Dowcipy o studentach
Wykładowca:
- Opowiem wam teraz anegdotę, którą opowiadam prawie wszystkim grupom. Otóż w czasach PRL, wiecie, ścisła cenzura, w pewnej wsi koncert chciał dać zespół o pięknej nazwie ”Prze*ebane”. Niestety, źle by to wyglądało na plakatach, więc sprytny sołtys tejże wsi postanowił zmienić nazwę na ”Nie Jest Dobrze”. Historyjka kończy się happy endem, zespół się zgodził, koncert był udany. A teraz przechodzimy do głównego powodu, dla którego to słyszycie. Moi drodzy, sprawdziłem wasze prace. Nie jest dobrze.
- Opowiem wam teraz anegdotę, którą opowiadam prawie wszystkim grupom. Otóż w czasach PRL, wiecie, ścisła cenzura, w pewnej wsi koncert chciał dać zespół o pięknej nazwie ”Prze*ebane”. Niestety, źle by to wyglądało na plakatach, więc sprytny sołtys tejże wsi postanowił zmienić nazwę na ”Nie Jest Dobrze”. Historyjka kończy się happy endem, zespół się zgodził, koncert był udany. A teraz przechodzimy do głównego powodu, dla którego to słyszycie. Moi drodzy, sprawdziłem wasze prace. Nie jest dobrze.
114
Dowcip #2345. Wykładowca w kategorii: „Humor o studentach”.
Aula studencka. Trwa wykład, a za oknem robotnicy kładą ocieplenie i co chwilkę zaglądają przez okno na aulę. Nagle wykładowca nie wytrzymał:
- Co oni tak tu zerkają?
- A, bo to studenci zaoczni - pada odpowiedź z sali.
- Co oni tak tu zerkają?
- A, bo to studenci zaoczni - pada odpowiedź z sali.
111
Dowcip #2111. Aula studencka. w kategorii: „Śmieszne kawały o studentach”.
Co ma wiedzieć:
Student?:
- Wszystko.
Magister?:
- Wszystko ze swojej dziedziny.
Doktor?:
- Wszystko ze swojej specjalności.
Doktor habilitowany?:
- Co jest, w której książce.
Profesor nadzwyczajny?:
- Gdzie jest biblioteka.
Profesor zwyczajny?:
- Gdzie jest nadzwyczajny.
Student?:
- Wszystko.
Magister?:
- Wszystko ze swojej dziedziny.
Doktor?:
- Wszystko ze swojej specjalności.
Doktor habilitowany?:
- Co jest, w której książce.
Profesor nadzwyczajny?:
- Gdzie jest biblioteka.
Profesor zwyczajny?:
- Gdzie jest nadzwyczajny.
29
Dowcip #14858. Co ma wiedzieć w kategorii: „Śmieszne żarty o studentach”.
W akademiku:
- Dziewczęta, chłopcy do nas idą, ściągnijcie szybko majtki!
Słychać szum.
- Nie te ... Te ze sznurka.
- Dziewczęta, chłopcy do nas idą, ściągnijcie szybko majtki!
Słychać szum.
- Nie te ... Te ze sznurka.
28
Dowcip #4250. W akademiku w kategorii: „Śmieszne kawały o studentach”.
Budowa maszyn:
Na wykładach aula zawsze świeciła pustkami. Toteż, kiedy na egzaminie stawiła się cała kompania i aula była do ostatniego miejsca wypełniona, wykładowca ze zdziwieniem zaczął:
- Panowie, nie wiedziałem, że Was jest aż tylu. Pewnie większość z Was mnie nie zna, więc pozwolicie, że się przedstawię. Moje nazwisko S., a przedmiot i dzisiejszy egzamin to budowa maszyn.
Na wykładach aula zawsze świeciła pustkami. Toteż, kiedy na egzaminie stawiła się cała kompania i aula była do ostatniego miejsca wypełniona, wykładowca ze zdziwieniem zaczął:
- Panowie, nie wiedziałem, że Was jest aż tylu. Pewnie większość z Was mnie nie zna, więc pozwolicie, że się przedstawię. Moje nazwisko S., a przedmiot i dzisiejszy egzamin to budowa maszyn.
411
Dowcip #4432. Budowa maszyn w kategorii: „Śmieszne kawały o studentach”.
Na egzaminie z informatyki profesor z widocznym niesmakiem słucha niedorzecznych odpowiedzi studenta. W pewnym momencie schyla się i mówi do swego psa leżącego pod biurkiem:
- Azor! Wyjdź szybko bo zgłupiejesz!
- Azor! Wyjdź szybko bo zgłupiejesz!
317
Dowcip #9071. Na egzaminie z informatyki profesor z widocznym niesmakiem słucha w kategorii: „Śmieszny humor o studentach”.
Zdający jeden z końcowych egzaminów magistrant zostaje oblany przez egzaminatora. Na korytarzu ”giełdowcy” rzucają się na wychodzącego z pytaniami. Ten z trudem tłumiąc złość odpowiada: ”
- Cóż, oblał mnie wredny gość, konkurencji się boi.
Słyszący to zza drzwi profesor wychodzi, wyrywa mu indeks, przekreśla pałę i wpisując ocenę dostateczną mówi:
- Mam gdzieś pańską konkurencję!
- Cóż, oblał mnie wredny gość, konkurencji się boi.
Słyszący to zza drzwi profesor wychodzi, wyrywa mu indeks, przekreśla pałę i wpisując ocenę dostateczną mówi:
- Mam gdzieś pańską konkurencję!
511
Dowcip #9117. Zdający jeden z końcowych egzaminów magistrant zostaje oblany przez w kategorii: „Żarty o studentach”.
Nauczyciel podczas wykładu dla studentów miał przypięty do marynarki bezprzewodowy mikrofon. Po paru minutach poszedł do toalety. Po powrocie mówi:
- Czy stęskniliście się za mną?
- Nie, proszę pana, pana mikrofon był cały czas włączony.
- Czy stęskniliście się za mną?
- Nie, proszę pana, pana mikrofon był cały czas włączony.
212
Dowcip #2110. Nauczyciel podczas wykładu dla studentów miał przypięty do marynarki w kategorii: „Żarty o studentach”.
Studentom warszawskich uczelni polecono nauczyć się na pamięć książki telefonicznej, a potem zbadano ich reakcję na to polecenie i tak:
Studenci uniwerku zapytali:
- Po jaka cholerę?
Studenci politechniki zaczęli robi ściągi, a studenci Akademii Medycznej zapytali tylko:
- Na kiedy?
Studenci uniwerku zapytali:
- Po jaka cholerę?
Studenci politechniki zaczęli robi ściągi, a studenci Akademii Medycznej zapytali tylko:
- Na kiedy?
18
Dowcip #4244. Studentom warszawskich uczelni polecono nauczyć się na pamięć książki w kategorii: „Śmieszne kawały o studentach”.
Profesor mówi do studentów:
- Czy wiecie, czym się różni prosta od mojej żony?
- Nie.
- Prosta jest nieograniczona.
- Czy wiecie, czym się różni prosta od mojej żony?
- Nie.
- Prosta jest nieograniczona.
76