Dowcipy o rozmowach telefonicznych
Jasiu sam został w domu, a rodzice pojechali do kina. Nagle zadzwonił telefon Jasiu odbiera, a tam:
- Na twojej ulicy jest czarna trumna.
Jasiu się nie przejmował. Za chwile znowu dzwoni telefon. Jasiu odbiera, a tam:
- Pod twoim domem stoi czarna trumna.
Jasio znowu się nie przejął. Za pięć minut dzwoni dzwonek do drzwi. Jasio otwiera, a tam leży trumna, a z niej wychodzi zajączek i mówi:
- Myj zęby pastą Colgate.
- Na twojej ulicy jest czarna trumna.
Jasiu się nie przejmował. Za chwile znowu dzwoni telefon. Jasiu odbiera, a tam:
- Pod twoim domem stoi czarna trumna.
Jasio znowu się nie przejął. Za pięć minut dzwoni dzwonek do drzwi. Jasio otwiera, a tam leży trumna, a z niej wychodzi zajączek i mówi:
- Myj zęby pastą Colgate.
75
Dowcip #25251. Jasiu sam został w domu, a rodzice pojechali do kina. w kategorii: „Humor o rozmowach telefonicznych”.
- Coś ty najlepszego zrobił! - wita żona męża wracającego z pracy. - Gosposia złożyła wymówienie bo podobno ordynarnie nawymyślałeś jej przez telefon!?
- A to nie byłaś ty?!
- A to nie byłaś ty?!
36
Dowcip #12159. - Coś ty najlepszego zrobił! - wita żona męża wracającego z pracy. w kategorii: „Humor o rozmowach telefonicznych”.
W domu profesora o czwartej rano rozlega się dźwięk telefonu. Zaspany profesor podnosi słuchawkę i słyszy:
- Śpisz?
- Śpię.
- A my się jeszcze uczymy!
- Śpisz?
- Śpię.
- A my się jeszcze uczymy!
38
Dowcip #14680. W domu profesora o czwartej rano rozlega się dźwięk telefonu. w kategorii: „Kawały o śmiesznych rozmowach telefonicznych”.
W Moskwie gość ogląda prognozę pogody. Informują, że na Syberii są sześćdziesięciostopniowe mrozy. Facet nie dowierza i dzwoni do kolegi z wojska.
- Słuchaj, w tv mówili, że u was straszne mrozy.
- Eee, nie jest tak źle, minus dwadzieścia, może trzydzieści.
- W tv podają, że minus sześćdziesiąt!
- Eee, to chyba na dworze.
- Słuchaj, w tv mówili, że u was straszne mrozy.
- Eee, nie jest tak źle, minus dwadzieścia, może trzydzieści.
- W tv podają, że minus sześćdziesiąt!
- Eee, to chyba na dworze.
25
Dowcip #14771. W Moskwie gość ogląda prognozę pogody. w kategorii: „Humor o rozmowach telefonicznych”.
Szkot spotyka kumpla, który zawsze się jąkał. Ze zdziwieniem zauważył, że stary znajomy mówi lekko i płynnie.
- Jak ty to zrobiłeś? - pyta.
- Zmuszony byłem zamówić rozmowę błyskawiczną z Londynem, a wiesz ile to kosztuje.
- Jak ty to zrobiłeś? - pyta.
- Zmuszony byłem zamówić rozmowę błyskawiczną z Londynem, a wiesz ile to kosztuje.
68
Dowcip #7529. Szkot spotyka kumpla, który zawsze się jąkał. w kategorii: „Kawały o rozmowach telefonicznych”.
Facet chciał się pozbyć kota, więc wywiózł go kilka ulic dalej. Gdy wrócił do domu, kot już tam był. Wywiózł go dziesięć ulic dalej, po powrocie widzi kota w domu. Wywiózł go jeszcze raz, krąży ulicami w prawo, w lewo i tak, aż na drugi koniec miasta. Dzwoni do domu i pyta się żony:
- Jest kot?
- Jest. - odpowiada żona.
- Daj go do telefonu, bo nie mogę trafić do domu!
- Jest kot?
- Jest. - odpowiada żona.
- Daj go do telefonu, bo nie mogę trafić do domu!
