Dowcipy o trenerach
Przychodzi Janas do wróżki i pyta o wynik meczu Polska - Niemcy. Wróżka odpowiada:
- Polacy w tym meczu strzelą cztery bramki.
Zadowolony Janas odetchnął, ale wróżka dodaje po chwili:
- Bramki zdobędą dwie Klose i dwie Podolski.
- Polacy w tym meczu strzelą cztery bramki.
Zadowolony Janas odetchnął, ale wróżka dodaje po chwili:
- Bramki zdobędą dwie Klose i dwie Podolski.
16
Dowcip #7116. Przychodzi Janas do wróżki i pyta o wynik meczu Polska - Niemcy. w kategorii: „Śmieszny humor o trenerach”.
Trener do Gołoty po walce:
- No pięknie, muszę powiedzieć, że naprawdę przestraszyłeś przeciwnika.
- Jak to?
- Przez trzy minuty, zanim wstałeś, był przekonany, że cie zabił.
- No pięknie, muszę powiedzieć, że naprawdę przestraszyłeś przeciwnika.
- Jak to?
- Przez trzy minuty, zanim wstałeś, był przekonany, że cie zabił.
313
Dowcip #7564. Trener do Gołoty po walce w kategorii: „Śmieszne żarty o trenerach”.
Trener mówi do boksera:
- Słuchaj, przez pierwsze dwie rundy zobacz jak walczy, po prostu wyczuj go.
- Dobra, zrobie jak szef mówi.
Nadchodzi dzień walki. Pierwsze dwie rundy i bokser mówi do trenera:
- Już wiem panie trenerze co on chce zrobić. On chce mnie po prostu zabić!
- Słuchaj, przez pierwsze dwie rundy zobacz jak walczy, po prostu wyczuj go.
- Dobra, zrobie jak szef mówi.
Nadchodzi dzień walki. Pierwsze dwie rundy i bokser mówi do trenera:
- Już wiem panie trenerze co on chce zrobić. On chce mnie po prostu zabić!
215
Dowcip #1717. Trener mówi do boksera w kategorii: „Śmieszne żarty o trenerach”.
Mistrz kraju w pchnięciu kulą do trenera:
- Trenerze, dzisiaj to ja muszę pokazać klasę.
- A dlaczego?
- Bo na trybunie siedzi moja teściowa.
- Eeee! Chłopie! Nie dasz rady - nie dorzucisz.
- Trenerze, dzisiaj to ja muszę pokazać klasę.
- A dlaczego?
- Bo na trybunie siedzi moja teściowa.
- Eeee! Chłopie! Nie dasz rady - nie dorzucisz.
311
Dowcip #2099. Mistrz kraju w pchnięciu kulą do trenera w kategorii: „Humor o trenerach”.
Dwaj trenerzy piłkarscy rozmawiają w hotelowym barze:
- Tego białego mercedesa, który stoi za hotelem, dostałeś za sprzedany mecz?
- Nie! Sam uczciwie kupiłem za własne pieniądze.
- A skąd wziąłeś tyle forsy?
- Sprzedałem mecz.
- Tego białego mercedesa, który stoi za hotelem, dostałeś za sprzedany mecz?
- Nie! Sam uczciwie kupiłem za własne pieniądze.
- A skąd wziąłeś tyle forsy?
- Sprzedałem mecz.
49
Dowcip #2755. Dwaj trenerzy piłkarscy rozmawiają w hotelowym barze w kategorii: „Śmieszne kawały o trenerach”.
Świeżo upieczony trener mówi do prezesa klubu:
- Potrzeba nam dwóch dobrych obrońców, już sobie ich wypatrzyłem, kosztują razem trzy miliony.
Prezes się zastanawia i po chwili mówi do trenera:
- Widzisz Włodek, za trzy bańki to ja mam dziewięć punktów w lidze.
- Potrzeba nam dwóch dobrych obrońców, już sobie ich wypatrzyłem, kosztują razem trzy miliony.
Prezes się zastanawia i po chwili mówi do trenera:
- Widzisz Włodek, za trzy bańki to ja mam dziewięć punktów w lidze.
210
Dowcip #3032. Świeżo upieczony trener mówi do prezesa klubu w kategorii: „Kawały o trenerach”.
Do reprezentacji Polski trafił nowy Murzyn. Na pierwszej odprawie przed treningiem Paweł Janas narysował na tablicy wielki prostokąt i zaczął uderzać w niego piłką.
- Piłka, rozumiesz? Bramka, tu, prostokąt. Bramka, piłka do bramki to dobrze, rozumiesz?
