
Dowcipy o szefie
Do biura wchodzi mężczyzna. Sekretarka pyta:
- Jest pan interesantem, kontrolerem czy znajomym dyrektora?
- Wszystkimi trzema naraz.
- W taki razie dyrektor nie może pana przyjąć bo jest bardzo zajęty, proszę przyjść za dwa tygodnie bo dyrektor jest na wakacjach oraz proszę wejść bo dyrektor czeka na pana.
- Jest pan interesantem, kontrolerem czy znajomym dyrektora?
- Wszystkimi trzema naraz.
- W taki razie dyrektor nie może pana przyjąć bo jest bardzo zajęty, proszę przyjść za dwa tygodnie bo dyrektor jest na wakacjach oraz proszę wejść bo dyrektor czeka na pana.
512
Dowcip #23162. Do biura wchodzi mężczyzna. w kategorii: „Śmieszny humor o szefie”.
Szef do nietrzeźwego pracownika:
- Piłeś!
- Piłem! A gdybyś mi lepiej płacił, to bym jeszcze zjadł!
- Piłeś!
- Piłem! A gdybyś mi lepiej płacił, to bym jeszcze zjadł!
121
Dowcip #33859. Szef do nietrzeźwego pracownika w kategorii: „Śmieszny humor o szefie”.

Szef do sekretarki:
- Ma pani dziś wolny wieczór?
- Tak, oczywiście..
- To proszę się wyspać i przyjść jutro wcześnie do pracy.
- Ma pani dziś wolny wieczór?
- Tak, oczywiście..
- To proszę się wyspać i przyjść jutro wcześnie do pracy.
616
Dowcip #9183. Szef do sekretarki w kategorii: „Dowcipy o szefie”.
Napis na drzwiach szefa:
- Na wazelinę trzeba zasłużyć!
- Na wazelinę trzeba zasłużyć!
915
Dowcip #27008. Napis na drzwiach szefa w kategorii: „Żarty o szefie”.

Przychodzi pracownik do swojego przełożonego na kwadrans przed fajrantem...
- Szefji daj mnie pan, choljiera, jaką robotę w nadgodzinach bo nie chcy dziś wracać za szybko do chałupy...
- A to czego panie Nowak?
- Bo moja żona dzisiaj w domu maluji...
- Aha... To ile godzin panu potrzeba, żeby zdążyła załatwić tych luji?
- Szefji daj mnie pan, choljiera, jaką robotę w nadgodzinach bo nie chcy dziś wracać za szybko do chałupy...
- A to czego panie Nowak?
- Bo moja żona dzisiaj w domu maluji...
- Aha... To ile godzin panu potrzeba, żeby zdążyła załatwić tych luji?
1118
Dowcip #33500. Przychodzi pracownik do swojego przełożonego na kwadrans przed w kategorii: „Dowcipy o szefie”.
Dzień kobiet, a tu jeden z podwładnych przynosi swojemu kierownikowi, mężczyźnie kwiaty. Na to kierownik zdumiony:
- Co pan, przecież to Dzień Kobiet.
- No wiem ale pomyślałem, że przyniosę panu, bo z pana taka kurwa.
- Co pan, przecież to Dzień Kobiet.
- No wiem ale pomyślałem, że przyniosę panu, bo z pana taka kurwa.
637
Dowcip #2320. Dzień kobiet, a tu jeden z podwładnych przynosi swojemu kierownikowi w kategorii: „Humor o szefie”.

Szef firmy dyktuje sekretarce list do dłużnika:
- ”Złodzieju i łajdaku! Jeśli pan natychmiast nie zapłaci z odsetkami za podstępnie wyłudzone towary, zgłaszam sprawę na policję i do prokuratury”.
- Szefie - mówi sekretarka - ten list przyjdzie akurat na święta. Może jakoś inaczej...
- Słusznie. Proszę dopisać pod spodem: ”Wesołych Świąt”.
- ”Złodzieju i łajdaku! Jeśli pan natychmiast nie zapłaci z odsetkami za podstępnie wyłudzone towary, zgłaszam sprawę na policję i do prokuratury”.
- Szefie - mówi sekretarka - ten list przyjdzie akurat na święta. Może jakoś inaczej...
- Słusznie. Proszę dopisać pod spodem: ”Wesołych Świąt”.
216
Dowcip #33812. Szef firmy dyktuje sekretarce list do dłużnika w kategorii: „Żarty o szefie”.
Sekretarka mówi do wchodzącego szefa:
- Panie prezesie, wiosna przyszła!
- Czy była na dziś ze mną umówiona?
- Panie prezesie, wiosna przyszła!
- Czy była na dziś ze mną umówiona?
56
Dowcip #33783. Sekretarka mówi do wchodzącego szefa w kategorii: „Dowcipy o szefie”.

Francuski pani umie? - wypytuje surowym tonem dyrektor Spółki ”joint venture” młodziutką sekretarkę, która stara się o przyjęcie do pracy.
- Tak, owszem. Ale tylko czasami. - odpowiada zapłoniona dziewczyna. - I bardzo tego nie lubię, panie dyrektorze.
- Tak, owszem. Ale tylko czasami. - odpowiada zapłoniona dziewczyna. - I bardzo tego nie lubię, panie dyrektorze.
79
Dowcip #15441. Francuski pani umie? w kategorii: „Śmieszne dowcipy o szefie”.
W biurze wybuchł pożar. Dyrektor biega w popłochu po swoim gabinecie, szukając czegoś w regałach i w szufladzie.
- Czego pan szuka? - pyta sekretarka.
- Gdzieś tu wsadziłem broszurkę z przepisami przeciwpożarowymi.
- Czego pan szuka? - pyta sekretarka.
- Gdzieś tu wsadziłem broszurkę z przepisami przeciwpożarowymi.
816
Dowcip #29676. W biurze wybuchł pożar. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o szefie”.
