
Dowcipy o staruszkach
Siedzi młody chłopak w autobusie nagle wchodzi stara baba i mówi:
- Ustąpisz mi miejsca, młodzieńcze?
- A czy pani jak była młoda ustępowała miejsca innym?
- Oczywiście że ustępowałam.
- No widzi Pani, a teraz nóżki bolą.
- Ustąpisz mi miejsca, młodzieńcze?
- A czy pani jak była młoda ustępowała miejsca innym?
- Oczywiście że ustępowałam.
- No widzi Pani, a teraz nóżki bolą.
621
Dowcip #913. Siedzi młody chłopak w autobusie nagle wchodzi stara baba i mówi w kategorii: „Śmieszne kawały o staruszkach”.
Rozmawiają dwie gwiazdy filmowe:
- Ogarnia mnie przerażenie na samą myśl o pięćdziesiątce.
- Moja droga, a co ci się wtedy przydarzyło?!
- Ogarnia mnie przerażenie na samą myśl o pięćdziesiątce.
- Moja droga, a co ci się wtedy przydarzyło?!
1427
Dowcip #977. Rozmawiają dwie gwiazdy filmowe w kategorii: „Dowcipy o staruszkach”.

Zebranie w małym miasteczku. Mówi starszy mężczyzna:
- My to już chyba tej Unii Europejskiej nie doczekamy, ale ta nasza młodzież to na pewno.
Na to odzywa się jakiś staruszek:
- I dobrze tak, chuliganom!
- My to już chyba tej Unii Europejskiej nie doczekamy, ale ta nasza młodzież to na pewno.
Na to odzywa się jakiś staruszek:
- I dobrze tak, chuliganom!
317
Dowcip #998. Zebranie w małym miasteczku. w kategorii: „Śmieszny humor o staruszkach”.
Jesień złota, zimno, cmentarz, karawan, trumna, za trumną babulina, grabarz kopie dół, ale tak spojrzał na babulinę i pyta:
- Odprowadza pani kogoś?
- No tak. - odpowiedziała zmartwiona babulina.
- A kto?
- No mąż.
- Ile miał lat?
- Dziewięćdziesiąt osiem.
- O to słuszny wiek. A pani ile ma lat?
- Dziewięćdziesiąt cztery.
Grabarz spojrzał na nią i pyta:
- To pani się opłaca wracać do domu?
- Odprowadza pani kogoś?
- No tak. - odpowiedziała zmartwiona babulina.
- A kto?
- No mąż.
- Ile miał lat?
- Dziewięćdziesiąt osiem.
- O to słuszny wiek. A pani ile ma lat?
- Dziewięćdziesiąt cztery.
Grabarz spojrzał na nią i pyta:
- To pani się opłaca wracać do domu?
21
Dowcip #30403. Jesień złota, zimno, cmentarz, karawan, trumna, za trumną babulina w kategorii: „Śmieszny humor o staruszkach”.

Trzech staruszków zastanawia się, co chcieliby, aby ich wnuki mówiły o nich za pięćdziesiąt lat.
- Ja chciałbym, żeby moje wnuki wspominały moją głowę do interesów. - stwierdził pierwszy.
- Ja chciałbym, żeby mówiły, że bardzo dbałem o swoją rodzinę. - wymyślił drugi.
- A moje niech mówią: Nieźle się trzyma jak na swój wiek ... - powiedział trzeci.
- Ja chciałbym, żeby moje wnuki wspominały moją głowę do interesów. - stwierdził pierwszy.
- Ja chciałbym, żeby mówiły, że bardzo dbałem o swoją rodzinę. - wymyślił drugi.
- A moje niech mówią: Nieźle się trzyma jak na swój wiek ... - powiedział trzeci.
04
Dowcip #22519. Trzech staruszków zastanawia się, co chcieliby w kategorii: „Kawały o staruszkach”.
W autobusie, na jednym z krzeseł siedzi dziewczyna, a obok stoi starsza pani z siatkami. Babcia świdruje dziewczynę wzrokiem, w końcu nie wytrzymuje i mówi:
- Może by tak pani ustąpiła miejsca?!
- Nie mogę.
- A niby dlaczego?
- Bo jestem w ciąży.
- Hmm, w ciąży, akurat! I taki płaski brzuch? A długo jest pani w tej ciąży?
- Pół godziny. Jeszcze mi się nogi trzęsą.
- Może by tak pani ustąpiła miejsca?!
- Nie mogę.
- A niby dlaczego?
- Bo jestem w ciąży.
- Hmm, w ciąży, akurat! I taki płaski brzuch? A długo jest pani w tej ciąży?
- Pół godziny. Jeszcze mi się nogi trzęsą.
05
Dowcip #15545. W autobusie, na jednym z krzeseł siedzi dziewczyna w kategorii: „Śmieszne żarty o staruszkach”.

