Dowcipy o profesorach
Studenci się uczą przed egzaminem. Po kilku godzinach w środku nocy postanowili zadzwonić do profesora:
- Śpisz?
- Tak, śpię.
- A my się, cholera jeszcze uczymy.
- Śpisz?
- Tak, śpię.
- A my się, cholera jeszcze uczymy.
19
Dowcip #6278. Studenci się uczą przed egzaminem. w kategorii: „Śmieszne kawały o profesorach”.
Student zdaje egzamin. Profesor chce odesłać go na inny termin z pałą. Delikwent prosi o ostatnia szansę:
- Jeśli przejdę po ścianie i suficie, dostanę trojkę?
Profesor z niedowierzaniem zgadza się. Student przechodzi po ścianie i suficie. Słowo się rzekło, już chce wpisywać trzy, ale student dalej marudzi:
- Jeśli zacznę fruwać po pokoju, dostane cztery?
Profesor z zaciekawieniem zgadza się. Student zaczyna fruwać po pokoju. Profesor już chce wpisywać cztery, ale student wciąż nie daje mu spokoju:
- Jeśli nasikam na pana, a pan pozostanie suchy, dostane pięć?
Profesor z jeszcze większym zaciekawieniem zgadza się. Student staje na biurku i sika na profesora. Ten krzyczy cały mokry:
- Panie, co pan?!
- Dobra, niech będzie cztery.
- Jeśli przejdę po ścianie i suficie, dostanę trojkę?
Profesor z niedowierzaniem zgadza się. Student przechodzi po ścianie i suficie. Słowo się rzekło, już chce wpisywać trzy, ale student dalej marudzi:
- Jeśli zacznę fruwać po pokoju, dostane cztery?
Profesor z zaciekawieniem zgadza się. Student zaczyna fruwać po pokoju. Profesor już chce wpisywać cztery, ale student wciąż nie daje mu spokoju:
- Jeśli nasikam na pana, a pan pozostanie suchy, dostane pięć?
Profesor z jeszcze większym zaciekawieniem zgadza się. Student staje na biurku i sika na profesora. Ten krzyczy cały mokry:
- Panie, co pan?!
- Dobra, niech będzie cztery.
012
Dowcip #6287. Student zdaje egzamin. Profesor chce odesłać go na inny termin z pałą. w kategorii: „Żarty o profesorach”.
Student zoologii zdaje egzamin. Znany z niekonwencjonalnego poczucia humoru profesor zadaje podchwytliwe pytanie:
- Czy krowie można zrobić skrobankę?
Zaskoczony student zapomina języka w gębie i oblewa. Wieczorem w barze topi swój smutek w alkoholu. Po trzech kolejkach barman nachyla się nad nim i mówi:
- Pan to ma chyba jakiś problem.
Student odpowiada:
- A czy krowie można zrobić skrobankę?
Na to barman ze współczuciem:
- Chłopie, ale żeś się wkopał.
- Czy krowie można zrobić skrobankę?
Zaskoczony student zapomina języka w gębie i oblewa. Wieczorem w barze topi swój smutek w alkoholu. Po trzech kolejkach barman nachyla się nad nim i mówi:
- Pan to ma chyba jakiś problem.
Student odpowiada:
- A czy krowie można zrobić skrobankę?
Na to barman ze współczuciem:
- Chłopie, ale żeś się wkopał.
46
Dowcip #6509. Student zoologii zdaje egzamin. w kategorii: „Humor o profesorach”.
Wchodzi student na egzamin do profesora. Otwiera walizkę, wyciąga trzy flaszki wódki, stawia na stole. Wyciąga indeks i mówi:
- Proszę trzy pokwitować.
A profesor bierze dwie, jedną oddaje studentowi i mówi:
- Pokwituje tylko dwie.
- Proszę trzy pokwitować.
A profesor bierze dwie, jedną oddaje studentowi i mówi:
- Pokwituje tylko dwie.
26
Dowcip #6510. Wchodzi student na egzamin do profesora. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o profesorach”.
Ćwiczenia z analizy matematycznej. Profesor nakazuje wyprowadzić jakiś dowód matematyczny, oczywiście nikt nie umie. W końcu sam wypisuje ów dowód na tablicy z komentarzem:
- No popatrzcie, przecież nic tu nie zrobiłem mądrego ...
Na to głos z sali:
- Od miesiąca nic pan tu nie robi mądrego!
- No popatrzcie, przecież nic tu nie zrobiłem mądrego ...
Na to głos z sali:
- Od miesiąca nic pan tu nie robi mądrego!
39
Dowcip #6837. Ćwiczenia z analizy matematycznej. w kategorii: „Śmieszne żarty o profesorach”.
W przerwie pomiędzy wykładami rozmawiają dwaj profesorowie. Do jednego z nich podchodzi student i pyta o termin zaliczenia. Profesor się burzy:
- Jak panu nie wstyd?! Przecież widzi pan, że rozmawiam z kolegą! Przerwał pan nasz spór naukowy, straciliśmy sedno sprawy, być może pozbawił pan ludzkość wielkiego odkrycia.
Student, zawstydzony, przeprasza i odchodzi. Profesor znów zwraca się do kolegi:
- No więc, zarzucam jej nogi na swoje ramiona.
- Jak panu nie wstyd?! Przecież widzi pan, że rozmawiam z kolegą! Przerwał pan nasz spór naukowy, straciliśmy sedno sprawy, być może pozbawił pan ludzkość wielkiego odkrycia.
Student, zawstydzony, przeprasza i odchodzi. Profesor znów zwraca się do kolegi:
- No więc, zarzucam jej nogi na swoje ramiona.
27
Dowcip #6841. W przerwie pomiędzy wykładami rozmawiają dwaj profesorowie. w kategorii: „Żarty o profesorach”.
