LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o psach


Ulicami Londynu spacerowała pewna dystyngowana Pani ze swoim małym, ślicznym pudelkiem. Ubrana była bardzo gustownie, modnie lecz w sposób stonowany i nie krzykliwy. Nawet obroża pieska dopasowana była do kostiumu owej Pani. Poruszała się z gracją, a jej wygląd świadczył o manierach najwyższych lotów. Gdy tak spacerowała na jej drodze pojawił się pewien dystyngowany Pan. Typowy Anglik, ubrany równie gustownie i poruszający się z nie mniejszą gracją. Wtem piesek dystyngowanej Pani zaczął swoim cieniutkim głosem szczekać na dystyngowanego Pana. Owy Pan odsunął się nieznacznie od Pani zasłaniając się z lekka laską, którą zawsze zabierał na spacery. Wtedy odezwała się właścicielka pudelka swoim ciepłym i spokojnym głosem, obdarzając Pana uśmiechem:
- Proszę się nie obawiać, mój Pimpuś nie gryzie.
Dystyngowany Pan słysząc ciepły głos dystyngowanej Pani, odpowiedział:
- A ch*j go wie...
69

Dowcip #32806. Ulicami Londynu spacerowała pewna dystyngowana Pani ze swoim małym w kategorii: „Dowcipy o psie”.

Naczelnik policji zażądał, aby Kowalski nauczył jego psa mówić, grożąc, że w przeciwnym razie go zastrzeli. Kowalski przyprowadził psa do domu i opowiedział o wszystkim żonie, która wpadła w rozpacz.
- Ty już zginąłeś!
Na to Kowalski:
- Ty się nie bój. Ja sobie zastrzegłem, że to zajmie do dziesięciu lat. A do tego czasu albo ta sobaka zdechnie, albo diabli wezmą naczelnika, albo z pomocą Bożą ja sam umrę.
410

Dowcip #32791. Naczelnik policji zażądał, aby Kowalski nauczył jego psa mówić w kategorii: „Kawały o psach”.

W nocy żona budzi męża:
- Słuchaj, chyba ktoś się do nas włamuje!
- To co mam zrobić?
- Idź obudź psa!
29

Dowcip #32692. W nocy żona budzi męża w kategorii: „Śmieszne dowcipy o psie”.

Pies mówi do drugiego psa:
- Wczoraj nauczyłem mojego pana nowej sztuczki.
- Jakiej?
- Gdy wyciągam do niego łapę, on podaje mi swoją!
26

Dowcip #32699. Pies mówi do drugiego psa w kategorii: „Śmieszne dowcipy o psach”.

Pewien Polak napisał list do właściciela małego hoteliku, w którym chciał spędzić urlop:
”Chciałbym zabrać ze sobą psa. Jest dobrze wychowany, na pewno nie sprawi kłopotu. Czy nie będzie miał Pan nic przeciwko temu, że będzie razem ze mną spał w pokoju? ”
Otrzymał odpowiedź następującej treści:
”Jestem właścicielem tego hotelu od wielu lat i w tym czasie nigdy żaden pies nie ukradł mi ręczników, pościeli czy też obrazu ze ściany. Nigdy nie musiałem wzywać policji z powodu tego, że jakiś pies się upił i zaczął się awanturować w środku nocy. Nigdy też nie zdarzyło się żeby pies zniszczył wyposażenie hotelu lub nie zapłacił rachunku. Dlatego też bardzo chętnie powitam Pańskiego psa w moim hotelu. A jeśli Pański pies poręczy za Pana - Pan też może przyjechać.”
115

Dowcip #32705. Pewien Polak napisał list do właściciela małego hoteliku w kategorii: „Śmieszne kawały o psie”.

Przychodzi jamnik do dentysty: Dentysta mówi:
- Nazywaj mnie wyrwiząb.
Jamnik na to:
- A Ty mnie wyrwirączka...
52

Dowcip #32613. Przychodzi jamnik do dentysty: Dentysta mówi w kategorii: „Kawały o psach”.

Dresiarz kupił sobie dwa szetlandy. Jednego nazwał Kultura, a drugiego Zamknij Się. Pewnego razu wchodzi do sklepu z jednym psem, a drugiego zostawia przed budynkiem. Zachwycona ekspedientka pyta:
- Ach!!! Cóż to za piękny piesek!! Jak się wabi?
- Zamknij Się.
- A gdzież Pańska kultura?
- Przed drzwiami.
614

Dowcip #32550. Dresiarz kupił sobie dwa szetlandy. w kategorii: „Śmieszne kawały o psie”.

Gość przyjeżdża do sklepu. Wita go skaczący jamnik. Gość pyta sprzedawcy:
- Pana pies gryzie?
- Nie, mój pies nie gryzie.
Gość pochyla się nad pieskiem, wyciąga rękę. W tym samym momencie psiak zatapia w niej swoje ząbki.
- Przecież pan mówił, że pana pies nie gryzie!
- To nie jest mój pies...
29

Dowcip #32528. Gość przyjeżdża do sklepu. Wita go skaczący jamnik. w kategorii: „Humor o psach”.

Spotykają się dwa psy w parku. Jeden mówi:
- Jestem psem rasowym. Nazywam się Amor ze Śląskiego Parku. A Ty?
- Ja też. Ja nazywam się Burek Złaź z Łóżka!
28

Dowcip #32503. Spotykają się dwa psy w parku. w kategorii: „Śmieszne żarty o psie”.

Treser demonstruje publiczności inteligentnego psa:
- Ile jest dwa razy dwa?
- Hau, hau, hau, hau!
Z widowni rozległ się sceptyczny głos:
- A ile jest sto dwadzieścia trzy razy dwa tysiące trzysta czterdzieści dziewięć?
- Sam se tyle szczekaj. - odpowiedział pies.
338

Dowcip #32451. Treser demonstruje publiczności inteligentnego psa w kategorii: „Kawały o psie”.

Humor o psachŻarty o psieŻarty o psachHumor o psieŚmieszne kawały o psieŚmieszne dowcipy o psachŚmieszne żarty o psachŚmieszny humor o psieŚmieszny humor o psachKawały o psachDowcipy o psieŚmieszne dowcipy o psieŚmieszne kawały o psachDowcipy o psachŚmieszne żarty o psieKawały o psie

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Kod alfabetu Morse'a

» Nowe samochody osobowe

» Wyrazy przeciwstawne

» Słownik znaczeń wyrazów i definicji

» Leksykon krzyżówkowicza

» Odmiana wyrazów online

» Opiekunki

» Słownik rymów do wyrazów

» Stopniowanie przysłówków online

» Wyrazy bliskoznaczne

» Wyliczanki dla dzieci

» Zagadki dla dzieci do wydruku

» Zmiana czasu na czas zimowy

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost