, które zabrałaś kiedy opuszczałaś Biały dom?
Hillary zmieszała się. Nagle zadzwonił dzwonek.
- O, przerwa. Dokończymy po przerwie. - powiedziała Clinton.
Po przerwie dzieci zebrały się w klasie. Hillary znowu pyta:
- Czy macie jakieś pytania?
Zgłasza się kolejny z chłopców. Wstaje i mówi:
- Jestem Maks. Mam 5 pytań. Pierwsze, co się stało z Twoim planem opieki zdrowotnej? Drugie, dlaczego kandydujesz na prezydenta po tym jak Twój mąż narobił tyle wstydu? Trzecie, co się stało z rzeczami, które zabrałaś kiedy opuszczałaś Biały dom? Czwarte, dlaczego dzwonek zadzwonił 20 minut wcześniej. Piąte, co się stało z Joe?
17

Dowcip #31332. Hillary Clinton wybrała się do jednej ze szkół w Nowym Jorku na w kategorii: „Śmieszne kawały o uczniach”.

Nauczyciel na lekcji rozmawiał z dziećmi o morałach różnych historii. Poprosił aby każdy podał przykład jakiegoś morału. Zgłosiła się Małgosia:
- Mój tata ma farmę kurczaków. Codziennie chodzimy zbierać jajka i zawsze bierzemy dwa koszyki. Morał jest taki żeby nie wkładać wszystkich do jednego koszyka.
- Dobrze. Może Jasiu opowie swoją historię z morałem?
- W czasie wojny mój wujek Charlie był sam w okopie. Miał tylko karabin i butelkę whisky. Zbliżał się do niego Niemiecki batalion. Wziął duży łyk alkoholu i wystrzelił z karabinu. Zabił co najmniej pół batalionu. Wrócił do okopu i wziął kolejny duży łyk trunku. Wybiegł i bagnetem zamordował kolejną część batalionu.
- To bardzo odważne ze strony Twojego wujka, ale gdzie jest morał?
- Nie przeszkadzaj wujkowi Charliemu kiedy pije whisky.
09

Dowcip #31292. Nauczyciel na lekcji rozmawiał z dziećmi o morałach różnych historii. w kategorii: „Śmieszne kawały o uczniach”.

Nauczyciel mówi do uczniów:
- George Washington nie tylko wyciął ojca wiśniowe drzewo, ale również przyznał się, że to zrobił. Wiecie dlaczego jego ojciec go nie ukarał?
Jeden z uczniów wstaje i mówi:
- Ponieważ George wciąż miał siekierę w dłoni.
532

Dowcip #31178. Nauczyciel mówi do uczniów w kategorii: „Śmieszne żarty o uczniach”.

W szkole na lekcji Pani poświeciła całą godzinę wychowawczą na chwalenie pana premiera Tuska.
- Dzieci, czy jeszcze coś chcecie wiedzieć? - zapytała, gdy wyczerpał się jej wątek.
Dziewczynka podnosi rękę i pyta:
- Proszę pani, czy pan premier Tusk sika?
Na co pani, po chwili milczenia, odpowiada:
- Tak, ale rzadko.
1163

Dowcip #26457. W szkole na lekcji Pani poświeciła całą godzinę wychowawczą na w kategorii: „Dowcipy o uczniach”.

Ałła i Zina na dużej przerwie wlazły w kącik i zaczęły rozmawiać po cichu.
- Niepotrzebnie ty, Ałła, - powiedziała Zina, - się z nim zadajesz. To nieuk.
- Ja też nie jestem prymuską.
- Bije się.
- Ze mną nie bije się.
- Chodzi nieuczesany.
- To teraz modnie. Za to wiesz, jak ma na nazwisko? - Pugaczow.
- No i co z tego?
- Bo! Jeżeli wyjdę za niego za mąż, wiesz, kim będę?
- Kim?
- Ałła Pugaczowa.
53

Dowcip #19366. Ałła i Zina na dużej przerwie wlazły w kącik i zaczęły rozmawiać po w kategorii: „Śmieszny humor o uczniach”.

Śmieszne dowcipy o uczniachHumor o uczniachDowcipy o uczniachŚmieszne żarty o uczniachŻarty o uczniachŚmieszny humor o uczniachŚmieszne kawały o uczniachKawały o uczniach

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Tłumacz alfabetu Morse'a

» Używane auta osobowe ogłoszenia

» Słownik antonimów

» Słownik pojęć

» Opisy krzyżówkowe

» Słownik odmiany wyrazów

» Opiekunowie seniora

» Internetowy słownik rymów do imion

» Stopniowanie przysłówków

» Słownik synonimów

» Wyliczanki odliczanki

» Zagadki edukacyjne dla dzieci z odpowiedziami

» Następna zmiana czasu

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost