
Dowcipy o tacie
Ojciec pyta się córki:
- Kiedy wreszcie znajdziesz sobie męża?
- Nie potrzebny mi mąż. Mam wibrator.
Pewnego dnia córka wróciwszy z pracy, widzi na stole skaczący wibrator i z oburzeniem pyta się ojca:
- Tato co Ty u licha robisz?
- Piję z zięciem!
- Kiedy wreszcie znajdziesz sobie męża?
- Nie potrzebny mi mąż. Mam wibrator.
Pewnego dnia córka wróciwszy z pracy, widzi na stole skaczący wibrator i z oburzeniem pyta się ojca:
- Tato co Ty u licha robisz?
- Piję z zięciem!
786
Dowcip #130. Ojciec pyta się córki w kategorii: „Żarty o ojcu”.
Przyszła nauczycielka do domu Jasia i skarży się jego ojcu:
- Pański syn w odpowiedzi na moją uwagę pod jego adresem przy całej klasie powiedział, że mnie przeleci.
- Zaraz się z nim rozprawię - powiedział ojciec i podszedł do otwartego okna.
- Jasiu! Pokłóciłeś się dziś z panią nauczycielką?
- No zdarzyło się.
- I obiecałeś, że ją przelecisz?
- No tak.
- To co się szwendasz po ulicy? Chodź do domu! Ona już przyszła.
- Pański syn w odpowiedzi na moją uwagę pod jego adresem przy całej klasie powiedział, że mnie przeleci.
- Zaraz się z nim rozprawię - powiedział ojciec i podszedł do otwartego okna.
- Jasiu! Pokłóciłeś się dziś z panią nauczycielką?
- No zdarzyło się.
- I obiecałeś, że ją przelecisz?
- No tak.
- To co się szwendasz po ulicy? Chodź do domu! Ona już przyszła.
1364
Dowcip #159. Przyszła nauczycielka do domu Jasia i skarży się jego ojcu w kategorii: „Kawały o ojcu”.

Pewnej nocy mały chłopiec przyłapał rodziców podczas seksu i zapytał:
- Tato, co robisz mamie?
Ojciec na to:
- Synku, wkładam malutkie dziecko w mamę.
Następnego dnia ojciec wraca z pracy i patrzy, a jego syn siedzi na ganku i płacze. Ojciec siada obok niego i pyta, co się stało. Chłopiec na to:
- Wiesz tato, wczoraj w nocy włożyłeś mojego malutkiego brata w mamę, a dziś rano przyszedł sąsiad i go zjadł.
- Tato, co robisz mamie?
Ojciec na to:
- Synku, wkładam malutkie dziecko w mamę.
Następnego dnia ojciec wraca z pracy i patrzy, a jego syn siedzi na ganku i płacze. Ojciec siada obok niego i pyta, co się stało. Chłopiec na to:
- Wiesz tato, wczoraj w nocy włożyłeś mojego malutkiego brata w mamę, a dziś rano przyszedł sąsiad i go zjadł.
1131
Dowcip #379. Pewnej nocy mały chłopiec przyłapał rodziców podczas seksu i zapytał w kategorii: „Żarty o tacie”.
Dzieciaki bawią się w piaskownicy. Jeden z nich mówi:
- Mój tato, jest taki duży, że sięga głową do pierwszego piętra.
Na to kolejny:
- A mój to taki duży, że sięga głową do ostatniego piętra.
Następny że do najwyższej kamienicy w mieście. Najstarszy z nich, że do chmur no i zakończył tym przechwałki. Ale najmniejszy szkrab pyta tego najstarszego:
- Ej słuchaj no, a jak ten twój tata sięga głową do chmur to czuje coś miękkiego na głowie?
Na to ten odpowiada:
- Tak, czuje.
- No widzisz. To są jaja mojego taty - odparł szkrab.
- Mój tato, jest taki duży, że sięga głową do pierwszego piętra.
Na to kolejny:
- A mój to taki duży, że sięga głową do ostatniego piętra.
Następny że do najwyższej kamienicy w mieście. Najstarszy z nich, że do chmur no i zakończył tym przechwałki. Ale najmniejszy szkrab pyta tego najstarszego:
- Ej słuchaj no, a jak ten twój tata sięga głową do chmur to czuje coś miękkiego na głowie?
Na to ten odpowiada:
- Tak, czuje.
- No widzisz. To są jaja mojego taty - odparł szkrab.
29
Dowcip #569. Dzieciaki bawią się w piaskownicy. w kategorii: „Dowcipy o tacie”.

Przychodzi Jasiu do apteki:
- Poproszę tabletki na sex dla taty.
Dostaje tabletki z informacją:
- Jedna tabletka na sześć dni.
Wraca do domu i pomylił się mówiąc:
- 6 tabletek na dzień.
Po kilku dniach przychodzi do apteki, a pani pyta:
- I co? Pomogły tabletki tatusiowi?
- Tak, mama w ciąży, siostra w ciąży, mnie dupa boli, a ojciec siedzi na dachu i rżnie gołębie.
- Poproszę tabletki na sex dla taty.
Dostaje tabletki z informacją:
- Jedna tabletka na sześć dni.
Wraca do domu i pomylił się mówiąc:
- 6 tabletek na dzień.
Po kilku dniach przychodzi do apteki, a pani pyta:
- I co? Pomogły tabletki tatusiowi?
- Tak, mama w ciąży, siostra w ciąży, mnie dupa boli, a ojciec siedzi na dachu i rżnie gołębie.
933
Dowcip #671. Przychodzi Jasiu do apteki w kategorii: „Żarty o tacie”.
Syn pyta się ojca:
- Tato kim ja w życiu będę?
- Albo się ożenisz, albo nie ożenisz. Jak się ożenisz toś przepadł, a jak się nie ożenisz, to masz dwa wyjścia: Albo pójdziesz do wojska, albo nie pójdziesz. Jak nie pójdziesz toś przepadł, a jak pójdziesz to masz dwa wyjścia: Albo pójdziesz na wojenkę, albo nie pójdziesz na wojenkę. Jak nie pójdziesz na wojenkę toś przepadł, a jak pójdziesz na wojenkę to masz dwa wyjścia: Albo Cię zastrzelą albo Cię nie zastrzelą. Jak Cię nie zastrzelą toś przepadł. A jak Cię zastrzelą to masz dwa wyjścia: Albo Cię pochowają pod brzózką, albo pod dębem. Jak Cię pochowają pod brzózką toś przepadł. A jak Cię pochowają pod dębem to masz dwa wyjścia: Albo Cię przerobią na książki, albo na papier toaletowy. Jak Cię przerobią na książki toś przepadł. A jak Cię przerobią na papier toaletowy to masz dwa wyjścia: Albo będziesz służył mężczyznom, albo kobietom. Jak będziesz służył mężczyznom toś przepadł, a jak będziesz służył kobietom to masz dwa wyjścia: Albo będziesz służył z tyłu albo z przodu. Jak będziesz służył z tyłu toś przepadł, a jak będziesz służył z przodu to będzie to samo jak byś się ożenił.
- Tato kim ja w życiu będę?
- Albo się ożenisz, albo nie ożenisz. Jak się ożenisz toś przepadł, a jak się nie ożenisz, to masz dwa wyjścia: Albo pójdziesz do wojska, albo nie pójdziesz. Jak nie pójdziesz toś przepadł, a jak pójdziesz to masz dwa wyjścia: Albo pójdziesz na wojenkę, albo nie pójdziesz na wojenkę. Jak nie pójdziesz na wojenkę toś przepadł, a jak pójdziesz na wojenkę to masz dwa wyjścia: Albo Cię zastrzelą albo Cię nie zastrzelą. Jak Cię nie zastrzelą toś przepadł. A jak Cię zastrzelą to masz dwa wyjścia: Albo Cię pochowają pod brzózką, albo pod dębem. Jak Cię pochowają pod brzózką toś przepadł. A jak Cię pochowają pod dębem to masz dwa wyjścia: Albo Cię przerobią na książki, albo na papier toaletowy. Jak Cię przerobią na książki toś przepadł. A jak Cię przerobią na papier toaletowy to masz dwa wyjścia: Albo będziesz służył mężczyznom, albo kobietom. Jak będziesz służył mężczyznom toś przepadł, a jak będziesz służył kobietom to masz dwa wyjścia: Albo będziesz służył z tyłu albo z przodu. Jak będziesz służył z tyłu toś przepadł, a jak będziesz służył z przodu to będzie to samo jak byś się ożenił.
924
Dowcip #738. Syn pyta się ojca w kategorii: „Śmieszne kawały o ojcu”.

Nauczycielka pyta Jasia:
- Jasiu, wytłumacz mi dlaczego twój ojciec na mnie leci?
- Bo jest pani blondynką.
- Ja? Blondynką?! - zapytała oburzona nauczycielka.
- Tak. Tata powiedział, że pod tą peruką kryje się nie tylko mózg, ale i także zmysł na facetów.
- Jasiu, wytłumacz mi dlaczego twój ojciec na mnie leci?
- Bo jest pani blondynką.
- Ja? Blondynką?! - zapytała oburzona nauczycielka.
- Tak. Tata powiedział, że pod tą peruką kryje się nie tylko mózg, ale i także zmysł na facetów.
4453
Dowcip #1059. Nauczycielka pyta Jasia w kategorii: „Śmieszne kawały o tacie”.
Idzie Jasio z ojcem przez miasto, w pewnym momencie zauważają dom z czerwoną latarnią. Jasio pyta:
- Tato, a co to za domek z czerwona latarenką?
Ojciec zmieszany, po chwili odpowiada:
- No wiesz synku, tutaj przychodzą mężczyźni, żeby doznać prawdziwej rozkoszy.
Po powrocie do domu Jasio pyta ojca, czy da mu na kino dziesięć złotych. Ojciec się dziwi, no, ale w sumie syn nie chce Bóg wie jakiej sumy, więc Jasio bierze pieniądze i idzie do domu z czerwoną latarenką. Widzi lubieżnie ubrana panią stojącą przy ladzie, no więc zagaduje:
- Dzień dobry, jako prawdziwy mężczyzna chciałbym zaznać tutaj prawdziwej rozkoszy!
Kobieta sobie myśli co tu robić? No przecież nie zrobi mu tego, co reszcie klientów. Idzie na zaplecze, przynosi chleb, masło i duży słoik dżemu. Smaruje trzy kromki masłem i bardzo grubo dżemem. Po powrocie do domu Jasio idzie do ojca, ten zdziwiony, no, bo który film trwa tylko godzinę?
- Jasiu, czy Ty, aby na pewno byłeś w kinie?
- Nie tato, byłem w domu z czerwoną latarenką.
Ojciec w szoku, z głowa pełna myśli samobójczych pyta:
- Synu. Co Ty tam robiłeś?
- Tato, powiem Ci tak. Dwóm dałem rade, ale trzecią to już tyko wylizałem.
- Tato, a co to za domek z czerwona latarenką?
Ojciec zmieszany, po chwili odpowiada:
- No wiesz synku, tutaj przychodzą mężczyźni, żeby doznać prawdziwej rozkoszy.
Po powrocie do domu Jasio pyta ojca, czy da mu na kino dziesięć złotych. Ojciec się dziwi, no, ale w sumie syn nie chce Bóg wie jakiej sumy, więc Jasio bierze pieniądze i idzie do domu z czerwoną latarenką. Widzi lubieżnie ubrana panią stojącą przy ladzie, no więc zagaduje:
- Dzień dobry, jako prawdziwy mężczyzna chciałbym zaznać tutaj prawdziwej rozkoszy!
Kobieta sobie myśli co tu robić? No przecież nie zrobi mu tego, co reszcie klientów. Idzie na zaplecze, przynosi chleb, masło i duży słoik dżemu. Smaruje trzy kromki masłem i bardzo grubo dżemem. Po powrocie do domu Jasio idzie do ojca, ten zdziwiony, no, bo który film trwa tylko godzinę?
- Jasiu, czy Ty, aby na pewno byłeś w kinie?
- Nie tato, byłem w domu z czerwoną latarenką.
Ojciec w szoku, z głowa pełna myśli samobójczych pyta:
- Synu. Co Ty tam robiłeś?
- Tato, powiem Ci tak. Dwóm dałem rade, ale trzecią to już tyko wylizałem.
19
Dowcip #27389. Idzie Jasio z ojcem przez miasto w kategorii: „Humor o ojcu”.

Pewnego dnia smutny Pinokio przyszedł do Dżepetta i poskarżył się, że ma kłopoty z podłapaniem dziewczyny na dłużej niż raz, bo wszystkim przeszkadzają drzazgi na jego drewnianym interesie. Dżepetto pomyślał chwilę, wyciągnął płachtę papieru ściernego, dał Pinokiowi i poradził, żeby sobie wypolerował. Następnego dnia pyta Pinokia, czy pomogło i czy dziewczyny są już zachwycone.
- Dziewczyny? A komu potrzebna dziewczyna?
- Dziewczyny? A komu potrzebna dziewczyna?
1310
Dowcip #28823. Pewnego dnia smutny Pinokio przyszedł do Dżepetta i poskarżył się w kategorii: „Śmieszne dowcipy o tacie”.
Facet siedzi w pokoju, pije piwko, wcina orzeszki, ogląda TV, a tu mu nagle baba zaczyna się drzeć do ucha, że to, że tamto. Odwraca się do niej i z uśmiechem manifestacyjnie wpycha sobie orzeszki do ucha. Kobieta się wkurza i wychodzi, a on chce te orzeszki wyjąc, ale się nie da. Woła żonę, drze się, wrzeszczy. W tym czasie przychodzą do domu jego córka i jej chłopak i pytają, co się dzieje. Więc mama odpowiada:
- Jedziemy do szpitala, bo ojcu utknął orzeszek w uchu.
Na to chłopak dziewczyny odpowiada, że wie, jak sobie z tym poradzić. Wkłada dwa palce ojcu do nosa i każe mu dmuchać. I faktycznie, orzeszki wypadają! Mama jest wniebowzięta, że chłopak córki jest taki inteligentny i pyta go, kim chce zostać w przyszłości. Na to ojciec:
- Sądząc po zapachu jego palców, naszym zięciem.
- Jedziemy do szpitala, bo ojcu utknął orzeszek w uchu.
Na to chłopak dziewczyny odpowiada, że wie, jak sobie z tym poradzić. Wkłada dwa palce ojcu do nosa i każe mu dmuchać. I faktycznie, orzeszki wypadają! Mama jest wniebowzięta, że chłopak córki jest taki inteligentny i pyta go, kim chce zostać w przyszłości. Na to ojciec:
- Sądząc po zapachu jego palców, naszym zięciem.
05
Dowcip #17587. Facet siedzi w pokoju, pije piwko, wcina orzeszki, ogląda TV w kategorii: „Śmieszne dowcipy o tacie”.
