Dowcipy o słodyczach
Ciocia zwraca się do siostrzeńca:
- Podstaw rączką Jasiu, nasypię Ci cukierków.
- Proszę raczej dać tatusiowi!
- Tak bardzo kochasz tatusia?
- Nie oto chodzi! Tatuś ma większą rękę.
- Podstaw rączką Jasiu, nasypię Ci cukierków.
- Proszę raczej dać tatusiowi!
- Tak bardzo kochasz tatusia?
- Nie oto chodzi! Tatuś ma większą rękę.
310
Dowcip #11228. Ciocia zwraca się do siostrzeńca w kategorii: „Żarty o słodyczach”.
Pani w przedszkolu pyta Jasia:
- Ile jest 2 + 1?
- Trzy!
- Bardzo dobrze Jasiu - mówi zadowolona nauczycielka - w nagrodę dostaniesz trzy cukierki.
- Szkoda, że nie powiedziałem pięć - wzdycha Jaś.
- Ile jest 2 + 1?
- Trzy!
- Bardzo dobrze Jasiu - mówi zadowolona nauczycielka - w nagrodę dostaniesz trzy cukierki.
- Szkoda, że nie powiedziałem pięć - wzdycha Jaś.
48
Dowcip #11338. Pani w przedszkolu pyta Jasia w kategorii: „Żarty o słodyczach”.
Przychodzi Jasiu do sklepu i pyta sprzedawcy:
- A co to jest, to czerwone z żółtym w środku?
- Landrynka.
- To poproszę jedną.
Sprzedawca wchodzi po drabinie, wchodzi, wchodzi ... W końcu daje Jasiowi landrynkę. Następnego dnia to samo. I tak przez 5 dni. Szóstego dnia już sprzedawca stoi na drabinie i czeka na Jasia. Jasiu przychodzi i mówi:
- Poproszę czekoladkę.
Sprzedawca schodzi, schodzi, podaje czekoladkę i pyta czy coś jeszcze. Jasiu na to:
- No i jeszcze tą landrynkę.
- A co to jest, to czerwone z żółtym w środku?
- Landrynka.
- To poproszę jedną.
Sprzedawca wchodzi po drabinie, wchodzi, wchodzi ... W końcu daje Jasiowi landrynkę. Następnego dnia to samo. I tak przez 5 dni. Szóstego dnia już sprzedawca stoi na drabinie i czeka na Jasia. Jasiu przychodzi i mówi:
- Poproszę czekoladkę.
Sprzedawca schodzi, schodzi, podaje czekoladkę i pyta czy coś jeszcze. Jasiu na to:
- No i jeszcze tą landrynkę.
26
Dowcip #11410. Przychodzi Jasiu do sklepu i pyta sprzedawcy w kategorii: „Śmieszne żarty o słodyczach”.
Jasiu idzie pierwszy raz do przedszkola. Przebiera się w szatni, wchodzi do sali, a pani:
- Jasiu, kurcze co tak długo? Wszyscy na ciebie czekamy, siadaj! Dzisiejszym tematem lekcji będzie - skąd się bierze czekolada?
Jasiu podnosi rączkę.
- Tak Jasiu?
- No właśnie skąd? Bo ja chyba wiem.
- Dobrze, czekoladę robią ludzie pracujący w fabrykach.
- A skąd się ta fabryka bierze?
- No...budują ją robotnicy!
- Aha...
Po 5 min. Jasiu znowu podnosi rączkę.
- Tak Jasiu?
- A ja mogę powiedzieć jak mój tata mi powiedział?
- Prosimy.
- Normalnie: idziesz do kibla, napinasz się i wychodzi cały klocek no i nie trzeba płacić darmo. Tata mówi że to nasz domowy przepis.!
- Jasiu, kurcze co tak długo? Wszyscy na ciebie czekamy, siadaj! Dzisiejszym tematem lekcji będzie - skąd się bierze czekolada?
Jasiu podnosi rączkę.
- Tak Jasiu?
- No właśnie skąd? Bo ja chyba wiem.
- Dobrze, czekoladę robią ludzie pracujący w fabrykach.