Student wchodzi na egzamin. Siedzi profesor ze swoją asystentką. Student losuje pytanie, patrzy, krzywi się i pyta:
- Panie profesorze, czy ja mogę jeszcze raz wylosować? - profesor się zgadza.
Student wyciąga kartkę, patrzy, krzywi się i pyta:
- Panie profesorze, czy mogę spróbować jeszcze raz? - profesor ponownie wyraża zgodę.
Student bardzo długo zastanawia się, którą kartkę wybrać. W końcu wyciąga kartkę, patrzy i znowu się krzywi. Po raz kolejny pyta się:
- Panie profesorze, ja już ostatni raz, może tym razem się uda, czy ja mogę ...?
- Ależ proszę - odpowiada profesor.
Kolejna próba zakończyła się niepowodzeniem. Student zrezygnowany podaje indeks. Profesor wpisuje 3, student zdziwiony nic nie mówi i wychodzi.
Asystentka się pyta:
- Panie profesorze, przecież on nie umiał odpowiedzieć na ani jedno pytanie, czemu mu pan zaliczył?
- Przecież musiał coś umieć, bo szukał jakiegoś pytania.
- Panie profesorze, czy ja mogę jeszcze raz wylosować? - profesor się zgadza.
Student wyciąga kartkę, patrzy, krzywi się i pyta:
- Panie profesorze, czy mogę spróbować jeszcze raz? - profesor ponownie wyraża zgodę.
Student bardzo długo zastanawia się, którą kartkę wybrać. W końcu wyciąga kartkę, patrzy i znowu się krzywi. Po raz kolejny pyta się:
- Panie profesorze, ja już ostatni raz, może tym razem się uda, czy ja mogę ...?
- Ależ proszę - odpowiada profesor.
Kolejna próba zakończyła się niepowodzeniem. Student zrezygnowany podaje indeks. Profesor wpisuje 3, student zdziwiony nic nie mówi i wychodzi.
Asystentka się pyta:
- Panie profesorze, przecież on nie umiał odpowiedzieć na ani jedno pytanie, czemu mu pan zaliczył?
- Przecież musiał coś umieć, bo szukał jakiegoś pytania.
39
Dowcip #6843. Student wchodzi na egzamin. Siedzi profesor ze swoją asystentką. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o profesorach”.
Dzień przed egzaminem kilkoro studentów dało sobie nieźle w ”gardło”. Następnego dnia, na sale egzaminacyjna wchodzi dwóch studentów, ledwie się na nogach trzymają i bełkotliwym głosem się pytają:
- Panie profesorze, czy będzie pan egzaminował pijanego?
Na to profesor:
- Nie, nie mogę.
- Ale panie profesorze, bardzo pana prosimy.
- No dobrze. - zgodził się w końcu profesor
Na to studenci odwrócili się do drzwi i krzyczą:
- Chłopaki, jest ok prof. się zgodził, wnieście Zbyszka.
- Panie profesorze, czy będzie pan egzaminował pijanego?
Na to profesor:
- Nie, nie mogę.
- Ale panie profesorze, bardzo pana prosimy.
- No dobrze. - zgodził się w końcu profesor
Na to studenci odwrócili się do drzwi i krzyczą:
- Chłopaki, jest ok prof. się zgodził, wnieście Zbyszka.
210
Dowcip #6849. Dzień przed egzaminem kilkoro studentów dało sobie nieźle w ”gardło”. w kategorii: „Śmieszne kawały o profesorach”.
Pewien Profesor rysunku technicznego przeprowadza egzamin. Każe studentowi narysować na tablicy od ręki idealny kwadrat. Student narysował, lecz profesor bierze kątomierz, sprawdza kąty i długości boków.
Mówi:
- Nie zgadza się! Oblał Pan.
Wchodzi kolejny student. Profesor każe mu narysować idealny okrąg. Student podchodzi do tablicy bierze kredę i od niechcenia rysuje okrąg. Profesor zdziwiony łatwością z jaką to wykonał bierze cyrkiel i sprawdza. Linia pokrywa się idealnie. Zaskoczony Profesor pyta się studenta jak on to zrobił. Na to student:
- Od roku pracuje jako kataryniarz.
Mówi:
- Nie zgadza się! Oblał Pan.
Wchodzi kolejny student. Profesor każe mu narysować idealny okrąg. Student podchodzi do tablicy bierze kredę i od niechcenia rysuje okrąg. Profesor zdziwiony łatwością z jaką to wykonał bierze cyrkiel i sprawdza. Linia pokrywa się idealnie. Zaskoczony Profesor pyta się studenta jak on to zrobił. Na to student:
- Od roku pracuje jako kataryniarz.
211
Dowcip #6850. Pewien Profesor rysunku technicznego przeprowadza egzamin. w kategorii: „Śmieszne żarty o profesorach”.
Jest sesja egzaminacyjna. Profesor zadaje pytania studentowi ale student nie odpowiada na żadne z nich. W końcu profesor się go pyta:
- Czy wie pan kto to jest student?
- Nie. - odpowiada.
- Student to jest takie gówno, które próbuje dopłynąć do wyspy magister.
- A wie pan kto to jest profesor? - pyta student.
- Nie.
- Profesor to jest takie gówno, które dopłynęło do wyspy magister i teraz robi fale, żeby inne gówna nie dopłynęły.
- Czy wie pan kto to jest student?
- Nie. - odpowiada.
- Student to jest takie gówno, które próbuje dopłynąć do wyspy magister.
- A wie pan kto to jest profesor? - pyta student.
- Nie.
- Profesor to jest takie gówno, które dopłynęło do wyspy magister i teraz robi fale, żeby inne gówna nie dopłynęły.
519