
Dowcipy o studentach
Nauczyciel podczas wykładu dla studentów miał przypięty do marynarki bezprzewodowy mikrofon. Po paru minutach poszedł do toalety. Po powrocie mówi:
- Czy stęskniliście się za mną?
- Nie, proszę pana, pana mikrofon był cały czas włączony.
- Czy stęskniliście się za mną?
- Nie, proszę pana, pana mikrofon był cały czas włączony.
212
Dowcip #2110. Nauczyciel podczas wykładu dla studentów miał przypięty do marynarki w kategorii: „Śmieszne kawały o studentach”.
Studentom warszawskich uczelni polecono nauczyć się na pamięć książki telefonicznej, a potem zbadano ich reakcję na to polecenie i tak:
Studenci uniwerku zapytali:
- Po jaka cholerę?
Studenci politechniki zaczęli robi ściągi, a studenci Akademii Medycznej zapytali tylko:
- Na kiedy?
Studenci uniwerku zapytali:
- Po jaka cholerę?
Studenci politechniki zaczęli robi ściągi, a studenci Akademii Medycznej zapytali tylko:
- Na kiedy?
18
Dowcip #4244. Studentom warszawskich uczelni polecono nauczyć się na pamięć książki w kategorii: „Śmieszne kawały o studentach”.

Profesor mówi do studentów:
- Czy wiecie, czym się różni prosta od mojej żony?
- Nie.
- Prosta jest nieograniczona.
- Czy wiecie, czym się różni prosta od mojej żony?
- Nie.
- Prosta jest nieograniczona.
76
Dowcip #31003. Profesor mówi do studentów w kategorii: „Żarty o studentach”.
Profesor wchodząc na wykład:
- Witam ludzi i kobiety.
- Witam ludzi i kobiety.
138
Dowcip #31063. Profesor wchodząc na wykład w kategorii: „Kawały o studentach”.

Do stojącego policjanta podchodzi lekko podchmielony student i pyta:
- Czy można powiedzieć na policjanta osioł?
- Nie można. Zapłaci pan wówczas mandat za obrazę władzy.
- A w takim razie czy można do osła powiedzieć policjant?
- To panu wolno.
- Dziękuję, panie policjancie.
- Czy można powiedzieć na policjanta osioł?
- Nie można. Zapłaci pan wówczas mandat za obrazę władzy.
- A w takim razie czy można do osła powiedzieć policjant?
- To panu wolno.
- Dziękuję, panie policjancie.
16
Dowcip #27263. Do stojącego policjanta podchodzi lekko podchmielony student i pyta w kategorii: „Śmieszne żarty o studentach”.
O czwartej nad ranem u profesora dzwoni telefon. Profesor dobiera i słyszy:
- Śpisz?
- Śpię. - odpowiada zaspany profesor.
- A my się chłopie jeszcze uczymy!
- Śpisz?
- Śpię. - odpowiada zaspany profesor.
- A my się chłopie jeszcze uczymy!
07
Dowcip #27697. O czwartej nad ranem u profesora dzwoni telefon. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o studentach”.

Sesja, egzamin wchodzi student. Profesor i docent egzaminują:
- Proszę wybrać pytanie, tu leżą karteczki. Tylko jedno pytanie.
Student wybiera, czyta, wzdycha smętnie.
- No, niestety, a mógłbym spróbować jeszcze raz?
Docent niespokojnie się kręci. Prof.:
- Proszę ...
Student wybiera, czyta, widać że znowu pudło.
- A czym mógłbym jeszcze raz?
Prof.:
- Proszę.
Docent nie wierzy w to co widzi. Student, losowanie, czyta, po minie już widać, że znów to samo.
- A czy mógłbym jeszcze raz spróbować?
Prof.:
- Proszę.
Docenta mało szlag nie trafi. Losowanie ale tym razem, znowu dupa, odkłada karteczkę.
Prof.:
- Pan da indeks.
Profesor wpisuje. Student patrzy i nie wierzy. Nie czeka tylko wychodzi, wybiega wręcz.
Docent:
- Panie Profesorze oszalał Pan? Dał Pan temu studentowi trzy minus!?!
Profesor:
- Czegoś szukał znaczy coś umiał ...
- Proszę wybrać pytanie, tu leżą karteczki. Tylko jedno pytanie.
Student wybiera, czyta, wzdycha smętnie.
- No, niestety, a mógłbym spróbować jeszcze raz?
Docent niespokojnie się kręci. Prof.:
- Proszę ...
Student wybiera, czyta, widać że znowu pudło.
- A czym mógłbym jeszcze raz?
Prof.:
- Proszę.
Docent nie wierzy w to co widzi. Student, losowanie, czyta, po minie już widać, że znów to samo.
- A czy mógłbym jeszcze raz spróbować?
Prof.:
- Proszę.
Docenta mało szlag nie trafi. Losowanie ale tym razem, znowu dupa, odkłada karteczkę.
Prof.:
- Pan da indeks.
Profesor wpisuje. Student patrzy i nie wierzy. Nie czeka tylko wychodzi, wybiega wręcz.
Docent:
- Panie Profesorze oszalał Pan? Dał Pan temu studentowi trzy minus!?!
Profesor:
- Czegoś szukał znaczy coś umiał ...
05
Dowcip #27964. Sesja, egzamin wchodzi student. w kategorii: „Śmieszne kawały o studentach”.
Egzamin z hydrauliki. Profesor czyta treść zadania:
- Z rynny o średnicy trzydzieści centymetrów ścieka woda.
Na to wstaje murzyn i mówi do profesora:
- Panie profesorze, ja nic nie rozumieć. Z rynny ścieka, pies ścieka!?
- Z rynny o średnicy trzydzieści centymetrów ścieka woda.
Na to wstaje murzyn i mówi do profesora:
- Panie profesorze, ja nic nie rozumieć. Z rynny ścieka, pies ścieka!?
42
Dowcip #29704. Egzamin z hydrauliki. w kategorii: „Kawały o studentach”.

Akademik, czas: świt. Student - farciarz lekko przysnął. Obudził go własny krzyk:
- Nie znikaj! Nie znikaj!
- Stary! Powiedz, że Ci się kartka z pytaniami przyśniła! - proszą kumple.
- Nie ... Kanapka.
- Nie znikaj! Nie znikaj!
- Stary! Powiedz, że Ci się kartka z pytaniami przyśniła! - proszą kumple.
- Nie ... Kanapka.
03
Dowcip #23789. Akademik, czas: świt. Student - farciarz lekko przysnął. w kategorii: „Śmieszne kawały o studentach”.
Rozmawia dwóch studentów o tatuażach i jeden mówi:
- Mój tata ma skorpiona na ramieniu.
- Tak, a ja mam Hitlera na tyłku.
- Jasne. No to pokaż.
Drugi ściąga gacie, a pierwszy mówi:
- Ej, ale tu nic nie ma!
- Masz pecha, schował się do bunkru.
- Mój tata ma skorpiona na ramieniu.
- Tak, a ja mam Hitlera na tyłku.
- Jasne. No to pokaż.
Drugi ściąga gacie, a pierwszy mówi:
- Ej, ale tu nic nie ma!
- Masz pecha, schował się do bunkru.
97
Dowcip #25367. Rozmawia dwóch studentów o tatuażach i jeden mówi w kategorii: „Śmieszne żarty o studentach”.
