Dowcipy o restauracji i barze
W restauracji.
- Panie kelner! W mojej zupie pływa aparat słuchowy!
- Że co proszę?
- Panie kelner! W mojej zupie pływa aparat słuchowy!
- Że co proszę?
310
Dowcip #32053. W restauracji. w kategorii: „Kawały o restauracji i barze”.
Wchodzi gościu do knajpy, zadymiona atmosfera. Rozgląda się, wszystkie miejsca zajęte... Przy jednym ze stolików siedzi trzech gości, jedno miejsce wolne.
- Czy to jedno miejsce jest wolne?
Jeden z trzech siedzących zagląda pod stół i pyta:
- Stasiek, będziesz jeszcze siedział?
- Czy to jedno miejsce jest wolne?
Jeden z trzech siedzących zagląda pod stół i pyta:
- Stasiek, będziesz jeszcze siedział?
25
Dowcip #31483. Wchodzi gościu do knajpy, zadymiona atmosfera. w kategorii: „Kawały o restauracji i barze”.
Gość zamawia w knajpie zupę i widzi jak kelner moczy w niej palec. Po chwili zanurza go w talerzu z drugim daniem.
- Co pan wyrabia? - dopytuje się klient
- Przytrzasnąłem sobie palec w drzwiach i lekarz kazał go trzymać w ciepłym miejscu. - wyjaśnia kelner.
- To niech pan sobie go w dupie trzyma.- wścieka się klient.
- W dupie trzymam na zapleczu, tutaj mi nie wypada.
- Co pan wyrabia? - dopytuje się klient
- Przytrzasnąłem sobie palec w drzwiach i lekarz kazał go trzymać w ciepłym miejscu. - wyjaśnia kelner.
- To niech pan sobie go w dupie trzyma.- wścieka się klient.
- W dupie trzymam na zapleczu, tutaj mi nie wypada.
19
Dowcip #31511. Gość zamawia w knajpie zupę i widzi jak kelner moczy w niej palec. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o restauracji i barze”.
W pubie o bardzo ciemnym wnętrzu siedzi przy barze znudzony facet i popija drinka. Czuje, że obok też ktoś siedzi i zagaduje:
- Eee, opowiedzieć Ci dowcip o blondynce?
Na to odpowiada kobiecy głos:
- Możesz, ale musisz wiedzieć, że jestem blondynką o metrze osiemdziesiąt wzrostu i siedemdziesięciu kilogramach wagi i jestem naprawdę silna. Obok mnie siedzi też blondynka metr dziewięćdziesiąt wzrostu, osiemdziesiąt kilo wagi i podnosi na co dzień ciężary. A jeszcze dalej przy barze siedzi też blondynka, dwa metry wzrostu, mistrzyni w kick-boxingu. Dalej chcesz opowiedzieć ten dowcip?
Facet pociąga powoli ze szklanki, myśli i mówi:
- Nie, już nie ... Nie będę go trzy razy tłumaczył ...
- Eee, opowiedzieć Ci dowcip o blondynce?
Na to odpowiada kobiecy głos:
- Możesz, ale musisz wiedzieć, że jestem blondynką o metrze osiemdziesiąt wzrostu i siedemdziesięciu kilogramach wagi i jestem naprawdę silna. Obok mnie siedzi też blondynka metr dziewięćdziesiąt wzrostu, osiemdziesiąt kilo wagi i podnosi na co dzień ciężary. A jeszcze dalej przy barze siedzi też blondynka, dwa metry wzrostu, mistrzyni w kick-boxingu. Dalej chcesz opowiedzieć ten dowcip?
Facet pociąga powoli ze szklanki, myśli i mówi:
- Nie, już nie ... Nie będę go trzy razy tłumaczył ...
17
Dowcip #28121. W pubie o bardzo ciemnym wnętrzu siedzi przy barze znudzony facet i w kategorii: „Humor o restauracji i barze”.
Para turystów amerykańskich długo studiuje jadłospis ekskluzywnej restauracji w Rzymie. Wreszcie małżonek mówi z trudnością do kelnera:
- Proszę dwie porcję o tego tu, va - ca - re - lli.
- Niestety, szanowny panie, Vacarelli to nazwisko właściciela.
- Proszę dwie porcję o tego tu, va - ca - re - lli.
- Niestety, szanowny panie, Vacarelli to nazwisko właściciela.
13
Dowcip #26732. Para turystów amerykańskich długo studiuje jadłospis ekskluzywnej w kategorii: „Śmieszne żarty o restauracji i barze”.
Panie kelner, ten sznycel jest twardy jak zelówka! Zawołajcie kierownika! - krzyczy Masztalski.
- To nic nie da, on go wam nie pogryzie.
- A nie moglibyście mi za ten sznycel przenieść pieczeń?
- Mógłbym.
- Ale jo tego sznycla już kawałek ugryzł.
- Nie szkodzi. Ta pieczeń też jest już ugryziona.
- To nic nie da, on go wam nie pogryzie.
- A nie moglibyście mi za ten sznycel przenieść pieczeń?
- Mógłbym.
- Ale jo tego sznycla już kawałek ugryzł.
- Nie szkodzi. Ta pieczeń też jest już ugryziona.
114
Dowcip #18624. Panie kelner, ten sznycel jest twardy jak zelówka! w kategorii: „Śmieszny humor o restauracji i barze”.
Wchodzi mąż do baru i wskazuje na nieprzytomnego klienta leżącego na stoliku, po czym mówi do barmana:
- Dla mnie to samo.
- Dla mnie to samo.
19
Dowcip #22906. Wchodzi mąż do baru i wskazuje na nieprzytomnego klienta leżącego na w kategorii: „Śmieszny humor o restauracji i barze”.
W restauracji:
- Jak panu smakował chłodnik?
- Dupy nie urywa.
- Cierpliwości.
- Jak panu smakował chłodnik?
- Dupy nie urywa.
- Cierpliwości.
110
Dowcip #24264. W restauracji w kategorii: „Humor o restauracji i barze”.
Gość do kelnera:
- Te ostrygi są bardzo małe.
- Istotnie.
- Wygląda na to, że również są nieświeże.
- Więc chyba lepiej, że są małe!
- Te ostrygi są bardzo małe.
- Istotnie.
- Wygląda na to, że również są nieświeże.
- Więc chyba lepiej, że są małe!
17
Dowcip #18649. Gość do kelnera w kategorii: „Śmieszne dowcipy o restauracji i barze”.
Udałem się dzisiaj do jednej z droższych restauracji w mieście. Po wejściu podszedł do mnie jakiś murzyn w garniturze pytając, czy może wziąć mój płaszcz. Nie powiem, nie widziałem jeszcze złodzieja z takimi manierami.
715