Dowcipy o samochodach
Policja zatrzymuje samochód do kontroli:
- Prawo jazdy poproszę.
- Nie mam. - odpowiada kierowca.
Wtrąca się żona:
- Proszę go nie słuchać panie władzo, on po pijaku różne brednie opowiada.
Z tyłu samochodu słychać głos babci:
- A mówiłam, że kradzionym daleko nie zajedziemy ...
Po chwili z bagażnika wychodzi dziadek:
- To już Austria?
- Prawo jazdy poproszę.
- Nie mam. - odpowiada kierowca.
Wtrąca się żona:
- Proszę go nie słuchać panie władzo, on po pijaku różne brednie opowiada.
Z tyłu samochodu słychać głos babci:
- A mówiłam, że kradzionym daleko nie zajedziemy ...
Po chwili z bagażnika wychodzi dziadek:
- To już Austria?
16
Dowcip #23722. Policja zatrzymuje samochód do kontroli w kategorii: „Humor o autach”.
Reporter na ulicy pyta przechodnia:
- Pali pan?
- Palę.
- Wie pan, że to niezdrowe?
- Wiem.
- Ile pan ma lat?
- Sześćdziesiąt.
- Od jak dawna pan pali?
- Zacząłem już w wieku dwunastu lat.
- Proszę pana. Czy zdaje pan sobie sprawę, że gdyby pan te pieniądze, które przez ten czas, który pan pali i wydał na papierosy, zaoszczędził. To teraz przykładowo kupiłby pan za nie np. tego Mercedesa SLK, który tam stoi?
- A pan pali?
- Nie.
- A ma pan taki samochód?
- No,nie mam.
- No widzi pan. A ja palę i to jest mój Mercedes.
- Pali pan?
- Palę.
- Wie pan, że to niezdrowe?
- Wiem.
- Ile pan ma lat?
- Sześćdziesiąt.
- Od jak dawna pan pali?
- Zacząłem już w wieku dwunastu lat.
- Proszę pana. Czy zdaje pan sobie sprawę, że gdyby pan te pieniądze, które przez ten czas, który pan pali i wydał na papierosy, zaoszczędził. To teraz przykładowo kupiłby pan za nie np. tego Mercedesa SLK, który tam stoi?
- A pan pali?
- Nie.
- A ma pan taki samochód?
- No,nie mam.
- No widzi pan. A ja palę i to jest mój Mercedes.
17
Dowcip #24749. Reporter na ulicy pyta przechodnia w kategorii: „Śmieszny humor o samochodach”.
Nie sztuką jest kupić samochód, tylko go utrzymać. Nie sztuką jest kupić dużo piwa, tylko je utrzymać. Nie sztuką jest kupić kobietę, tylko ją utrzymać. Nie sztuką jest się utrzymać, sztuką jest nie dać się kupić!
03
Dowcip #25374. Nie sztuką jest kupić samochód, tylko go utrzymać. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o autach”.
Blondynka dzwoni do warsztatu samochodowego:
- Coś mi spod auta kapie, takie ciemne, gęste.
- To olej.
- OK, no to oleję.
- Coś mi spod auta kapie, takie ciemne, gęste.
- To olej.
- OK, no to oleję.
110
Dowcip #22096. Blondynka dzwoni do warsztatu samochodowego w kategorii: „Żarty o samochodach”.
Pyta się Jasiu taty:
- Tato pożyczysz mi samochód?
- A od czego masz nogi?!
- Lewą od sprzęgła, prawą od gazu.
- Tato pożyczysz mi samochód?
- A od czego masz nogi?!
- Lewą od sprzęgła, prawą od gazu.
27
Dowcip #22224. Pyta się Jasiu taty w kategorii: „Żarty o autach”.
Generał mówi do szeregowców:
- Jeśli będziecie mieć do mnie jakąś sprawę, to walcie jak do własnego ojca.
Po chwili zgłasza się szeregowiec i mówi:
- Tato pożyczysz mi sto złotych i kluczyki do samochodu?!
- Jeśli będziecie mieć do mnie jakąś sprawę, to walcie jak do własnego ojca.
Po chwili zgłasza się szeregowiec i mówi:
- Tato pożyczysz mi sto złotych i kluczyki do samochodu?!
310
Dowcip #15108. Generał mówi do szeregowców w kategorii: „Śmieszne dowcipy o autach”.
Jedzie fiat panda, a za nim czołg. Czołg się śmieje:
- Ty panda, nie masz dupy.
A fiat na to:
- Ja przynajmniej nie jeżdżę z penisem na czole.
- Ty panda, nie masz dupy.
A fiat na to:
- Ja przynajmniej nie jeżdżę z penisem na czole.
27
Dowcip #15309. Jedzie fiat panda, a za nim czołg. w kategorii: „Śmieszne żarty o autach”.
Ecik puka do drzwi Masztalskiego:
- Cześć, Masztalski. Kupiłech samochód. Bądźcie tacy dobrzy i pożyczcie nom kawałek chleba.
- Cześć, Masztalski. Kupiłech samochód. Bądźcie tacy dobrzy i pożyczcie nom kawałek chleba.
18
Dowcip #15376. Ecik puka do drzwi Masztalskiego w kategorii: „Śmieszne kawały o autach”.
Dwaj sąsiedzi rozmawiają przez ogrodzenie:
- Bardzo przepraszam za moje kury, które wydziobały wszystkie nasiona pańskich kwiatów.
- Ależ to drobiazg, to ja przepraszam za psa, który wydusił panu te kury.
- Nie ma o czym mówić, żona rozjechała go przecież samochodem.
- Tak wiem, podziurawiłem w nim opony ...
- Bardzo przepraszam za moje kury, które wydziobały wszystkie nasiona pańskich kwiatów.
- Ależ to drobiazg, to ja przepraszam za psa, który wydusił panu te kury.
- Nie ma o czym mówić, żona rozjechała go przecież samochodem.
- Tak wiem, podziurawiłem w nim opony ...
26
Dowcip #15660. Dwaj sąsiedzi rozmawiają przez ogrodzenie w kategorii: „Kawały o samochodach”.
Rozmawia dwóch mężczyzn:
- Podobno Twoja żona rozbiła Twoje nowe Ferrari? Stało się jej coś?
- Jeszcze nie, zamknęła się w łazience ...
- Podobno Twoja żona rozbiła Twoje nowe Ferrari? Stało się jej coś?
- Jeszcze nie, zamknęła się w łazience ...
23