- A skąd się ta fabryka bierze?
- No...budują ją robotnicy!
- Aha...
Po 5 min. Jasiu znowu podnosi rączkę.
- Tak Jasiu?
- A ja mogę powiedzieć jak mój tata mi powiedział?
- Prosimy.
- Normalnie: idziesz do kibla, napinasz się i wychodzi cały klocek no i nie trzeba płacić darmo. Tata mówi że to nasz domowy przepis.!
95
Dowcip #11499. Jasiu idzie pierwszy raz do przedszkola. w kategorii: „Żarty o słodyczach”.
Do szkoły miała przyjechać wizytacja. Pani mówi do Jasia:
- Jasiu masz tu cukierki siedź za firanką i się nie odzywaj.
Jasiu:
- Dobrze.
Wizytator chodzi po klasie i zauważył Jasia. Odchyla firankę i mówi:
- A ty co tu robisz?
Jasiu:
- Nie widzisz łysy, że jem irysy.
- Jasiu masz tu cukierki siedź za firanką i się nie odzywaj.
Jasiu:
- Dobrze.
Wizytator chodzi po klasie i zauważył Jasia. Odchyla firankę i mówi:
- A ty co tu robisz?
Jasiu:
- Nie widzisz łysy, że jem irysy.
38
Dowcip #5586. Do szkoły miała przyjechać wizytacja. w kategorii: „Kawały o słodyczach”.
Jasio otwiera szafkę ze słodyczami i pyta Małgosię:
- Chcesz Krówkę?
- Nie, dziękuję. Jestem wegetarianką.
- Chcesz Krówkę?
- Nie, dziękuję. Jestem wegetarianką.
37
Dowcip #5663. Jasio otwiera szafkę ze słodyczami i pyta Małgosię w kategorii: „Śmieszny humor o słodyczach”.
Babcia się pyta Jasia:
- Ile to jest 2+2.
- Yy no ten, cztery.
- Brawo Jasiu dostajesz cztery cukierki.
- A mogłem powiedzieć osiem.
- Ile to jest 2+2.
- Yy no ten, cztery.
- Brawo Jasiu dostajesz cztery cukierki.
- A mogłem powiedzieć osiem.
36
Dowcip #7230. Babcia się pyta Jasia w kategorii: „Żarty o słodyczach”.
Chłopak mówi do dziewczyny:
- Kasiu, jak dam ci snickersa, to dasz pocałować się w policzek?
- No dobrze.
I ją pocałował.
- Kasiu, a jak dam ci dwa snickersy to mogę cię pocałować w usta?
- No dobrze.
I ją pocałował.
- Kasiu, a jak dam ci trzy snickersy to mogę cię pocałować w usta, ale z języczkiem?
- To ja dostanę cukrzycy zanim Ty mnie przelecisz!
- Kasiu, jak dam ci snickersa, to dasz pocałować się w policzek?
- No dobrze.
I ją pocałował.
- Kasiu, a jak dam ci dwa snickersy to mogę cię pocałować w usta?
- No dobrze.
I ją pocałował.
- Kasiu, a jak dam ci trzy snickersy to mogę cię pocałować w usta, ale z języczkiem?
- To ja dostanę cukrzycy zanim Ty mnie przelecisz!
38
Dowcip #7295. Chłopak mówi do dziewczyny w kategorii: „Śmieszne żarty o słodyczach”.
Film propagandowy na cześć Stalina. Do Stalina na defiladzie podbiega dziewczynka:
- Wujku, daj cukierka.
- Spadaj!
Komentator:
- A mógł zabić!
- Wujku, daj cukierka.
- Spadaj!
Komentator:
- A mógł zabić!
410
Dowcip #1299. Film propagandowy na cześć Stalina. w kategorii: „Śmieszny humor o słodyczach”.
Rozmawia dwóch przedszkolaków:
- Poczęstowałbym cię cukierkiem, ale się boję ...
- Czego się boisz?
- Że weźmiesz.
- Poczęstowałbym cię cukierkiem, ale się boję ...
- Czego się boisz?
- Że weźmiesz.
315