Dowcipy o trenerach
Zdenerwowany trener wrzeszczy na młodego lekkoatletę trenującego trójskok:
- Ile razy mam ci powtarzać, że to trójskok i odległość szesnastu metrów masz pokonać trzema skokami, a nie jednym!
- Ile razy mam ci powtarzać, że to trójskok i odległość szesnastu metrów masz pokonać trzema skokami, a nie jednym!
14
Dowcip #13029. Zdenerwowany trener wrzeszczy na młodego lekkoatletę trenującego w kategorii: „Żarty o trenerach”.
Przychodzi trener boksu i pyta się stolarza gdzie jest Gołota, a on odpowiada:
- Na deskach.
- Na deskach.
715
Dowcip #4454. Przychodzi trener boksu i pyta się stolarza gdzie jest Gołota w kategorii: „Żarty o trenerach”.
Dlaczego Małyszem zajmują się trzy osoby: trener, fizjolog i psycholog?
- Pierwszy mówi mu, jak ma skakać, drugi mówi mu, jak ma ćwiczyć, a trzeci uczy go, jak ma sobie radzić z samotnością w czasie lotów.
- Pierwszy mówi mu, jak ma skakać, drugi mówi mu, jak ma ćwiczyć, a trzeci uczy go, jak ma sobie radzić z samotnością w czasie lotów.
211
Dowcip #3223. Dlaczego Małyszem zajmują się trzy osoby w kategorii: „Śmieszne kawały o trenerach”.
Kulomiot przed zawodami mówi do trenera:
- Przyszedłem dziś na zawody z teściową. Muszę pokazać, na co mnie stać!
- Gdzie ona siedzi?
- O, tam. W siedemnastym rzędzie.
- Nie masz szans, za daleko usiadła.
- Przyszedłem dziś na zawody z teściową. Muszę pokazać, na co mnie stać!
- Gdzie ona siedzi?
- O, tam. W siedemnastym rzędzie.
- Nie masz szans, za daleko usiadła.
16
Dowcip #8778. Kulomiot przed zawodami mówi do trenera w kategorii: „Śmieszne dowcipy o trenerach”.
Trener złości się na zawodnika:
- Ile razy mam ci powtarzać, że konkurencja, w której startujesz nazywa się trójskok. To znaczy, ze odległość siedemnastu metrów masz pokonywać trzema skokami, a nie jednym.
- Ile razy mam ci powtarzać, że konkurencja, w której startujesz nazywa się trójskok. To znaczy, ze odległość siedemnastu metrów masz pokonywać trzema skokami, a nie jednym.
36
Dowcip #9517. Trener złości się na zawodnika w kategorii: „Śmieszny humor o trenerach”.
Trener Francji pyta Pana Boga:
- Panie Boże, za ile lat Francja zostanie mistrzem świata?
- Za sześć lat.
- O, nie! To nie za mojej kadencji. - odpowiada trener.
Na to trener reprezentacji Polski pyta Pana Boga:
- Panie Boże, za ile lat Polska zostanie mistrzem świata w piłce nożnej?
- Nie za mojej kadencji. - odpowiada Pan Bóg.
- Panie Boże, za ile lat Francja zostanie mistrzem świata?
- Za sześć lat.
- O, nie! To nie za mojej kadencji. - odpowiada trener.
Na to trener reprezentacji Polski pyta Pana Boga:
- Panie Boże, za ile lat Polska zostanie mistrzem świata w piłce nożnej?
- Nie za mojej kadencji. - odpowiada Pan Bóg.
112
Dowcip #10203. Trener Francji pyta Pana Boga w kategorii: „Śmieszny humor o trenerach”.
Przychodzi trener boksu i pyta się stolarza:
- Gdzie jest Gołota?
- Na deskach.
- Gdzie jest Gołota?
- Na deskach.
310
Dowcip #10218. Przychodzi trener boksu i pyta się stolarza w kategorii: „Kawały o trenerach”.
Ancelotti wybrał się do Barcelony, aby podejrzeć metody treningowe Gerardo Martino.
- Jak Ty to robisz, że oni tak świetnie grają?
- Zadaję im pytanie na myślenie, a to pomaga. - mówi Martino, po czym woła do siebie Messiego.
- Messi, kto to jest: syn Twojego ojca, ale nie twój brat?
- Eee, proste! To przecież ja!
Ancelotti zastanowił się chwilę i wrócił na swój stadion. Zwołał wszystkich zawodników i objaśnił im cudowną metodę Barcelony.
- Dobra kolego. - zwrócił się do Cristiano Ronaldo. - Kto to jest syn Twego ojca, ale nie Twój brat?
- Trenerze, zaskoczył mnie pan! To niesprawiedliwe! Proszę o czas do namysłu.
- OK. Masz czas do jutra.
Po treningu Ronaldo podchodzi do Garetha Bale’a i pyta się go:
- Kto to jest syn Twego ojca, ale nie twój brat?
- Nie wiesz? To przecież ja!
Następnego dnia Ancelotti woła do siebie Ronaldo i pyta:
- Zastanowiłeś się?
- Tak! Chodziło o Bale’a! - odpowiada pewny siebie Ronaldo.
Ancelotti wściekł się i mówi:
- Ty głąbie! To przecież Messi!
- Jak Ty to robisz, że oni tak świetnie grają?
- Zadaję im pytanie na myślenie, a to pomaga. - mówi Martino, po czym woła do siebie Messiego.
- Messi, kto to jest: syn Twojego ojca, ale nie twój brat?
- Eee, proste! To przecież ja!
Ancelotti zastanowił się chwilę i wrócił na swój stadion. Zwołał wszystkich zawodników i objaśnił im cudowną metodę Barcelony.
- Dobra kolego. - zwrócił się do Cristiano Ronaldo. - Kto to jest syn Twego ojca, ale nie Twój brat?
- Trenerze, zaskoczył mnie pan! To niesprawiedliwe! Proszę o czas do namysłu.
- OK. Masz czas do jutra.
Po treningu Ronaldo podchodzi do Garetha Bale’a i pyta się go:
- Kto to jest syn Twego ojca, ale nie twój brat?
- Nie wiesz? To przecież ja!
Następnego dnia Ancelotti woła do siebie Ronaldo i pyta:
- Zastanowiłeś się?
- Tak! Chodziło o Bale’a! - odpowiada pewny siebie Ronaldo.
Ancelotti wściekł się i mówi:
- Ty głąbie! To przecież Messi!
59
Dowcip #10172. Ancelotti wybrał się do Barcelony w kategorii: „Śmieszne kawały o trenerach”.
Trener w przerwie do boksera:
- Jak w następnej rundzie nadal będziesz robił przeciwnikowi taki wiatr rękami, to umrze na zapalenie płuc.
- Jak w następnej rundzie nadal będziesz robił przeciwnikowi taki wiatr rękami, to umrze na zapalenie płuc.
49
Dowcip #4774. Trener w przerwie do boksera w kategorii: „Kawały o trenerach”.
Mistrz rzutu oszczepem do swojego trenera:
- Dzisiaj muszę pobić rekord! Na trybunach siedzi moja teściowa!
- E eee...Nie dorzucisz...
- Dzisiaj muszę pobić rekord! Na trybunach siedzi moja teściowa!
- E eee...Nie dorzucisz...
112