Starsza pani zatrzymuje się przy wędkarzu, który właśnie złowił rybę i zdejmuje ją z haczyka.
- Biedna rybka! - szepcze staruszka.
- Proszę pani! - mówi wędkarz - Nigdy by jej się to nie przytrafiło, gdyby niepotrzebnie nie otwierała pyska.
- Biedna rybka! - szepcze staruszka.
- Proszę pani! - mówi wędkarz - Nigdy by jej się to nie przytrafiło, gdyby niepotrzebnie nie otwierała pyska.
36
Dowcip #15990. Starsza pani zatrzymuje się przy wędkarzu w kategorii: „Śmieszny humor o staruszkach”.
Idzie osiemdziesięciopięcioletni dziadek przez las, a tu nagle widzi żaba skacze. Bierze ją do ręki, a ta do niego mówi:
- Pocałuj mnie! Zmienię się w cudowną królewnę, będę śliczna, uległa i zawsze Ci będę wierną!
Dziadek wziął żabę schował do kieszeni i idzie dalej. Po chwili z kieszeni znowu odzywa się żaba.
- Pocałuj mnie! Zmienię się w cudowną królewnę, będę śliczna, uległa i zawsze Ci będę wierną!
Dziadek na to odpowiada:
- W tym wieku to ja wolę mieć gadającą żabę.
- Pocałuj mnie! Zmienię się w cudowną królewnę, będę śliczna, uległa i zawsze Ci będę wierną!
Dziadek wziął żabę schował do kieszeni i idzie dalej. Po chwili z kieszeni znowu odzywa się żaba.
- Pocałuj mnie! Zmienię się w cudowną królewnę, będę śliczna, uległa i zawsze Ci będę wierną!
Dziadek na to odpowiada:
- W tym wieku to ja wolę mieć gadającą żabę.
211
Dowcip #16035. Idzie osiemdziesięciopięcioletni dziadek przez las w kategorii: „Humor o staruszkach”.

Małżeństwo zostało zaproszone na kolację do sąsiadów, bardzo miłych starszych ludzi. Podczas posiłku staruszek nie zwracał się do swojej żony inaczej jak pączuszku, kwiatuszku, kochanie, złociutka. Kiedy pani domu poszła do kuchni po deser, zachwyceni goście mówią do jej męża:
- Ależ wy się musicie kochać! Po 50 latach małżeństwa wciąż pan się tak pięknie do niej zwraca.
- Niezupełnie jest tak, jak myślicie - wyjaśnił staruszek. - Po prostu dziesięć lat temu zapomniałem, jak ma na imię.
- Ależ wy się musicie kochać! Po 50 latach małżeństwa wciąż pan się tak pięknie do niej zwraca.
- Niezupełnie jest tak, jak myślicie - wyjaśnił staruszek. - Po prostu dziesięć lat temu zapomniałem, jak ma na imię.
24
Dowcip #12134. Małżeństwo zostało zaproszone na kolację do sąsiadów w kategorii: „Śmieszne żarty o staruszkach”.
Wsiada wesoła osiemnastolatka do tramwaju, mina jej szybko pobladła, gdyż wszystkie miejsca zajęte.
- Bardzo Państwa przepraszam, czy mógłby mi ktoś ustąpić miejsca, bardzo źle się czuję i jestem w ciąży.
Ale nikt nie chce ustąpić miejsca. Po pewnej chwili wstaje osiemdziesięcioletnia babcia i mówi:
- Siadaj na moje miejsce.
Osiemnastolatka usiadła, a babcia pochyliła się nad nią i pyta:
- Pani dawno w ciąży?
- Oj, babciu, chyba z piętnaście minut, jeszcze mi się nogi trzęsą.
- Bardzo Państwa przepraszam, czy mógłby mi ktoś ustąpić miejsca, bardzo źle się czuję i jestem w ciąży.
Ale nikt nie chce ustąpić miejsca. Po pewnej chwili wstaje osiemdziesięcioletnia babcia i mówi:
- Siadaj na moje miejsce.
Osiemnastolatka usiadła, a babcia pochyliła się nad nią i pyta:
- Pani dawno w ciąży?
- Oj, babciu, chyba z piętnaście minut, jeszcze mi się nogi trzęsą.
513
Dowcip #13224. Wsiada wesoła osiemnastolatka do tramwaju, mina jej szybko pobladła w kategorii: „Śmieszne kawały o staruszkach”.