211
Dowcip #7614. Facet chciał się pozbyć kota, więc wywiózł go kilka ulic dalej. w kategorii: „Śmieszne kawały o rozmowach telefonicznych”.
Szatnia w łaźni. Na wieszakach wiszą ubrania. W pewnym momencie w jednym z nich dzwoni telefon komórkowy. Rozbierający się obok mężczyzna wyciąga komórkę:
- Cześć kochanie, o co chodzi?
- A ile to futro kosztuje? Pięć tysięcy? Trochę drogo, ale, dobrze, kup sobie.
Po zakończeniu rozmowy facet bierze komórkę i wchodzi do pomieszczenia łaźni. Już od drzwi wola:
- Chłopaki, czyj to telefon?
- Cześć kochanie, o co chodzi?
- A ile to futro kosztuje? Pięć tysięcy? Trochę drogo, ale, dobrze, kup sobie.
Po zakończeniu rozmowy facet bierze komórkę i wchodzi do pomieszczenia łaźni. Już od drzwi wola:
- Chłopaki, czyj to telefon?
16
Dowcip #7688. Szatnia w łaźni. Na wieszakach wiszą ubrania. w kategorii: „Żarty o rozmowach telefonicznych”.
Henio był chorobliwie nieśmiały i zakompleksiony. Kiedy kupił komputer, miesiąc upłynął zanim zadzwonił do wsparcia technicznego żeby mu powiedzieli gdzie jest spacja. Trochę się obawiał, że go wyśmieją jednak pan w słuchawce cierpliwie i wyrozumiale wytłumaczył mu w czym rzecz. Po następnym miesiącu Henio znów - ośmielony poprzednim kontaktem - zdecydował się zadzwonić. Tym razem żeby zapytać jak się komputer wyłącza. Oczekiwał kpin ale ponownie otrzymał profesjonalną i uprzejmą pomoc. Mile zaskoczony przyjemną obsługą zdecydował się zagaić:
- Bo wie pan, zawsze myślałem o sobie jak o ofierze losu ale chyba jednak nie jestem aż takim durniem.
- Ależ oczywiście, że nie - miesiąc temu dzwonił kretyn nad kretynami, nie wiedział gdzie jest spacja.
- Bo wie pan, zawsze myślałem o sobie jak o ofierze losu ale chyba jednak nie jestem aż takim durniem.
- Ależ oczywiście, że nie - miesiąc temu dzwonił kretyn nad kretynami, nie wiedział gdzie jest spacja.
17
Dowcip #8609. Henio był chorobliwie nieśmiały i zakompleksiony. w kategorii: „Kawały o śmiesznych rozmowach telefonicznych”.
Szatnia na basenie. Na wieszakach wiszą ubrania. Nagle zaczyna dzwonić telefon komórkowy. Rozbierający się obok mężczyzna odbiera telefon.
- Tak kochanie... ile kosztuje to futro?
- Pięć tysięcy? Trochę drogo, ale kup je sobie!
Po zakończeniu rozmowy facet bierze telefon, wchodzi na basen i woła:
- Chłopaki czyj to telefon?
- Tak kochanie... ile kosztuje to futro?
- Pięć tysięcy? Trochę drogo, ale kup je sobie!
Po zakończeniu rozmowy facet bierze telefon, wchodzi na basen i woła:
- Chłopaki czyj to telefon?
19
Dowcip #8770. Szatnia na basenie. Na wieszakach wiszą ubrania. w kategorii: „Dowcipy o rozmowach telefonicznych”.
Nowy manager zatrudnił się w dużej międzynarodowej firmie. Pierwszego dnia wykręcił wewnętrzny do swojej sekretarki i drze się:
- Przynieś mi tu kawy szybko!
Z drugiej strony odezwał się gniewny męski głos:
- Wybrałeś zły numer! Wiesz z kim rozmawiasz?!
- Nie!
- Z Dyrektorem Naczelnym, Ty idioto!
- A wiesz, z kim Ty rozmawiasz?!
- Nie!
- No i dobrze!
- Przynieś mi tu kawy szybko!
Z drugiej strony odezwał się gniewny męski głos:
- Wybrałeś zły numer! Wiesz z kim rozmawiasz?!
- Nie!
- Z Dyrektorem Naczelnym, Ty idioto!
- A wiesz, z kim Ty rozmawiasz?!
- Nie!
- No i dobrze!
39