Dowcipy o sierżancie
Do sali żołnierskiej wchodzi sierżant i pyta:
- Szeregowy Kowalski, co tu tak śmierdzi?!
- Melduję obywatelu sierżancie, jak Was tu nie było, to tak nie śmierdziało!
- Szeregowy Kowalski, co tu tak śmierdzi?!
- Melduję obywatelu sierżancie, jak Was tu nie było, to tak nie śmierdziało!
215
Dowcip #7514. Do sali żołnierskiej wchodzi sierżant i pyta w kategorii: „Dowcipy o sierżancie”.
Sierżant mówi do szeregowca:
- Żołnierzu, wymieńcie najgroźniejszy nabój.
- Dziewczyna, Panie Sierżancie.
- Co wy mówicie?
- Melduję, że jak taka ładna wpadnie w oko, to zrani serce, podziurawi kieszenie i na koniec wyjdzie Panie Sierżancie.
- Żołnierzu, wymieńcie najgroźniejszy nabój.
- Dziewczyna, Panie Sierżancie.
- Co wy mówicie?
- Melduję, że jak taka ładna wpadnie w oko, to zrani serce, podziurawi kieszenie i na koniec wyjdzie Panie Sierżancie.
213
Dowcip #2134. Sierżant mówi do szeregowca w kategorii: „Śmieszne żarty o sierżancie”.
Sierżant pyta szeregowca:
- Z czego zrobiona jest lufa karabinu?
- Ze stali.
- Dobrze. Z czego zrobiony jest zamek karabinu?
- Też ze stali.
- Źle.
- Dlaczego źle?
- Spójrzcie sami, szeregowy, co tu w książce napisali: ”Zamek zrobiony jest z tego samego materiału”.
- Z czego zrobiona jest lufa karabinu?
- Ze stali.
- Dobrze. Z czego zrobiony jest zamek karabinu?
- Też ze stali.
- Źle.
- Dlaczego źle?
- Spójrzcie sami, szeregowy, co tu w książce napisali: ”Zamek zrobiony jest z tego samego materiału”.
311
Dowcip #2136. Sierżant pyta szeregowca w kategorii: „Kawały o sierżancie”.
Sierżant wypytuje szeregowego podczas szkolenia:
- Macie rozkaz pilnować składu amunicji, a tam nagle wybucha pożar. Co robicie?
- Wylatuje w powietrze z całym składem!
- Macie rozkaz pilnować składu amunicji, a tam nagle wybucha pożar. Co robicie?
- Wylatuje w powietrze z całym składem!
28
Dowcip #4206. Sierżant wypytuje szeregowego podczas szkolenia w kategorii: „Śmieszne dowcipy o sierżancie”.
Sierżant szkoli szeregowców:
- Woda wrze w temperaturze dziewięćdziesięciu stopni.
- A nas uczono w szkole, że woda wrze w temperaturze stu stopni!
- Niemożliwe! - mówi kapral sprawdzając coś w swoim notesie. - Tak, macie rację. Woda wrze w temperaturze stu stopni, a dziewięćdziesiąt stopni to kąt prosty!
- Woda wrze w temperaturze dziewięćdziesięciu stopni.
- A nas uczono w szkole, że woda wrze w temperaturze stu stopni!
- Niemożliwe! - mówi kapral sprawdzając coś w swoim notesie. - Tak, macie rację. Woda wrze w temperaturze stu stopni, a dziewięćdziesiąt stopni to kąt prosty!
210
Dowcip #4207. Sierżant szkoli szeregowców w kategorii: „Śmieszne żarty o sierżancie”.
Sierżant instruuje nowych żołnierzy:
- Na wszystkie moje pytania macie odpowiadać ”tak jest”! Zrozumiano?
- Tak jest!
- Szeregowy Kowalski, czy wy nie pochodzicie przypadkiem z Łomży?
- Tak jest, z Radomia!
- Na wszystkie moje pytania macie odpowiadać ”tak jest”! Zrozumiano?
- Tak jest!
- Szeregowy Kowalski, czy wy nie pochodzicie przypadkiem z Łomży?