Wstał nasz nowy Murzyn, lekko poszarzały i odzywa się do trenera Janasa:
- Panie trenerze, ja od kilkunastu lat mieszkam w Polsce, mam tu żonę, dzieci, a studiowałem filologię polską i mówię w tym języku lepiej niż niejeden Polak!
Paweł Janas popatrzył na niego ze zdumieniem i powiedział:
- Siadaj synu, ja mówię do Rasiaka.
- Piłka, rozumiesz? Bramka, tu, prostokąt. Bramka, piłka do bramki to dobrze, rozumiesz?
Wstał nasz nowy Murzyn, lekko poszarzały i odzywa się do trenera Janasa:
- Panie trenerze, ja od kilkunastu lat mieszkam w Polsce, mam tu żonę, dzieci, a studiowałem filologię polską i mówię w tym języku lepiej niż niejeden Polak!
Paweł Janas popatrzył na niego ze zdumieniem i powiedział:
- Siadaj synu, ja mówię do Rasiaka.
312
Dowcip #27260. Do reprezentacji Polski trafił nowy Murzyn. w kategorii: „Śmieszny humor o trenerach”.
W Polsce panuje kryzys piłkarski więc zarząd próbuje coś zmienić. W tym celu organizuje kilka meczy towarzyskich. Z wielu kandydatów na trenera wybrany zostaje Rosjanin.
Gramy z Armenią, piłkarze wychodzą na boisko ale skandal, przegraliśmy sześć do zera. Zarząd po tym meczu zwolnił trenera, a w jego miejsce zatrudnił Niemca.
Mijają trzy miesiące. Nadszedł kolejny mecz z Beninem, piłkarze wychodzą na boisko ale skandal, przegraliśmy osiem do zera. Po tym meczu zarząd zwolnił Niemca, a zaryzykował zatrudnić Polaka. Nadszedł ten najbardziej oczekiwany mecz z Brazylią. Najpierw wychodzi trener ale ze sporym plecakiem na plecach. Następnie wchodzą piłkarze i sędzia, a Brazylijczyków nie ma. Sędzia czeka trzydzieści minut aż wreszcie wygrywamy walkowerem. Po meczu zarząd pyta Polaka jak ty to zrobił, a Polak na to:
- Chyba nie na darmo stroje im zarąbałem.
Gramy z Armenią, piłkarze wychodzą na boisko ale skandal, przegraliśmy sześć do zera. Zarząd po tym meczu zwolnił trenera, a w jego miejsce zatrudnił Niemca.
Mijają trzy miesiące. Nadszedł kolejny mecz z Beninem, piłkarze wychodzą na boisko ale skandal, przegraliśmy osiem do zera. Po tym meczu zarząd zwolnił Niemca, a zaryzykował zatrudnić Polaka. Nadszedł ten najbardziej oczekiwany mecz z Brazylią. Najpierw wychodzi trener ale ze sporym plecakiem na plecach. Następnie wchodzą piłkarze i sędzia, a Brazylijczyków nie ma. Sędzia czeka trzydzieści minut aż wreszcie wygrywamy walkowerem. Po meczu zarząd pyta Polaka jak ty to zrobił, a Polak na to:
- Chyba nie na darmo stroje im zarąbałem.
36
Dowcip #10236. W Polsce panuje kryzys piłkarski więc zarząd próbuje coś zmienić. w kategorii: „Śmieszny humor o trenerach”.
Do reprezentacji Polski trafił Murzyn. Na pierwszej odprawie przed treningiem trener narysował na tablicy wielki prostokąt i zaczął uderzać w niego piłką.
- Piłka, rozumiesz? Bramka, tu, prostokąt. Bramka, piłka do bramki to dobrze, rozumiesz?
Wstał nasz Murzyn, lekko wkurzony i odzywa się do trenera:
- Panie trenerze, ja od kilkunastu lat mieszkam w Polsce, mam tu żonę, dzieci i studiowałem filologie polską!
Trener popatrzył na niego ze zdumieniem i powiedział:
- Siadaj synu, ja mówię do Rasiaka.
- Piłka, rozumiesz? Bramka, tu, prostokąt. Bramka, piłka do bramki to dobrze, rozumiesz?
Wstał nasz Murzyn, lekko wkurzony i odzywa się do trenera:
- Panie trenerze, ja od kilkunastu lat mieszkam w Polsce, mam tu żonę, dzieci i studiowałem filologie polską!
Trener popatrzył na niego ze zdumieniem i powiedział:
- Siadaj synu, ja mówię do Rasiaka.
523
Dowcip #1181. Do reprezentacji Polski trafił Murzyn. w kategorii: „Śmieszne kawały o trenerach”.
- Spytałem mojego trenera na siłowni, z którego urządzenia mam najczęściej korzystać, żeby dziewczyny na mnie leciały. Odpowiedział, że z bankomatu ...
09