- Tak jest, z Radomia!
313
Dowcip #4208. Sierżant instruuje nowych żołnierzy w kategorii: „Humor o sierżancie”.
W wojsku sierżant mówi do rekruta:
- Pamiętajcie, że to jest wojsko i na każde pytanie trzeba odpowiadać ”Tak jest panie sierżancie!”. Zrozumiano?
- Tak jest panie sierżancie!
- No więc jak się nazywacie? Kowalski?
- Tak jest panie sierżancie! Kowalski!
- Ile macie lat? Dwadzieścia jeden?
- Tak jest panie sierżancie! Dwadzieścia jeden!
- Skąd jesteście? Z Warszawy?
- Tak jest panie sierżancie! Z Krakowa!
- Pamiętajcie, że to jest wojsko i na każde pytanie trzeba odpowiadać ”Tak jest panie sierżancie!”. Zrozumiano?
- Tak jest panie sierżancie!
- No więc jak się nazywacie? Kowalski?
- Tak jest panie sierżancie! Kowalski!
- Ile macie lat? Dwadzieścia jeden?
- Tak jest panie sierżancie! Dwadzieścia jeden!
- Skąd jesteście? Z Warszawy?
- Tak jest panie sierżancie! Z Krakowa!
210
Dowcip #4216. W wojsku sierżant mówi do rekruta w kategorii: „Śmieszne żarty o sierżancie”.
Synek prosi tatusia, który jest sierżantem w wojsku:
- Tatusiu, zrób żeby słoniki jeszcze pobiegały.
- Ależ synku, słoniki są bardzo zmęczone.
- Ale ja cię proszę tatusiu.
- Ale synku słoniki już ledwo żyją!
- Ale ja cię na prawdę mocno proszę. Już ostatni raz. Niech słoniki znowu zaczną biegać.
- No dobra ale ostatni raz. Kompania! Baczność! Maski włóż! Dodatkowe cztery okrążenia!
- Tatusiu, zrób żeby słoniki jeszcze pobiegały.
- Ależ synku, słoniki są bardzo zmęczone.
- Ale ja cię proszę tatusiu.
- Ale synku słoniki już ledwo żyją!
- Ale ja cię na prawdę mocno proszę. Już ostatni raz. Niech słoniki znowu zaczną biegać.
- No dobra ale ostatni raz. Kompania! Baczność! Maski włóż! Dodatkowe cztery okrążenia!
210
Dowcip #4217. Synek prosi tatusia, który jest sierżantem w wojsku w kategorii: „Śmieszny humor o sierżancie”.
- Sierżant! Jeszcze raz sprawdźcie akta osobowe rekruta Iwanowa. On po każdym szkolnym strzelaniu ściera odciski palców na kolbie.
211
Dowcip #4222. - Sierżant! Jeszcze raz sprawdźcie akta osobowe rekruta Iwanowa. w kategorii: „Kawały o sierżancie”.
Pewnego razu kapitan Jones odnotował, że sierżant Smith osiąga blisko sto procent skuteczność w sprzedaży polis na życie żołnierzom US Army. Wezwał go do siebie i zapytał o sekret powodzenia.
- Melduję, panie kapitanie, idę do żołnierza i mówię tak: ”Jak wykupisz tę polisę, to w razie śmierci na polu walki rząd wypłaci Twoim spadkobiercom dwieście tysięcy dolarów. A jeżeli nie będziesz miał tej polisy, to rząd jest zobowiązany wypłacić tylko sześć tysięcy. I jak myślisz, kogo zatem najpierw wyślą w najgorszy ogień?”
- Melduję, panie kapitanie, idę do żołnierza i mówię tak: ”Jak wykupisz tę polisę, to w razie śmierci na polu walki rząd wypłaci Twoim spadkobiercom dwieście tysięcy dolarów. A jeżeli nie będziesz miał tej polisy, to rząd jest zobowiązany wypłacić tylko sześć tysięcy. I jak myślisz, kogo zatem najpierw wyślą w najgorszy ogień?”
210